|
Forum |
|
|
15219. | Odnośnie wpisu numer: 15218 Tomasz Orlicz pochylił sie nad problemem i napisał:
"I jestem święcie przekonany, że znajdzie się wielkie grono osób, które natychmiast Ci pomogą. Serdecznie pozdrawiam".
Ja natomiast myślę, że miast serdecznych pozdrowień, Ania oczekuje czegoś innego. Serdecznie pozdrawiam również. |
|
| Natasza_Pegeerówka |
| Poniedziałek 06-04-2009 |
|
15218. | Odnośnie wpisu numer: 15216 Poruszający wpis!
Dziewczyno, trzymaj się; jestem przekonany, że decydując się na
opisanie swojej sytuacji tutaj, czujesz się na tyle zdesperowana, aby
przyjąć pomoc od osób życzliwych. Uwierz mi, że naprawdę niewiele
potrzeba, aby Ci pomóc. Wystarczy odrobina dobrej woli i tępienie
bezduszności urzędniczej odpowiednimi metodami. Proszę Cię jednak,
abyś nie podejmowała pochopnych, zbyt pośpiesznych decyzji. Jesteś
uzależniona od osób powodowanych głębokim nałogiem. Uzależniona
- jak wynika z Twego wpisu - w dwójnasób. Uwierz mi, życie ma sens.
I jestem święcie przekonany, że znajdzie się wielkie grono osób, które natychmiast Ci pomogą. Serdecznie pozdrawiam. |
|
| Tomek Orlicz
akeda@op.pl |
| Poniedziałek 06-04-2009 |
|
15216. | [...] Widzę wypowiadające się w przeważającej większości inteligentne
osoby, więc może ktoś umiałby mi dać dobrą radę co jeszcze mogłabym
zrobić, bo ja utknęłam w przygnębieniu i nie widzę "światełka nadziei".
Po prostu opuściło mnie już logiczne myślenie i nie umiem już ruszyć w
prawo ani w lewo, w związku z czym dopadają mnie straszne myśli, że
może nie warto żyć... Szukam wyjścia - zanim znowu pomyślę, że już
nie warto...
Mieszkam z trzema, jak to się mówi "czynnymi" alkoholikami... Pracuję, mam dwoje dzieci w wieku szkolnym i nie stać mnie przy obecnych cenach na wynajęcie mieszkania, bo o pokoju nie ma mowy ze względu na to, że na pokój nie chcą osób z dziećmi (preferowane są osoby samotne).
W ubiegłym roku wystąpiłam więc do ITBS-ow o mieszkanie komunalne. Odpowiedz przyszła negatywna, bo rzekomo mam za dużo metrów na osobę... aż przysiadłam z wrażenia... bo nie wiem do dziś jakie ja mam metry??? skoro od 13 lat mieszkam na łasce teściowej alkoholiczki, która nie miała czasu mnie nawet zameldować! Mam związane ręce gdy chcę wezwac policję na interwencję do awantury domowej, bo dla nich nie mam tu żadnych praw i muszę brać dzieci (noc czy dzień) i szukać sobie kąta do przetrwania najgorszego. Nie mówię, że policja jest zła i robi mi pod górkę, bo oni działaja tylko zgodnie z przepisami ale o bezsensie dziwnych przepisów policja mówi: pani tu nie mieszka, więc teściowa może sobie balować a jak czuję się zagrożona to ewentualnie mogę przenocować w centrum kryzysowym (notabene w Kisielicach skad nie mam dojazdu do pracy) a przepisy ITBS mówią: PANI MA DUUUUŻŻŻO METRÓW NA OSOBĘ!
Gdzie tu sens, gdzie logika? Nikt nie wie jak się męczymy, że miałam taki moment, że wzięłam bez zastanowienia "coś" na sen i w jakim byłam szoku gdy się obudziłam (nawet to nie działa). Wszyscy wiedzą, widzą, słyszą: instytucje, policja sąsiedzi nawet burmistrz... a nikt nie potrafi pomóc. Nie mogę rozejść się z mężem alkoholikiem (po oddziale, który nie pomógł niestety), nie mogę zapewnić dzieciom spokoju, nie wysypiam się do pracy przez całonocne czasami awantury, nie mogę wyprawić świąt dzieciom... bo teściowa powiedziała, że świąt w tym domu póki ona żyje nie będzie, bo my, czyli ja i dzieci "tylko żremy i żremy". Jedyne co mogę to popłakać w poduszkę i znowu przespać się u dzieci w pokoju na podłodze, bo kolejne łóżko już się w tej naszej duuuuużej klitce nie zmieści...
Ale mam też anioły w swoim życiu, dzięki którym jako tako funkcjonuję i dzwigam ten krzyż dalej, chociaż już bardzo mi ciąży... Byle do jutra a potem znowu do jutra....
Jak nadać sens bezsensowi??? Może ktoś zna odpowiedz? |
|
| Ona
agusia769@wp.pl |
| Iława, Poniedziałek 06-04-2009 |
|
Odp. | |
|
| moderator |
| Poniedziałek 06-04-2009 |
|
15215. | Odnośnie wpisu numer: 15206 Zlew na misia!!!
Już wyjaśniam dlaczego. Otóż wujek w Chinach, niekoronowany, trzyma łapy na modemach marki noname. Szczerze mówiąc nic rewelacyjnego, są to modemy na linie dzierżawione, 115 kbit, ale mają dożywotnią gwarancje. No i ten właśnie wujek, pokątnie turla dropsa strugając bartłomieja pod prąd! I jak zwykle z tej okazji zakłada kalesony boga wojny aby czynić to w sposób jak najbardziej efektowny. A naumiał się tego z telewizji, tak tak, ma stary kołchozowy telewizor "Zemsta Lenina" z transoptorem oświetlania wnętrza silnika. Jakby to kolega Kubusia powiedział: "Niczym oczniag jest i gumiasty i plamisty, a nie koń przyjacielem strusia" albo "Gniczobuł, pioruny waliły ozdro".
Wracając jednak do wujka, po pewnym czasie zatęsknia do wina marki Kicikici, którego to butelka brała czynny udział w obradach sejmowych na temat Zlewu na Misia. Tam to też ustalono, że nawet Zizon doświadcza oczniaka, choćby chorąży ślamazarniej od osła wydeptywał przetwór z mercylitem derydowym. Dlatego też, aby krowy robiły muuuuuu, a hipopotamy były kasandryczne musi być zlew na misia.
PS. "Lepiej milczeć i tylko wydawać sie idiotą, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości" (Mark Twain) |
|
| Natasza_Pegeerówka |
| Poniedziałek 06-04-2009 |
|
15214. | Odnośnie wpisu numer: 15206 Panie Tomku, przeczytałem całość wpisu, do końca.
Fajne filozofiowanie, w znaczeniu umiłowanie mądrości, wiedzy. Zbyt trudne dla mniej obeznanych z ewolucjonizmem, teorią rozwoju ludzkości (inie tylko) dziś kwestionowaną, po części dla niektórych, nawet światowych naukowców - wątpliwą.
Z filogenezą, jako nauką o rozwoju rodowym na przestrzeni milionów lat, wiąże się rozwój osobniczy - ontogeneza. Przechodzenie kolejnych etapów rozwoju filogenezy w jednym rozwoju od poczęcia do starości.
W skrócie, to co zaszło przez miliony lat można zaobserwować chociażby
u człowieka obserwując poszczególne fazy jego rowoju. Ontogeneza jest powtórzeniem filogenezy. I w tym dla mnie tkwi żródło naszych postaw i zdolności oceny i rozróżniania rzeczywistości. Czy jesteśmy jak ślepe kociaki, czy szerzej patrzymy na otaczający nas świat. Dochodzi do tego genetyka (mówi się "wyssane z mlekiem matki"), wychowanie, szkoła, doświadczenie itd.
Potem spotykamy się na forum... Pozdro. |
|
| kenod |
| Poniedziałek 06-04-2009 |
|
15213. | Wyczytałem w Kurierze, że przebudowa kawałka ulicy Królowej Jadwigi
w Iławie - od Niepodległości do Sobieskiego - będzie kosztować 4,2 mln
złotych. Czy to jest normalne...?! Za co tyyyyle szmaluuuu?! |
|
| J-23 |
| Poniedziałek 06-04-2009 |
|
15212. | Odnośnie wpisu numer: 15210 A kto powiedział, że nie piszę? Pozdr. |
|
| Tomek Orlicz |
| Poniedziałek 06-04-2009 |
|
15211. | Odnośnie wpisu numer: 15208 Iławianie!
Nowy hotel nad Małym Jeziorakiem, to niczym zajazd dla hord gawiedzi tatarskiej. Siermiężny jak worek, w którym krzyżacy wypuścili do domu oślepionego ojca Oleńki. |
|
| Sanderus |
| Poniedziałek 06-04-2009 |
|
15210. | Odnośnie wpisu numer: 15206 Dlaczego ty Orlicz epopei lub powieści narodowej nie piszesz?
Twe pisanie nawet na forum to jak kniga Zyzaka dla Wałęsy, który
nawet tytułu nie przeczytał. Czy ty myślisz, że Twoj tekst ktoś do
końca przeczyta? [...] |
|
| Filozof z PO |
| Poniedziałek 06-04-2009 |
|
15209. | Odnośnie wpisu numer: 15206 I od nowa Polska Ludowa |
|
| Denat |
| Poniedziałek 06-04-2009 |
|
15208. | Odnośnie wpisu numer: 15203 Ten hotel Nowy Tartak i tak jest ladniejszy od Galerii Jeziorak...
Zostal zbudowany z oszczednosci ilawskiego, drobnego, poczciwego, biznesmena.
Natomiast Galeria Jeziorak - w wyniku kolejnych aktow kupna sprzedazy: Mlekowita, spolka gieldowa z Warszawki i powierzenia inwestycji firmom poza ilawskim, pod okiem tworczej koordynacji planow zagospodarowania przestrzennego ilawskiej wladzy - jest naturalnym uwienczeniem brzydoty... i nieodpowiedzialnosci...
Nie bylo stac Nowego Tartaku na odpowiednio piekna i kosztowna architekture, ale Galerie Jeziorak - tak, zdecydowanie tak.
Jednak stalo sie inaczej...
Polaczenie nieodpowiedzialnosci ilawskich wladz samorzadowych z tworczoscia Warszawki, z wystajaca sloma z butow, dalo taki oto efekt, ze Galeria Jeziorak stala sie posmiewiskiem wobec przedwojennych walorow turystycznych Ilawy. |
|
| krzyk z obrazu |
| Poniedziałek 06-04-2009 |
|
15207. | Taka intryga, jaki jej autor. Parcie Tuska na prezydenturę jest tak wielkie, że wycina wszystkich, kto mógłby go przerosnąć w samej platformie.
Ostatnią jego ofiarą jest oczywiście Sikorski i zastanawia mnie fakt, jak długo będzie pan minister (przy niezaprzeczalnie wyższej inteligencji od premiera) udawał, że tego nie widzi.
Tusk chciał upiec dwie pieczenie na jednym ogniu, wykosić Radka i ośmieszyć Prezydenta . Jestem pewna, że premier poparł Rasmussena przed szczytem i myślał,że jego plan jest genialny, ale sztuka przerosła marnego reżysera. |
|
| ma |
| Poniedziałek 06-04-2009 |
|
15206. | Odnośnie wpisu numer: 15201 Doprawdy, smutnym może się wydawać, że bardzo często treść rzeczywistości odpowiada treści przeżywającego ją podmiotu. I nic ponad to nie wydaje się być istotnym. Zdumiewająca jest wybiórczość z jaką działa umysł usera podpisującego się per Natasza. Pouczający to przykład.
Przypomniał mi się pewien niezwykle ciekawy eksperyment, do którego zaprzęgnięto w roli doświadczalnych zwierzaków świeżo narodzone, ślepe kocięta z jednego miotu. Wybrano z owego miotu dwa kotki i zaserwowano im "dietę świetlną", polegającą na tym że każdego z pary tychże kotków niemal pozbawiono obecności światła dobowego. Serwowano im jedynie 40 minut "dnia ze światłem", ale - żeby było śmieszniej i ciekawiej - odbywało się to w nietypowej formie. Każdy z kotków umieszczany był na owe 40 minut w półprzezroczystym tubusie, przy czym każdy tubus przepuszczał światło zewnętrzne w odmienny sposób. Na ściankach jednego znajdowały się wzory pionowe (ciemniejsze i jaśniejsze linie), natomiast na ściankach drugiego poziome (ciemniejsze i jaśniejsze kręgi). Po dziesięciu dniach "pozwolono" kotkom powrócić do reszty miotu. Pierwsze obserwacje nie wykazały żadnych istotnych różnic względem reszty rozbawionego miotu. Kotki zdawały się bez przeszkód uczestniczyć w zabawach swych rozbrykanych rówieśników. Gdy jednak eksperymentator odciągnął dwa "niezwykłe" kocięta na bok i przysunął im przed oczy patyczek trzymany pionowo, zauważył ten patyk tylko jeden kotek. Mało tego! Wystarczyło, że eksperymentator "bawiący się" z kotkami obrócił patyk o 90 stopni, a kotki zamieniły się rolami. Jedno z kociąt zaczęło widzieć poziomo ułożony patyk, zaś dla drugiego kociaka ten sam patyk "zniknął" z pola widzenia.
Zaobserwowane zjawisko zwie się wpajaniem. Jest ono na tyle znaczące, że, na przykładzie wyżej wspomnianych kotków, jeden ze zwierzaków już do końca życia nie będzie potrafił wejść po zwykłych schodach, a drugi nie będzie w stanie wspiąć się na żadne drzewo (no, chyba że pochyłe)!!! Jak się okazuje, wszystko rozgrywa się w pierwszych dniach życia i - bynajmniej - nie dotyczy tylko kotków, czy też innych piesków, lecz każdej żywej istoty (w mniejszym, bądź większym stopniu). Zjawisko wpajania jest do tego stopnia znaczące, że - na przykład - ludzie niewidomi od urodzenia, po operacji przywracającej im wzrok, są bardzo często nieszczęśliwi i zagubieni. Taka osoba już nigdy nie nauczy się patrzeć na świat w taki sposób, w jaki potrafi to czynić reszta zdrowego społeczeństwa. Mało tego! Osoby takie potrafią być do tego stopnia zagubione, czy wręcz bezradne w otaczającym ich, nowym świecie, że niejednokrotnie decydują się na odebranie sobie życia! Zdarza się, że jedyną ucieczką dla takich ludzi przed "strasznym światem" jest ucieczka w ciemność, lub też wręcz we wcześniej wspomniany niebyt!
Bardzo często nie zdajemy sobie sprawy z jakże znaczącej cechy człowieczeństwa, którą jest niedoskonałość w ramach racjonalnego oglądu otaczającej nas rzeczywistości. Nie jesteśmy istotami racjonalnymi. Świat widziany naszymi oczyma jest już przefiltrowany i przetworzony w oku, które - nota bebe - jest częścią mózgu! Między innymi z tego właśnie powodu mamy do czynienia z kwiatkami typu: "plusy dodatnie i plusy ujemne", bądź też inne "oczywiste oczywistości". Również z tego powodu możemy usłyszeć w mediach, jak czołowy polityk prawi dyrdymały, typu: "Ustalmy fakty, ale przede wszystkim ustalmy fakty najważniejsze." Także z tego powodu osobnik typu Natasza ma prawo - jak mniema - stwierdzić, że Tomasz Orlicz i cała reszta, to mają kuku na muniu, albo i coś gorszego...
Nie tylko zjawisko niemowlęcego, wręcz mechanicznego wpajania przecież ma wpływ na nasz światopogląd, wszak jest jeszcze tradycja. I to zarówno ta dobra, jak i ta ze wszech miar zła. Dlatego też, posługując się przykładem osobniczym Nataszy, niby na pierwszy rzut oka dyskusja nasza nie miała najmniejszego sensu. Śmiało przecież mogłem sobie darować judzenie interlokutora tej miary po jego dwóch wpisach. Choćbym wydarł człowiekowi argumenty tuż sprzed jego nosa, albo i z podołka, i tak nie uznałby ich Natasz, porywając się na ośmieszający ton, czy wręcz inne niedorzeczne tricki rodem z zaświatów. Zawsze jednak w takich sytuacjach należy brać pod uwagę niebezpieczeństwo nieświadomości egzystowania w sytuacji, w jakiej się dana osoba znalazła. Czy Natasza jest (albo raczej była) świadoma procesu, który nią toczy? Czy Natasza jest w stanie choć na moment oderwać się od schematu, który ją więzi? I, bynajmniej, nie mam tu na myśli okowów katolicyzmu, jego indoktrynacji, czy też innego światopoglądowego zacietrzewienia. Dlaczego, gdy stwierdzam, że nie odniosłem się choćby słowem do religii, Natasza cytuje hurtem moje wpisy, w których zaznaczam cokolwiek związanego z tą religią? Wszak Natasza nie jest głupi. Musi przecież wiedzieć, że pomiędzy suchym stwierdzeniem, zacytowaniem, przywołaniem, a odniesieniem się do czegoś osobiście występuje znaczeniowa przepaść!
Zdaję sobie sprawę, że postawiona diagnoza zaskoczy zdecydowaną większość forumowiczów i że być może jedynie nieliczni z was zauważyli, ba!, przewidzieli związek przyczynowo skutkowy, mający źródło w filogenezie!
Jesteśmy ewolucyjnie przystosowani do tego, żeby przetrwać. I tak naprawdę tylko to się liczy. Przetrwanie. Nie religia, nie przepychanki na poczcie, czy kłótnie z sąsiadem. Liczą się jedynie argumenty. Nasze, moje argumenty! Pal go sześć, czy są to argumenty logiczne, czy z tak zwanej czapy! Dokładnie tak, jak w "Pawlakach". Sądy sądami, a nasze i tak musi być na wierzchu! I koniec dyskusji. Kropka!
Istnieje jednak jeszcze jeden, jakże znaczący element w postaci owego analogicznego "pawlakowego granata". Cóż to takiego? Potomstwo, moi mili!
Biedny Natasz nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, w jakie bambuko nabiła go matka natura. Oto daje z siebie wszystko w imię niepojętego ramami logicznego myślenia zacietrzewienia. Rwie na strzępy moje wypowiedzi i usilnie stara się ułożyć z nich swoją wersję wydarzeń. Tymczasem (sorry za rusycyzm), biedaczysko, nie zauważa, że czyni to w ramach konkurów do potencjalnej partnerki seksualnej. I nie jest ważnym, że takiej nie ma na horyzoncie (chociażby i tego forum). Wystarczy, że jest w sensie potencjalnym. Zaleca się, strojąc się w pawie piórka argumentów, nie będąc tego świadomym! Ale nie tylko on. Haczyk polega na tym, że czyni to każdy z nas... Powtarzam - zupełnie bezwiednie!
Taka już jest nasza natura. Pragniemy być lepsi, piękniejsi, bogatsi, bardziej religijni niż Kowalski, mądrzejsi i silniejsi. Cały proces przebiega bezwiednie, z myślą o przekazaniu najwartościowszych genów z puli społeczeństwa potomstwu. W przypadku większości z nas życie toczy się bez udziału naszej rzekomo wolnej woli. Jesteśmy niejako wpisani w rytmy natury. Gdzie tu logika, zapytacie? Gdzie miejsce na postęp ludzkości jako cywilizacji? Odpowiem być może przewrotnie, aczkolwiek banalnie: ważnym jest również przetrwanie naszego gatunku jako całości. Dlatego też od czasu do czasu znajduje się miejsce i na logikę. Zwłaszcza wtedy, gdy koncentrujemy się na pracy zespołowej, którą - a jakże - można, albo raczej należy przyrównać do naszego stadnego trybu życia. Tak więc z jednej strony natura każe nam nienawidzić się nawzajem, zaś z drugiej nie potrafimy bez siebie żyć. Ślepi i głusi na świat, zawierzamy bez reszty jego prawom i kompromisom. |
|
| Tomek Orlicz |
| Niedziela 05-04-2009 |
|
15205. | Odnośnie wpisu numer: 15178 RADA MIASTA IŁAWY
W związku z przegranym meczem z Okocimskim, uprzejmie prosim rajców o przyznanie kwoty 100 000 zł na dofinasowanie ostatniej kolejki ligowej w piłce nożnej. Bo jak nie, to zrobim taką jatke burmistrzowi przed ratuszem, że się nie pozberają.
Kierownik Kibiców Iławskich: |
|
| Grzybowa z Szałkowa |
| Niedziela 05-04-2009 |
|
15204. | "Niedaleko Damaszku (w Szałkowie)
Siedział diabeł na daszku (poseł)
W kapeluszu czerwonym
Kwiatuszkami upstrzonym" |
|
| Filozof z PO |
| Niedziela 05-04-2009 |
|
15203. | Odnośnie wpisu numer: 15202 Architektura nowego hoteliku jest porażająca, ponura i ciężka.
Jak zwykle w Iławie niewykształceni ludzie interesu hołdują prostocie, która nijak nie przypomina dawnej przedwojennej Iławy.
Należy pielęgnować to co jest piękne. Proszę zerknąć na stronę www
niżej, by doznań piękna Iławy przedwojennej. |
|
| Poniedziałkowy Gość |
| http://www.rosenberg-wpr.de/Rosenberg/3/kreisrosenberg_te... |
| Niedziela 05-04-2009 |
|
15202. | Czy te gruzowiska przy hotelu obok Starego Tartaku będą usuwane?
Bo otwarcie hotelu tuż tuż, a bałagan jak po wojnie - jakoś nie wyglada, żeby ktoś chciał to usuwać. Może planują zasypać piaskiem i wyrównać? |
|
| Eskulapski |
| Niedziela 05-04-2009 |
|
15201. | Odnośnie wpisu numer: 15197 Czy nie prościej było podpisać się pod tym postem jako Tomasz Orlicz?
PS.
Nie jestem jasnowidzem żeby domyślać sie co miał na mysli Męczennik i
o jaki link mu chodziło. Na drugi raz proszę pisać bez pośpiechu. |
|
| Natasza_Pegeerówka |
| Niedziela 05-04-2009 |
|
15200. | Panowie Natasza i Orlicz - nie ścigajcie się z Palikotem.
Nie idźcie drogą, jaką pędzą psy Tuska. |
|
| KARDYNAŁ |
| Niedziela 05-04-2009 |
|
15199. | Odnośnie wpisu numer: 15193 Panie Eskulapski, dlatego, że to są oczywiste oczywistości przyswajalne dla przeciętnie rozwiniętego mózgowia. Jeśli zaś ktoś mówi, że ewentualne sikanie przez dzieciaka do chrzcielnicy, do tego pod górkę, jest faktem historycznym, świadczy niechybnie o wodogłowiu autora tych słów, tzw. hydrocefalii we wczesnym dzieciństwie, i jej skutkach.
Jak zwykle niezwykle serdecznie pozdrawiam. |
|
| kenod |
| Niedziela 05-04-2009 |
|
15198. | Odnośnie wpisu numer: 15195 Gwoli ścisłości; Panie Natasz, na przyszłość, cytując mnie, proszę, aby wstawiał Pan w odpowiednich ku temu miejscach dwukropek i cudzysłów. |
|
| Tomek Orlicz |
| Sobota 04-04-2009 |
|
15197. | Panie Natasz! Skoro Pan się domaga tego, proszę bardzo - rozbiorę na części składowe ów sporny wpis i zacytuję pierwszą część wypowiedzi. Ta część należy do (oburzonego) Męczennika:
"Takie o to wpisy mamy na stronach www o naszym Papieżu. To hańba.
Takich mamy Polaków, takich chrześcjan. Nie ma większego upodlenia. Niestety - takie spustoszenie w sercach naszych niesie wejście do UE, liberalizm w pogladach i wypowiedzi, oraz brak wychowania w w domu, rodzinie w szkole. Niestety, zasłuzyliśmy sobie na to wszystko. Jakie rządy, takie wychowanie, takie barbarzyństwo!"
po czym wyślę Pana do cytowanego źródła:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,90354,oid,5202204,title,Jan-Pawel-II-poprosil-zeby-mu-nie-przedluzac-agonii,wid,11001294,opinie.html?ticaid=17caf
Ale, oczywiście, Pan raczył nie zauważyć tego, że facet nie pił do Pana, jak również oburzenia Męczennika (wołającego o hańbie!, o postępującym liberaliźmie!), albo raczej raczył Pan jeno zauważyć błąd interpunkcji (bez konieczności zwrócenia uwagi na akapity). Jak również tego, że nie pisałem o Pańskich uszach, a o tym, czego się spodziewam od interlokutora między jego uszami zastać... Czy dalej Pan twierdzi, że nie powinien Pan Przeprosić Bogu ducha winnego Męczennika? Czy chce Go Pan skazać na piekielne męczarnie tylko dlatego, że popełnił jeden błąd interpunkcyjny (i choć nie jeden, ale ten akurat pasi jak afrykańska cholera, prawda?)? |
|
| Tomek Orlicz |
| Sobota 04-04-2009 |
|
15196. | Odnośnie wpisu numer: 15187 (...) Obrzucanie go jednak błotem źle swiadczy tylko o jego przeciwnikach. (...)
Widzę nowa jakość. Pokazywanie (opisywanie) faktów zaistniałych, to obrzucanie błotem.
Fakt , zawsze pozostanie faktem i lepiej pisać, kiedy osoba żyje i ma możliwość przedstawienia dowodów na swoja obronę, niż go po śmierci "odbrązawiać".
Jak dla mnie temat Bolka, to temat zastępczy od poważniejszych spraw.
Bolkowi niech ziemia lekka będzie, howgh! |
|
| Natasza_Pegeerówka |
| Sobota 04-04-2009 |
|
15195. | Odnośnie wpisu numer: 15185 Tomasz Orlicz napisał;
(...) Powtarzam więc po raz enty i przyjmij Pan to do wiadomości: to nie Męczennik napisał, że JP II był "taki to a taki", a jedynie zacytował wpis z innego forum!!! ZACYTOWAŁ!!! Łapie Pan różnicę? Czy jedynie echo totalnego ignoranctwa buszujące gdzieś pomiędzy uszami?!!!
Życzę... a właściwie nie, Panie Nataszu - nie życzę Panu niczego, bo
i po co, skoro nie jest Pan w stanie odróżnić przyczyny od skutku.
Żegnam. (...)
Nie będę się żegnał z panem, bo przywitania jako takiego nie było, ale pozwolę sobie przedstawić do oceny uczestnikom forum bezsporne fakty
Mój post 15158 - chodziło mi o odsłuchanie słów Papieża Jana Pawła II.
Post Męczennika 15160 - proszę zwrócić uwagę, czy wzmiankowany user coś cytował (na dowód cytowania winien być cudzysłów - czy takowy tam jest? Proszę również zwrócić uwagę na ton wypowiedzi i zawartość tamtego postu.
Reasumując, niech Pan, Panie Orlicz, zostawi moje uszy w spokoju, a sam, miast pisać durnoty na forum, lepiej niech Pan dalej wypatruje UFOludków.
W przeciwieństwie do Pana, życzę Panu wszystkiego najlepszego, zdrowia i więcej zrozumienia słowa pisanego. |
|
| Natasza_Pegeerówka |
| Sobota 04-04-2009 |
|
15194. | Odnośnie wpisu numer: 15188 Niestety, w obliczu kryzysu lub jego zbliżania się, firma może stosować programy oszczędnościowe wyprzedzająco. Może pod jednym wszak warunkiem: nie może omijać prawa pracy, wtedy pozostaje interwencja Państwowej Inspekcji Pracy.
Porady prawne w siedzibie Okręgowego Inspektoratu Pracy w Olsztynie udzielane są od poniedziałku do piątku w godz. od 8:00 do 17:00.
ul. Mikołaja Kopernika 29
10-512 Olsztyn
tel. (089) 527-42-75
e-mail: kancelaria@olsztyn.oip.plW ostateczności pozostaje droga sądowa. |
|
| kenod |
| http://www.rmf.fm/fakty/?id=151564 |
| Sobota 04-04-2009 |
|
15193. | Odnośnie wpisu numer: 15186 Panie Kenod - jakbym siebie słyszał!
Mam podobne odczucia i w zasadzie mało mnie obchodzą wywody jakiegoś młokosa zarzucającego Wałęsie "coś tam, coś tam". Ale przykre, że nie szanujemy sami tych kilku autorytetów, które z Polski pochodzą i zna je cały świat. |
|
| Eskulapski |
| Sobota 04-04-2009 |
|
15192. | Odnośnie wpisu numer: 15191 Jeżeli Niesiołowski przeczyta/ł, to jemu i tak nie pomoże już nic.
Chęć posiadania, rządzenia i poczucie władzy Niesiołowski ma wypisane na czole. A to gdzie był, co robił i kiedy, komu i jak i co mówił - mogłoby być tematem kolejnej pracy magisterskiej, która byłaby równie burzliwie oceniana.
Kudrycka (ze swoim tytułem naukowym i jako minister)... bez zastanowienia - dymisja.
Oczywiście jutro Niesiołowski w "Kawa na ławę" (jak będzie on) pokaże znowu ideologię jedynie słuszną, partię jedynie słuszną i postawę jaką powinno zająć społeczeństwo...też jedynie słuszną. W każdej partii w jakiej był zawsze była tą jedynie słuszną, a... "ciemny lud" to kupuje. |
|
| zainteresowany |
| Sobota 04-04-2009 |
|
15191. | Odnośnie wpisu numer: 15190 A co taka komisja maiłaby udowodnić? Czy to, że Wałęsa nie miał nieślubnego dziecka? Czy to, że lał do kropielinicy, czy nie?
PO zreflektowała się, że każda decyzja byłaby jej nie na rękę. Tak się dzieje, że postacie historyczne są opisywane, oceniane, a i tak często pozostają wielkimi, jak np. Kazimierz Wielki, czy Józef Piłsudski. Demokracja, wolność słowa ma swoją cenę i to muszą zrozumieć politycy. Inaczej nalożą nam kaganiec. PO, a szczególnie Niesiołowskiemu polecam przeczytanie "Folwarku zwierzęceg" Orwella. |
|
| oko |
| Sobota 04-04-2009 |
|
15190. | Odnośnie wpisu numer: 15186 Pani Kudrycka ma tytuł prof. dr. hab.
Była promotorem choćby takiej pracy "Gwarancje bezstronności
organów administracji publicznej w postępowaniu administracyjnym".
Czy Pani Kudrycka zapomniała o bezstronności, a pamięta jedynie o
władczych formach administracji ?Odwołała wniosek o kontroli na UJ...
ale zamiar, przekaz i chęć działania zostanie zapamiętane. |
|
| zainteresowany |
| Sobota 04-04-2009 |
|
15189. | Odnośnie wpisu numer: 15186 Barbara Kudrycka (minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego) nagle zreflektowała się i chce prosić Panstwową Komisję Akredytacyjną o rezygnację z rozpatrywania jej poprzedniego wniosku o dokonanie oceny jakości kształcenia na wydziale, ponieważ "autonomia uczelni i swoboda badań naukowych jest nadrzędną wartością".
Nagle babsko doznało olśnienia, gdyż ktoś jej powiedział, że poprzednią decyzją kompromituję się do dna. Jakich ten rząd ma ministrów, aż przykro mówić, a takich złych miał PiS.
Niech Państwo wyobraża sobie szkody, jakie może minister przynieśc w szkolnictwie, np. taka Hall, kiedy wymusi zmiany w programach nauczania historii, j. polskiego, czy innych przedmiotów. |
|
| Filomaci |
| Sobota 04-04-2009 |
|
15188. | Zainteresujcie się tym co się dzieje w MM Szynaka Living w Iławie, jak zakład pracy staje się obozem pracy.
Musieliśmy podpisywać porozumienia w których zabiera się nam większość dodatków (dodatek szkodliwy, dodatek za pracę na drugiej zmianie), zmniejsza się dodatek za nocki. Zmniejsza się o połowę Z.F.Ś.S. Wprowadzono tzw. odrabianie z byle powodu. Praktycznie każdy ma lub miał do odrobienia od kilku do nawet kilkudziesięciu godzin, oczywiście za darmo. Teraz zaczęły się zwolnienia, na pierwszy ogień poszły kobiety, w większości te, które należały do związku. Nieważne, że niektóre z nich to samotne matki. Jest to celowe działanie aby zlikwidować związek, wszyscy zaczęli się masowo wypisywać.
Minął rok od przejęcia zakładu przez pana Szynakę i wszyscy się przekonaliśmy jak mydlił oczy, miało być tak dobrze, a jest jak zwykle. Zero inwestycji (trzy maszyny zakupiono), reszta ledwo działa, wprowadzanie terroru, zastraszanie, traktowanie pracowników jak rzeczy, głodowe wynagrodzenia, tak wygląda firma Człowieka Roku. |
|
| pracownik |
| Sobota 04-04-2009 |
|
15187. | Odnośnie wpisu numer: 15186 Nie liczy się ilość stron pracy. Można na tysiącu stron udowadniać np. "wpływ postawy kucznej na proces defekacji" i co z tego. Nie kocham Lecha za różne rzeczy, których był świadomym, czy nieświadomym sprawcą, jak sam mówił "daj małpie brzytwę", i on ja miał i głupot narobił, naród go za nie ocenił. Jednak, bez względu na intencje, chcący czy niechcący, inspirowany przez SB, czy pociągnięty przez rewolucję, stał się dla świata symbolem upadku słusznie minionego systemu. My swoje wiemy, ale to już historia i Lechu się do niej walnie przyczynił. I ta historia taka pozostanie, naszego narodu i naszej części świata. Czy to się komuś podoba, czy nie. Świętym oczywiście nie był, to prosty chłopak z zabitej dechami wsi. Obrzucanie go jednak błotem źle swiadczy tylko o jego przeciwnikach. |
|
| kenod |
| Sobota 04-04-2009 |
|
15186. | Praca magisterska Pana Zyzaka liczy 678 ston, mocno udokumentowania, literatura zawarta jest na 16. stronach. Praca magisterska nie podoba się obecnej opcji rzadzącej, gdyż traktuje o mętnym zyciu ich przydupasa, życiu w ocenie najbliższych sąsiadów, o prawdzie, która piecze do bólu. Prawdzie, która ukazuje pokrętną i niejasną drogę do stoczni, do kierownictwa Strajkiem 80, do prezydentury. Prawdzie nagiej.
Kudryckiej praca magisterska zawiera 79 stroniczek i traktuje o "pracach remontowo-budowlanych w kólku rolniczym". |
|
| TAJNY |
| Sobota 04-04-2009 |
|
15185. | Odnośnie wpisu numer: 15182 Szanowny Panie Nataszu!
Ani nie kpię, ni tym bardziej nie pytam o drogę (a już na pewno nie Pańską, "jakże skromną" osobę). Jak zwykle zacytował Pan jedynie to,
co Panu odpowiadało. Powtarzam więc po raz enty i przyjmij Pan to do wiadomości: to nie Męczennik napisał, że JP II był "taki to a taki", a jedynie zacytował wpis z innego forum!!! ZACYTOWAŁ!!! Łapie Pan różnicę? Czy jedynie echo totalnego ignoranctwa buszujące gdzieś pomiędzy uszami?!!!
Życzę... a właściwie nie, Panie Nataszu - nie życzę Panu niczego, bo
i po co, skoro nie jest Pan w stanie odróżnić przyczyny od skutku.
Żegnam. |
|
| Tomek Orlicz |
| Sobota 04-04-2009 |
|
15184. | Odnośnie wpisu numer: 15180 Maria Peszek zaśpiewała: "Maria Awaria"
"W głowie mi się przepaliły wszystkie bezpieczniki
Szlag trafił święty spokój, roztrzaskał liczniki
Cała jestem bałaganem i Twoim wojennym stanem
Nie nie nie
Nie jestem spokojna
W mojej głowie wojna
Maria Awaria inwentaryzacja
Przerwa w dostawie spacja
Sama jestem sobie winna
Jestem inna niż powinnam
Poza normę wystrzelona i wykolejona
Maria Awaria inwentaryzacja
Przerwa w dostawie pełza spacja
Niezależna stacja
Ja ocean niespokojny
W mojej głowie gwiezdne wojny
Poza normę nie wystrzelam
I raz po raz wykolejam"
Szkoda, że tylko zacytował Pan tak wybiórczo. |
|
| Natasza_Pegeerówka |
| Piątek 03-04-2009 |
|
15183. | Odnośnie wpisu numer: 15160 15181 Cytat: "Mam niepłonną nadzieję, że kiedy będziesz oddawał ostatnie tchnienie na łożu śmierci, stanie Ci przed oczyma Twój wpis."
Mam płonną nadzieję, że mu STANIE.
Poza tym, Panie Tomku, podziwiam pana, ma pan zdrowie na dysputę
z domorosłym, ewngelizującym bigotem. Usprawiedliwieniem może być jedynie to, ze jest okres przedświąteczny. Po Triduum Paschalnym proponuję tematy bardziej przyziemne. Życie niesie tyle problemów.
Pozdrówko. |
|
| kenod |
| Piątek 03-04-2009 |
|
15182. | Odnośnie wpisu numer: 15181 Tomasz Orlicz napisał;
(...)Drogi Nataszu, że większość forumowiczów Twą negację w tej konkretniej sprawie (przeprosin) może przyjąć za objaw Twego Chamstwa.(...)
Pan kpi czy o drogę pyta, Panie kolego?
Na jakiej podstawie twierdzi Pan, że większość forumowiczów.......
Czyżby przeprowadził Pan sondę w tej sprawie? Gdybym rzeczywiście zawinił, na pewno bym przeprosił, ale proszę mi wierzyć, że nie przeproszę faceta, który nazywa zmarłego Papieża aktorem i imputuje mu rzeczy, których tenże bardzo poważany człowiek na całym świecie, nawet przez wyznawców innej wiary, nie uczynił.
Ciekaw jestem skąd te nagłe zainteresowanie moja wypowiedzią przez Panów?
Nie chce pokazywać naprawdę chamskich odzywek i tekstów z naszego forum, co do których można byłoby mieć zastrzeżenia, a jakoś wtedy Panów nie było.
Nie chcę Panom przypominać, że o zmarłych mówi sie, albo dobrze albo wcale. Czy do tej zasady osobnik podpisujacy sie jako Męczennik sie zastosował.
Nie chce już wspominać o moich apelach o powstrzymanie sie z atakami na mój Kościół w okresie Wielkiego Postu.
W czasie Wielkiego Piątku Ksiądz odmówi następująca modlitwę;
"(K) Módlmy się za wszystkich, którzy nie uznają Boga, aby w szczerości serca postępowali za tym, co słuszne, i tak mogli odnaleźć samego Boga.
Wszechmogący, wieczny Boże, Ty stworzyłeś wszystkich ludzi, aby zawsze Ciebie szukali, a znajdując Cię, doznali pokoju; † spraw łaskawie, aby wszyscy, mimo przeszkód i niebezpieczeństw, dostrzegali znaki Twojej dobroci oraz świadectwo dobrych czynów tych ludzi, którzy w Ciebie wierzą, * i z radością wyznali wiarę w Ciebie, jedynego, prawdziwego Boga i Ojca wszystkich ludzi. Przez Chrystusa, Pana naszego. (W). Amen."
|
|
| Natasza_Pegeerówka |
| Piątek 03-04-2009 |
|
15181. | Odnośnie wpisu numer: 15160 15161 15179 Panie Nataszu!
Powtarzam: oceniłeś negatywnie człowieka (wpis 15161) tylko i wyłącznie na podstawie cytatu (15160), którym się posłużył, aby uzasadnić swoje oburzenie tymże tekstem - powtarzam: opublikowanym na innym forum!
Oczywiście, że nie musisz przepraszać Męczennika, gdyż mamy w Polsce wolność słowa, którym to prawem Rzeczypospolitej można, i owszem, uzasadnić nawet głupotę.
Że "nie potraktowałeś GO (Męczennika) w taki sposób, na jaki zasłużył"?
Że żałujesz? Że mamy szczęście, iż nie żyjemy w kraju muzułmańskim?
Że niby żyjemy w Państwie Kościelnym...?
Nataszu Drogi, żyjemy póki co (sorry za rusycyzm) w Rzeczpospolitej Polskiej, w której obowiązują pewne zasady obyczajowe i prawo. Dobrze wiesz, że nie jest to prawo szariatu, ni też prawo boskie żadnego innego wyznania. Fakt, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem nie może usprawiedliwiać tego, że lżysz kogoś ot tak sobie.
Podtrzymuję więc swą tezę, że powinieneś przeprosić Męczennika. Nie dlatego, że niby jesteś prawdziwym, czy też nie do końca prawdziwym katolikiem, ale dlatego, Drogi Nataszu, że większość forumowiczów Twą negację w tej konkretniej sprawie (przeprosin) może przyjąć za objaw Twego Chamstwa. |
|
| Tomek Orlicz |
| Piątek 03-04-2009 |
|
15180. | Odnośnie wpisu numer: 15179 Do Nataszy:
"w głowie mi sie przepaliły
wszystkie bezpieczniki
szlag trafił święty spokój
roztrzaskał liczniki
cała jestem bałaganem
bitwą i wojennym stanem
nie jestem spokojna
w mojej głowie wojna
[...]
sama jestem sobie winna
jestem inna niż powinnam
nie chce być normalna
ja akcja specjalna
poza normę wystrzelona
i wykolejona
[...]" |
|
| Jarek Synowiec |
| Piątek 03-04-2009 |
|
15179. | Odnośnie wpisu numer: 15160 15166 Panie Tomaszu, czy poniższy urywek, napisała normalnie myśląca istota
z gatunku homo sapiens, czy może z gatunku dumb-brain?
"(...) Otóż moi drodzy!
JP II był tylko doskonałym aktorem potrafiącym skupić na sobie uwagę całego świata i tę rolę powierzoną mu przez kościół odegrał znakomicie. Ludzi wierzących otumanił dokładnie, natomiast nasz kraj wprowadził w okowy Watykanu, który nota bene był jego drugą ojczyzną i jako takiej wiernie służył. (...)"
W swoim poście przypomniałem słowa Jana Pawła II, które wygłosił, podkreślam, w niespełna rok po wyborze i w określonym czasie, tj. w
1979 r. Wygłosił do milionów oglądających przed TV i setek tysięcy słuchających na żywo. Tych ludzi nikt nie zmusił do przyjścia, przyjazdu i do oglądania przed ekranem telewizora. Nie popełniłem żadnego faux pas, to raz, a drugi raz troszkę żałuje, że nie potraktowałem go w taki sposób na jaki zasłużył.
Nie należę do katolików nastawiających drugi policzek, bo wiem, że będzie to poczytane za słabość ze strony takich ludzi jak Pan i ten osobnik, i że czekacie z utęsknieniem na taka postawę (przypominacie przy każdej okazji, że prawdziwy katolik tak sie powinien zachować). Macie i tak szczęście wielkie, że nie przyszło Wam żyć w kraju np. muzułmańskim.
Wiem również, że Bóg jest nierychliwy, ale sprawiedliwy i każdy otrzyma to, na co zasłużył. |
|
| Natasza_Pegeerówka |
| Piątek 03-04-2009 |
|
15178. | Przepraszam Państwa kibiców i piłkarzy za obraźliwe słowa.
Jeśli widzę waszych wypasionych trenerów, ich pyski i karki szerokie, brzuch wydęty, to żygać mi się chce. Po ich posturze widać jaki styl życia im pasuje, że nie dbają ani o swoje zdrowie, ani o sylwetkę, a
tym bardziej o waszą kondycję i wyszkolenie techniczno-taktyczne.
Oni tylko żrą i oglądają TVP, nic nie czytają, ledwo wloką po stadionie swoją opasłą dupę. Kończę! Lecę do kibla... żygam...
Żadnej pomocy ze strony Rady Miasta. |
|
| radny od sportu |
| Piątek 03-04-2009 |
|
15177. | Wie moze ktos czy w obrebie naszego miasta choduje ktos pieczarki
na skale przemyslowa? Bede wdzieczny za wszelkie info |
|
| tasior
grasiklondyn@wp.pl |
| Piątek 03-04-2009 |
|
15175. | Odnośnie wpisu numer: 15173 (...)
"Usprawiedliwiają krocie
Wskazującym boskim palcem,
Zaprzeczają wszelkiej cnocie,
Która się nie sprawdzi w walce.
Wykupują łaskę Pana
Zer bezmiarem w komputerach,
Hostią ostryg i szampana
Chcą się zbawić tu i teraz.
Sprawy mroczne i ogromne:
W kłamstwie cały świat i w kantach.
Wszystko wina protestanta,
Że o Żydzie tutaj już nie wspomnę.
Chorych łudzą, głodnych mnożą,
Koronują złotogłowiem,
Przekłamują wolę bożą
Swym strzelistym pustosłowiem.
Wielbią krzyże i kajdany,
Nędza dla nich wielkość znaczy;
Obnażonym i skazanym
Kroją święty strój rozpaczy.
Sprawy mroczne i ogromne:
Hipokryzja świat połyka.
Wszystko wina katolika,
Że o Żydzie tutaj już nie wspomnę."
(...)
Jacek Kaczmarski |
|
| zainteresowany |
| Piątek 03-04-2009 |
|
Odp. | Się masz, interesowny! :-) |
|
| moderator |
| Piątek 03-04-2009 |
|
15174. | Odnośnie wpisu numer: 15145 Jakiś ponoć, nie czerwony, wspomina bardzo mile wyzwolenie w 1945
roku naszych terenów przez Sowietów. Chyba trudno mu się dziwić,
gdyż przeżył ten, tak mile przez niego zapamiętany sezon miłości
bliźniego i do dzisiaj dobrze go wspomina. Szkoda, że nie można
zapytać, tych, którzy tego nie przeżyli. |
|
| daltonista |
| Piątek 03-04-2009 |
|
15173. | Odnośnie wpisu numer: 15172 8.
Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu. |
|
| Tomek |
| Piątek 03-04-2009 |
|
15172. | Odnośnie wpisu numer: 15171 Polacy wołają!
Nie idź Lechu tą drogą, nie idź w zaparte przed Bogiem i Ojczyzną. Powiedz prawdę rodzinie, Polsce i światu, że byłeś jednym z nas, też grzesznym. Nie rób z siebie świętego. Jedź do Jana Pawła II, do jego grobu. Przeproś i poproś Boga o przebaczenie.
Jak długo jeszcze chcesz w kłamstwie trwać? |
|
| kardynał |
| Piątek 03-04-2009 |
|
15170. | Przewiduję incydent zimy na Wielkanoc - śnieg i mróz a na rezurekcję burza z piorunami. |
|
| Grzybowa z Szałkowa |
| Piątek 03-04-2009 |
|
15169. | Odnośnie wpisu numer: 15168 Niestety w przekrętach ludziska nie mają umiaru. Bogaty Tatuś na
prezent ślubny córeczcie daruje Merca E, ona zas rejestruje go na
siebie, jakoby sama za własne pieniążki kupiła, choc bierze pensję
nauczycielki. Nie znam się na podatkach, ale coś z tym trzeba zrobić. |
|
| Męczennik |
| Piątek 03-04-2009 |
|
15168. | Odnośnie wpisu numer: 15141 Męczenniku! Nie mówiłem o „przesadzaniu”, tylko o łupieniu. Mówiłem o zalegalizowanym bandytyzmie, według którego trzeba zwyczajnych ludzi obedrzeć ze skóry.
Pytam więc jeszcze raz: dlaczego zwyczajny Kowalski czy Wiśniewski
ma być zmuszany do płacenia podwójnej lub potrójnej daniny, co? |
|
| Jarosław Synowiec |
| Piątek 03-04-2009 |
|
15167. | Zamieszczam proroczy wiersz, który napisał... (zgadnijcie kto! - dziś rocznica śmierci jego)w XIX wieku. Proctwo, a zarazem oczekiwanie na spełnienie marzeń o papieżu ze słowian rodem wypełniło się o godz 17:16 w dniu 16 października 1978 r.
(POŚRÓD NIESNASEK PAN BÓG UDERZA...)
Pośród niesnasek Pan Bóg uderza w ogromny dzwon,
Dla słowiańskiego oto papieża otworzył dzwon.
Ten przed mieczami tak nie uciecze jako ten Włoch,
On śmiało, jak Bóg, pójdzie na miecze; świat mu – to proch!
Twarz jego słowem rozpromieniona, lampa dla sług,
Za nim rosnące pójdą plemiona w światło, gdzie Bóg.
Na jego pacierz i rozkazanie nie tylko lud –
Jeśli rozkaże, to słonce stanie, bo moc – to cud!
On się już zbliża – rozdawca nowy globowych sił:
Cofnie się w żyłach pod jego słowy krew naszych żył;
W sercach się zacznie światłości bożej strumienny ruch,
Co myśl pomyśli, przezeń, to stworzy, bo moc – to duch.
A trzeba mocy, byśmy ten pański dźwignęli świat:
Więc oto idzie papież słowiański, ludowy brat; oto już leje psalmy świata
Do naszych łon, a chór aniołów kwiatem umiata dla niego tron,
On rozda miłość, jak dziś mocarze rozdają broń,
Sakramentalna moc on pokaże, świat wziąwszy w dłoń;
Gołąb mu słowa w hymnie wyleci, poniesie wieść,
Nowinę słodką, że duch już świeci i ma swa część;
Niebo się nad nim piękne otworzy z obojga stron,
Bo on na świecie stanął i tworzy i świat i tron.
On przez narody uczyni bratnie, wydawszy głos,
Że duchy pójdą w cele ostatnie przez ofiar stos;
Moc mu pomoże sakramentalna narodów stu,
Moc ta przez duchy będzie widzialna przed trumną tu.
Takiego ducha wkrótce ujrzycie cień, potem twarz;
Wszelką z ran świata wyrzuci zgniłość, robactwo, gad,
Zdrowie przyniesie, rozpali miłość i zbawi świąt;
Wnętrze kościołów on powymiata, oczyści sień,
Boga pokaże w twórczości świata, jasno jak dzień. |
|
| Męczennik |
| Piątek 03-04-2009 |
|
15166. | Odnośnie wpisu numer: 15165 Nataszu!
Odniosłeś się do cytatu, który jedynie przywołał na to forum Męczennik, traktując biedaka (niesłusznie ) łańcuchem "przebaczenia".
Słowem - "drobne" faux pass Ci się popełniło. Zdaje się, że powinieneś
to odkręcić... |
|
| Tomek Orlicz |
| Czwartek 02-04-2009 |
|
15165. | Odnośnie wpisu numer: 15164 Przebaczenie nie jest tożsame z zapomnieniem, o czym większość z nas zapomina. |
|
| Natasza_Pegeerówka |
| Czwartek 02-04-2009 |
|
15164. | Odnośnie wpisu numer: 15161 Natasz(a) Pegeer(owiec)ówka wyraził tym wpisem całe swoje jestestwo.
W czysto katolickim stylu. |
|
| jbj, lat 79 |
| Olsztyn, Czwartek 02-04-2009 |
|
15163. | Odnośnie wpisu numer: 15161 Warto w taką Rocznicę przypomnieć sobie tych ,którzy czepiając się autorutetu Papieża zrobili medialno-polityczne karierki.Byli zawsze tam ,gdzie On,a teraz przerabiają Jego nauki na własny ,partyjny użytek.Już zaczynają twierdzić, że Jan Paweł II nie był przeciwny eutanazji a wręcz ją popierał.Niedługo będą nam udowadniać, że popierał aborcję .homoseksualizm i inne dewiacje.
Jakim był On autorytetem dla świata, może być fakt co osiągnęła Polska w świecie. To nie Wałęsy czy nawet Solidarności zasługa, lecz Jego.
Jakie mamy teraz autorytety może świadczy, kto pojechał do USA lobbować na rzecz Sikorskiego.Nie będę przytaczać nazwiska bo sama myśl jest przykra.
Nie jestem jeszcze wiekową matroną ,ale z autopsji znam lub znałam tych ,którzy pluli na Kościół i Wiarę, nawet strzelali do Krzyży a przy końcu swego nędznego życia siedzieli w pierwszych ławkach w Kościele lub żebrali o wizytę "znienawidzonego" kapłana. Księża są tylko ludżmi i są omylni ale wierzy się w Boga a nie w kler.
Nie jestem fanatyczką, podziwiam Profesora Religę,który w swoim pożegnaniu powiedział,że nikogo w życiu nie skrzywdził.Któż może tak powiedzieć o sobie będąc katolikiem,a Profesor był zdeklarowanym ateistą.Nigdy jednak nie słyszałam,by obrażał wierzących bez względu na wyznanie,ale do tego trzeba być CZŁOWIEKIEM przez wielkie "C". |
|
| ma |
| Czwartek 02-04-2009 |
|
15162. | Odnośnie wpisu numer: 15158 Holandia. Na dzień po bardzo uroczystej mszy świętej za duszę Jana
Pawła II, prasa holenderska donosi, że koścół, w którym celebrowana
była msza (na terenie tej Holandii) "rozbrzmiewał szelestem polskich
nawoływań". W resume - dotyczącym tejże informacji - dziennikarze
holenderscy podkreślili, że... "po raz pierwszy widać było jak na dłoni,
iż Polaków w Holandii jest znacznie więcej, niż odnotowują to... urzędy zatrudnienia".
Pierwsza rocznica śmierci przyniosła następną prasową "niespodziankę"
w postaci próby porównania osiągnięć Karola Wojtyły z osiągnięciami niedoszłego noblisty... Stanisława Lema!!! |
|
| Tomek Orlicz |
| Czwartek 02-04-2009 |
|
15161. | Odnośnie wpisu numer: 15160 Mam niepłonną nadzieję, że kiedy będziesz oddawał ostatnie tchnienie
na łożu śmierci, stanie Ci przed oczyma Twój wpis.
Życzę zdrowia, pieniędzy oraz dobrego samopoczucia na każdy dzień. |
|
| Natasza_Pegeerówka |
| Czwartek 02-04-2009 |
|
15160. | Odnośnie wpisu numer: 15158 Takie o to wpisy mamy na stronach www o naszym Papieżu. To hańba.
Takich mamy Polaków, takich chrześcjan. Nie ma większego upodlenia. Niestety - takie spustoszenie w sercach naszych niesie wejście do UE, liberalizm w pogladach i wypowiedzi, oraz brak wychowania w w domu, rodzinie w szkole. Niestety, zasłuzyliśmy sobie na to wszystko. Jakie rządy, takie wychowanie, takie barbarzyństwo!
Za chwilę spadną na mnie gromy z jasnego ekranu. Otóż moi drodzy!
JP II był tylko doskonałym aktorem potrafiącym skupić na sobie uwagę całego świata i tę rolę powierzoną mu przez kościół odegrał znakomicie. Ludzi wierzących otumanił dokładnie, natomiast nasz kraj wprowadził w okowy Watykanu, który nota bene był jego drugą ojczyzną i jako takiej wiernie służył.
Podpisując konkordat staliśmy się poddanymi tego małego powierzchnią, ale wielkiego wpływami państewka. Kościół za panowania Jana Pawła II uwstecznił się aż do tego stopnia, że do tej pory nie jest już w stanie zaakceptować zmian, jakie zachodzą w świecie nauki. W Polsce odczuwamy to na każdym kroku (in vitro, aborcja, eutanazja, środki wczesno-poronne, środki antykoncepcyjne).
Kościół zagościł w każdej dziedzinie naszego życia. Począwszy od kapelanów drużyn piłkarskich, poprzez katechetów, skończywszy na kapelanach w wojsku. Takich pieniędzy, jakie ci panowie biorą za szerzenie i umacnianie wiary, nikt z Was (ja również) nie widział na oczy. Kraków w niedługim czasie stanie się drugim Watykanem, gdyż 3/4 miasta jest w rękach czarnych. Chyba w każdym mieście w Polsce czarni mają majątki, które wyłudzili od Państwa.
Totalny brak tolerancji (Jan Paweł II tolerował i ukrywał jedynie pedofilię szerzącą się jak zaraza wśród duchownych) i chęć wprowadzenia jedynej słusznej religii wszędzie, gdzie było to możliwe - zjednały mu na świecie wielu wrogów. Tylko w Polsce kult JPII jest tak wielki.
Mam nadzieję, że Polacy przejrzą na oczy i realnie spojrzą na otaczającą nas rzeczywistość. Twierdzenia typu, że JP II obalił komunizm włóżcie między bajki, gdyż czegoś takiego w Polsce nie było nie ma i nie będzie. |
|
| Męczennik |
| Czwartek 02-04-2009 |
|
15159. | POKAZ MASZYN ROLNICZYCH W AKCJI
Serdecznie zapraszamy Państwa na przystanek „DEMO TOUR CASE IH”,
czyli pokaz maszyn rolniczych w akcji. Plenerowa impreza odbędzie się
w środę 15 kwietnia w gospodarstwie rolnym Adama Lipińskiego w miejscowości Wrocki koło Golubia Dobrzynia (przy trasie Toruń – Olsztyn). Prezentacja maszyn rozpocznie się o godz. 11:00.
W pokazach wezmą udział następujące maszyny CASE IH: kombajn AXIAL FLOW, prasa zwijająca RBX, ciągniki STX, MAGNUM, CVX, PUMA CVX, PUMA, MAXXUM, JXU, JX oraz maszyny produkcji UNIA Group, takie jak pługi, agregaty uprawowe i podorywkowe, brony, siewniki, zestawy uprawowo-siewne, rozsiewacze nawozów, rozrzutniki obornika, prasy, opryskiwacze itp. Do Państwa dyspozycji będą zarówno doradcy techniczni firmy ZIP AGRO, jak i przedstawiciele wszystkich producentów ciągników i maszyn.
Imprezie towarzyszyć będzie wiele atrakcji – muzyka na żywo, stylistyka country, konkursy z interesującymi nagrodami, takimi jak: rowery, kosiarki, zestawy narzędzi, zabawki, poczęstunek i wiele innych niespodzianek. Zapraszamy Państwa z całymi rodzinami. Informacje dodatkowe: tel. (052) 330-52-41. |
|
| Aleksandra Piotrowska, ZIP AGRO |
| Czwartek 02-04-2009 |
|
15158. | "Niech zstąpi Duch Twój! I odmieni oblicze ziemi. Tej ziemi!".
W czwartą rocznicę śmierci Jana Pawła II.
Pamiętacie Państwo, bo ja pamiętam.
Dla tych, co nie pamiętają.
Warto posłuchać! |
|
| Natasza_Pegeerówka |
| http://www.blogmedia24.pl/node/11892 |
| Czwartek 02-04-2009 |
|
15157. | Odnośnie wpisu numer: 15155 Mój kolega w takich jak Twoja sprawie miał jedno do powiedzenia:
najmij mafiozów, zapłać i niech wykonają wyrok! Inaczej szans
nie masz. Państwo polskie Cię nie obroni. |
|
| Męczennik |
| Czwartek 02-04-2009 |
|
15155. | Szukam pomocy rady w sprawie firmy Provident u których zaciagnolem nieszczesny kredyt.
Mój problem wyglada nastepujaco.
Dnia 08.05.2008 roku bylem zmuszony zaciagnac kredyt w wymienionej firmie w wysokosci 800 zł... Pozyczke splacalem regularnie a nawet z wyprzedzeniem nigdy nie spuznilem sie ze splata raty mam potwierdzenia oczywiscie. Dnia 30.10.08 wplacilem 3 ostatnie raty z miesiecznym wyprzedzeniem. I tu zaczyna sie cala historia. Szczesliwy z tego ze juz nie ma pozyczki zdziwilem sie kiedy miesiac puzniej dzwoni do mnie pani z dzialu windykacji i informuje, ze nie uregulowalem rat i zostalo mi jescze 150 zl do splaty.
Zszokowalo mnie to a zarazem zmartwilo. Zadzwonilem odrazu do dzialu obslugi provident by wyjasnic cala sprawe. Pani powiedziala mi, ze skontaktuje sie ze mna kierownik mojego rewiru oraz pani, ktora przychodzila po pieniadze. Po rozmowie pani powiedziala, ze przez czyjs blad pieniadze, ktore ja zaplacilem na ostatnia rate, zostaly wplacone na konto kogos innego (skandal!!!). Zadzwonilem odrazu po raz 2 do kierownika, on powiedzial, ze cala bedzie wyjasniona ze potrzebna jest im ksiazeczka moich splat pozyczki... Zgodzilem sie ale czulem, ze cos jest nie tak, wiec zrobilem ksero ksiazeczki poniewaz ponac jest potrzebny orginal... Przy daniu ksiazeczki do wyjasnienia sprawy otrzymalem pokwitowanie odbioru, ktore mam oczywiscie.
Myslalem, ze to koniec sprawy a jednak nie. Dzis, czyli dnia 02.04.2009 roku otrzymalem od Providentu "ostateczne wezwanie do zaplaty" pod rygorem wypowiedzenia umowy pozyczki. Mysle, ze za cala sprawa stoi pani, ktora odbierala pieniadze Iwona [...].
Jestem załamany i nie wiem co robic gdzie szukac pomocy... Ta firma to jedna wielka mafia... Nie stac mnie zeby drugi raz znow placic 150 zl. |
|
| oszukany przez Providenta
rybaa_140689@wp.pl |
| Ilawa, Czwartek 02-04-2009 |
|
15153. | Odnośnie wpisu numer: 15151 Ja wyznaję zasadę, że "im gorzej, tym lepiej". Cukier jest już po 4 zł, a dojdzie do 10 zł; ziemniak już po 1.20-1.50 zł (jabłka po 1.20). Ziemniak od zarania dziejów w polskiej kulturze żywienia należy do 1-planowych produktów żywnościowych (dostarcza węglowodanów złożonych w postaci skrobi). Wychudzone brzuchy europejczyków niebawem wrócą do spożywania tego produktu. Kultura "lekkiego żywienia"przynosi skutki nawrótu wielu chorób. Cukier, okrzyczany jako biała śmierć, wraca do łask, gdyż sztuczny cukier, podobnie jak sztuczny miod, jest szczególnie szkodliwy zdrowiu, zakłóca równowagę przemiany materii w organiźmie.
Ale europejczycy z zachodu wiedzą lepiej jak żyć i jak się odżywiać, co hodować i co uprawiać. |
|
| Ekonomista - słuchacz Balcerowicza |
| Czwartek 02-04-2009 |
|
15151. | Zlikwidowano w Polsce 57 z 76 istniejących cukrowni. W 2006 roku zlikwidowano w Polsce osiem cukrowni, tylko 3 w Niemczech i aż jedną we Francji. Z eksportera cukru staliśmy się importerem nie mówiąc o rolnikach ,którzy utracili jedo z najintratniejszych żródeł dochodu.Liczba plantatorów zmniejszyła się o ponad 30%.Cukru na świecie brakuje trochę z tytułu klęsk ale przede wszystkim jest to skutek polityki "reformatorów" z UE. Ponad 60% rynku cukru w Polsce kontroluje kapitał zachodni.
Poczekajmy co stanie się z ziemniakiem.To możemy zaobserwować na rynku lokalnym,przecież to naszej ziemniaczance okrojono limity produkcyjne o ponad połowę.Ludzie schodzą z produkcji ziemniaka a to podstawa naszego wyżywienia szczególnie w uboższych rodzinach.
Pan premier i jego nieudolny rząd oddadzą i zniszczą wszystko co polskie za ułudę zachodniego poparcia.
Ostatnio czekam na bombę ,która wybuchnie w tzw. jeszcze państwowych lasach.Toż oni są państwem w państwie,warto się przyjrzeć kto tam robi interesy w postaci rabunkowej gospodarki.Drzewem handluje każdy (prawie)pracownik,tam rosną fortuny .Myślę,że ponad połowa handlu drzewem to czarny rynek.Niedługo KTOŚ z miną wielkiego naprawiacza (np. Palikot) odkryje ,że wskutek luk prawnych (kto je przygotował, może ktoś w typie senatora Misiaka) dokonano zniszczenia gospodarki leśnej i nikt ,jak właściciel prywatny nie naprawi tej sytuacji. Sprywatyzujmy więc lasy państwowe ,rzekniaeTusk, bo to jedyna droga ,do czego? .... |
|
| ma |
| Czwartek 02-04-2009 |
|
Odp. | Cóż to jest za zwyczaj arabski, żeby przecinki i kropki stawiać
"do prawej" zamiast "do lewej". Nie sposób tego czytać... |
|
| moderator |
| Czwartek 02-04-2009 |
|
15150. | Odnośnie wpisu numer: 15149 Twierdzę, że tak sformułowana dowodowo nieosobliwość, była w dniu 1 kwietnia nieosobliwie osobliwa, oczywiście przy zachowaniu parametrów constans. W rzeczywistości dnia następnego ta nieosobliwość, powiększona w poszczególnych parametrach o 1, staje się już nieosobliwie osobliwą nieosobliwością, co łatwo ustalić tą samą metodą, ale wg stanu na godz. 24:05. Chyba że do wzoru podstawi się 365.
O, to wtedy teza ta się sprawdza. To oczywiste. |
|
| kenod |
| Czwartek 02-04-2009 |
|
15149. | Odnośnie wpisu numer: 8967 Niech v-zero będzie osobliwą rozmaitością algebraiczną o wymiarze ka, zanurzoną w pewnej gładkiej rozmaitości M-zero, a M-jeden równa się
gie z ka (M- zero), to grasmannowska rozmaitość ka-przestrzeni stycznych do M-zero. V-zero można w sposób naturalny podnieść do ka wymiarowej rozmaitości V-jeden z wyłączności M-jeden. Postępując w sposób indukcyjny, otrzymujemy ciąg ka wymiarowych rozmaitości.
Czy ostatecznie otrzymujemy rozmaitość V z q, która jest nieosobliwa? |
|
| Tomek Orlicz |
| Środa 01-04-2009 |
|
15148. | Czytałem że Lisek chce zostać burmistrzem Iławy tak napisał w Kurierze, może pomarzyć marzenia nie kosztują. Nie ma szans w Iławie. Jeżeli chce sie skompromitowac jak ten w wyborach Platformy w Olsztynie to proszę bardzo. Benek czeka na Ciebie kolego, w końcu trafił mu sie zawodnik. PiS zmierzy sie z Platforma i oto chodzi. Zobaczysz kolego kogo ludzie znaja w Iławie. Benek ma cały powiat za soba a Ty Lisku nieudolne rżadzenie w Platformie.
Ps. jeżeli wypowiadasz sie kolego publicznie do mediów to sie przygotuj bo sie kompromitujesz swoją niewiedzą. Miałes chyba słabych nauczycieli w Ogólniaku. Zapomniałem, za komuny tak komuniści uczyli pewnie Ci piatek nastawiali. |
|
| Benek |
| Środa 01-04-2009 |
|
15147. | Odnośnie wpisu numer: 15142 Dlaczego obsługę prawną suskiego urzedu i ZUK-u prowadzi kancelaria
z Torunia? Po odpowiedź trzeba się udać do burmistrza Susza, który na pewno powie dlaczego i gdzie jego syn robi aplikacje – w jakim mieście
i w jakiej kancelari. To jest życie.
I tak samo jest z halą, którą zawłaszczyli Davidos & Kastratos i robią co im jest wygodnie, a nie co powinni robić.
Chcieliście ludziska w Suszu, to mata. Głupich nie sieją - sami się rodzą. Nie będziecie myśleć, to będziecie narzekać.
Co do ZUK-u, to dopiero poczatek, bo przeciez wiadomo kto tam pracuje a wybory już za niedługo. Trzeba jakoś się ustawić i coś zrobić w tym kierunku - uwłaszczenie to dobra rzecz. |
|
| Rosenberg |
| Środa 01-04-2009 |
|
15145. | Odnośnie wpisu numer: 15136 Szanowny historyku!
W 1941 roku wojska sowieckie jeszcze nie przebywały na terenach Prus Wschodnich. Jeśli masz wątpliwości, kto mordował Polaków w latach 1939-1941, to objedź okoliczne miejscowości i obejrzyj tamtejsze pomniki postawione na skraju wsi lub w pobliskich lasach przeczytaj sobie nazwiska i zawody pomordowanych.
A jeśli wspominasz wojska sowieckie, to pomyśl o tym, kto ich zapraszał na nie swoje tereny i co oni na tych terenach wyrabiali.
Ja wspominam wyzwolenie przez Armię Czerwoną w styczniu 1945 roku bardzo mile. |
|
| nie czerwony |
| Środa 01-04-2009 |
|
15144. | Odnośnie wpisu numer: 15140 Coś mnie się wydaje, że z tym Liskiem to niezły żart z okazji 1 kwietnia. |
|
| aaa |
| Środa 01-04-2009 |
|
15143. | WOJNA!
Rygielski wytacza boje przeciw szkole specjanej nr 6 w Iławie, żadając przeniesienia jej części (młodzieży szczególnie niepełnosprawnej) do Kiesielic. Tam rodzice mają ich dowozić. A budynek sprzedać na spłatę długów. Natomiast bardziej sprawnych ulokować w byłym internacie mechanika. Żart to czy prawda?
Szarogęsienie się tego mądrali dochodzi już do granic wytrzymałości. |
|
| Ekonomista - słuchacz Balcerowicza |
| Środa 01-04-2009 |
|
15142. | Brawo brawo brawo dla Kuriera za żart na prima aprilis odnosnie puszek,
sprzedaz Kuriera w Suszu na pewno wzrosla, bo jak ludzie przeczytali na jedynce, to nie mogli sie powstrzymac. [...] biednych i "glupich" ludziach, którzy wciąz wierzą w to, ze ta fabryka powstanie.
Druga sprawa list Pani Reginy, dziekuje za wydrukowanie go na lamach Kuriera, w koncu ktos pisze prawde. Szkoda tylko, ze nikt za to w koncu sie nie wezmie, a dla nich to jest jak w przyslowiu "naplujesz swini na twarz, to i tak powie, ze deszcz pada".
To samo tyczy sie cen za halę sportową - czy wy naprawde jestescie slepi co oni robią, nic z tego nie maja, ze ludzie jezdza sobie do Prabut, mają w koncu mniej pracy, mniej sprzatania i siedza sobie na cieplym ku[...] dolku. Smieszne bylo stwierdzenie pana Kastrata mowiac, ze ceny podobne mamy jak w Ilawie mowiac o stawce 112 zl, a w duzo bogatszej i wiekszej Ilawie 100 zł. Czlowieku czy ty naprawde wiesz co mowisz poruwnujac ceny nasze do Ilawy, powinenies czlowieku patrzec na ceny np. Prabut i zaczac porównywać. Jako dekalog powinienies wziasc slowa Pana Burmistrza Prabut i Pana Papisa, ze hala jest dla ludzi i powinna propagowac sport.
Juz brak słow na to co robią rodzinka S, Zenon K.[...] i reszta tej bandy, bo inaczej nie mozna ich nazwac. Gratujuje kolejnej bliskiej osobie z Iławy pracy w Urzędzie [w Suszu] jako sekretarz, no po prostu świetnie.
Brawo dla Pana Sitkowskiego, ilawianina i prezesa komunalki w Suszu,
za błędy, które popelnia.
I tylko przypominam, ze ludzie na to wszystko patrza na razie z ukrycia ale wyciagna wnioski w swoim czasie.
Apel do ludzi w Suszu, moze nie do wszystkich: zmądrzejcie! |
|
| Czesław z rodziną |
| Środa 01-04-2009 |
|
15141. | Odnośnie wpisu numer: 15139 W opodatkowaniu otrzymanych prezentów nie ma nic z przesady.
Szczególnie drogich - typu dobry sprzęd komputerowy, mechaniczny
(motorynki) i inne. Dajcie mi przykład: w jakim europejskim kraju na
przyjęcia komunijne obdarowują pociechy tak drogimi prezentami...?
Babcie i dziadkowie wypruwają się przez rok ze swej skromnej renty
lub emerytury i odkładają na drogi prezent dla rozbrykanego wnuka. |
|
| Męczennik |
| Środa 01-04-2009 |
|
15140. | Ciekawy ten dzisiejszy Kurier.
O! Dobrze, że Krzysztof Lisek wystartuje na naszego burmistrza Iławy,
chłop z charyzmatem geniuszu. Myśałem, że będzie ambasadorem przy
ONZ, ale Fotyga go wygryzła. Zrobi z Iławy perełkę, wręcz sanktuarium
turystyki nad Jeziorakiem.
No i w Suszu wreszcie duża fabryka, a gadali, że to przekręt sprzed laty.
Nawet pan Tolek odstawił swe "wisienki" i czeka. Zapisy chyba u tego samego, co poprzednio.
Za to ziąb i smutek wieje od pani lekarki z Ząbrowa, dyżurującej w nocy w ambulatorium przy szpitalu w Iławie. Szkoda, że tyle energii poszło na wyjaśnienia oczywistej potrzeby człowieka. Nikt nie może zrozumieć chorego w nocy, kto nie poczuł się źle. Szkoda. |
|
| kenod |
| Środa 01-04-2009 |
|
15139. | Z teki absurdów.
Fiskus przy kontrolach nieujawnionych przychodów żąda oświadczeń o prezentach ślubnych. Doszło już do tego nawet, że podatnicy powinni udowodnić przed urzędnikiem skarbowym otrzymanie tych prezentów. Brak wskazania źródła pochodzenia pieniędzy i rzeczy może doprowadzić do poważnych sankcji.
Jeszcze koniecznie opodatkujcie prezenty na pierwszą komunię – rowery, laptopy, zegarki, sprzęt turystyczny, motorynki i kasę. Nie zapomnijcie o chrzcinach, bo jak już okładać batami, to od samego początku, no nie?! |
|
| Jarosław Synowiec |
| Środa 01-04-2009 |
|
15138. | Odnośnie wpisu numer: 15137 Kurierzy! Zapisy do pracy w magistracie :) U tej samej osoby co zwykle? |
|
| pussska |
| Środa 01-04-2009 |
|
15137. | Dobra ta wasza jedynka Kuriera. Rusza budowa fabryki puszek w Suszu.
Ha ha ha. Pierwszego to zapuszkują chyba wiceburmistrza. |
|
| czytelnik |
| http://www.kurier-ilawski.pl/jedynka |
| Wtorek 31-03-2009 |
|
15136. | Dwa lata temu zorganizowano, okrzyczaną przez liberalną prasę jako wydarzenie o wymiarze moralnym i etycznym, wystawę o zbrodniach Wehrmachtu na froncie wschodnim. Okazała się wielkim skandalem. Większość zdjęć pokazywała bowiem zbrodnie sowieckie dokonane w czerwcu 1941 roku, a nie niemieckie.
Bez moralnej Norymbergi nad Związkiem Sowieckim wszelka próba oceny II wojny światowej nie ma sensu. Bez osądzenia - choćby historycznego - zbrodni sowieckich, także po 1941 roku, dyskusja o wojnie jest zakłamana.
Wyczyny Armii Czerwonej, zwłaszcza w Prusach Wschodnich, są przerażające. To ludobójstwo. I Niemcy mają powód, żeby je przypominać. |
|
| OTK (cytat: prof. Paweł Wieczorkiewicz) |
| Wtorek 31-03-2009 |
|
15133. | Odnośnie wpisu numer: 15131 Czy Ty zastanowiłaś się, skąd policja ma mieć wiedzę o tym co niedobrego dzieje się w społeczności? Stąd właśnie. Ale kiedy ciebie okładał będzie własny mąż lub obrobią ci mieszkanie, i swiadków nie będzie, to jestem ciekaw co mi powiesz, co powiesz o policji? Że są gnidy, ktore nic nie potrafią.
Muszą być tajni informatorzy, właśnie nawet za taką cenę, o której tak źle mówisz. Tak było w służbach od początku świata i po jego koniec.
Po to jest nawet prowokacja, czyli celowe wciąganie w przestępstwo
np. korupcyjne. Jeśli jest człowiek twardy i z zasadami, to nie dasz
się zwieść. |
|
| TAJNY |
| Poniedziałek 30-03-2009 |
|
15132. | Odnośnie wpisu numer: 15131 Tak jest, szczera prawda. Toć Natasz Kołchoźnik sam był wtyką MO
i wie to najlepiej. |
|
| pała |
| Poniedziałek 30-03-2009 |
|
Odp. | A teraz, tak na spokojnie, przeczytaj raz jeszcze tę swoją
– z wielkim wysiłkiem oddaną – plwocinę i zastanów się:
co takiego miała wnieść po wypowiedzi poprzedniczki... |
|
| moderator |
| Poniedziałek 30-03-2009 |
|
15131. | Odnośnie wpisu numer: 15127 Łapanie pijanych kierowców to była ijest podstawowa praca naszej policji i nie chodzi tu nawet o przysłowiowe łapówy. To jest proceder głęboko osadzony w PRL-u. Ci faktycznie ukarani, którym zabrano prawojazdy, to w większości uczciwi ludzie z problemem alkoholowym, to tragedia ich i ich rodzin.
Ci, których złapano, a nie ukarano, to są dopiero kanalie. To główne
źródło informacji dla policji. Jedni sprzedają się za srebrniki, inni za
prawo jazdy.
Pamiętam, jak w latach 80-tych ub. wieku na koniec własnej imprezy poczęstowałam "najbliższych"przyjaciół swojską żubrówką, którą dla celów domowych robił mój dobry znajomy. Następnego dnia zjawili się trzej uczestnicy imprezy po dolewkę, oczywiście jej nie dostali, bo byli w stanie wskazującym a jechali samochodem. Następnego dnia u znajomego "producenta" była rewizja i to dokonana nie przez lokalną milicję ani przez powiatową, ale wojewódzką. Otóż ci panowie mieli i mają intratne posady, chleją i donoszą dalej, ale w środowisku uchodzą za wzorce, no może z jedynym wyjątkiem.
Jak słyszę, że dawni szpicle przyznają się do winy i kajają przyparci do muru, to mam odruch wymio... |
|
| ma |
| Poniedziałek 30-03-2009 |
|
15130. | Mam nadzieję, że wreszcie Wałęsa uda się na banicję z własnej woli.
On wyraźnie boi się wytoczyć proces w sprawie pomówienia. On nie
wywinie się z kłamstwa. Nareszcie są dowody i nie zaprze się potomka
kiedy DNA potwierdzą - z inną kobietą niż własna żona. |
|
| TAJNY |
| Poniedziałek 30-03-2009 |
|
15128. | |
|
| kenod |
| Poniedziałek 30-03-2009 |
|
15127. | Odnośnie wpisu numer: 15119 Dziadku, sprawozdawczość „ilu po pijaku wsiadło za kierownicę w miniony weekend” to zaledwie jedna, nawet niecała kolumna w 40-stronicowej gazecie (plus suplement tv). Rozumiem, że reszty nie dostrzegasz, więc dziękuję za ten wysublimowany komplement.
Co się zaś tyczy np. brzegów Jezioraka, terenu po „Czapli”, terenu po starych zakładach drobiarskich, albo starego spichlerza przy „Kaperze”
– to widać gołym okiem, że nie jesteś regularnym czytelnikiem Kuriera (papierowego), bo gdyby było odwrotnie, wtedy nie byłoby tych pytań. |
|
| Jarosław Synowiec |
| Poniedziałek 30-03-2009 |
|
15126. | Odnośnie wpisu numer: 15125 Jolu, שכינ.
Swoją drogą, fajnie, że jednak tu wpadłaś. Do zobaczenia na Seszelach! |
|
| Tomek Orlicz |
| Niedziela 29-03-2009 |
|
15125. | Ale tu nudno !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nudzicie ludzie do bólu........ |
|
| JOLA D. |
| Niedziela 29-03-2009 |
|
15124. | Odnośnie wpisu numer: 15116 Wpis 15114. Odnośnie wpisu numer: 15113
„Czytanie ze zrozumieniem? Ależ Panie Natasz! Pan we mnie rzucasz jakimiś ziemniakami. Możesz mi Pan to wytłumaczyć?”
Jeżeli do tego dorzucimy:" (…) Należy jednak pamiętać, że warunkiem intersubiektywnej komunikowalności jest intersubiektywna kontrolowalność. Ba! Powiem więcej - warunkiem intersubiektywnej kontrolowalności pozostaje wymóg zaistnienia intersubiektywnej komunikowalności. (…)" to jakbym nie patrzył, wychodzi na to, że:
Wychodzą dwie dziewczyny z kina. Niech będzie, że archetypiczne blondynki. Właśnie obejrzały "Dwie wieże" i dzielą się wrażeniami:
- Nooo... Niezły film, nie?
- Pewno - na to druga. - A wiesz, tylko tak dziwnie się kończy, jakby jeszcze jakaś część miała być.
PS. Jedna czysta owca może zatruć życie całej parszywej owczarni. |
|
| Natasza_Pegeerówka |
| Niedziela 29-03-2009 |
|
15123. | "Homo homini lupus est" (człowiek człowiekowi wilkiem). Demokracja zmierza do dna, gdyż ludzie nie idą do władzy dla ludzi, a po pieniądze. |
|
| Filozof z PO |
| Niedziela 29-03-2009 |
|
15122. | Odnośnie wpisu numer: 15118 Tekst ów, rzeczywiście, powinien podnieść kwestię "demokracji"
samorządów w jak najszerszej debacie społecznej. Mało tego: tekst
ten nosi znamiona analizy i pretenduje do roli gotowej diagnozy
(a przynajmniej takową sugeruje).
Rozumiem decyzję Kurierów, którzy postanowili niejako wypchnąć temat na pierwszy plan. Pytanie tylko, czy taki zabieg socjotechniczny może przynieść wymierne efekty w postaci konstruktywnej debaty? Osobiście wątpię w to... |
|
| Tomek Orlicz |
| Niedziela 29-03-2009 |
|
15120. | Odnośnie wpisu numer: 15118 Kurierzy, do czego Wy namawiacie?! Burmistrzował do bólu, druga kadencja w Sejmie i czy w którymś momencie zrobił coś dla naszego miasta? Jesteście niezłymi jajcarzami. |
|
| Dziadek |
| Niedziela 29-03-2009 |
|
15119. | Odnośnie wpisu numer: 15089 Hans, muszę Tobie powiedzieć, że jest wiele tematów o których można i powinno się pisać na forum lokalnego tygodnika. Ale cóż z tego, kiedy brzegi Jezioraka wciąż straszą. Nikt nie potrafi mi odpowiedzieć na pytanie, co z terenami po Czapli, po Zakładach Drobiarskich, co z magazynem przy Kaperze.
Panie Synowiec, może Pana poproszę o sprawdzenie tematów, a także odpowiedź, bo to ilu po pijaku wsiadło za kierownice w miniony weekend to jakby za mało na Pańskie możliwości. |
|
| Dziadek |
| Niedziela 29-03-2009 |
|
15118. | Sensacyjny felieton Adama Żylińskiego – felieton, który może wstrząsnąć iławską sceną polityczną. Czyżby to początek wojny domowej w lokalnej Platformie Obywatelskiej?
Zapraszamy do lektury oraz komentowania – wyraź swoje zdanie. |
|
| KURIERZY |
| http://www.kurier-ilawski.pl/news.php?id=2353 |
| Niedziela 29-03-2009 |
|
15117. | Odnośnie wpisu numer: 15115 Szkopuł jeno w tym, że każdy uważa, że to on jest ten głubszy i nijak
nie ustępuje... Ale cyrk. |
|
| wirus |
| Niedziela 29-03-2009 |
|
15116. | Odnośnie wpisu numer: 15115 Pani Ma!
W całej rozciągłości zgadzam się z Pani tezą. W tego typu dyskusjach ideą nadrzędną staje się wykazanie, kto jest "gupi" – a kto "gupszy".
Zero merytoryki. Albo jesteś z nami, albo jesteś zerem. Niezależnie od tego, jakimi argumentami byś się nie podparł. Należy jednak pamiętać,
że warunkiem intersubiektywnej komunikowalności jest intersubiektywna kontrolowalność. Ba! Powiem więcej - warunkiem intersubiektywnej kontrolowalności pozostaje wymóg zaistnienia intersubiektywnej komunikowalności.
Kiedy wspominałem kilkadziesiąt postów wstecz o "konieczności naszej debaty z Nataszą do końca świata", nie była moim zamiarem próba wpłynięcia na postawę, a nawet poglądy mego interlokutora, gdyż znając co nieco mechanizmy zawiadujące postawami (powstawaniem, trwaniem
oraz niezwykłą trudnością ich zmiany), wiem, że byłbym utopijnym jeno marzycielem.
Czy w takim razie mają jakikolwiek sens tego typu debaty? Uważam, że jak najbardziej mają sens poznawczy... |
|
| Tomek Orlicz |
| Niedziela 29-03-2009 |
|
15115. | Odnośnie wpisu numer: 15113 15114 Ta dyskusja staje się upokażająca, a już miałam nadzieję, że coś na tym forum drgnęło na lepsze.
Jest takie polskie przysłowie (one mimo mocno skrzeczącej rzeczywistości pozostają mądrością narodu), które mówi, że mądrzejszy ustępuje głupszemu lub równa do jego poziomu. |
|
| ma |
| Niedziela 29-03-2009 |
|
15114. | Odnośnie wpisu numer: 15113 Czytanie ze zrozumieniem? Ależ Panie Natasz! Pan we mnie rzucasz jakimiś ziemniakami. Możesz mi Pan to wytłumaczyć? |
|
| Tomek Orlicz |
| Sobota 28-03-2009 |
|
|
|