Odnośnie wpisu numer: 33816

Panie Łukaszu.
[...] Mi się wydawało, że zawsze byłem antysystemowy. Wspierałem wszystkie ruchu chcące radykalnej zmiany w Polsce, w tym Ruch Narodowy, który Pan reprezentuje.
Jednakże teraz nie mogę dać się zwariować. To Europa ma problem z imigrantami. My jesteśmy w dobrej sytuacji i tego napływu nawet nie odczujemy. [...]
To jest po prostu szaleństwo co wyprawiają dzisiaj ruchy antysystemowe. Straszycie Polaków czymś, czego realnie nie ma.
Odwołanie Burmistrza to kolejny chory pomysł. Kiedy ktoś obejmuje tak ważne stanowisko przeważnie musi włożyć ogrom pracy żeby były chociaż minimalne efekty.
Obsadzanie stanowisk, kreowanie własnej polityki wobec tego, co się zastało po poprzedniku itp. sprawy wymagają sporego nakładu czasu. Efekty rządzenia idzie odczuć czasami dopiero pod koniec kadencji, a nierzadko nawet po jej zakończeniu. Pan chce odwołać Burmistrza, który dopiero co rozpoczął zarządzanie tym miastem przez co doprowadzi Pan do ogromnego chaosu i strat finansowych jakie ponieść będzie musiało miasto przez takie fanaberie.
Ponadto na politykę imigracyjną wpływ ma władza centralna, a samorządy będą musiały się po prostu dostosować.
Polska zmaga się z bezrobociem, ubóstwem, wykluczeniami. W każdej dziedzinie znajdziemy jakieś problemy. Wszystko kuleje. Służba Zdrowia to ruina, ZUS to trup. Ludzie boją się o emerytury. Tymczasem dzisiejsi antysystemowcy zamiast pokazać program odbudowy i jakiekolwiek rozwiązania obiecują tylko gruszki na wierzbie, posługując się pustymi hasłami. Imigranci to wasza drabina, aby dostać się do parlamentu.
A co dalej?
Na kogo dzisiaj głosować w wyborach jeśli z jednej strony mamy uczciwych nieporadnych oszołomów, a z drugiej oszołomów złodziei?

Odnośnie wpisu numer: 33816

Szanowna Pani miejscowa iławianko.
Czy musi Pani na forum tak natarczywie trollować za Panem Żylińskim?!
Pani zaślepione opinie przestają być wiarygodne. Tak czy owak ewidentnie widać, iż jest Pani gorącą zwolenniczką obecnie nam panującego łaskawie Burmistrza Miasta, tudzież "zatrudnioną" przez niego popleczniczką. [...]

Odnośnie wpisu numer: 33829

Panie Krzysztofie, najciemniej jest pod latarnią.
Proszę nie pisać, że wszystko jest w porządku. Wasze działania na ternie powiatu mają wiele do życzenia. Nie jesteście monopolistami na temat historii i poszukiwań. Wiele waszych tzw. punktów poszukiwawczych dostaliście od osób, którym nawet nie podziękowaliście a przypisujecie sobie chwałę. Podam prosty przykład - monety z okolic ulicy Iławskiej (poszukiwania z gimnazjalistami). Komu te bajki wciskacie...?

Odnośnie wpisu numer: 33798

Zgadza się.
Nowa ustawa o rzeczach znalezionych daje większe możliwości starania się o nagrodę za wykopany unikatowy miecz. Można tutaj konkretnie powołać się na art. 189 ustawy, który brzmi:
(...) „Jeżeli rzecz znaleziono w takich okolicznościach, że poszukiwanie właściciela byłoby oczywiście bezcelowe, staje się ona przedmiotem współwłasności w częściach ułamkowych znalazcy i właściciela nieruchomości, na której rzecz została znaleziona, jeżeli jednak rzecz jest zabytkiem lub materiałem archiwalnym staje się ona własnością Skarbu Państwa” (...).
Nie do końca wiem czy mi taki bonus przysługuje. Jednak nie będę ubiegał się o nagrodę. Dla mnie prawdziwą nagrodą jest fakt, że mogę odkrywać dawną historię, dotykać ją i tworzyć nową dla potomnych. Podpisać się pod dobrze wykonaną pracą na rzecz naszego regionu czy nawet kraju. Tego mi nikt nie zabierze.
Jeżeli miałbym starać się o nagrodę to tylko i wyłącznie dla całej grupy Klubu Odkrywcy Towarzystwa Miłośników Ziemi Suskiej za odkrycie wczesnośredniowiecznej osady w Jerzwałdzie. W jej okolicy został odkryty miecz. To spektakularne zdarzenie jest sensacją, nie tylko w kraju, ale również poza granicą. To miejsce to prawdziwa perełka powiatu iławskiego z niesamowitym potencjałem.
Uważam, że w tej sytuacji grupę należy uhonorować chociażby zwykłym dyplomem i zwyczajowym uściskiem ręki.

Odnośnie wpisu numer: 33823

No cóż, król jest nagi...
O jakiej większości Pan mówi? Tych około 150 osobach? (podczas gdy Iława ma około 33 tysiące mieszkańców). Na Boga - zachowaj Pan umiar, bo ta pycha Pana zgubi! Niech Pan przestanie wreszcie manipulować danymi.
Powtórzę po raz ostatni. Pana referendum w sprawie odwołania burmistrza to ostatnie kuriozum, którego nasze zadłużone miasto by potrzebowało, zwłaszcza że rok temu otrzymał Pan Żyliński aż 62,24 procent poparcia głosujących! A Iława przez ten rok zadrżała w posadach i powolutku ruszyła naprzód. Naprawdę - trzeba dużo złej woli, by nie chcieć tego zauważyć.
Chyba pierwsza na forum rozpoczęłam dyskusję na temat imigrantów.
I chociaż jestem im przeciwna; i choć uważam, że to jest jawny najazd na Europę, to przecież nasze wzajemne wewnętrzne podgryzanie nic nam nie da! Atakowanie burmistrza, który w pewnych kwestiach jest powściągliwy, zaś w innych rzuca się "jak wariat" w wir pracy - jest po prostu absurdem! [...]

Odnośnie wpisu numer: 33822

"Szacunek dla demokracji" - no no!

Ps. Do pani "miejscowej" powtórzę za moim ulubionym Seneką:
"Demokracja jest bardziej okrutna od tyranii"

Odnośnie wpisu numer: 33822

Pani udaje? Czy pani naprawdę nie rozumie?
Przecież ja nie jestem jedyną osobą która wymaga od swoich wybranych przedstawicieli władzy żeby podejmowali decyzje zgodne z oczekiwaniami zdecydowanej większości.
CZY PANI NAPRAWDĘ TEGO NIE ROZUMIE? A może tylko nie chce pani rozumieć podstawowej zasady w demokracji przedstawicielskiej? Znowu podważa pani sens głosu większości.
Jeśli wybrany przez społeczność burmistrz miasta podejmuje w ważnej sprawie społecznej decyzje sprzeczne z interesem i wolą większości tej społeczności, to co należy zrobić? Należy zweryfikować jego mandat do dalszego sprawowania funkcji. Prawo przewiduje w takiej sytuacji tylko jeden legalny sposób: referendum.
Głos ludzi jest jednoznaczny. Proszę zobaczyć i uszanować to, jak wiele ludzi przyszło pod ratusz zademonstrować swoje "NIE dla imigrantów". Proszę wskazać inny przypadek, aby w ciągu kilku godzin zwołano pod ratusz (dzień pracujący) tak wielu ludzi. Bo przyszliśmy nie "przeciwko" burmistrzowi, lecz polityce rządu. Bo my przyszliśmy zademonstrować burmistrzowi żeby nie wplątywał naszego miasta Iławy w tę polityczną lewacką hucpę.
A nasz burmistrz miasta co na to?
Ech, nawet do nas nie wyszedł. Nie chciał porozmawiać z mieszkańcami miasta. Nawet nie chciał przyjąć do wiadomości, że mamy swoje zdanie na temat wrzucania nam tu imigrantów.
Proszę dostrzec problem zasadniczy - ile już czasu minęło, a mieszkańcy naszego miasta Iławy nadal nie wiedzą jakie zdanie ma i jakie decyzje podejmie burmistrz. Czyli co? Znowu jesteśmy potrzebni tylko wtedy, gdy trzeba zagłosować podczas wyborów?

Odnośnie wpisu numer: 33816

Panie Łukaszu, szacunek do demokracji polega na tym, że każdy ma prawo do wypowiedzenia swojej opinii, niekoniecznie zgodnej z opinią rozmówcy. To właśnie uczynił burmistrz, natomiast Pan oczekuje jasnej deklaracji i powiela Pan w sposób natarczywy swoje pytanie, ponieważ nie przyjmuje Pan do wiadomości że ktoś inny ma inne spojrzenie na sprawę - a to już dyktatura.
O to samo mogę Pana zapytać - gdzie ja odmawiam Panu prawa do zadawania pytań? Zapytał Pan i odpowiedź Pan dostał. Nie podoba się? Trudno. Takie są prawa demokracji.
A Pan bez przerwy bije pianę. Może Pan słowo "demokracja" ubierać w różne przebrania ale to nie zmienia faktu, że czasem trzeba się pogodzić nawet z odmiennym zdaniem a nie od razu atakować, że się Panu odbiera Pańskie prawa.
Sam pomysł by z powodu braku jasnej deklaracji odwoływać burmistrza jest zły i bezpodstawny, no chyba że się ma samemu smaczek na to stanowisko, wówczas jeszcze można ten nonsens jakoś zrozumieć.
Gdzie w Pańskim tekście jest negatywnie o referendum?

"Dlatego trzeba chyba w końcu twardo przyprzeć Pana A. Żylińskiego do muru. Albo wyrazi rządowi PO-PSL opinię większości mieszkańców Iławy i powie "NIE dla imigrantów", albo rozpoczniemy zbiórkę podpisów nad odwołaniem burmistrza w lokalnym referendum! "

Jeszcze Pan nie widzi? Proszę ze zrozumieniem czytać i interpretować własne teksty.
Nie neguję Pańskich postulatów, zwłaszcza te dotyczące repatriantów.
Ale nie znaczy to, że muszę się zgadzać z Pańskimi radykalnymi rozwiązaniami.

Po wygraniu wyborów nowy burmistrz Iławy ADAM ŻYLIŃSKI zwolnił dyrektora kultury TOMASZA WOŹNIAKA dyscyplinarnie. W sądzie pracy rozżalony dyrektor poległ w ciągu kilku minut. W apelacji sąd okręgowy rozpatrywał sprawę nieco dłużej.

Jaki jest aktualny wynik dwumeczu Woźniak-Żyliński?
Czytaj na stronie 7.

Odnośnie wpisu numer: 33811

Przeczytałem pani wpis 4 razy. Nadal nie rozumiem o czym Pani mówi.
Gdzie ja nie szanuję demokracji?
Postuluję wprowadzenie Narodowej Demokracji zamiast demoliberalnej, która doprowadziła kraj do ruiny.
Ja tylko jestem jednym z wielu głosów społeczeństwa, które jasno i głośno mówi: NIE DLA IMIGRANTÓW!
Chcemy repatrianta zamiast imigranta!
A co do pomysłu referendum, może i nie spodobał się Pani, ale proszę mi pokazać gdzie ja to w jakiś negatywny sposób skomentowałem? Albo gdzie ja odebrałem pani prawa do demokracji?
Proponuję nauczyć się czytać ze zrozumieniem i nie wypaczać moich słów.

Spotkała mnie nieprzyjemna sytuacja. Tak wygląda sposób wyłudzania pieniędzy przez Internet.
Zamierzam sprzedać motocykl, wystawiłem go na portalu [...], po kilku dniach dostałem wiadomość sms od zainteresowanej kupnem osoby. Sprawa wyglądała na dość prostą - jest klient, podpisujemy umowę itd. Cieszyło mnie, że cena jaką proponowałem odpowiadała kupującemu, ale - jak się później okazało - kupującym jest obywatel... afrykańskiej Kenii. Ale myślałem, że i tacy się mogą znaleźć.
Kontakt mieliśmy mailowy w języku angielskim. Kupujący poprosił żebym założył konto do płatności PayPal. Miałem dostać kwotę za motor plus 1900 zł abym zapłacił za transport kurierem. Kupujący pisał czy już mam pieniądze na koncie itd. Dostałem nawet maile od sfałszowanego konta PayPal, że pieniądze już są... Później okazało się że to próba wyłudzenia pieniędzy.
Chciałbym przestrzec naiwnych ludzi, aby nie popełnili tego błędu.

Odnośnie wpisu numer: 33794

Znam dziewczynę z Iławy, która przekazała 45 cm swoich pięknych włosów do fundacji [...] na peruki dla kobiet po chemii...
Brawo młodzi ludzie!

Kochani rodzice!
Możecie być już spokojni o swoje dzieci w szkole, bo kochana nasza Pani minister Kluzik-Rostowska wytężyła wszystkie swoje moce i całą powagą urzędu centralnego oraz sztabu wyborczego PO "wynegocjowała powrót drożdżówek do szkolnych sklepików".
Uwaga jednak, kochani, na dużo gorsze niebezpieczeństwo: epidemia padaczki ze śmiechu!