Odnośnie wpisu numer: 34128

Panie Marszałku, jeśli mam być poddana ocenie publicznej, to niestety i ja coś uszczknę z tego spotkania!
Umowa z Panią Wiceburmistrz Junkier była inna na dzisiejszym spotkaniu (po jego zakończeniu), niestety to nie Ja pierwsza ją złamałam. Spotkanie o którym mowa zainicjowała Pani Wiceburmistrz po niepokojących sygnałach w prywatnej korespondencji pomiędzy mną a kolegą Radnym Kowalewskim. To, że sprawa ujrzała światło dzienne jest jak najbardziej słuszne. Pokrótce wyjaśnię.
Osobiście do mnie i innych Radnych ( żeby nie było że jestem nawiedzoną na ICK ) docierały sygnały , że relacje pomiędzy Panią Dyrektor, a pracownikami delikatnie mówiąc odbiegają od normalności. Oczywiście potwierdzam , że prosiłam, aby spotkanie z pracownikami było bez udziału Pani Dyrektor , ponieważ zależało mi na komforcie rozmowy pracowników jak również zaprzeczenia bądź potwierdzenia informacji. Zaproponowałam również anonimową ankietę, ponieważ przed spotkaniem dzwonili do mnie pracownicy i mówili , że nie powiedzą nic w sprawie z obawy na realne szanse utratę pracy lub atmosferę po wypowiedzeniu swoich myśli na głos. Ankieta nie spotkała się z aprobatą Pani Wiceburmistrz , która uważa że w tak małym środowisku pracy, pracownicy winni wyjaśniać sprawę na miejscu, a nie skarżyć się radnym.
I dostajemy na spotkaniu kolejny niejasny sygnał. Jedna z pracownic informuje nas , że może konflikty i niedomówienia powstają z przyczyn braku rozmów Dyrekcji z pracownikami , gdzie kilkanaście minut później dostajemy informację od samej Pani Dyrektor , że ona ma doskonały kontakt z pracownikami i jest może zbyt wylewna. Proszę mi wierzyć , że pracownicy tej instytucji to bardzo wartościowi ludzie , którzy bardzo chcą się wykazać, ale nie zawsze mają możliwość. Proszę wszystkich , aby każdy z nas szanował ich wkład pracy . Dziś Radni mieli okazję przekonać się na własne uszy jak były podpisywane z nimi zmiany angażu. Żeby osądzać sprawę należy poznać ją od środka . Ja nie mogłam pozostać głucha na prośby pracowników , zresztą tak jak nie pozostaję głucha na sprawy innych mieszkańców. To mój obowiązek być aktywną Radną , odpowiadającą na zapotrzebowanie spraw zgłaszanych do mnie. Na tym spotkaniu padły z ust przedstawicieli załogi , że mobbingu nie ma , że wszystko jest ok. Jednak nie wszyscy radni z tego spotkania uwierzyli w te zapewnienia , ponieważ jak kolega Radny Brzozowski oświadczył czuje że siekiera wisi w powietrzu i nie do końca daje wiarę tym zapewnieniom. Ja ze swej strony zadeklarowałam pomoc w formie udostępnienia przydatnych telefonów do osób zajmujących się sprawami pracowniczymi jak również poprosiłam te osoby , które prosiły o pomoc w ich sprawie o rozmowę z Panią Wiceburmistrz na neutralnym gruncie. Na tym etapie uważam sprawę za zakończoną.
Druga sprawa , którą chce poruszyć to kwestia mojego rzekomo uczepienia się na sprawy ICK.
Wyjaśniłam dziś w sposób klarowny , że gdyby współpraca pomiędzy mną i kierownik jednostki przebiegała w sposób fachowy i rzeczowy i na zadawane pytania uzyskiwałabym rzetelne odpowiedzi, tematy przeze mnie poruszane szybko byłyby finalizowane. Tak się dzieje w innych jednostkach , jestem osobą z natury dociekliwą , uczę się pracy Radnej i nikt poza kierownictwem ICK nie ma ze mną problemu. Pytam, dostaję odpowiedź i zamykam sprawę. Pamiętajmy proszę , że ja pytam o sprawy "nasze" , nie o swoje prywatne. Nie wiem , czy zdajecie sobie Państwo sprawę ze skali dotacji z UM na ICK jest to kwota prawie 2 mln PLN. Jeśli więc proszę o wyjaśnienia poszczególnych wydatków , to nie robię tego aby narobić dymu , lecz aby wyborcy wiedzieli że czuwam nad wszystkimi wydatkami . Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie prawie 2 mln są to ogromne pieniądze.
Pogłoski o tym , że nakłaniam do referendum do odwołania nieaktywnych Radnych są wyssane z palca. Dla mnie najlepszym weryfikatorem , czy praca Radnego jest słuszna są ponowne wybory. Jeśli nie dostanie reelekcji to kandydat dostaje jasny przekaz od wyborców.

Odnośnie wpisu numer: 34122

Sprawdziłbym również w to, na co "Piechotka Team" [...] dostaje i w jakiej kwocie pieniążki z budżetu na swoją działalność.
Wiadomo, że ma pieniążki z trzech miejsc. Pierwsze to CSIR, drugie Urząd Miasta na stowarzyszenie "Piechotka Team", a trzecie również na stowarzyszenie z tzw. alkoholówki.
Pieniążki z CSiR. Wcześniej był zwykłym instruktorem i prowadził zajęcia. Teraz jest dyrektorem i nadal prowadzi zajęcia. Czy normalnym jest żeby dostawał nadal pieniążki z CSiR?
Sam sobie płaci...?!
Kolejnym aspektem nie do przyjęcia jest fakt, iż za niego prowadzą zajęcia ludzie bez żadnych kwalifikacji pedagogicznych czy też instruktorskich. Naraża to zdrowie i być może życie uczestników. Rodzice już to zauważyli.
Kwestia wyjazdu do Hiszpanii na pseudo Mistrzostwa Świata. Do czego to dochodzi żeby wmawiać ludziom, że jest się trenerem kadry narodowej... Nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością. Może być trenerem kadry w jednym z dziesiątek tysięcy stowarzyszeń sztuk walki, a to zasadnicza różnica.
Siatkarze Zdzichowskiego, bo to byłaby odpowiednia nazwa dla tego zespołu. Jest to żart władz ze społeczności Gminy Susz. Przecież w tej drużynie gra armia zaciężna, która ma zaspokoić ambicje obu braci Zdzichowskich. Nie ma szkolenia ani pomysłu co zrobić żeby to funkcjonowało normalnie...
Sytuacja ze skateparkiem i prowadzącym zajęcia. To była kwestia czasu zanim coś się stanie. Człowiek jest całkowicie nieodpowiedzialny.
[...]
Unia Susz. Jej koneksje z nowym dyrektorem, który robi wszystko co każe mu zastępca burmistrza są bardzo dobre. W szczególności po tym jak spowodował zwolnienie się poprzedniego animatora Orlika, żeby móc najwyraźniej zatrudnić obecnego (bramkarza klubu). A bramkarz jeździ na treningi kiedy chce za pozwoleniem dyrektora. Nieistotne, że Orlik dla ludzi stoi w tym czasie zamknięty.

Odnośnie wpisu numer: 34128

Co się dzieje w moim pięknym mieście Iławie nad Jeziorakiem! Otóż bywam tu od czasu do czasu, ale jak już się pojawię, to oczom i uszom własnym nie wierzę!
ICK, Iławskie Centrum Kultury, które miało funkcjonować po zmianie dyrektora jak Narodowe Centrum Kultury, targane jest konfliktami personalnymi wewnątrz [...].
Mało tego. Jacyś narodowcy po zawodówce rozliczają burmistrza, a On spotyka się z nimi chętniej niż z mieszkańcami, którzy mają realne problemy w Iławie. Oczywiście burmistrz musi prawicy trzymać palec prosto, ponieważ za chwile twardogłowi z PiS-u zaczną go krótko na smyczy prowadzać!
A, i jeszcze ktoś o jakimś referendum wspomina ciągle. To nie koniec kłopotów ratuszowych! [...]
Dobrze, że dzisiaj do pociągu wsiadam i ruszam, bo nie da się tu normalnie żyć! Koterie, układy, matactwa! [...]

Odnośnie wpisu numer: 34121

Panie Burmistrzu Iławy!
Nie może być tak, że stara załoga ICK w obliczu zmian oraz naruszenia ciepełka robi wewnętrzny i zewnętrzny kipisz w celu podważenia zaufania do nowej Pani dyrektor Ewy Wiśniewskiej.
Najwidoczniej zasiedziałe w ICK towarzystwo cwaniaków poczuło się źle, bo po przyjściu nowej dyrektor trzeba pracować.
Panie Burmistrzu Iławy!
Nie może siać burzy, o czym powszechnie wiadomo, nadgorliwa jedna z radnych - Ewa Jackowska, która przeprowadza spotkania z pracownikami kultury, pomijając nawet Panią dyrektor ICK.
Taka sytuacja jest niebezpieczna, bo to wbijanie klina w strukturę kadry Ratusza. Takim tendencjom trzeba dać odpór ponieważ mogą rozwalać i doprowadzać do waśni.
Słyszy się o referendum ze strony separatystycznej radnej, by pozbyć się - wedle jej widzimisię - radnych "nieaktywnych w radzie".
Tego jeszcze w Iławie nie było.

Kilka pytań do Pana Pietrzykowskiego, Burmistrza Susza.

1.Czy z uwagi na zaistniałą sytuację związaną z zatrzymaniem suskiego [...] degustatora marychy Karola D. - podjął Pan Burmistrz jakieś kroki w kierunku objęcia opieką psychologa dzieci, które uczęszczały na zajęcia w Suskim Ośrodku Kultury oraz na Skate Parku i były w tym czasie pod opieką Karola D. ?

2. Czy w związku z powyższym będzie Pan zarządzał jakieś badania na obecność narkotyków w organizmie w podległych Panu jednostkach samorządowych - szkołach, urzędzie miejskim, komunalce, itd.? [...] Problem może dotyczyć większej liczby osób w suskim samorządzie - także niektórzy radni dziwnie wyglądają.

3. Czy teraz planowana podwyżka Pana "skromnej" pensji zostanie wstrzymana? W końcu to Pan sam odpowiada za dobieranie sobie osób takich jak Pan Karol D.

BAGNO SUSZ

Radny powiatowy z Zalewa mister Jarosław Piechotka od pół roku jest zatrudniony w Centrum Sportu i Rekreacji w Suszu. Według mnie okres ochronny dla tego Pana minął i przychodzi czas swego rodzaju krytyki i spostrzeżeń.
Jarosław Piechotka jest całkowicie poddany swemu bezpośredniemu przełożonemu Zdzichowskiemu. Poprzednik walczył, lecz nic nie wskórał. Ten znalazł nić porozumienia z zastępcą Burmistrza Susza i robi co mu sie rzewnie podoba. Kreujący się na trenera Kadry Narodowej w Kicxboxingu za pieniądze Gminy jedzie sobie do Hiszpanii na niby mistrzostwa świata. Proszę wejść na oficjalną stroną Polskiego Związku Kickboxingu i tam nie ma w strukturach ani "Piechotka Team" ani samego Piechotki w gronie trenerów. Kim Pan jest w końcu?
Idźmy dalej. Siłownia. Zakupiony sprzęt pokrywa kurz, bo Zdzichowski zadecydował by miejsce na siłownie w CSIR dzierżawiła Pani Fijołkowa. Sprzęt jest, zajęć nie ma. Czyżby ważniejsza była lojalność wobec Pani Fijołek...? [...]
Unia Susz. Ile sponsor płaci za wpisanie nazwy w oficjalną nazwę drużyny? Są na to kwity? Co z innymi sponsorami u umowami? Referat to sprawdza? - polecam plakaty, żeby dowiedzieć się kto sponsoruje bandę nieudaczników niedających sobie rady w drużynach z powiatu. Tam nie ma miejscowych. Dlaczego drużyna Unii jeździ busem do przewozu osób niepełnosprawnych? Radni zadajcie to pytanie, to jest kruczek, żeby każdy dostał samochód.
Dlaczego pokwitowanie za udział w MTB dostałem bez pieczęci i podpisu od Pani Ani z CSIR? Dlaczego w taki sposób zbierane są składki na ligę halową, siatkową, SAUNĘ, Orlik czy kickboxing? Nie może to być legalne? Gdzie faktury i paragony?
Siatkówka. Czym jest twór siatkarski "PAŁAC KAMIENIEC"? Sponsor się wycofał, ale gmina daje wciąż pieniądze na drużynę kierowaną przez brata Zdzichowskiego. W tym teamie nie ma miejsca dla miejscowych graczy, bo to chora ambicja Zdzichowskich, nota bene szykujących się do przejęcia władzy [...].

Odnośnie wpisu numer: 34001

PPPP - taki sobie skrót. Czy pamiętacie. co to było?
Kto ma dziś 20 lat nie może tego pamiętać, może i starsi też.
PPPP to partia polityczna lat 1990-93, która miała swoich posłów w Sejmie. Polska Partia Przyjaciół Piwa (PPPP). Szefem tego interesu był satyryk Janusz Rewiński. Wiecie ilu mieli posłów? - 16.
Dzisiejszy PSL ma również szczęśliwą szesnastkę.

Odnośnie wpisu numer: 34054

Ja kiedyś pracowałam w jednym z naszych iławskich powiatowych dps-ów i muszę stwierdzić, że nic od tamtej pory się nie zmieniło poza chyba standaryzacją.
Zarobki są nędzne, ponieważ mgr fizjoterapii zarabia 1870 zł brutto, nie wspominając o paniach opiekunkach i pokojowych gdzie ich pensje oscylują ok. 1840 zł do 1870 brutto.
Jest to praca na 3 zmiany, gdzie na 45 pensjonariuszy jest np. jedna pokojowa i opiekunka. Na dyżurze nocnym jest jedna pielęgniarka.
A temu Panu, co tak szkoda pieniędzy, niech przyjdzie na jeden dyżur i zobaczy pięciu obrobionych po pas, to może zastanowi się dwa razy zanim napisze takie bzdury, bo chyba nie wie co to DPS.

Iława, ul. Kresowa - pępek świata? [strona 8].
Widać, że Pan Piotr kpi sobie z ludzi i obowiązującego prawa. Chce nawet wyłudzić od podatników dla siebie korzyść majątkową za (niby) pielęgnację jakichś tam krzaków. Co na to prawnicy?

[...] Badania niemieckich lekarzy potwierdzają, że potężne skrzydła wiatraków generują długie fale, tzw. inra-dźwięki. Ich tony o bardzo niskiej częstotliwości (20-15 herc) mają niszczącą moc. Są w stanie wytworzyć ogromną falę ciśnieniową, która w ułamku sekundy na drobne kawałki rozrywa organizm. Stary Testament opisuje, ze na dźwięk Trąb Jerychońskich mury popękały i rozpadały się.

A jak wpływają na ludzkie zdrowie te dźwięki? Przy częstotliwości 100 herców występują mdłości, zawroty głowy, zaczerwienienie skóry i mrowienie w całym ciele. Przy częstotliwości 60 herców występuje kaszel, ucisk pod-mostkowy, trudności w oddychaniu i bóle głowy i żołądka. Spadek częstotliwości poniżej 40 herców powoduje zaburzenie orientacji przestrzennej, ostrości widzenia, dławienie, brak poczucia równowagi i koordynacji mięśni. Śmierć następuje przy około siedmiu hercach.

Tyle nauka o zgubnym działaniu fal wiatracznych na człowieka. Okazuje się również, iż w naszym kraju rządzonym dekadę przez zdegenerowanych przedstawicieli odchodzącej koalicji PO-PSL, instalowanie na siłę w wielu miejscach, nieludzkich maszyn, wiatraków, łączy się z legalnymi przekrętami i korupcją.

Dlaczego tak namiętnie i do upadłego Pan na włościach w Szwarcenowie, niedoszły poseł zdemoralizowanego przez złych ludzi PSL, walczy o instalację skrzydlatych potworów na naszej szwarcenowskiej polskiej od wieków ziemi? A wójt Biskupca, leśnik, z natury miłośnik przyrody, lekką ręką składa podpis pod projektem toksycznej inwestycji?

Proszę panów! Po naszym lub waszym trupie!
W Szwarcenowie wiatraków nie będzie.

Na szczęście kandydat na posła z PSL został przez większość wyborców sponiewierany przy urnie i odesłany do buchty z kurami. Oczywiście poza podległymi mu najemnikami, jakich zatrudnia na swoich latyfundiach. Były, z łaski peeselowskich kolesi, nowomiejski starosta, otrzymuje w obwodach w Nowym Mieście Lubawskim po 20-40 głosów, natomiast w gminie Kurzętnik następuje totalne wytępienie tej „zasłużonej” dla powiatu [...] postaci, czyli [...].

Ostatnio jednak, na złość mieszkańcom wsi za przegrane wybory, [...] posunął się na granicę bezduszności i wbrew prawu dokonał spalania na swych polach starych opon. Po nierychliwej interwencji lokalnej służalczej policji, został tylko „dla oka” pouczony, zamiast przykładnie ukarany. [...]

Odnośnie wpisu numer: 34052

Czytam o sytuacji w ICK i zastanawiam się nad stanowiskiem naszego Burmistrza Miasta Iławy [Adama Żylińskiego].
Dyrektor Ewa Wiśniewska rządzi tą instytucją kilka miesięcy. Z moich obserwacji co chwila są jakieś [...] wydarzenia związane z tą Panią [...].
Czy nie warto Panie Burmistrzu tak świeżym spojrzeniem przyjrzeć się personalnie Pani Dyrektor? [...]
Ostatnia Pańska wypowiedź na łamach Kuriera tyle mówiła jaką to świetną załogę ma Pan wokół siebie, o zaufaniu i przyjaznej atmosferze. Od wielu miesięcy przyglądam się i jestem zażenowana [...]. Dyrektor na zewnątrz tak milutka, słodziutka, a wśród pracowników panuje fatalna atmosfera [...], jakieś ploty, intrygi itp.
Ci ludzie pracują tam nie od dziś i do tej pory instytucja ICK funkcjonowała dobrze, moim skromnym zdaniem [...].

Psa w zawiązanym worku po ziemniakach znaleźli zszokowani grzybiarze w lesie koło Siemian. Widać, że okrutnie wygłodzona suczka niedawno się oszczeniła (czytaj na str. 10).
Jeśli ktoś mógłby wskazać jej właściciela, proszony jest o kontakt z iławskim schroniskiem pod numerem 531-532-085.

Odnośnie wpisu numer: 34055

Czy ty wiesz, co to jest DPS...? Jeżeli nie to, przed jakimkolwiek wpisem zapoznaj się chociażby z zadaniami do jakich ta instytucja jest powołana.

Odnośnie wpisu numer: 34054

No tak...
Trzeba tym biednym spracowanym urzędasom podnieść pensje bo tam zawsze praca wre. Tyłków zza biurek nie ruszą, w prosty lud nie wejdą, tylko na podstawie papierów prowadzą rozeznanie.
A przestać rozdawać pieniądze tym biedakom, zrobić solidne rozeznanie i pomóc tam gdzie naprawdę trzeba. To jest ciężka praca pracownika opieki. Ruszyć tyłki i wypracować zapłatę.
Za siedzenie za biurkiem to i tak dość. W przeciwnym razie ciągle będziemy dokładać tatusiowi na piwo i mamusi na fajki i kawę.

Może Starosta Polański zainteresowałby się bardzo niskimi płacami w naszych powiatowych DPS-ach.
Od lat nasze pensje są skandalicznie bardzo niskie. Po studiach magister zarabia 1860 zł brutto.
Nie słyszałam, aby nawet któryś z radnych naszego powiatu odezwał się w tej sprawie na sesji i podjął dyskusję na ten temat. Proszę wierzyć, że praca jest naprawdę ciężka.
Dyrektorzy mają również związane ręce, bo wszystko zależy od starosty czy ma pieniądze czy nie.

Niedawno wróciłem z zagranicy i w gronie znajomych rozmawialiśmy o tym co dzieje się na naszym podwórku.
A dokładnie [...] o Pani dyrektor ICK - a że [...] a że brak współpracy z jakimiś podróżnikiem.
Pani Ewo, DOBRA RADA! Niech pani pomyśli kto siedzi za drzwiami Pani gabinetu! Może warto się zastanowić i pomyśleć a nie szukać wrogów tam gdzie ich nie ma.
A atmosfera jaką Pani wprowadza w ICK ( - moim zdaniem - ) na pewno nie sprzyja prawidłowemu funkcjonowaniu instytucji.

Odnośnie wpisu numer: 34048

[...] Był czas, kiedy Pan Piotr Żuchowski idąc do rady powiatu iławskiego wygarnął ponad 1000 głosów, ale to było przed 2007 rokiem.
"Ziemia i Niebo przeminie, ale słowa moje nie przeminą"

STOP DEZINFORMACJI MEDIALNEJ O IMIGRANTACH

Ani gmina miejska ani wiejska nie widzą u nas miejsca dla imigrantów – świadczące o tym dokumenty i wypowiedzi publikujemy w najnowszym Kurierze na stronie 5.

Ponadto w środę burmistrz Iławy Adam Żyliński spotkał się w ratuszu z przedstawicielami lokalnych anty-systemowców (Łukasz Tulwiński, Dawid Rykaczewski, Norbert Wojewoda), by osobiście rozwiać ich wątpliwości co do stanowiska samorządu i złożyć obietnicę, że wszelkie kroki w tej sprawie będą konsultowane ze społeczeństwem.

Odnośnie wpisu numer: 34044

Pan Piotr Żuchowski nawet na Pendolino by nie wjechał do sejmu.
Szkapa PeeSeLowska cienka ze zdartymi podkowami. Pyszałkowaty wasz wódz kreujący się na Juliusza Cezara, Piechociński, ze swą mechaniczną, schematyczną mową prawie zatopił szalupę z napisem „PSL”.
To PiS jest przedstawicielem wsi, nie wy.

WIEŚ:
46,8% - PiS
17,3% - PO
09,4% - Kukiz
09,3% - PSL

Wybory wygrywa się w swoim mateczniku. To stara, banalna już prawda. Piotr Żuchowski dwa razy startował do sejmu – bez powodzenia.

2007
okręg Elbląg - 4489 głosów
powiat Iława - 2991
gmina Iława - 0766

2015
okręg Elbląg - 4478 głosów
powiat Iława - 2156
gmina Iława - 0403

Te liczby coś mówią. Kolega Żuchowski w skali całego okręgu zachował swój stan posiadania. Ale im bliżej swego matecznika, tym gorzej, a na swoim podwórku (gmina wiejska Iława ) całkiem źle – prawie dwukrotnie mniej głosów.

PO się rozsypuje.
A jak tam nasza koalicja powiatowa PO-PiS w Iławie? Jeśli nie dojdzie do powołania koalicji PiS-PSL, to wtedy starosta Marek Polański (PiS) i jego kompan-gołębiarz w roli wicestarosty Stachu Kastrau będą mieć wielkie problemy z przedłużeniem swojego mandatu w kolejnych wyborach samorządowych 2018.
Nie wolno wam Panowie starostowie uPOdlić iławskiego PiS-u.

Czytałem dziś wywiad w Kurierze z prawie byłym ministrem Żuchowskim o tym "jego" złotym pociągu [strona 11].
I tak się zastanawiam - jakim trzeba być mało rozgarniętym strategiem wyborczym, żeby nie wykorzystać tego w kampanii, dziś już wiadomo, że przerżniętej.
Sensacyjny temat ciągnął ludzi jak ta lala, zwracało by to uwagę i głosów by przybyło mnogo, a tak dzierlatka Pasławska w sejmie, a Pan Piotr... no właśnie gdzie?
Panie Piotrze, jak Pan takich atutów nie umiał wykorzystać, to może lepiej, że Pan posłem nie został.

Odnośnie wpisu numer: 34036

Dlaczego Ostróda...
No właśnie, moja Mama wieku ponad 80 lat zachorowała na boleriozę i co pewien czas ma badania właśnie w Ostródzie.
Mama jest sama w Iławie, bo ja mieszkam bardzo daleko od naszej Iławy, aż na Dolnym Śląsku i Ona musi sobie radzić sama, bo w Iławie nie robią tych badań, bo nie ma specjalisty - na 35 tysięcy mieszkańców!
Kiedy to się zmieni?
Z tego co wiem, dużo spraw się załatwia w Ostródzie.
I nie tylko medycznych.

Kiedy KURIER zainteresuje się dokończeniem [...].
[...] Sprawa ucichła [...].

Oczywiście sprawdzimy ten temat. Najwyższa pora.
Będzie kolejna publikacja kontrolna na ten temat.

Odnośnie wpisu numer: 34038

Szybkość, jaką osiąga się na tych maszynach zawsze jest zabójcza.
Za brak tej wiedzy i intuicji na drodze, przeważnie płacimy życiem. Jeśli macie doskonałe wozy i motory, to delektujcie się, nie szybkością, a formą jazdy i pięknem jazdy.
Było, jak jechałem z kolegą z boku, który na autostradzie A-1 nocą pędził 140 km/g, tłumacząc, że jest pusta. Aż nagle pojawia się na sarna. Tak, sarna na A-1, bo przecież na polskich autostradach są ostrzegające znaki przed zwierzętami. Tyle ogrodzeń, ekranów, a tu sarna. Uratował siebie i sarnę tym, że odległość do zwierza była odpowiednia.

Gmina Wiejska Iława, jako jedna z trzech gmin w województwie, zgodziła się na przyjmowanie imigrantów.
Po wypowiedzi Wójta K. Harmacińskiego sądzę, że nie widzi on różnicy między chrześcijanami a muslimami, którzy już w genach mają walkę z niewiernymi i obcinanie im głów. Gratuluję wiedzy Panie Wójcie!

WSPOMNIJMY SIERŻANTA ŻÓRAŃSKIEGO...

25-letni Mateusz Żórański był sumiennym policjantem, dobrym kolegą, a także kochanym partnerem, synem i wnukiem. Uwielbiał jazdę swoim kawasaki ninja. W drodze do Iławy na „siódemce” z nieznanych przyczyn stracił panowanie nad maszyną...

Wspomnienie Zmarłego i wzruszające zdjęcia z rodzinnego archiwum:
w nowym wydaniu Kuriera (strona 3).

Pogrzeb odbędzie się w czwartek 5 listopada br. w iławskim kościele św. Brata Alberta od godziny 11:00 (Osiedle Podleśne).

Spokojnie!
Likwidacja gimnazjów dotyczy uczniów, którzy teraz są w podstawówce (oraz ich rodziców).
Aktualni gimnazjaliści mogą nadal walczyć o drożdżówki. Jest baza.

Dlaczego Iława jest gorsza od Ostródy?
W Iławie nie ma Przychodni Dermatologicznej na NFZ, a w Ostródzie jest i to z terminem oczekiwania tylko 2 tygodni.
W Iławie np. do Przychodni Okulistycznej na NFZ w szpitalu jest komplet już na cały 2016 rok. Nawet do prywatnych przychodni rejestrują już na lipiec 2016 roku.
A w Ostródzie dostałem termin wizyty na 9 grudnia bieżącego 2015 roku.
Czy ktoś to wyjaśni...?

Przyszpitalna poradnia ginekologiczno-położnicza w Iławie. To co, tam się dzieje jest nie do pomyślenia.
Gabinet rejestracyjny czynny jest od 7.30 zaś rejestracja odbywa się od godziny 8, o ile szanowna pani położna raczy poprosić czekającą pacjentkę. Zdarzyło się, że pacjentki same upominały się, aby w końcu zaczęły rejestrować, gdyż było już dobrze po 8 godzinie. Brak rejestracji telefonicznej, gdzie na stronie internetowej przychodni widnieje informacja, że rejestracja odbywa się osobiście i telefonicznie. Przy próbie zarejestrowania telefonicznego położna każe przyjść osobiście. Po cóż takie wprowadzanie w błąd?
Jakby tego było mało, rejestracja tak się przeciąga, że pacjentki na samą rejestrację czekają godzinę - dłużej niż wizyta u lekarza, która trwa ok. 15 min a czasem mniej. Zaznaczam, że odczekać swoje musi każdy - kobieta po receptę, wynik, jak również chore i w zaawansowanej ciąży (dla których to oczekiwanie jest naprawdę trudne).
Po rejestracji następuje oczekiwanie pod gabinetem lekarza, tak więc po przyjściu na godzinę 8, by się zarejestrować, po oczekiwaniu na wizytę i po wizycie, często wychodzi się z przychodni w godz. 10-11 a czasem i później. Czy nie można tego jakoś sensownie rozwiązać? Co ma wpływ na takie oczekiwanie? Czy panie położne takie mają wolne ruchy, czy po prostu mają w nosie pacjentki? A może nie radzą sobie z obowiązkami, to może pora zatrudnić więcej osób, by wizyta u ginekologa była dla kobiety ludzka a nie drogą przez mękę?
Może są panie, które mają podobne doświadczenia i się wypowiedzą.

Układ trzeszczy coraz bardziej.
PSL zaczyna zrywać koalicje z PO w sejmikach wojewódzkich.
Właśnie zerwało w lubuskim, czyli Zielona Góra & Gorzów Wielkopolski.
Na horyzoncie szykują się kolejne rewolucje. CDN w czwartek.

Odnośnie wpisu numer: 33999

Kiedy idziesz na Święto Niepodległości, pamiętaj.
Efekty rządów Platformy O.
- rekordowa ilość bezdomnych,
- rekordowa ilość ludzi żyjących w ubóstwie,
- rekordowa ilość bezrobotnych,
- rekordowa ilość afer,
- rekordowa ilość samobójstw,
- rekordowa ilość założonych podsłuchów,
- rekordowa ilość wejść służb specjalnych do domów o godz. 6:00.

Bolszewia znokautowana - siła argumentu.
Wszystkie, nie tylko te michnikowe usłużne media POmagały platformie postkomuny jak mogły, a tu i tak nic się nie udało. Polacy już zauważyli tę nagonkę, straszenie PiS-em i powiedzieli DOŚĆ tym skompromitowanym aferzystom.
Profesor Piotr Gliński masakruje "dziennikarza" Jacka Żakowskiego.