|
Forum |
|
|
7626. | W ostatnich latach przyjęła się w Polsce moda na nadawanie instytucjom publicznym imion wielkich Polaków, czy instytucji zasłużonych kulturze polskiej, np. Jana Pawła II, Olimpiczyków Polskich, Komisji Edukacji Narodowej, Kostytucji 3-Maja. Oto przykłady:
1). Imię "Olimpijczyków Polskich" nadano Szkole Podstawowej nr 3 w Iławie i gimnazjum we Franciszkowie. Proszę powiedzieć, co uprawniało twórców tego pomysłu, aby nadać akurat tym placówkom oświatowym tak zacne imię? Czyżby zasługi na niwie kształcenia sportowców? Czy wyszedł z tych szkół choćby jeden olimpijczyk? Proszę wskazać! Nawet nie słychać, aby te placówki zaangażowane były w krzewienie idei olimpijskiej. To zwykłe poniewieranię ideą olimpijską. Zauważono jednak, że jedną korzyść odniósł dyrektor iławskiej "trójki", który paraduje na zajeciach szkolnych w kadrowym dresie reprezentacji olimpijskiej. Dyrektor gimnazjum we Franciszkowie w dresie olimpijskim nie był widziany, a szkoda chłopa.
2). Czy prawdą jest, iż szkoła podstawowa w Kazanicach przyjmuje imię Kardynała Stanisława Dziwisza? Na miły Bóg - z wielkim szacunkiem dla Kardynała, najbliższego Janowi Pawłowi II, ale jaki ma związek Kardynał Dziwisz ze szkołą podstawową w Kazanicach?!!! Nie byłoby zdziwieniem imię np. Biskupów Chełmińskich. |
|
| Filomaci |
| Czwartek 26-04-2007 |
|
7625. | Dwaj szpiedzy, ruski i amerykański, obadać chcieli który z nich lepiej strzela. Ustalili, że będą strzelać do komara w locie. Pierwszy strzelił amerykanski szpion - komar upał na pysk. Drugi strzelił ruskij szpion
- komar leci dalej!
Na to ruskij szpion gawarit: "On lecit budziet, no je....ać już nie budziet". |
|
| ORMOWIEC |
| Czwartek 26-04-2007 |
|
7624. | Odnośnie wpisu numer: 7622 Tawariszcz Wieslaw do tego stopnia zmęczon jest przez koszmary,
że zapomniał jak się naprawdę nazywa. Oby tylko odbezpieczonej
broni nie trzymał w łazience... |
|
| haker zwiadowca |
| Czwartek 26-04-2007 |
|
7623. | Leszek Miller: „Blida zabiła się, bo nie chciała oglądać uśmiechu Ziobry”.
Tylko cyborg przyspawany do podłoża mógł wypluć z siebie taki kwas. |
|
| Jarosław Synowiec
jarek@nki.pl |
| Czwartek 26-04-2007 |
|
7622. | Odnośnie wpisu numer: 7616 Tawariszcz Pawka, kak wasz otiec? On nawierna oczeń szczastliw,
czto wy jewo w ruki NKWD zaszugarili. |
|
| czekista |
| Czwartek 26-04-2007 |
|
7621. | Mazowiecki i Geremek, wywołując ogólnoeuropejską nagonkę na rząd i
na ustawy zatwierdzone przez parlament, chcą zaszkodzić Polsce. Obaj Panowie, składając w zaszłych czasach wniosek o wizę do USA, musieli oświadczyć, że nie są gejami. Nie było to naruszeniam godności? A dziś mamy naruszenie godności, gdyż muszą oświadczyć, że nie byli wtedy agentami PRL-u. Proszę o refleksję.
Następna sprawa to sposób aresztowania przez służby specjane. Nigdzie służby podczas aresztowania nawet byłych senatorów czy innych natabli
nie cackają się. Obezwładniają, zakuwają i po sprawie. A uprzejmiaczki nasze wchodzą jak po maśle do podejrzanych (nie wszedzie) i mamy to,
co stało się u exminister Blidy. "Są winni, a z nimi najlepiej byłoby, żeby poddał się rząd do dymisji".
Obecny atak na rząd, a szczególnie na braci Kaczyńskich, sprawić ma wrażenie, iż mamy do czynienia z okupacją narodu polskiego. |
|
| ADMIRAŁ |
| Czwartek 26-04-2007 |
|
7620. | Należy pochwalić władze miejskie Iławy za powstanie Ośrodka Edukacji Ekologicznej. Wreszcie ktoś zrozumiał jak ważna jest ochrona środowiska i że do młodzieży nie dotrze się przez ulotki i artykuły w gazecie, ale przez Internet. Mi pozostaje tylko czekać, aż ośrodek taki powstanie
w Lubawie, bo i u nas jest dużo do zrobienia w tej kwestii. A na razie pozostaje mi odwiedzać stronę iławskiego ośrodka, na którą też zapraszam wszystkich, bo warto. Tak trzymać! |
|
| nauczycielka z Lubawy |
| Lubawa, Czwartek 26-04-2007 |
|
7619. | Nie złożę oświadzczenia, popnownie, lustracyjnego.
Tak jak Gieremek i Mazowiecki, choć mam mniej lat.
Nie wien o co chodzi. Napiszcie!
Oświadczam, że znałem UB-ków, ale miałem ich w d... |
|
| agent |
| Czwartek 26-04-2007 |
|
7618. | Odnośnie wpisu numer: 7614 Gdyby Kurier opisał to w PRL-u, to świadczyłoby to o odwadze redakcji, ale w demokracji to zaledwie mały ruch.
Rzeczywiście, Pan Ryszard Zabłotny, naoczny świadek zdarzenia i caryca Aleksandra Skubij tuszowali cały skandal jak mogli. Przypominam sobie zdanie z Kuriera, że wezwanie policji nastąpiło z inicjatywy "podziemnej prawicy", co jest śmiechu warte. I co z tego, że pisano, pisano? Szkoda,
że nie pociągnięto tematu dalej. Wnioski wyciągnęli natomiast wyborcy i
olali carycę Aleksandrę i jej figuranta starostę.
A swoją drogą, to wszyscy - łącznie z kuratorium oświaty - potraktowali pracowników jak daunów. |
|
| Alex |
| Środa 25-04-2007 |
|
7617. | Do forumowiczów z Iławy.
Gratuluję, że felietonista Kuriera - Pan Andrzej Kleina - publikuje swoje
felietony w ogólnopolskim salonie24. A w dniu dzisiejszym tekst jest po
raz kolejny na pierwszej stronie.
Należy pamiętać, że Pan A. Kleina pierwsze kroki stawiał w Kurierze. |
|
| Tedy |
| Środa 25-04-2007 |
|
7616. | Odnośnie wpisu numer: 7615 "Każdy ma swojego Palikota".
Radio Erewań - Wiesława Niesiobędzkiego.
Rada Miejska Iławy - Eugeniusza Dembka. |
|
| Pawka Morozow |
| Środa 25-04-2007 |
|
7614. | Odnośnie wpisu numer: 7611 E tam, gadanie, plotkowanie...
Kurier bardzo odważnie opisał temat pamiętnej popijawy w "szóstce".
Z tego co pamiętam, to dziennikarzom grożono, że "jak się coś ukaże, to pożałujecie", sama słyszałam rozmowę. Słyszałam potem na własne uszy jak w środowisku nauczycielskim ludzie ze starostwa rozsiewali plotki, że Kurierzy rozcieńczyli ten temat na czyjeś "zlecenie". Czyje i po co? - tego nie wiadomo. To było szokujące, bo kwestia pijackiej libacji na terenie szczególnego ośrodka oświatowego całkowicie nie istniała, podkreślało się tylko o tym "kto za tym stał żeby to nagłośnić i jaki miał w tym interes". Żenada.
Ówczesna starosta Pani Aleksandra Skubij nie zrobiła nic, żeby ukarać winnych, a wręcz postarała się bardzo, żeby temat rozszedł się
po kościach. Wstyd! |
|
| Ziuta |
| Środa 25-04-2007 |
|
7613. | Odnośnie wpisu numer: 7612 W sprawie anonimów do skarbówki.
No i o to właśnie chodzi, aby obywatele informowali o przekrętach innych obywateli. Bo to obywatele mają informacje z pierszej ręki, chociaż nie wykluczone, że część z tych informacji jest chybiona. Informacja idzie
w dobrym kierunku, wytrzebi wiele przekrętów. Naprowadzi na ślad.
Za moich czasów od tych spraw był agent typu... |
|
| ORMOWIEC |
| Środa 25-04-2007 |
|
7612. | Anonimy zalewają urzędy. Donoszą niemal wszyscy: ojcowie na dzieci, narzeczone na byłych chłopaków. Najwięcej pism od "życzliwych" odbiera skarbówka.
Najczęściej przychodzą listy od sąsiadów, którzy informują, że fryzjerka na lewo strzyże w domu, a ci spod piątki to na czarno pracują w Szkocji
i właśnie wrócili. Donosy przysyłają także np. zawiedzeni kochankowie, najbliższa rodzina czy podwładni z pracy.
Byli pracownicy dokładnie opisują przekręty np. szefów: "Zgłaszam, że właściciel sklepu monopolowego nielegalnie prowadzi sprzedaż alkoholu. Połowę towaru nabija na kasę, resztę zapisuje sobie w brązowym zeszycie, który trzyma na zapleczu w biurku".
Aby zachęcić urzędników do szybszej reakcji, ludzie udoskonalają swoje donosy. Dołączają zdjęcia, filmy czy nagrania rozmów telefonicznych,
z których wynika, że ktoś pracuje, choć jest na zwolnieniu lekarskim. |
|
| J-23 |
| Wtorek 24-04-2007 |
|
7611. | Odnośnie wpisu numer: 7609 7610 A któż jeszcze pamięta głośną bibkę w "Szóstce" przed rokiem? Właśnie
w piątek minie rok, gdy Marian P. stawiał... Kurier coś skrobnął, bąknął i
sprawa przyschła. Sprawca poszedł na emeryturę i na dodatkową pracę
do LO. Reszta przyczaiła się i po problemie.
Szkoda, że Kurier też zaniechał dalszego wyjaśniania. Zresztą po co miał
się narażać? W imię czego? Przecież tam są tylko upośledzeni. |
|
| Alex |
| Wtorek 24-04-2007 |
|
7610. | Odnośnie wpisu numer: 7609 Bolo! To były czasy, gdy ci dwaj wymienieni Panowie potrafili... za swój kołnierzyk nie wylewać. Teraz owszem pociągają, ale na miarę i chwała
im za to. Wówczas nauczyciele nie wracali z imprezy planowanej, a po
drodze z Elbląga, po odbiorze zasłużonego awansu swego na nauczyciela dyplomowanego. No i nie posiadli się ze szczęścia, i po drodze odwiedzali kolejne punkty restauracyjne. I tak to się zaczęło zwyczajne - pa, pa...
a skończyło się na łamach Kuriera. My tam byli i miodzik z winem pili. |
|
| Filomaci |
| Wtorek 24-04-2007 |
|
7609. | Odnośnie wpisu numer: 7603 Pamiętam kilka lat temu w Kurierze, jak reporterzy opisali w szczegółach
pijacką imprezę wyjazdową nauczycieli budowlanki, którzy po powrocie
do Iławy byli do tego stopnia nawaleni, że gdy autobus zatrzymał się na
światłach przy czerwonej szkole, to wtedy towarzysze Bojko i Chomik
wypraszali kopami z pojazdu "krnąbrny balast"...
Ostatnio brakuje Kurierowi takiej dosadnej pikanterii. Czyżby redaktor
Synowiec wymiękał na wojence z prokuratorami, sędziami oraz innymi
UB-owcami? Nie, niemożliwe! Proszę o cięty komentarz na ten temat. |
|
| BOLO |
| Wtorek 24-04-2007 |
|
7608. | Odnośnie wpisu numer: 7605 W Kisielicach to się dzieje...
Jak człowiek tak poczyta trochę sensacji zza miedzy, to jest szczęśliwy. |
|
| Ziuta |
| Wtorek 24-04-2007 |
|
7607. | Odnośnie wpisu numer: 7606 Zacytuję, co pisze Leszek Olszewski w swym felietonie: "Odstroić się
i iść w niedzielę do kościoła, odbyć w roku (też odstrojony) kilka procesji
i marszy gwieździstych, nawieszać obrazów, krzyży, napchać księdzu nie
wiadomo dlaczego kieszenie pieniędzmi i koniec. Żadnej pracy nad sobą
w kontekście Ewangelii, by być lepszym ojcem, matką, sąsiadem, pracodawcą, pracownikiem, przypadkowym znajomym z przypadkowego Carrefoura!".
Ciekaw jestem, czy ten Pan chociaż żyje ewangielicznie. Bo jeśli nie to
spierzaj dziadu. Wyznawcy Radyja wymierają, ale nie myśl Panie, że
następnych brak, którzy zbliżają się do ostatecznego rozwiązania, czyli
do Domu Ojca. Pewno nie jeden z takich, słuchając głosu O. Tadeusza
chciałby grzeszki odkupić i wejść do D.O., ale Wyższa Instancja go nie
wpuści, oddając szatanowi na palenisko. |
|
| nick |
| Wtorek 24-04-2007 |
|
7606. | Co ma krzyż do Carrefoura...?
Z konsternacją odkryłem krzyż w punkcie obsługi klienta iławskiego...
Carrefoura! Przybytku tyle mającego wspólnego z miejscem oddawania
się kultowi religijnemu, co hotel Ritz ma z internatem budowlanki. Ten
dysonans aż kłuje, tym bardziej, że krzyż wisi na (!) bocznej ścianie...
działu alkoholowego. Obok wódki Sobieski, Żołądkowej i jakiejś Arizony
w butelkach charakterystycznych dla tego segmentu i jego średnio
wybrednych estetycznie odbiorców.
Zapraszam do lektury. |
|
| Leszek Olszewski |
| http://www.nki.pl/news.php?id=1738&show=felietony |
| Wtorek 24-04-2007 |
|
7605. | A JA MAM SWOJE ZDANIE na temat głupich ludzi z Kisielic.
Zbulwersowało mnie to, że została nieprawdą opisana Grażyna P.(...). Naprawdę, to są takie bzdury opisywane! Tak samo jak opisują naszego proboszcza – że posiada konta oraz przebywa na giełdach. Albo że ona kupowała mieszkania. To są takie bzdury tych głupich ludzi, że głowa boli... Mądry człowiek to się z tego wszystkiego roześmieje. Ona żyje,
jak każdy mieszkaniec Kisielic, z poborów.
Na temat Ewy Ł.(...) to już wystarczająco pisałam, żeby ją ktoś albo rodzina oddała na leczenie psychiatryczne. I niech się weźmie i sprząta te syfy w szkole, a nie wynosi środki do domu, albo do S. (...). A nie – chodzi i opowiada niesłuszne plotki. Dużo ma o sobie do powiedzenia. Widziałam papiery ile państwo P. (...) spłacają za nią kredytów.
Halina S. (...) niech się zajmie gospodarstwem i tym brudem w domu, a nie chodzi codziennie po Kisielicach i zbiera plotki. Bardzo naważyła sobie w straży, bo chciała rządzić, tylko nie tak szybko jej pozwolili. W straży rządzą rodzina S. (...) oraz rodzina G. (...). Roman S. (...) pracuje w komunalce, ma gospodarstwo rolne, w straży jest kierowcą, a ludzie nie mają pracy. Syn Haliny S. (...), Marcin, jak się napije to opowiada, że mają tyle paliwa, że nie muszą kupować. W komunalce handluje, w straży też. Nikt na to nie reaguje. W zakładzie komunalnym to ci wszyscy pracownicy nie powinni pracować, a nie, że tylko został zwolniony Bogdan K. (...).
A jak ktoś bierze kredyty, to wie co robi i nie powinien szukać jeleni do spłaty, tylko powinien spłacić sam. A czy ona wyłudziła pieniądze, to trzeba to udowodnić, bo za poderwanie opinii to można dużo zapłacić. Słyszałam jak Krystyna G. (...) gadała oszczerstwa na Grażynę P. (...)
i kiedyś jej to powtórzę oraz poświadczę w sądzie. Krystyna G. (...) gada jak jest pijana, bo bardzo często ją widzę jak wraca pijana całym chodnikiem.
Ci, którzy ją opisują, to są chorzy ludzie, bo akurat te osoby mają duże wady i nic u siebie nie widzą, tylko u kogoś. A czy ona ma adwokata, to jest jej sprawa. W końcu myślę, że powinni odczepić się wszyscy od jej rodziny, bo to, co ktoś ma do niej, to nie powinien czepiać jej rodziny. Jestem może starej daty, ale bardzo wierzę, że Bozia wszystkim i za wszystkie oszczerstwa zapłaci, im albo ich rodzinie. Jednak ona dzieci
ma dobrze wychowane, są grzeczne, nie ma problemów w szkole oraz
z wychowaniem. (...) |
|
| (person. do wiad. red.) |
| Wtorek 24-04-2007 |
|
7604. | Odnośnie wpisu numer: 7603 Szanowna Pani "anonim".
Nielada szczęście spotkało Panią na drodze swego feralnego żywota.
Pan Bojko! Aż takiego anioła trafić... Toć to niepojęte szczęście... |
|
| nick |
| Poniedziałek 23-04-2007 |
|
7603. | KOCHANA REDAKCJO KURIERA! Przez kilka dni nie miałam w ustach jakiegokolwiek jedzenia. Nie zapomnę czwartku 5 kwietnia. Na mojej drodze spotkałam człowieka, któremu dziękuję. Jest to człowiek-anioł, Pan Edward Bojko, dyrektor szkoły budowlanej w Iławie. Darzę tego
Pana ogromnym szacunkiem.
W kilku słowach opowiedziałam mu w jakiej jestem trudnej sytuacji, a najgorsze, że na święta wielkanocne nie mam nawet kromki chleba. Pan dyrektor Bojko z uśmiechem na twarzy i bez wahania wyciągnął pieniądz i, podając mi rękę, życzył spokojnych, radosnych świat wielkanocnych.
Pisząc te słowa nie mogę opanować łez ze szczęścia.
Dziękuję Panu, Panie dyrektorze. |
|
| anonim |
| Poniedziałek 23-04-2007 |
|
7602. | DARMOWE REJSY STATKIEM „ILAVIA”
Zapraszamy we wtorek 1 maja na darmowe rejsy po wodach Jezioraka statkiem pasażerskim „Ilavia” na pięć rejsów, a jeden rejs będzie trwał około 50 minut. Start i meta na pomoście przy bulwarze Jana Pawła II. Początek rejsów: godz. 10, 11, 13, 14 i 15.
Zgłoszenia i wydawanie biletów: w iławskiej hali widowiskowej, pokój 36
w dniach 28-30 kwietnia w godz. 14-16. Jednemu zgłaszającemu będą wydawane tylko 2 darmowe bilety. Decyduje kolejność zgłoszeń.
Informacje: ICSTiR, (89) 649-16-04. |
|
| ICSTiR |
| Poniedziałek 23-04-2007 |
|
7601. | Ośrodek Edukacji Ekologicznej w Iławie zapraszają wszystkich chętnych do udziału w konkursie fotograficznym "DRWĘCA - RZEKA DZIEWICZA
I PIĘKNA".
Konkurs jest kontynuacją wcześniejszych edycji pn. "ŚWIAT PRZYRODY
W OBIEKTYWIE" i jest częścią obchodów Dni Drwęcy w Toruniu.
Czekają wspaniałe nagrody! |
|
| Michał Młotek
osrodek@ekologia.ilawa.pl |
| http://www.ekologia.ilawa.pl |
| Iława, Poniedziałek 23-04-2007 |
|
7600. | Odnośnie wpisu numer: 7595 Różni byli nauczyciele w naszej ukochanej szkółce. Wiekszość na KEN-a zasłużyła.
Zasłużone do nagród były żony dyrektorów. Otrzymywały rok do roku one, zastepcy dyrektora i dyrektorzy oraz reszta osóbek. Zastanawiało typowanie żon dyrektorów. Czyżby one na okoliczność bycia żonami pryncypałów były na starcie natchnione veną działania wychowawczego? Aby zatkać gębę niesfornym z grona, bywało, że odbierali nagródki po trzy razy w roku: na dzień nauczyciela, na Wigilę Bożego Narodzenia,
na święto szkoły.
O wyższe kategorie nagród i odznaczeń można było dobijać się osobiście butelką do zaplecza gabinetu pryncypała.
W czasach zaszłych takie tuzy pedagogicznego ciała, jak np. sekreterze Podstawowej Organizacji Partyjnej (POP), zwani też związkowcami, nie musieli należeć do czołówki świeżego powiewu w oświacie, by spełnić wymagania.
W sprawie nagród zwykle decyduje dyrektor. Kiedy brak przejrzystych kryteriów, będzie tak po sam koniec świata. Niestety, sprawy nagród są kością niezgody wśród gorna. Byłoby lepiej, żeby nauczyciel pracował
za pensje, nie za nagrody. |
|
| Filomaci |
| Poniedziałek 23-04-2007 |
|
7599. | Dziś o godz. 13:45 odszedł do domu Lucypera wielki BORIS JELCYN.
"Wielka mnie ciekawość budzi, kto dziś najszczęśliwszy z ludzi...". |
|
| ORMOWIEC |
| Poniedziałek 23-04-2007 |
|
7598. | Dziś przed olsztyńskim sądem rozpatrywane są sprawy osób, które
ubiegają się o odszkodowania za niesłuszne wyroki - poinformowało
Radio Olsztyn. To jeden z niewielu dni, kiedy decyzje zapadają niemal
natychmiast.
Większość spraw dotyczy odszkodowań za niesłuszne aresztowanie lub niesłuszne skazanie. Domagający się odszkodowań wnoszą najczęściej
o zadośćuczynienie w wysokości od 5 do 10 tys. zł.
Jak podkreślił rzecznik sądu okręgowego w Olsztynie Waldemar Pałka,
polskie sądy pracują coraz sprawniej, dlatego takie skumulowanie kilku spraw i natychmiastowe wydanie wyroków jest możliwe. |
|
| słuchacz |
| Poniedziałek 23-04-2007 |
|
7597. | Smutno na forum! Maśkiewicza nie ma i naczelny nie ma o czym pisać!
Panie, poszukaj Pan drugiego! |
|
| Koala |
| Poniedziałek 23-04-2007 |
|
7596. | Przyzwyczajenia lekarzy zmienić czas!
Chciałabym odnieść się do wypowiedzi lekarza z iławskiego szpitala
Jacka Raszyńskiego z dnia 7 marca. Nie mogę przejść obojętnie obok
tego rodzaju wypowiedzi publicznej. Myślałam, że pewnie pan doktor ma
swój zły dzień. Jednak po przeczytaniu artykułów w Kurierze na temat wizyt w ambulatorium jestem pewna, że nie był to tylko zły dzień.
Zapraszam do lektury. |
|
| Anna Pielecka |
| http://www.nki.pl/news.php?id=1728&show=felietony |
| Poniedziałek 23-04-2007 |
|
7595. | Odnośnie wpisu numer: 7594 Kolejną jadkę czas zacząć... Jestem "PiSowcem" i "Solidaruchem", jednak
nie popieram kolejnej awantury.
Są tacy nauczyciele, których nie zauważono. Mogą również nie spełniać tych bardzo wysokich wymagań w tym zakresie. I trzeba ich poposzukać, przedyskutować w związkach. Większość nie była na tyle szykanowana
w latach 90, by nie dostali medalu KEN. Ale wiele było czasu na to, by ich dostrzec. Jednak jest wielu, którym pomimo że byli w "Solidarności", nie należał się żaden medal, nie tylko KEN, bo byli zwykłymi nauczycielami, nic niewnoszacymi do procesu wychowawczego. Takich znamy w każdej ze szkół.
W tym momencie zwracamy sie do starosty, by niezależnie, że krótki czas do 31 kwietnia (po tym terminie to już Polski nie bedzie?) powołał komisje w tej sprawie, aby zastanowiono się kto z nauczycieli, nie tylko
z "Solidarności", uporczywie pomijany jest nie u nas na dole, a właśnie odrzucany w kuratorium. |
|
| Filomaci |
| Poniedziałek 23-04-2007 |
|
7594. | Kuratorium oświaty szuka nauczycieli, którzy ze względów politycznych przed 1989 rokiem nie byli nagradzani przez peerelowskie władze. Teraz mają szanse na medal Komisji Edukacji Narodowej.
Medal KEN jest najbardziej prestiżowym odznaczeniem przyznawanym pedagogom przez resort edukacji. - Chcemy wyszukać nauczycieli, którzy w czasach PRL-u nie dostali tego odznaczenia ze względu na niepodległościowe tradycje rodzinne lub dlatego, że nie należeli do działających wtedy partii politycznych - mówi Jolanta Gregorczuk, warmińsko-mazurska kurator oświaty. - Na pewno tacy ludzie w naszym regionie się znajdą, choć nie sądzę, by chcieli się zgłosić po te medale sami. Dlatego dobrze by było, gdyby to dyrektorzy szkół, a także związkowcy z nauczycielskiej "Solidarności" wskazali tych pedagogów w swoim otoczeniu. Wnioski o przyznanie medalu można składać tylko do końca kwietnia.
Potem nazwiska zaproponowanych nauczycieli mają być przesłane do ministerstwa. O tym, kto z nich ostatecznie dostanie medal, dowiemy się dopiero w październiku, bo medale będą wręczane podczas obchodów Dnia Edukacji Narodowej.
Na razie kuratorium dostało wnioski o uhonorowanie 10 nauczycieli.
- Niemal każdy z nich wspierał "Solidarność" i przez to nie był nagradzany w czasach PRL - mówi Marzena Zasada z kuratorium oświaty w Olsztynie. - Wnioski dotyczą nauczycieli z Iławy, Morąga, Ełku, Kętrzyna i Olsztyna, większość z nich to emerytowani już pedagodzy. |
|
| Marcin Wojciechowski, GW |
| Poniedziałek 23-04-2007 |
|
7593. | Odnośnie wpisu numer: 7579 Lisek na zawsze chyba pożegnał się z Iławą. Jego słynąca z tanich biletów firma CAMPUS TRAVEL sprzedana oto została niemieckiej firmie WESCO, gdyż sam Lisek jako główny akcjonariusz pozbył się zbędnego, bankrutującego, ciężaru. Cóż nasz poseł? Czy pojawi się kiedyś w Iławie, by pogadać ze swoimi kumplami z PO? Chyba nikt już tego farbowańca, co we własne gniazdo sra, nie będzie chciał tu oglądać. No może tylko pracownicy biura Stowarzyszenia Kart Euro<26, które nadal w Iławie działa i któremu Lisek nadal prezesuje. |
|
| fanfantulipanx |
| Niedziela 22-04-2007 |
|
7592. | Odnośnie wpisu numer: 7586 To ty kłamiesz. Jeśli naprawdę jesteś urzędnikiem to pójdź do pokoju bodajże 216 w ratuszu, do swojego kolegi M.K. (nie chcę używać pełnego imienia i nazwiska) zajmującego się zamówieniami publicznymi, bo to on przygotowuje specyfikacje przetargowe, a dowiesz się, że mówię prawdę. Pomocni mogę być również kierownik D.O. i jego pracownicy z wydziału J.P. i A.J., bo to oni byli w komisji przetargowej. Był też były sekretarz, ale może będziesz miał problem się z nim skontaktować, więc - jak sam napisałeś: NIE KŁAM.
A co do ul. Piaskowej to nie tylko cmentarz, ale i cała ulica to pomysł Maśkiewicza. Już zaczynają powstawać tam budynki zarówno mieszkalne jak i przemysłowe.
Nudzą mnie już te przytyczki o cmentarzu, więc odsyłam do ustawy
o samorządzie gminnym. "Art. 7. 1. Zaspokajanie zbiorowych potrzeb wspólnoty należy do zadań własnych gminy. W szczególności zadania własne obejmują sprawy: (...) 13). cmentarzy gminnych (...)". |
|
| wyborca |
| Niedziela 22-04-2007 |
|
7591. | Odnośnie wpisu numer: 7587 Aby było jasne: jestem TYLKO i WYŁĄCZNIE użytkownikiem auta.
Mówisz tylko o WYJĄTKACH, wskazując tych "sypiących"
i "jednokółkarzy".
Uważam, że zdecydowanie większy odsetek kierowców samochodów
ŚWIADOMIE narusza przepisy ruchu drogowego, co kończy się w niezbyt
przyjemny sposób dla nich oraz innych użytkowników dróg publicznych.
Później rodziny lamentują: "Jaki to był dobry człowiek i to nie do wiary,
że on jeździł w taki sposób. Nie, to na pewno nie mogła być jego wina".
Bez odbioru. |
|
| Szpicel |
| Niedziela 22-04-2007 |
|
7590. | Odnośnie wpisu numer: 7589 Wstąpiłem na suchy przestwór głupoty... |
|
| ORMOWIEC |
| Niedziela 22-04-2007 |
|
7589. | Odnośnie wpisu numer: 7583 Do ORMO-wca.
Bełkot twój widzę i opisuję w całej ozdobie... |
|
| kumpel Zygmunta |
| Niedziela 22-04-2007 |
|
7588. | SMAKOWITA KASZANA
Breżniew Leonid cenił smak polskiego miesa, a szczególnie jego wyroby. Nielada kłopot miał Edward Gierek podczas jednej z wizyt radzieckich towarzyszy, kiedy donieśli mu, że Leonid późnym wieczorem zgłodniał i chce pojeść polskiej kiełbasy. Podniesiono wielki ambaras, z górą za 30 minut półmisek z polskimi wedlinami i żubrówką naraz wniesiony był do jego komnat.
Nazajutrz szacowny Leonid, nie mógł nachwalić Edwarda za smak polskiej kaszanki, przymówił się, by na pożegnalny odjazd wrzucił mu kilka petli tego smakołyku. Potem, jak donosi we wspomnieniach Edward Gierek, nie było wiekszych problemów ze zwiększeniem dostaw ropy rurociągiem "Przyjaźń".
Z rozrzewnieniem tylko wpomnieć można przyjaźń miedzy narodami Polskim i Radzieckim - nie to, co teraz... Możeby tak Putinowi podesłać
tej kaszany. |
|
| ADMIRAŁ |
| Niedziela 22-04-2007 |
|
7587. | Odnośnie wpisu numer: 7585 Nawet msza święta was nie odmieni i waszego nieopamiętania. Niektórzy z was sypią ul. ostródzką 150-200/godz, zaś w centrum Iławy popisujecie się jazdą na jednokółce.
Kiedyś w białym kościele kapelan odprawił mszę dla szalikowców, zaś
po niej, idąc przez miasto, już krzyczeli: "Kapelana bierzem z glana". |
|
| nick |
| Niedziela 22-04-2007 |
|
7586. | Odnośnie wpisu numer: 7582 Nie kłam mały człowieczku, nie kłam. Jedyne, na co stać było twojego Maśkiewicza, to cmentarz przy ul. Piaskowej. A więc nie kłam, nie kłam. |
|
| urzędnik |
| Niedziela 22-04-2007 |
|
7585. | Odnośnie wpisu numer: 7576 Dlaczego "przestępcy drogowi"? Czymże różnią się od kierowców aut? |
|
| Szpicel |
| Sobota 21-04-2007 |
|
7583. | Odnośnie wpisu numer: 7579 Wyszyńskiemu na wspak: każda małpa wolna, więc śluz. |
|
| ORMOWIEC |
| Sobota 21-04-2007 |
|
7582. | Odnośnie wpisu numer: 7579 Jakby się pan lepiej orientował w sprawach Iławy, to by pan wiedział,
że inwestycja, jak pan to ujął „przedłużenia ulicy Grunwaldzkiej do ulicy Narutowicza” została przygotowana (łącznie ze zdobyciem środków) i rozpoczęta przez Maśkiewicza. Co prawda prace ziemne zaczęły się w grudniu za kadencji Ptasznika, ale to nie on jest ojcem tej inwestycji, lecz nie lubiany przez pana Maśkiewicz. Nie wiem dokładnie kiedy powstała koncepcja połączenia tych dwóch ulic, ale na pewno przed rządami Maśkiewicza i chyba przed rządami Żylińskiego, lecz tego
nie jestem pewien. |
|
| wyborca |
| Sobota 21-04-2007 |
|
7581. | Hejka!
Mój dobry znajomy przesłał mi petycję dotyczącą zamku w Ciechanowie. Włos się jeży na głowie. Podpisałem i ślę dalej. Jeśli macie podobne odczucia, podpisujcie. Podobno nie jest jeszcze za późno. |
|
| Pawka Morozow |
| http://www.petycje.pl/2207 |
| Sobota 21-04-2007 |
|
7580. | Marek Jurek niby odchodzi z PiS realizując plan Jarosława Kaczyńskiego.
Rozdmuchany medialnie podział PiS jest tylko bardzo dobrze rozegraną
sztuką teatralną. Jej finałem będzie eliminacja Romana Giertycha i LPR. |
|
| Jarosław Synowiec
jarek@nki.pl |
| Sobota 21-04-2007 |
|
7579. | PYTAJĄ MNIE ZNAJOMI
Czy wraz z kompromitującym odejściem Jarosława Maśkiewicza ze stołka burmistrza Iławy skończył się dyżurny temat mojego ględzenia? Spieszę wyjaśnić, że nie. Nasze życie codziennie dostarcza tylu tematów, że byłoby ich za dużo nawet dla dobrego kabaretu-tasiemca, ale nie tylko dla kabaretu. Wiele spraw jest po prostu żałosnych, nie śmiesznych.
Przykład. Mamy naszych szanownych posłów lokalnych. Nawet jednego takiego, który usilnie zabiegał (dookoła bieżni stadionu) przed wyborami
o głosy iławian, ale teraz tak skutecznie się chowa, że zupełnie go nie widać. Czyżby brał Krzysztof Lisek przykład ze swojego SLD-owskiego poprzednika, Andrzeja Umińskiego, który nie raczył się ujawnić ze swoim dorobkiem przez całą kadencję? Czyżby po raz kolejny iławianie dali się nabrać? Zawsze twierdziłem, że „mądry Polak po szkodzie”. Co, znowu?!
Cieszy jedynie fakt, mamy wreszcie stabilnego, przewidywalnego burmistrza Iławy. Faceta kutego, z głową. Włodzimierz Ptasznik nie opracowuje szumnych planów strategicznych, nie obiecuje gruszek na wierzbie, ale wziął się ostro do roboty. Z mojego okna widzę budowę przedłużenia ulicy Grunwaldzkiej do ulicy Narutowicza. Jego poprzednik pomimo ogromu „planów strategicznych” jakoś przez cztery lata nie mógł tego dokończyć (przepraszam, byłbym zapomniał o nowym cmentarzu).
Niektórzy, co bardziej oszołomieni, domagali się ponownych wyborów, bo komuś się nie podobała porażka PiS na poziomie samorządowym. Uczono mnie kiedyś, że w państwie istnieją trzy takie władze: ustawodawcza, wykonawcza i sądownicza. Skoro sądy nie kwestionują tych wyników demokratycznych wyborów, to kto ma prawo to kwestionować? Ja?
Albo Aleksandra Skubij? A może sam Witold Nosowicz, co?
Mam wrażenie, że przez takie działania zniechęca się społeczeństwo do brania udziału w kolejnych wyborach. Każdy sobie pomyśli, że po jaką cholerę mam iść do wyborów, skoro i tak ktoś to może zmienić nie licząc się z moim głosem jako wyborcy.
No powiedzcie państwo, czy to nie jest istny kabaret? Wesoło nam w tej
kochanej Ojczyźnie. Przeżyłem sporo lat, ale gdyby mi ktoś powiedział,
że kiedyś doczekam się podobnego cyrku, to uznałbym go za wariata.
Czy to jeszcze Prawo? Czy już Sprawiedliwość? Oto jest pytanie. |
|
| Zygmunt Wyszyński |
| Sobota 21-04-2007 |
|
7578. | Odnośnie wpisu numer: 7577 Jasne, to proste! Za pieniądze! To są przecież ochotnicy, nie chłopcy ze służby zasadniczej. Dokonują wyboru, u podłoża którego leżą pieniądze.
To są po prostu najemnicy, którym nie płaci za usługi żadna organizacja przestępcza, a my - podatnicy. I nic to, że wbrew naszej woli... |
|
| Qba |
| Sobota 21-04-2007 |
|
7577. | Dwudziesty żołnierz Orła Białego zginął w Iraku...
Czy ktoś mądry z forum Kuriera może wytłumaczyć wszystkim ZA CO
tych 20. naszych chłopców oddało życie? |
|
| BOLO |
| Sobota 21-04-2007 |
|
7576. | Odnośnie wpisu numer: 7573 Msza za przetępców drogowych? W czyim imieniu?
A może lepiej za tych, co zgineli z ich "ręki"!
Niech ksiądz nauczy ich kultury jazdy. |
|
| ORMOWIEC |
| Piątek 20-04-2007 |
|
7575. | Odnośnie wpisu numer: 7574 Witaj Kunta Kinte?
Kasztany zakwitną 3 Maja na Palcu Parafialnym. |
|
| ADMIRAŁ |
| Piątek 20-04-2007 |
|
7574. | Odnośnie wpisu numer: 7561 W Iławie powinna być ulica Jana Nowaka Jeziorańskiego.
Bodaj przebywal on tutaj podczas wojny. |
|
| Don Pedro |
| Norwegia, Piątek 20-04-2007 |
|
7573. | MSZA DLA MOTOCYKLISTÓW
W niedzielę 22 kwietnia o godz. 12:00 w kościele na osiedlu Ostródzkim
w Iławie odbędzie się msza św. dla motocyklistów. Przewidywane jest
poświęcenie skuterów, motorów, a po mszy okolicznościowy przejazd
rundą honorową po mieście. Wszystkich chętnych zapraszamy. |
|
| Moto Klub Iława |
| Piątek 20-04-2007 |
|
7572. | Odnośnie wpisu numer: 7570 Ten policaj, to raczej Janusz A.
Taki on prawy i po prawie nawet, a dał złapać się jak stary wróbel
na plewy. Tak złapać można buraka pastewnego, nie wykształciucha
po wydziale prawa na Uniwersytecie Toruńskim. |
|
| nick |
| Piątek 20-04-2007 |
|
7571. | Kropla dziegdziu w profesora Miodka beczce. Po chłopie.
Kaczory fest! |
|
| Filomaci |
| Piątek 20-04-2007 |
|
7570. | ZIOBRO... ROBI DOBRO...?
Policyjant Janusz RRRRRRRR. - nieszczędzący własnej energii w obronie prawa i porządku publicznego - wpadł jak śliwka w kompot. Nie dość, że
za samochód wart 19 tys. (według faktury) nie wiadomo czemu zapłacił
44 tysiące złotych, to jeszcze boryka się z prawem. Znany z szacunku
u miejscowej ludności oraz elit, policyjant powiada, że nie jest niczemu winien.
Zatem kto dołki kopie pod tym, Bogu ducha winnym, człowiekiem?
Wykształciuchy? |
|
| ORMOWIEC |
| Piątek 20-04-2007 |
|
7569. | Odnośnie wpisu numer: 7568 Sowińska Barbara, lekarz, kandydat do Rady Powiatu z rekomendacji Lewica i Demokraci, okręg wyborczy nr 2. Na szczęście bez powodzenia w radzie powiatu, gdyż, o czym niżej...
Podczas przedwyborczych odpraw kandydatów, jakie miały miejsce w starostwie, dała wyraz "kreatywnego zachowania", z którego wynikało szczególne zainteresowanie zawodem lekarza. Podczas jednej z narad, głośno i ostendacyjnie odbierała telefony, z których szło domysleć się,
że od pacjentów. Wszem i każdemu z osobna obwieszczała informacje
o swej pracy, jaką wykonuje - jakie ma obciążenie, i że pracuje w kilku punktach, dodając, że nawet teraz, tzn. w trakcie zebrania, w iławskim szpitalu czekają na nią pacjenci.
Skuteczność opieki pani lekarz nad pacjentami, wypełniajacej mandat radnego, byłaby wątpliwa bardziej. |
|
| nick |
| Piątek 20-04-2007 |
|
7568. | Odnośnie wpisu numer: 7556 NIE ZMIENIĘ ZDANIA NA TEMAT PANI LEKARZ!
Muszę odpowiedzieć Krystynie W. z Iławy na jej tekst pt. „Nie pozwolę
na szkalowanie tak dobrej Pani lekarz”.
Pani Krystyno! Gorączka i trzęsienie się z zimna to nie choroba, niech pani nie będzie śmieszna! Nie wiem czy pani wie co to jest rwa kulszowa, bo właśnie wtedy mnie to złapało. Trzyma ten ból kilka godzin i żadnego ruchu nie można wykonać. Nie wiem ile ma pani lat, ale na pewno nie przeszła pani tego co ja.
Miałam bardzo ciężki wypadek, jestem na I grupie inwalidzkiej, więc co może pani wiedzieć o moim bólu i porównuje to pani go... gorączki...? Widocznie miała pani szczęście, że miło panią przyjęto, bo było to już po tym, jak poruszyłam sprawę.
Nie twierdzę, że pani Barbara Sowińska jest złą lekarką, ale mnie wtedy potraktowała źle i nie mam zamiaru przepraszać za jej złe zachowanie wobec mnie. Kiedyś z dziećmi jeździłam do pani Sowińskiej (w Suszu).
I wiele razy też jeździłam prywatnie. I nie miałam jej nic do zarzucenia, lecz niestety nie pozwolę sobie na tak krzywdzące traktowanie gdy potrzebuję nagłej pomocy medycznej.
A może pani Krystyna W. jest znajomą pani doktor? Przecież nikt tego
nie sprawdzi... Pani Krystyno, to pani nie znając sytuacji wypowiada się publicznie na mój temat. Kto pani w ogóle pozwolił naruszać moje imię?
I pisze pani jeszcze, że mam czelność zniesławiać i oczerniać lekarkę.
Jeśli pani nie zna mojej sytuacji zdrowotnej, to niech pani w ogóle nie bierze długopisu do ręki, bo to pani się ośmiesza.
Od kilku lat jestem pod opieką dwóch znanych lekarzy w Iławie i zawsze jestem zadowolona z ich pomocy. Nie muszę pisać na co choruję, bo nie będę tłumaczyła się jakiejś czytelniczce, która miała... gorączkę. |
|
| Gabriela B. |
| Piątek 20-04-2007 |
|
7567. | Odnośnie wpisu numer: 7558 To chyba dobrze, że istnieje zboczona internetowa anonimowość, poprzez którą tacy anonimowi padalczykowie bez twarzy, jak niejaki bohaterski skrzat-melepeta o pseudonimie „Mikołaj”, mogą wykrzyczeć swoją frustrację. |
|
| Jarosław Synowiec
jarek@nki.pl |
| Czwartek 19-04-2007 |
|
7566. | Odnośnie wpisu numer: 7565 Z dziewczyną na stadion, hehehe. Taka porada z mojej strony:
nie przyprowadzaj jej na stadion 3 czerwca. Najlepiej tego dnia
w ogóle jej z domu nie wypuszczaj !!! |
|
| Damian |
| Czwartek 19-04-2007 |
|
7565. | Odnośnie wpisu numer: 7564 Czy to ważne gdzie wy jechaliście? Kogo to obchodzi?
No i jakie to ma znaczenie który szympans z której sfory zgubił ten metalowy tłuczek? Na pewno nie do schabowego miał posłużyć tym razem... Na pewno nie do obiadu... Na pewno...
Fakt jest jeden! Niepodważalny!
Przez takich jak wy, wstyd jest wybrać się np. z dziewczyną na stadion! |
|
| Iron |
| Czwartek 19-04-2007 |
|
7564. | "Z tłuczkiem na mecz" (artykuł ze str. 4).
Kibice z Iławy szykowali się do wyjazdu do Pasłęka, a nie Kętrzyna. Podczas całego zajścia policja srała w portki w radiowozach :)
Dwa fakty, które przekręciliście.
I jaką macie pewność, że ten tłuczek do mięsa należał do elblążan?
Tak bardzo zależy wam, żeby odstraszyć ludzi od stadionów???
Nie szukajcie sensacji, tylko weźcie się za fakty, bo ten tłuczek równie dobrze mógł należeć do Waldka T.[...], który chciał się rozprawić z C.[...] |
|
| Damian |
| Czwartek 19-04-2007 |
|
7563. | Odnośnie wpisu numer: 7558 Toś chłopie przyładował z dyńki. I argumentacja też wysokiego lotu koszącego. Jeśli jesteś jeszcze studenciną to na pewno miernotą i nieuchronnie czeka cię kariera na placu budowy lub w hurtowni warzywnej na przedmieściach Londynu. |
|
| Szpicel |
| Czwartek 19-04-2007 |
|
7562. | Poszukuje się kandydatów na stanowisko
POWIATOWEGO INSPEKTORA NADZORU BUDOWLANEGO w Iławie
Wymagania konieczne:
· wykształcenie wyższe;
· uprawnienia budowlane bez ograniczeń;
· minimum 5-letni staż pracy;
· nieprowadzenie działalności gospodarczej;
Wymagania pożądane:
· doświadczenie w pracy w administracji publicznej;
· znajomość przepisów: prawa budowlanego, kpa, ustawy o finansach publicznych, ustawy o rachunkowości;
· dyspozycyjność i komunikatywność;
Wymagane dokumenty i oświadczenia:
· życiorys i list motywacyjny;
· kopia pierwszych trzech stron dowodu osobistego;
· kopie dokumentów potwierdzających wykształcenie;
· kopia uprawnień budowlanych;
· oświadczenia kandydata o niekaralności za przestępstwa popełnione umyślnie i o korzystaniu z pełni praw publicznych;
· oświadczenie kandydata o nieprowadzeniu działalności gospodarczej.
Dokumenty należy składać lub przesyłać (data stempla pocztowego)
do 18 maja b.r. na adres:
Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Olsztynie
10-575 Olsztyn, ul. Piłsudskiego 7/9 |
|
| J-23 |
| Czwartek 19-04-2007 |
|
7561. | Powstają w Iławie nowe ulice - w rejonie osiedla Piastowskiego:
- Kazimierza Odnowiciela
- Bolesława Chrobrego
- Ziemowita
- Mieszka I
- Piastowska
- Żwirowa |
|
| J-23 |
| Czwartek 19-04-2007 |
|
7560. | Brawo chrześcijanie! Jest krzesło i Jurka dupa, a więc nowa grupa. |
|
| ADMIRAŁ |
| Czwartek 19-04-2007 |
|
7559. | Odnośnie wpisu numer: 7558 Co takiego pseudo-studencie nie podoba się w tym "Kurierze Iławskim":
szata, Kleina, Olszewski, Fijor, Wyszyński, Echt, Michalski, Ostrowski....?
A może Panowie Synowiec lub Safianowski, albo Panie Majewska (jedna lub druga)....?
Obyś ty tylko takim jak oni, przyszły redaktorzyno, został.
Patrzcie państwo: cyrku nie ma, a po polu małpa hasa. |
|
| ORMOWIEC |
| Czwartek 19-04-2007 |
|
7558. | To dobrze, że na rynku mediów są takie gazety jak Nowy Kurier Iławski. Służą np. jako pomoce naukowe dla studentów dziennikarstwa. Dzięki między innymi Kurierowi mogą poznać jak nie powinna wyglądać gazeta, nie wspominając już o poziomie tekstów w niej zamieszczanych. Pozdrawiam szczególnie dwie panie pseudo redaktorki. |
|
| Mikołaj |
| Czwartek 19-04-2007 |
|
7557. | Już wiem co działoby się w naszym kraju, gdybyśmy jednak przegrali tę
walkę o organizację ME w piłce nożnej. Politycy z PO, SLD i część koalicji
pialiby z "zachwytu", rzucajac kłody rządowi. Przegrana byłaby wodą na młyn przeciwnikom i kontestatorom rządów Kaczyńskich.
Nie udało się.
Swego czasu szczytem marzeń Kwaśniewskiego było kandydowanie Zakopanego do roli organizatora zimowej olimpiady. Nie wyszło. |
|
| nick |
| Czwartek 19-04-2007 |
|
7556. | JA NIE POZWOLĘ NA SZKALOWANIE
TAK DOBREJ PANI LEKARZ!
Nawiązując do artykułu na temat ambulatorium przy szpitalu w Iławie,
a dokładniej sprawy dotyczącej pani lekarz Barbary Sowińskiej – jestem oburzona i dogłębnie zbulwersowana.
Niedawno zdarzyło mi się skorzystać z pomocy lekarza dyżurującego w ambulatorium przy szpitalu. Miałam wówczas temperaturę, trzęsło mną zimno, ledwie trzymałam się na nogach. Gdy weszłam do gabinetu okazało się, że dyżur pełniła pani lekarz Barbara Sowińska. Nie znałam tej pani, ale sposób podejścia do mnie był szczególny. Pani doktor zleciła wykonanie zastrzyku od którego poczułam się o wiele lepiej, nie mówiąc już o dalszej opiece podczas mojej choroby.
Panią Barbarę Sowińską uważam za wysoce wyspecjalizowanego lekarza, przy czym jej podejście do chorego pacjenta to połowa zdrowia. Naprawdę inni mogą nam pozazdrościć tak dobrej i wspaniałej lekarki, która leczy nie tylko ciało ale i duszę.
Jestem zdziwiona, ze pani Gabriela z Adamowa ma czelność wypowiadać się na łamach Kuriera Iławskiego, zniesławiając i oczerniając tak dobrego lekarza, wyspecjalizowanego w swoim zakresie, jakim jest pani doktor Barbara Sowińska.
Ja nie pozwolę na takie szkalowanie i takie traktowanie, bo pani lekarz Barbara Sowińska zasługuje moim zdaniem na wysokie uznanie. Jej oddanie i prawdziwe powołanie do wyuczonego zawodu to najwyższy skarb, jakiego mogą wymarzyć sobie wszyscy pacjenci.
Wdzięczna pacjentka: |
|
| Krystyna W. |
| Środa 18-04-2007 |
|
7555. | Odnośnie wpisu numer: 7551 Tak jest Panie Kierowniku!
Zrobi się. Jeszcze raz taki numer i odeślemy go do Radiowęzła Erewań. |
|
| Jarosław Synowiec
jarek@nki.pl |
| Środa 18-04-2007 |
|
7554. | Wszyscy dziś w Polsce i Ukrainie dyskutują o mistrzostwach Europy
w piłce nożnej – o korzyściach, zagrożeniach, możliwościach. Jedno
jest w związku z dzisiejszą decyzją centrali futbolowej pewne ponad
wszelką wątpliwość: na razie jedynym sukcesem sportowym płynącym
z tej decyzji jest tylko to, że narodowe reprezentacje obu krajów już
bez eliminacyjnej męki mają zapewnionych udział w tej imprezie. |
|
| Jarosław Synowiec
jarek@nki.pl |
| Środa 18-04-2007 |
|
7553. | Według kalendrza na forum Kuriera, Polska i Ukraina w roku 1827
po Marku Aureliuszu otrzymały mistrzostwa Europy. |
|
| Wacek |
| Środa 18-04-2007 |
|
7552. | Odnośnie wpisu numer: 7549 Na walnym SM podjęto również (zdecydowaną większością głosów, bo bodajże 65 na 70 delegatów było "za") decyzję o sprzedaży ziemi pod oczyszczalnią w Lubawie dla miasta za 350 tys. zł. Temat ten nie ma związku ze sprawą przejęcia "Lubawy" przez "Mlekovitę", ale na łamach Kuriera jeszcze zagości.
A tak na marginesie to dziwi mnie, dlaczego "mleczarz", spółdzielca, pyta o takie rzeczy dziennikarzy, nie zaś swoich kolegów-delegatów z walnego zgromadzenia (wszak dookoła ma ich 70!). Podejrzewam, że albo nie jest mleczarzem, albo też mleczarzem, którego podkupił Polmlek Olsztyn, ICC Pasłęk lub SM Rypin (takich przypadków podkupienia było jednak tylko kilkanaście na ponad 630 dostawcw mleka do "Lubawy"). I stąd brak
u niego orientacji.
Jest jeszcze jedna wersja, wg mnie najbardziej prawdopodobna: jest mleczarzem-emerytem bądź mleczarzem-rencistą. I stąd nieczęste obcowanie z branżą... Pozdrawiam! ;-)) |
|
| Radek Safianowski
radek@nki.pl |
| Środa 18-04-2007 |
|
7551. | Moderatorzy! Relegujcie vaginiarzy z forum. Niech sobie nie myslą, że jesteśmy prostakami jak oni. My łacinę znamy, gdyż klasyczną "liguae latinae" uczono nas w szkole. Łacinę furmańską, przysposobioną stylowi zachowań prymitywów, to... |
|
| nick |
| Środa 18-04-2007 |
|
7550. | Odnośnie wpisu numer: 7540 Marta, zamiast rozumem operować, czyni to vaginą.
Z kolei Leszek Olszewski - jedną tylko półkulą mózgową.
Ty natomiast Jacku P. jesteś absolutnym ćwierć cerebrotonikiem. |
|
| pirotechnik |
| Środa 18-04-2007 |
|
7549. | Do Pana Radka Safianowskiego.
Artykuł w dzisiejszym Kurierze o lubawskiej mleczarni - zrobiony bardzo solidnie [strony 8 i 9]. Panie Radku, brak tylko informacji o gruntach spółdzielni, a dokładnie o gruncie, na którym znajdują się wodociągi.
Czy zostały na walnym zebraniu zbyte w formie uchwały na rzecz
Urzędu Miejskiego w Lubawie? |
|
| mleczarz |
| Środa 18-04-2007 |
|
7548. | Odnośnie wpisu numer: 7546 Odpowiadam "zniesmaczonemu".
To prawda, ze w niektórych zawodach, jak w policji czy straży pożarnej są tzw. "zawodowi sportowcy", na użytek wszelkich mistrzostw, typu: krajowego europejskiego i światowego. Sytuacja "nie zdrowa", nawet patrząc od strony zasady "fair play". Jednak odstąpienie od niej, czyli od tzw "nie zdrowej" zasady, pozbawia nas udziału w ważnych imprezach. Należałoby jednak wyraźnie od dzielić czas prac takiego człowieka (tutaj strażaka czy policjanta) od czasu pracy w służbie.
Nie wiem, czy "zniesmaczony" wie, że mistrzyni olimpijska, Skolimowska dzień i noc aktualnie trenująca, oficjalnie w policji warszawskiego garnizonu pełni funkcję posterunkowej. Takie przypadki bywają i są u nas praktykowane, lecz w stosunku do zawodników światowej klasy, ale nie wszystkich. Ten problem dotyczy konkurencji olimpijskiej biatlonu, konkurencji przydatnej dla obronności kraju, w której mamy Sikorę, wicemistrza olimpijskiego.
W WIELU KRAJACH ZACHODNICH, W TYM W NIEMCZECH BUNDESWERA NP. ZATRUDNIA NA OFICERSKICH ETATACH takich "specjalistów"
i nie ma problemu. |
|
| ADMIRAŁ |
| Środa 18-04-2007 |
|
7547. | Odnośnie wpisu numer: 7544 Do kibica. Kiedy bracia Kaczyńscy zaczęli rządy i nastapiły aresztowania sędziów i działaczy piłkarskich; kiedy wprowadzono komisarza do PZPN,
to przestrzegano, że reprezentacja bedzie wykluczona z ME; że szkodzi
to Polsce i nie przydzielą nam ME w 2012. Tymczasem Prezydent bierze
sprawy swoje rece, spotyka się z władzami FIFA. Reprezentacja nie jest wykluczona i przydzielono Polsce i Ukrainie organizację gigantycznej imprezy. Ale to poczatek kłopotów.
Wczoraj Wielki Szu piłki nożnej, Tomaszewski, wył w radio, że żadnych szans nie mamy, a dziś lizidupiec gratuluje Listkiewiczowi. Przed nami Polakami kolejny skok gospodarczy, podobnie jak było z Portugalią, która na wejściu do UE otrzymała organizację Porto 82.
Kibicowi odpowiem krótko: ma kibic racje żeby zakazać gry obcym w drużynach poniżej III ligi. Ja kibicowi dodam: to mało, w składzie drużyn powinni być zawodnicy zamieszkali wyłącznie z województwa, w którym zarejestroawana jest drużyna lub klub. |
|
| trenerro |
| Środa 18-04-2007 |
|
7546. | Kim jest ten człowiek? [str. 5]. Strażakiem czy sportowcem? Bo wydaje mi się, że nasze podatki idą na utrzymanie straży, a nie sportowca. Co on udowadnia, że szybko biega i się wspina? To do cyrku proszę! A jak będzie się paliło, to ze strachu przed ogniem ucieknie (i to szybko, bo sportowiec to podobno), ale na inny budynek i z daleka będzie obserwował jak koledzy walczą z żywiołem.
Panie komendancie! Z tego, co przeczytałem to on cały czas spędza na obozach, a nie w pracy. I tu nasuwa się pytanie, za co on bierze nasze pieniądze? A teraz na zawodach złamał rękę, więc pewnie dostanie odszkodowanie za wypadek w pracy i będzie na chorobowym. Może wszyscy zacznijcie jeździć na zawody za nasze pieniądze: strażacy, lekarze i policjanci. Dobrze, że ten gość coś tam wygrywa, ale czemu w prywatnych zakładach nie ma wyjazdów na obozy, zawody itp. w czasie pracy? Całe społeczeństwo musi tyrać za parę złotych, a służby państwowe mogą się relaksować i gimnastykować w tym czasie. Oby tak dalej, to będziemy mogli zrobić olimpiadę strażacką w Iławie.
Co o tym myślicie? Jakie jest wasze zdanie? |
|
| zniesmaczony |
| Środa 18-04-2007 |
|
7544. | Odnośnie wpisu numer: 7539 Mistrzostwa, fajnie, z Ukrainą, fajnie. Tylko na dziś to jak bida z nędzą. Propagandowo, fajnie.
A teraz do roboty panowie władza. Tylko nie zapomnijcie, że ludziom same igrzyska nie wystarczą. Powodzenia.
Młodzieży 17-letnia: do piłki marsz. Ludu z czarnego i innych lądów: powinniście mieć zakaz grania w niskich klasach. |
|
| kibic |
| Środa 18-04-2007 |
|
7541. | TO JUŻ 50 LAT SZKOŁY!
Szkoła Podstawowa w Babiętach Wielkich (gm. Susz) obchodzi jubileusz
50-lecia. W sobotę 21 kwietnia zapraszamy na dzień otwarty. Początek
o godz. 11 w hali sportowej. Informacje: (89) 648-12-61. Zapraszamy! |
|
| dyrektor Grażyna Taborek
gtaborek@wp.pl |
| Środa 18-04-2007 |
|
7540. | Odnośnie wpisu numer: 7532 Moinsieur "moher", nie trzeba już być takim kołtunem, nie trzeba... ;).
Może, wzorem Marty - zaproponuję ujawanienie się spoza pseudonimu,
a zrewanżuję się tym samym.
Pozdrawiam ludzi używających rozumu z Leszkiem na czele!
Czekamy na dalsze felietony! |
|
| Jacek P. |
| Środa 18-04-2007 |
|
7539. | MISTRZOSTWA EUROPY 2012 W PIŁCE NOŻNEJ: W POLSCE i UKRAINIE !!! (godz. 11:36) |
|
| trenerro |
| Środa 18-04-2007 |
|
7538. | Mamy te ME w piłkarnictwie, czy nie mamy? Osobiście sam Tomaszewski
uważa, że nigdy, bynajmniej nie teraz. Wydaje mi się, iż nie tyle zlitują się nad nami i Ukrainą, co przydzielą nam w trybie aposteriori, czyli
"bez doświadczenia". Ale poczekajmy... Jest godz 9:03. |
|
| trenerro |
| Środa 18-04-2007 |
|
7537. | Odnośnie wpisu numer: 7536 To ma piernik do wiatraka, że prawie w tym samym czasie budżetowym wstrzymano pieniądze na obu ścieżkach stypendialnych. I nietrudno tu
odgadnąć dlaczego (w obu przypadkach). Ale to już jest zupełnie inna bajka, choć bardzo ciekawa...
Uściślę tylko jeszcze, że stypendia dla uczniów szkół średnich wypłacał Wydział Edukacji w starostwie, natomiast "stypendia dla studentów" z naszego terenu – Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie (PCPR) przy
ulicy 1 Maja w Iławie.
I tutaj dyrektor Zenon Kastrau poinformował mnie, że kolejna transza zostanie odblokowana wreszcie w przyszłym tygodniu, a pieniądze
mają wpłynąć z Urzędu Marszałkowskiego w Olsztynie. |
|
| Jarosław Synowiec
jarek@nki.pl |
| Wtorek 17-04-2007 |
|
7536. | Odnośnie wpisu numer: 7518 A mnie się wydawało, że fałszywe faktury były w stypendiach dla uczniów, a nie, jak pisze Pan Synowiec w odpowiedzi studentce, dla studentów. Stypendia studenckie mają się jak „piernik do wiatraka” do stypendiów uczniowskich. Najlepiej zapytać u źródła... czyli tam, gdzie przyznawali stypendia! |
|
| chyba zorientowany gość ?! |
| Wtorek 17-04-2007 |
|
7535. | I love you... "Kurier Iławski" :D |
|
| Małgosia |
| Wtorek 17-04-2007 |
|
7532. | Odnośnie wpisu numer: 7528 Panie Olszewski! Pokrętne felietony antychrześciajńskie i teraz jeszcze
pokrętna polemika. Nie przekonuje mnie taka rozprawa, bo ja widzę od
dłuższego czasu co Pan reprezentuje w swoich tekstach. Już nie trzeba. |
|
| moher |
| Wtorek 17-04-2007 |
|
7531. | Odnośnie wpisu numer: 7529 W tej Polsce obywatelom wydaje się, że wszystkim wszysko się należy, tylko sami niewiele chcą od siebie jako pracownicy i ludzie dać. Zawód lekarski należy do szczególnych, tak merytorycznie, gdyż ważą ludzkie losy, jak do szczególnie etycznie etycznych.
Wiadomo, że należy im się wysokie wynagrodzenie. Nie zawsze można
to wypełnić, a wzgledy są rózne. Jednak należą do grupy zawodów, z którego czerpią zyski, o których tylko im wiadomo. Prywatna praktyka.
Czy znajdziesz sumę, która zadowoliła by te grupę? NIE. Zawsze bedzie mało. Niech nie myślą, że za darmo przejmą narodowy dobytek, szpitale
i przychodnie. Czekają, że w Polsce znajdzie się partia, która im taką przysługę załatwi. Ta partia bedzie zmieciona.
Zaś doktor, któremu śnią się iluzje, niebawem pójdzie w niebyt. |
|
| ADMIRAŁ |
| Wtorek 17-04-2007 |
|
7530. | "Pocałujcie mnie w dupę, pajace!!!" - taki odautorski komentarz dodał do swojego oświadczenia lustracyjnego prof. Jan Turulski z Instytutu Chemii Uniwersytetu w Białymstoku.
Profesor podpisał pierwszą część oświadczenia, mówiącą o tym, że nie współpracował z tajnymi służbami, po czym na całym druku, na ukos, napisał zacytowane wyżej zdanie. W takiej formie oświadczenie trafiło
do rektora uczelni (ustawa obliguje go, by wezwał pracowników do wypełniania oświadczeń). |
|
| J-23 |
| Wtorek 17-04-2007 |
|
7529. | Odnośnie wpisu numer: 7481 Ma pan racje, ze trzeba przyzwyczajenia pacjentow zmienic i zrealizowal pan to. Bedac pana pacjentka widzialam jak salowa zmieniala posciel a zrobila to tak: materac (i przescieradlo lezace na nim) spryskala jakas woda i na to polozyla drugie. Zwrocilam jej uwage jak tak mozna robic, przeciez tu lezala chora pani po chemioterapii przywieziona z Olsztyna. Powiedzialam jej, to dlaczego zmienia posciel z koca i poduszki, niech
tez spryska.
Czy te przyzwyczajenia tez ma pan na mysli? Pacjent wg tego nie ma prawa lezec w czystej poscieli. Nic dziwnego, ze pacjenci w szpitalach zarazaja sie grzybica, choruja na zapalenie watroby itp. |
|
| Katarzyna, lat 78 |
| ilawa, Wtorek 17-04-2007 |
|
7528. | LIBERUM FETOR
Ten, kto mi zarzuca proamerykańskość czy libertyńskie prawie zacięcie
w propagowaniu zachodnich wzorców cywilizacyjnych, ma rację i jest
w błędzie, jak to mawiał śp. Zygmunt Kałużyński. Zaraz wyjaśnię tę
logiczną, wbrew pozorom, dychotomię.
Zapraszam do lektury. |
|
| Leszek Olszewski |
| http://www.nki.pl/news.php?id=1715&show=felietony |
| Wtorek 17-04-2007 |
|
7527. | Odnośnie wpisu numer: 7525 Szanowna Natalko!
Nawet anonimowo można dyskutować, nie obrażając personalnie,
zacz wiadomo, że za anonimem kryje się byt personalny, czyli ludzki,
nie zwierzę. |
|
| owidiusz |
| Wtorek 17-04-2007 |
|
7526. | Odnośnie wpisu numer: 7521 Bardzo dziekuję za odpowiedź.
Dziwne jest, że wypłacili w styczniu 2007 za październik, listopad
i grudzień 2006, skoro sprawa Kisielic była wcześniej. |
|
| studentka, lat 37 |
| Wtorek 17-04-2007 |
|
7525. | Odnośnie wpisu numer: 7513 Pana czy mojego "tatuszka"?
Zresztą faktycznie, tata zawsze mnie uczył, że powinno się dyskutować
z ludźmi na poziomie, a nie z anonimowymi tchórzami, więc koniec temtu. |
|
| Natalia |
| Poniedziałek 16-04-2007 |
|
7524. | Odnośnie wpisu numer: 7522 Płyta lubawskiego stadionu nadaje się do np. wypasu krów. Koniecznie murawą winni zająć się też iławscy działacze piłkarscy, którzy niestety, co by o nich źle nie powiedzieć, na trawie się znają. Gorzej im idzie ze szkoleniem i kupowaniem afrykańczyków.
Nie chcem ale muszem nieukom z Lubawy zwrócić uwagę, iż utrzymanie
w doskonałych warunkach murawy, to wielki wydatek. Wiele problemów
jest z chwastami, porostami, nie mówiąc już o wszędobylskich kretach.
Taki kret szuka robactwa, a kiedy je wyczuje, to nie odpuści i ryje przez
wiele lat.
W sprawie lubawskiego stadionu i drogiej bieżni powiedzieć można, że nigdy nie przyda się kwalifikowanym zawodnikom lekkoatletom, gdyż nigdy w Lubawie ich nie będzie. Lekkoatletyka to zamierajacy sport, przegrywa z dobrze sponsorowaną piłka nozną. Lubawa nie posiada obecnie trenera LA z prawdziwego zdarzenia - to jedno. Nikt nie będzie frajerem, by zająć się grupą młodzieży zainteresowanej konkurencjami lekkoatletycznymi, wieloma - to drugie.
Nie oznacza to, że stadionu nie może użytkować np. młodzież szkolna. |
|
| trenerro |
| Poniedziałek 16-04-2007 |
|
7523. | Odnośnie wpisu numer: 7516 Nick, weź ty sobie pod uwagę, że państwo to nie ferma hodowlana a obywatele to nie indyki, z którymi właściciel fermy po ich wyhodowaniu może zrobić, co zechce. W wolnej chwili od zajęć zadaj sobie trudu odrobinę i zgadnij skąd państwo bierze pieniążki na działalność wszystkich rodzajów szkół. Spośród trzech odpowiedzi wybierz właściwą:
a/. z podatków płaconych przez obywateli,
b/. z dochodów spółek skarbu państwa wypracowanych przez zatrudnionych w nich obywateli,
c/. od cioci w USA. |
|
| Cuba |
| Poniedziałek 16-04-2007 |
|
7522. | Michał Globisz, trener piłkarskiej reprezentacji Polski do lat 17, stwierdził zaraz po meczu Polka – Litwa, że „płyta boiska w Lubawie nie nadaje się
do rozgrywania meczów międzypaństwowych”.
A to dobre!
Jak pamiętamy, aż 5 milionów złotych z podatków (na kredyt!) utopiono niedawno, bo przed samymi wyborami 2006 – w tym... megalomańskim przeroście formy nad treścią. A dziś brakuje obsłudze pięknego stadionu raptem paru złotych na regularne, raz w tygodniu objechanie boiska np. takim śmiesznym wałem.
Czepiam się... Samorządność kwitnie! Za podatników-rabów krwawicę! |
|
| Jarosław Synowiec
jarek@nki.pl |
| Poniedziałek 16-04-2007 |
|
|
|