|
Forum |
|
|
1124. | Witam!
Ani na stronie Urzędu Miejskiego w Iławie ani ICK nie ma słowa o cenie biletów. Jedno jest pewne, na pewno za drogie. Ale to już [najwidoczniej] nie problem władz miasta i organizatorów, bo ludzie złaknieni jakiejkolwiek rozrywki kulturalnej i tak przyjdą!! A w pamietnikach odfajkujemy, że imprezka się udała, a zwłaszcza bankiet dla władz i niektórych "gości"... |
|
| ~maruda ?? |
| iława??, Czwartek 11-08-2005 |
|
1123. | Czy ktoś może wie po ile są bilety na Złotą Tarkę?
|
|
| Bobek |
| Środa 10-08-2005 |
|
1122. | W temacie nowego wątka...
Burmistrz Iławy da se radę ;-), spokojnie, nie macie co se nim głowy zawracać, bo to bez znaczenia. Będzie miał o niebo lepiej niż niejeden z was !!
Co do tematów ważnych, to myślę że tematy leżą, a właściwie jeżdzą po Iławie. Samochody, a właściwie "keerowcy" za 2.500 zł (bo tyle podobno kosztowało prawko). Jeżdzą jak debile, bez szacunku dla innych. Śpieszą się ?? (ale gdzie ??), nie przejmują się nikim innym poza sobą. Albo na przykład parkowanie. Na ulicy Jagiellończyka, na przeciwko poczty, jest podwójna ciągła linia !! Ale to nie przeszkadza stanąć burakowi w srebrnym mercedesie (czarnym bmw) stanąć tak, że jeśli ktoś nie chce złamac przepisow ruchu drogowego, to nie przejedzie (podwójna ciągła linia !!). A co panowie w niebieskich mundurach, w ciemnych okularach, w samochodach VW na to ?? Nic , bo to jest ktoś "ważny", ew. "Kolega" z podwórka, który sie wybił. Tak, tak. To jest nasza iławska norma.
A co do tematu auto-komisu. "Proszę Pana, wie pan jak ciężko teraz sprzedać samochód, to jakoś trzeba sobie odkuć straty. To nie jest nic nowego, to znowu jest ~norma~ ?!?!".
Lato, ciepło, można by powiedzieć sielanka, ale... ale nic się nie zmienia, cały czas jestemy olewani, traktowani jak śmiecie i płatnicy podatków i tania siła robocza. Mimo wszystko życzę miłego dnia i wiary, że się zmieni coś na lepsze (nie myslę tu o pensji władz !!).
Pozdrawiam i zparaszam do dyskusji. |
|
| ~iławski malkontent? |
| iława, Środa 03-08-2005 |
|
1121. | To co opisuje autor [1120] to norma. Powiem więcej. Znajomi mają problemy z wyegzekwowaniem kasy za sprzedane w komisie auta. Komisy notorycznie spóźniają się z przelewami. Taki komis robi też często za szrot częściami samochodowymi. Potrzebna ci np. pompa do wspomagania, a masz znajomych w komisie, dajesz trochę w łapkę i swoją zdartą pompę zamieniasz na całkiem dobrą. Szkoda tylko że coś takiego jest bardzo ciężkie do udowodniania i bez konkretnych dowodów nie bardzo można kogoś opluwać. |
|
| Grzesiek W. |
| Iława, Środa 03-08-2005 |
|
1120. | Piszę zbulwersowany zachowaniem pracowników autokomisu [...]. Przekazałem tam na podstawie umowy komisyjnej samochód Fiat Punto. Niestety auto się nie sprzedało, więc je zabrałem. Umowę zawarłem, jak to powinno mieć miejsce, w formie pisemnej. Przed wydaniem samochodu zażądano ode mnie zwrotu mojej kopii. Nieświadomy błędu, tak uczyniłem. Nie sprawdziłem niestety wyposażenia samochodu, a powinienem widząc dziwne spojrzenie pana z obsługi, gdy powiedziałem, że chcę zabrać auto "tak od razu".
Tego samego dnia wieczorem chciałem uzupelnić płyn spryskiwacza wycieraczek i okazało się, że korek zbiorniczka jest wyrwany. Myślę sobie "nie będę się awanturował o głupie kilka złotych". Pojechałem przy najblizszej okazji do serwisu Fiata i mówię w czym rzecz. Pan zapytał w którym to komisie, a ja odpowiedziałem pytaniem na pytanie, choć to niegrzecznie: "A jak pan myśli?", żeby poznać jaki komis ma tak złą sławę w okolicy. Pan wskazał nazwę komisu i sobie porozmawialiśmy "co ludzie mówią".
Dziś chciałem odkręcić koło, ale po zajrzeniu pod podłogę bagażnika okazalo się, że nie mam ani lewarka, ani klucza do kół. Strasznie nie lubię złodziejstwa i podekscytowany pojechalem do komisu. Pan, który mi wydawał auto, poczuł się obrażony moimi słowami. Skwitował to stwierdzeniem: "Niech mi pan udowodni, że to ja". Wymianie słów przyglądal się właściciel, ale nie reagował. Powiedziałem, że powiadomię policję, na co pan z obslugi przystał. Rozmowa z policją oczywiście zakończyła się sugestią, abym założył sprawę cywilną lub złożył zawiadomienie na komendzie.
Na codzień mieszkam poza miastem i nie mam czasu na tego typu działania. Powinienem mieć umowę, żeby udowodnić, że rzeczywiście auto przekazałem do komisu. Pani w komisie oczywiście żadnej umowy nie archiwizuje, więc sprawa z góry skazana jest na przegraną.
Chciałbym ostrzec inne osoby [...]. Pracownicy z pozostawionych samochodow zrobili sobie najwyraźniej nieprzebrane składowisko części zamiennych. Namawiam do każdorazowego sprawdzenia wyposażenia samochodu i nie oddawanie kopii umowy. Sam mam prawnicze wykształcenie, ale nie byłem czujny, albo wykazałem się zbytnim zaufaniem do komisu [...]. Każdy normalny człowiek ufa drugiemu, ale w dzisiejszych czasach jest to coraz trudniejsze.
Ciekaw jestem czy moje spostrzeżenia są bliskie innym czytelnikom Kuriera.
|
|
| person. do wiad. red. |
| Wtorek 02-08-2005 |
|
1119. | Do Pancernego:
Z tego co pamietam w Ilawie przed starym Urzedem Miasta stal kiedys czolg. Idz no Pancerny i zobacz czy cie tam czasami nie ma, a potem zawracaj znowu glowe tym Maskiewiczem. Podaj jakis rozwojowy temat do dyskusji, a nie kolejny "co by bylo gdyby..." i oczywiscie Maskiewicz w temacie. Pzdr. |
|
| ja |
| Wtorek 02-08-2005 |
|
1118. | Proponuję następujący temat do rozmowy:
"Co zrobi pan burmistrz Iławy [Jarosław Maśkiewicz], gdy skończy się jego kadencja?". Pozdrawiam. |
|
| Magneto z 4 pancernych |
| Poniedziałek 01-08-2005 |
|
1116. | Cont 1114.
Ja sie z Panem zgadzam, ze Maskiewicz jest na topie, ale inne sprawy na tym traca, bo nie sa wogole poruszane. A mysle, ze napewno znajdzie sie jeszcze kilka punktow godnych uwagi i ewentualnego opisania w Panskiej gazecie. |
|
| ja |
| Poniedziałek 01-08-2005 |
|
Odp. | Zapewniam, że inne tematy są także poruszane na łamach Kuriera, czego może pan nie wiedzieć, gdyż wydanie internetowe nie oddaje całości gazety papierowej, a jest jej zaledwie namiastką. Pozdrowienia dla całej zagranicy! |
|
| red. nacz. Jarosław Synowiec |
| Iława, Poniedziałek 01-08-2005 |
|
1114. | NKI staje sie juz gazeta nudna. Gdzie sie nie otworzy to tylko Maskiewcz i Maskiewicz. Ludzie czy Wy naprawde nie macie juz o czym/kim pisac??? Pzdr. |
|
| ja |
| Poniedziałek 01-08-2005 |
|
Odp. | Jarosław Maśkiewicz jest zdecydowanie największym aktualnie problemem w sprawach publicznych Iławy. Jego działalność (notoryczne problemy z prawem, kompletny brak efektów bieżącej pracy) stanowi zagrożenie dla żywotnych interesów mieszkańców miasta. I czy się to jednostkom podoba czy nie, lokalna prasa ma obowiązek na okrągło patrzeć takiemu burmistrzowi na ręce – żeby choć trochę pohamował się. |
|
| red. nacz. Jarosław Synowiec |
| Iława, Poniedziałek 01-08-2005 |
|
1111. | Dziś znowu nie odbyła się wokanda sądowa burmistrza Iławy Jarosława M. (pseudonim „Masa”) w głośnej sprawie „znikających ulic i pieniążków” w Lubawie. Tym razem adwokat burmistrza, niejaki mecenas Wojciech Iwicki, wziął sobie akurat... urlop wypoczynkowy. Skandal!
Widać tu opieszałość sądu spowodowaną....... no właśnie, czym? Bo na pewno nie kwestiami kodeksowymi. Oskarżony jawnie drwi sobie z prawa, gra na czas, a sędziemu najzwyczajniej nie chce się zdyscyplinować tego ratuszowego towarzystwa czerwonych cwaniaczków z prowincjonalnego SLD.
Dopóki prasa tego nie pokaże jasno i wyraźnie, np. w trybie nadzorczym wzywając odpowiedni Sąd Okręgowy w Elblągu, by przyjrzał się tej sprawie i sprawdził, czy w Iławie nie szykuje się afera kumoterska na wzór gdańskiej lub olsztyńskiej - to iławski Masa będzie sobie drwił ze wszystkich. |
|
| observer |
| Środa 27-07-2005 |
|
1110. | (do belial13 i innych) Witam!
Myślę, że jeśli zaczniemy wszyscy normalni ludzie męczyć odpowiedzialne służby telefonami, to może to przynieść efekt. Dlaczego piszę telefonami? Otóż zdaję sobie sprawę, że może zaistnieć sytuacja, iż zawiadomione służby przekażą kogo dotyczyło zawiadomienie temu komuś (jeśli się pójdzie osobiście), no bo to kolega albo synek kogoś "ważnego".
Ale jest rozwiązanie, można kupić np. kartę jednego z operatorów telefonii komórkowej (za 10 zł otrzymujesz kartę pre-paid ważną cały rok) i dzwonić z takiej karty. A jeśli po kilku telefonach nie bedzie reakcji, to trzeba uderzyć wyżej, np. do komendanta.
Jako przykład podam miejscowość koło Dobrego Miasta (głośną ostatnio), tam ludzie musieli doprowadzić się do stanu ostatecznego, aby policja zareagowała - za późno, ale i może to będzie nauczka.
A może i gazeta zamieści list jakiegoś sdesperowanego mieszkańca lub grupy mieszkańców i może ktoś to przeczyta (np. przy ulicy Wiejskiej w Iławie).
Nie możemy się poddawać terrorowi psychicznemu i fizycznemu!!! Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do dyskusji. |
|
| bywalec forum |
| Iława, Wtorek 26-07-2005 |
|
1109. | Do BYWALCA FORUM.
Temat dobry i aktualny, tyle że moim zdaniem nie do ruszenia. Prabuty - kto ruszy synalków rodzin trzęsących (w ich mniemaniu) tym miastem. Merole, beemki wycinają słupy oświetleniowe, dewastują płoty, motocykl szalejący 150 km/h na jednym kole - i to wszystko w biały dzień na głównych uliach, a policja przed nimi chowa się po kątach. Pozdrawiam. Przy okazji. Brawo panie NACZELNY!!! Chamstwo i prostactwo trzeba eliminować. |
|
| belial13 |
| Wtorek 26-07-2005 |
|
1108. | Jak patrzę na tą Iławę, to mi się żygać chce. RATUNKU !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Tu się nic nie dzieje !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
POMOCY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! |
|
| 3xP |
| Wtorek 26-07-2005 |
|
1107. | Witam! A może ożywmy forum.
Proponuję pierwszy temat: DOBROWOLNI DAWCY ORGANÓW - czyli psychole na swoich szybkich motorach i w swoich szybkich tatusiowych brykach. Co sądzicie o tym???
A może Kurier mógłby pomóc? Np. wydrukujcie takie małe oświadczenie (wielkości wizytówki), np. o tym, że: "Ja taki i owaki, pilot ścigacza (beemki), oddaję wszystkie swoje organy w razie wypadku i w żadnym wypadku proszę mnie nie ratować tylko podtrzymać życie do momentu przekazania organów, a potem odłączyc aparaturę (przyda się innym potrzebującym), imię, nazwisko, data i podpis".
Można zaznaczyć linią przerywaną gdzie wyciąć nożyczkami, ewentualnie nadziurkować, aby mogli sobie bez problemu wydrzeć z gazety, po wypełnieniu zalaminować i wozić cały czas przy sobie !!! |
|
| bywalec forum |
| Iława, Poniedziałek 25-07-2005 |
|
1104. | Do wpisu 1092: Trzeba by znaleźć forum, na którym nie usuwają. |
|
| Andrzej B. |
| Niedziela 24-07-2005 |
|
Odp. | Absolutnie nie mogę pozwolić na wolną amerykankę i falę bluźnierstw – zwłaszcza wtedy, gdy za twardymi oskarżeniami nie stoi nikt konkretny prócz swojsko brzmiących anonimów. Serwer pracuje w ten sposób, że każdy wpis jest widoczny tylko na ekranie wpisującego, a dla całego netu jest widoczny dopiero po akceptacji moderatora. |
|
| red. nacz. Jarosław Synowiec |
| Iława, Niedziela 24-07-2005 |
|
1103. | Na łamach Kuriera przeczytałem, iż w starym młynie który mieści się przy ul. Kościuszki ma powstać muzeum... w którym mają znajdować się dwie sale... Jedna ma być poświęcona Iławie... Druga natomiast ma być docelowo przeznaczona na wystawy tzw. tymczasowe. I w związku z tą salą pojawiło się w moim umyśle pytanie: czy sala ta zostanie zdominowana przez Towarzystwo Wzajemnej Adoracji spod znaku pani Zabłotnej i pani Sendrowicz? Obserwując wystawy które są prezentowane tu i tam można dojśc do wniosku, iż w Iławie oprócz pani Sendrowicz nikt inny nie tworzy (osobiście mam już dośc oglądania marnej jakości motylków i innych pier....). Dlatego proszę osoby odpowiedzialne za powstanie owego muzeum, aby dali szansę młodym i spojrzeli na ich twórczośc życzliwym okiem. Natomiast prośba do młodych artystów: walczcie z układami i wychodzcie na zewnątrz z swoją twórczością... Myślę, iż już najwyższa pora rozwalić Towarzystwo Wzajemnej Adoracji i pokazać iławianom i nie tylko, iż i u nas powstaję coś wicej niż tylko motylki, których wszyscy mają już serdecznie dość... |
|
| Heniek Lermaszawski, lat 51 |
| Iława, Sobota 23-07-2005 |
|
1102. | Do admina! Szanowny Panie. Mój komputer jest zabezpieczony w miarę dokładnie (to tylko Win M$hit, ale troszkę czasu zajęło mi ustawienie go i zabezpieczenie). I dlatego, że otrzymałem informacje o ataku trojana i wskakiwaniu stron XXX, napisałem do was, aby ostrzec tych, którzy nie mają takich zabezpieczeń. Pozdrawiam. (A może by tak Linux lub inny FreeOs ??) |
|
| bywalec forum |
| Iława, Sobota 23-07-2005 |
|
1101. | Pozdrawiam wszystkich moich znajomych – Waldemara i Elize Wiazek, Krzysia Krenskiego, panstwa Szajkowskich, Alicje Trzebiatowska, Anie Grabe, Radka Borkowskiego, Zyge Pisarka – od Mariusza Hermana z Anglii. Moj adres: Mr Mariusz Herman, Leeds LS9 6HX, 57 Nowell Terrace, United Kindom. Odwdziecze sie informacjami z Anglii. Pozdrawiam. |
|
| Mariusz Herman
herman.mariusz@epf.pl |
| Leeds, Anglia, Piątek 22-07-2005 |
|
1099. | Zrobcie cos z tym burmistrzem... odeslijcie go do domu czy jak, zapakujcie w jakis rydwan i niech zmiata stad czym predzej... Jeszcze nigdy tyle zlego nie czytlem o burmistrzu, bo trudno tu mowic o pochwalach, zreszta bywam w Ilawie i widze, ze tam sie nic nie dzieje dobrego... Pamietam jak kiedys bylo i widze jak jest teraz... slysze plotki, ploteczki a potem wszystko sie weryfikuje i okazuje sie ze wszystkiemu winien nie kto inny jak ten dumny burmistrz, ktory nie zdaje sobie sprawy ile zlego zrobil dla Ilawy... Ilawia miasto turystaczne - zaraz smiechem wybuchne, bo jako turysta nie wiele mialbym tam co robic. Ktos powie ze odpoczywac. Tak, owszem przez 3 dni najwyzej bo potem to juz nostalgia, smutek i nuda. A mieszkancy miasta? Coz, praca uciekla im przed nosem. Mialo byc tak pieknie... hotele, baseny, fabryki, a dzieki nim upragniona praca. Pozostalo wspomnienie, a moze to byl tylko piekny sen?... |
|
| God |
| Piątek 22-07-2005 |
|
1098. | Iława jest super: i klimat, i miasto. Pa, pozdrawiam. |
|
| Kubuś |
| Gdańsk, Piątek 22-07-2005 |
|
1092. | Gratuluje w skupulatności usuwania wspisów negatywnych [...]. |
|
| DrAxe
draxe@wp.pl |
| Czwartek 21-07-2005 |
|
Odp. | Doktorze Axe, proszę się nie irytować. Nie mogę pozwolić na wolną amerykankę i falę bluźnierstw – zwłaszcza wtedy, gdy za twardymi oskarżeniami nie stoi nikt konkretny prócz swojsko brzmiących anonimów. |
|
| red. nacz. Jarosław Synowiec, lat 52 |
| Iława, Niedziela 24-07-2005 |
|
1088. | Czy ma ktoś mieszkanie do wynajęcia w Iławie na rok lub dłużej lub zna kogoś kto ma ze 2 lub więcej pokoi (młode małżeństwo z niemowlakiem)??? :))) Pozdrawiam. |
|
| Berta
agatacool@interia.pl |
| Środa 20-07-2005 |
|
1081. | Witam !! Prośba do admina Forum !!
Proszę o usunięcie wpisu numer 1077 (a przynajmniej adresu stronki) i o ewentualnie w przyszłości usunięcie opcji wpisywania adresow. Dlaczego? Otóż po kliknięciu na adres wskakuje trojan, a czasem zdaża się, że reklama stron porno !!!!! Nie każdy moze coś zauważyć i nie ma o tym ostrzeżenia !!! Klubowi z Żuromina życzę sukcesów, ale nie mogę tolerować włamań na mój komputer. Pozdrawiam. |
|
| bywalec forum |
| Iława, Środa 20-07-2005 |
|
Odp. | Prosze o aktualizacje przegladarki internetowej (z jakiej korzystasz) oraz zabezpieczenie sie przed wyskakujacymi stronami xxx. Program antywirusowy, firewall i program przeciw robakom powinny zalatwic sprawe. |
|
| admin |
| Piątek 22-07-2005 |
|
1063. | Pozdrowienia dla calej redakcji z London. Wasz byly korospondent. Local paper the best Kurier Ilawa. |
|
| Peter |
| York, Środa 13-07-2005 |
|
1058. | Szukam noclegu w Iławie dla 3 osób (dwie dorosłe plus 9-latek) w terminie 5-15 sierpnia br. Późno się zabrałam za to szukanie, wszędzie jest już pełno, ale nie tracę nadziei i czekam na propozycje. Podaję mail do kontaktu:
ela.barbacka@jss.com.pllub starsza@poczta.onet.pl |
|
| starsza
ela.barbacka@jss.com.pl, lat 65 |
| Warszawa, Wtorek 12-07-2005 |
|
Odp. | Proponujemy pensjonat „GOŚCINIEC”, Nowa Wieś koło Iławy (3 km). Tel. kom. 609 532-090. |
|
| Biuro Reklamy „Kuriera Iławskiego”
fota@nki.pl |
| 2333922 |
| Iława, Wtorek 12-07-2005 |
|
1053. | Zainteresował mnie artykuł o sklepie [komputerowym] na ul. Dąbrowskiego [w Iławie]. Była w nim mowa w nim m.in. o bałaganie, który tam panuje. Ze swej strony dodam, że ten bałagan to pryszcz.
W tym sklepie są ogromne kłopoty z reklamacją jakiegokolwiek sprzętu. "... Niestety w sklepie nie było kierownika. Właścicielem obiektu jest inna osoba..." – to standard. Standardem jest również odsyłanie do właściciela, tylko nie wiadomo do którego, bo przecież sklep ma teraz nowego i nową nazwę. |
|
| Magneto z 4 Pancernych |
| Poniedziałek 11-07-2005 |
|
1045. | Szanowny Panie Maśliński.
Odnosząc się do treści tekstu nad którym żeś się Pan napracował, stwiedzić musze, iż z tymi aparatczykami nie jest aż tak tragicznie. W urzędach o których Pan piszesz od dawna zadomowiona jest "demokracja". W wiekszości pracuje tam już nowe pokolenie. Dlaczego jest wiec jak jest? No bo żyjesz Pan w Polsce, a Polska jak Pan znasz z historii jest krajem niereformowalnym.
Armia urzędasów? Tak. Na koniec lat 80-tych było tego około 200 tys., teraz około pieciuset tysięcy, a przecież przez ostatnie 16 lat rządzili nie tylko byli aparatczycy.
Bieda i głodne dzieci w szkołach. Tak, zgadza się. A jednocześnie z kieszeni podatnika wyrzucane 600 milionów zlotych rocznie na indoktrynację małolatów w szkołach zwaną nauka religii. Pamiętam jak dziś słowa Glempa: "My nie idziemy do szkół po pieniadze. My idziemy tam z misją". No to mamy misję.
Pozdrawiam i życzę dobrego samopoczucia. |
|
| belial13 |
| Sobota 09-07-2005 |
|
1044. | Do iławianina od urodzenia (wpis 10039).
Witam! Ja nikogo nie bronię, tylko stwierdzam fakt, że to jest inwestycja Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad, a nie miasta, bo to nie jest to droga miejska (nie jest zarządzana przez gminę miejską Iława). To tak samo jakbyś remontował własne mieszkanie i wykonawca nie zrobiłby dobrej roboty, tylko fuszerkę – ja bym ingerował w to, jakich wykonawców robót masz zatrudnić. Iławie nic to tego jaki jest wykonawca „na tym rondzie”. A to, że GDDiA wybrała kiepską firmę, to już inna historia. Również pozdrawiam.
|
|
| res |
| Sobota 09-07-2005 |
|
1039. | Do: res (wpis nr 1033).
Witaj! Powiniennem zacząć wypowiedź od: hmmm, ale to nie po polsku. No więc zacznę tak zwyczajnie: "I co z tego, że obsługa remontu (naprawy gwarancyjnej) jest jakaś Derekcja ;-), robią to w moim mieście!".
I zadam ci teraz pytanie. Jeśli zamawiasz firmę do remontu w swoim mieszkaniu, a oni walą se w kulki, to co robisz? Dzwonisz do ich nauczycieli, rodziców, do fabryki farby i gipsu? Czy po prostu robisz z nimi porządek, za mordę i won!? I bierzesz porządnych, a wbrem pozorom jest ich sporo.
I tak jak ty zamawiasz remont w mieszkaniu i go pilnujesz, tak samo powinien robić "burmistrz iławy".
A czy robi? Sam zobacz i popytaj kierowców, ludzi w autobusach, którzy wracali, jechali wczoraj na przykład i od kilku dni jeździli po ulicy koło ronda.
Czy nie ma on żadnych narzędzi? Ma. Czy nie dbając o takie sprawy olewa mieszkańców i swoich wyborców? Tak, olewa ich ciepłym moczem z górki (Alpy włoskie).
I nie próbuj go tłumaczyć, bo rozpętasz na tym forum rzeźnię i masakrę! Nie wiem czy oprócz Dzieniszewskiego (sekretarz) i Lisaja (vicek) jest jeszcze ktoś kto go obroni. Bo tu nie ma kogo bronić!
Mimo wszystko pozdrawiam i życzę miłego dnia.
(nawet czekając w korku 20 minut, prawie jak w NY). |
|
| iławianin od urodzenia... |
| Iława, Piątek 08-07-2005 |
|
1038. | A co Pan Jarosław sądzi o nowych cenach biletów na III ligę? Osobiście moim skromnym zdaniem to uważam, że za 10 zł to ja mogę sobię obejrzeć bardzo ciekawy mecz w II lidze. Dyrektor Jezioraka Kazimierz Paluszewski narzeka, że mało ludzi chodzi na mecze... Teraz to już w ogóle może pomarzyć o licznej publiczności. Przecież w Iławie jest tyle osób na bezrobociu. Za co oni mają kupować te bilety? Została garstka kibiców - więc trzeba się z nią liczyć!!! Kilkanaście osób przyjeżdża na mecze z Susza, Działdowa [Prabut]. W ich przypadku, licząc podróż + bilet na mecz... Wątpię, aby było ich stać żeby być na większości spotkań w Iławie. Jeśli awnasujemy do II ligi podejrzewam, że będę musiał sprzedać wszystkie butelki z mojego osiedla i jeszcze mi zabraknie na bilet. Wychodzi na to, że piłka nożna w Iławie jest rozrywkią tylko dla wybranych. Zarząd niestety o kibica nie walczy. Skończy się tak, jak na wielu stadionach, że na mecze będą przychodzić działacze, ich rodziny i paru emerytów...
Dla porównania dodam, że w Nowym Mieście Lubawskim bilety na III ligę kosztowały: ulgowy - 4 złote oraz normalny - 6 złotych. Dalej: II liga Ruch Chorzów - trybuna górna - 25 zł; trybuna dolna - 15 zł; sektory: 4, 5, 6 - 10 zł; ulgowe - 5 zł (renciści i emeryci); Lechia Gdańsk - 10 złotych. I liga - Korona Kielce - bilet normalny - 12 złotych; bilet ulgowy - 5 złotych, bilet dziecięcy - 2 zł ; Wisła Płock: Bilet normalny - 15 złotych; Bilet ulgowy ( dla kobiet, studentów i uczniów powyżej 12 roku życia) - 10 złotych; Bilet dla uczniów do 12 roku życia - 5 złotych.
Jestem załamany. Panie Jarku mam nadzieję, że da radę coś w tej sprawie wywalczyć. Można przecież napisać o tym mały artykuł w następnym numerze Kuriera.
WIERNY KIBIC JEZIORAKA.
|
|
| Damian Nowakowski
ofensywa88@wp.pl, lat 39 |
| Iława, Piątek 08-07-2005 |
|
Odp. | Na temat cen biletów nie mam do końca wyrobionego zdania. Oczywiście, że każdy chciałby jak najniższej ceny, no ale klub musi za coś związać koniec z końcem. Jeśli w IV lidze budżet roczny wyniósł 250 tys., to w III lidze będzie to aż 600 tys. Skąś trzeba wziąć te pieniądze, bo inaczej Jeziorak pogra wyżej tylko rok i znowu spadnie.
(PS. Słówko w sprawie twojego listu. Damian, nie uczyli cię w szkole, że brak odpowoiedzi jest też odpowiedzią? Więcej, proszę, nie nadsyłaj personalnych wycieczek...) |
|
| red. nacz. Jarosław Synowiec, lat 52 |
| Iława, Czwartek 14-07-2005 |
|
1037. | NABICI W BUTELKĘ
To, że w kraju jest okropna bieda, to żadna tajemnica, otwarcie się mówi o głodujących dzieciach. A w skrajnych przypadkach rodzice nawet targają się na coś najcenniejszego. Własne życie z powodu załamania. Na tym temacie media tylko się ślizgają. W głębokim tunelu który nazywa się bieda dla wielu rodzin zapaliło się światełko. Mają otrzymać - cytat: pomoc materialną o charakterze socjalnym uczniom.
Po zapoznaniu się z realiami tej ustawy włos się jeży. Ustawodawca z góry założył, że ci którym należy się ta pomoc, to „patologia”. Na pewno przepiją. Więc najpierw rachunki, potem zwrot. Nie od ręki, ponieważ w niektórych gminnych regulaminach są określenia do dwóch tygodni.
Pytanie lakonicznie proste: skąd rodziny, których dochód miesięczny na osobę nie przekracza 100 zł zakupią wyposażenie tak, żeby wykorzystać dotację? Znam przypadki, że szkoły odmawiają wydania rachunku za książki.
Następne anomalia tej ustawy to wciągnięcie wydziału oświaty i nauczycieli. Oni mają organizować naukę naszych pociech, a nie zwiększenie biurokracji. W Polsce jest tzw. opieka społeczna i oni powinni się tym zająć.
Reasumując. Mnóstwo biurokracji, petenci robią kilometry od szkół (przy tym przeszkadzając
w normalnych lekcjach) do urzędów gmin. Jest lipiec, a rodzice nie mają decyzji, a rozliczenie ma nastąpić z dniem 1 września. Kto w departamencie ministerstwa tak skomplikował tę ustawę, aby najmniejsza rzesza rodziców mogła skorzystać z pomocy? Wina gmin to jasne. Brak decyzji. To twierdzenie dla laików.
Przypomnę ustawa obowiązuje od stycznia 2005 r. potwierdzają to naliczenia. A więc skoro te pieniążki możemy nazwać prawem nabytym, to należą się odsetki. Nie tylko nie będzie odsetek, ale będą problemy z wykorzystaniem.
W naszym kraju często wmawia się społeczeństwu o unijnych wymaganiach po to, żeby skomplikować otrzymanie dotacji. I tak wytworzono tony przeszkód dla rolników, małych i średnich przedsiębiorców. Nie mówiąc o samorządach. Po pewnym okresie dowiadujemy się, że UE nie wymaga tak skomplikowanej procedury. Komu służą departamenty w krajowych ministerstwach, gdzie
ich pan zlecający takie utrudnienia dla polskiego społeczeństwa?
W tej chwili mamy przesilenie „wyborcze”, mnóstwo obietnic. Natomiast podważam twierdzenie, że zgniła głowa rybie. Ta polska ryba jest zgniła do ogona.
W departamentach, urzędach od góry do dołu siedzą aparatczyki po spadku PZPR-u, szkoleni do utrudniania polskiemu społeczeństwu godnego życia na zasadzie czym gorzej tym jest lepiej.
Zadaję na zakończenie powtórnie te same pytanie: skąd płyną polecenia dla wasali. Na pewno ich poczynania nie służą dobru Rzeczpospolitej. |
|
| Bogusław Maśliński
vipbob@wp.pl, lat 73 |
| Morąg, Czwartek 07-07-2005 |
|
1033. | Do "iławianinia od urodzenia".
Odpowiedzialna za roboty na drodze Kościuszki jest Generalna Dyrekcja Dróg i Autostrad. Bo to jest droga krajowa [wojewódzka]. |
|
| res |
| Czwartek 07-07-2005 |
|
1032. | A ja nie wiem czemu się tak czepiacie burmistrza... Jeśli chodzi o sprawę lubawską to słyszałem, że tak naprawdę nikt nie zamieniał tabliczek z nazwami ulic, tylko ktoś na złość burmistrzowi zamienił... całe ulice. I stąd właśnie to nieporozumienie... |
|
| PPP - iławianin od poczęcia |
| Środa 06-07-2005 |
|
1031. | PAKO, tak nie wolno! To podchodzi pod groźbę karalną.
Ja proponuję "zaje....ć" go śmiechem, po prostu. Gdyby wszyscy zaczęli go ignorować, to zwinąłby swój kram i poszedł gdzieś sobie, ale wiem, że to utopia. Część ludzi będzie się bała, część to wazeliniarze, a większość ma to w d....pie. Odważnych jest na razie za mało. Taka jest już rzeczywistość i tego nie zmienimy. Ale szkoda, że nabiera złego sensu powiedzenie: "Iławie gratulujemy... burmistrza". :-(
Proponuję zastanowić się nad kolejnymi wyborami, aby nie powtórzyć błędu. Ale z drugiej strony grozi nam wybór burmistrza i innych władz (zbliża się kilka tur wyborczych), które zrobią z Polski, z naszych miast zagłebia ciemnogródu, katolickie zresztą, jedynie słuszne. Będą budować więcej kościołów ("1000 kościołów na poświęcenie JPW") zamiast zająć się tym, co WAŻNE!!! Bezrobocie, brak perspektyw itp. Ale jak poznać kandydata przed wyborami czy po wyborze nie przeflancuje się do innej partii??!! Zadanie trudne i boję się, że beznadziejne. Pozdrawiam.
Aha, i mam pytanie, czy ktoś wie do kogo zwrócić się z pytaniem: kto jest odpowiedzialny za roboty na tej drodze [Kościuszki]?? Proszę o info. |
|
| iławianin od urodzenia..., lat 51 |
| Iława, Środa 06-07-2005 |
|
1030. | JA MYSLE ZE TRZEBA ZROBIC ZRZUTE I WYNAJAC JAKIS RUSKICH, NIECH MU D....E PRZESTRZELA. |
|
| PAKO |
| Środa 06-07-2005 |
|
1029. | Czy nie ma naprawde zadnej mozliwosci na usuniecie tego pseudoburmistrza ???????????????????????????????????????????? Nasze miasto sie ciagle cofa !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! |
|
| kris NY |
| Środa 06-07-2005 |
|
1023. | :D Hahahahahahahahahaha. :D
Fakt, nie zauważyłem ;-)
Przepraszam za moją nieuwagę. |
|
| Grzesiek, lat 51 |
| Środa 06-07-2005 |
|
1022. | Grzesiek prace trwały 6 dni!!! Remont zakończony, przecież tam już nikogo nie ma... A co? Znowu coś jest nie tak z tą drogą? :D |
|
| PPP |
| Wtorek 05-07-2005 |
|
1021. | W temacie ronda Kościuszki-Grunwaldzka.
Też to zauważyłem!!! A tak a propo`s pieniędzy to wydaje mi się, że raz już za to płaciliśmy, teraz to chyba naprawa gwarancyjna (ciekawe na jaki okres będzie teraz gwarancja, może na 2-3... tygodnie). Nikt nic nie robi (z tego co słyszałem, prace miały trwać okolo 6 dni !!!)
A może to bedzie temat do reportażu? Co pan na to, panie redaktorze naczelny. Polecam ten temat, może coś będzie głębiej??!!
Ale tak już jest w naszej Iławie od wieków, jak sezon i potencjalni turyści i goście – robimy rozkopy, niech nie przyjeżdzają wieśniaki z Polski do naszego pierdzidołka. Przepraszam za słowa, ale mam już tego dość.
Pozdrawiam władze miasta i urzędników. Słowa dla was: @##$#@$%^#$%@##@$%^$%^ (autocenzura) :-)
|
|
| Grzesiek, lat 51 |
| Iława, Wtorek 05-07-2005 |
|
1020. | Tak a propo ronda przy ulicy Kościuszki [w Iławie] to jest jeszcze fajniej niż kilka wpisów niżej zostało to powiedziane. Rondo nie jest robione w godzinach 8-16 tylko zostało rozkopane i teraz ze studzienkami na wierzchu pozostawione bez dalszych ingerencji jakiegokolwiek przedsiębiorstwa budowlanego... Ciekawe, ciekawe, czyżby pieniędzy starczyło tylko na zerwanie starego asfaltu, a na położenie nowego już nie? |
|
| QBk |
| Wtorek 05-07-2005 |
|
1019. | Wiemy, ale Kazik ale o co Ci chodzi? |
|
| PPP |
| Poniedziałek 04-07-2005 |
|
1017. | No proszę, proszę, można czasem trafić na coś fajnego w necie :) Wiecie? |
|
| Kazik D., lat 45 |
| Kraśne, Poniedziałek 04-07-2005 |
|
1016. | Nie wiem Szymon (nr 986) skąd masz informacje, że Krzyszof Lisek będzie startował w wyborach i że rozpoczął już kampanię, ale jeśli to prawda to wypada się cieszyć. Wreszcie będziemy mieli posła, który ma duże osiągnięcia i łeb na karku. Pożyjemy zobaczymy. |
|
| cave
slodek@op.pl |
| Poniedziałek 04-07-2005 |
|
993. | "Marudo" ok :-) Nie musisz przepraszać.
W naszej Iławie brakuje prawdziwej agencji artystycznej. ICK może i powinien spełniać swoją rolę. Ale ja ją widzę inaczej.
Pewna znajoma, będąc w Barcelonie odwiedziła tamtejsze organizacje samorządowe. Po drodze wpadła do pomieszczeń, a raczej eleganckich baraków,
w miejscu odosobnionym, gdzie lokalne "amatorskie" zespoły muzyczne próbowały coś sklecić. Miały one do dyspozycji sprzęt nagłośnieniowy oraz instruktora opłacanego przez podatnika. Instruktor miał czuwać i dzielić się wiedzą w razie potrzeby - nie przeszkadzać.
W czasach tzw. komunizmu, którego prywatnie nie cierpię, były podobne inicjatywy w tzw. Domach Kultury:-) To tak a propos możliwości dostępu młodych, często uzdolnionych ludzi do dziedziny bardzo ważnej dla nas, choć lekceważonej. I tak widziałbym rolę ICK.
Mówiąc krótko: czas zacząć wspierać tych, którzy są w stanie przynieść miastu chlubę, jak nasz znakomity fotografik Czesław Wasiłowski. Czas postawić na indywidualność. Niech to będą także szefowie Cameraty i Orkiestry, bo oni są motorem kultury w naszym mieście.
Warto dodać jeszcze kogoś, kto się może wyłonic, ale żeby prawidłowo ocenić talent muzyczny, plastyczny, w ogóle kreatywny- nie wystarczy u decydentów rodzimej sceny artystycznej lekcje muzyki, czy plastyki w szkole podstawowej, czy nawet średniej.
Potrzeba czegoś więcej - fachowości, a więc studiów kierunkowych: muzycznych, plastycznych, marketingowych, zarządczych. Zamiast pakować pieniądze w wątpliwej jakości przedsięwzięcia [lista na zyczenie:-)], moze lepiej wysłać "realizatora dźwięku" na kurs- np. w www.sae.edu. Bo to wymagający zawód - od doskonałego, selektywnego słyszenia, do znajomości technik realizacji dźwięku, zasad akustyki muzycznej, budowy instrumentów muzycznych, itd. Bo mimo sympatii, musze powiedzieć, że dźwięk jest realizowany na kiepskim poziomie, a my za to płacimy. Tylko, żeby ktoś łebski nie pomyślał, ze trzeba człowieka zwolnić. NIE i jeszcze raz stanowczo: NIE!!! Pracowanika należy szkolić i nie żałować kasy. Lepiej ograniczyć menu na bankiecie, bo i o ryby w Jezioraku musimy zadbać - prawie ich nie ma.
Kultura, to także biznes. Promowanie lokalnych twórców moze byc opłacalne dla mieszkańców i regionu. Istnieją sprawdzone procedury wyłaniania tychże, ale u nas chyba pomijane z niewiedzy, albo nie ma społecznego nacisku....???
Czy ktoś kiedyś zapytał ile zarabiają gościnnie występujący u nas artyści? Czy bilety pokrywają honoraria ? Ile dopłaca podatnik? I czy ktoś przeprowadził badania czego chcą słuchać, czy oglądać iławianie? A to są zaledwie pytania podstawowe. Nie wnikam w szczegóły przedsięwzięć. Czy nam się opłaca napychać kieszenie gościnnie występującym, czy też lepiej zadbać o lokalnych artyst ów? A moze zmienić proporcje finansowania, żeby wystarczyło dla jednych i drugich, bo nic tak nie rozwija, jak zdrowa konkurencja?! Dopóki nie zaczniemy myśleć i zadawać otwarte pytania przed głosowaniem-wyborami samorządowymi, dopóty będą w Iławie dwa zespoły i to one zapełnią "czas antenowy" z całym szacunkiem [znam jeden i drugi od dawna:-)]
A co do gwiazd - to pojęcie względne, mocno w kraju naduzywane. Lepiej myśleć w kategoriach: podoba mi się to i to i z checią bym tego w amfiteatrze posłuchał.
Czego sobie i mieszkańcom życzę. |
|
| jepi |
| Piątek 01-07-2005 |
|
991. | Przepraszam Cię Jepi, ale takie mam skojarzenia :) Nie podoba mi się ten rodzaj zaklinanania deszczu.
Co do promowania muzyki "każdej" w Iławie, jest jak jest. Co do części przeznaczonej dla młodzieży, naszej w końcu przyszłości, jest... fatalnie. To miasto umiera ze stagnacji i powtórek. O ile orkiestra z budowlanki to co roku nowa krew, to inne rzeczy się nie zmieniają.
Pozdrawiam i do zobaczenia na koncercie gwiazdy w Iławie. Obojętnie jakiej. |
|
| maruda~ |
| Iława, Czwartek 30-06-2005 |
|
990. | We wpisie niejakiego "marudy" widnieje informacja o tym, że Camerata jest chórem kościelnym. Nic bardziej błędnego nie można napisać. Donosze więc, że jest to chór, co prawda amatorski (od amare, czyli miłować), ale posiadający umiejetności i repertuar chóru koncertowego. Postać i dokonania dyrygenta i zespołu są najlepszym świadectwem. Kościół natomiast jest w dzisiejszych czasach jednym z najlepszych mecenasów sztuki - w sensie miejsca. Część (sic!) repertuaru Cameraty posiada charakter sakralny, więc kościół jest najlepszym miejscem do jego wykonań. W powszechnej opinii "chór kościelny" kojarzy się z przeciętnym wykonaniem, brakiem właściwej intonacji śpiewaków i ograniczonym repertuarem, czego Cameracie nie można zarzucić! Jeśli ktoś ma odrobinę ogłady muzycznej, to zorientuje się, jakiej klasy jest to zespół.
I kropka... Muzyka broni się sama za siebie.
Odrębną sprawą jest promowanie przez ICK muzyki na naszym terenie. Rozmawiałem kiedys z dawnym liderem KOMBI nt. pozycji muzyków za granicą. Np. we Francji, muzyk zawodowy (działający lokalnie) kiedy chce wydać płytę, ma szansę otrzymac z instytucji samorządowych granty na projekt. Tutaj promuje się zespoły, a jednostka się nie liczy. Trzeba zrobic z siebe małpę w stylu pana z czerwonymi włosami, żeby skosić miliony :-)))
Ale i zniektórymi zespołami w Iławie nie jest dobrze. Np. znany mi zespół szantowy, rozwijający się coraz lepiej, jest pomijany. Liczą się orkiestry, chóry, itp. To zbyt duże ograniczenie i tak naprawdę ICK służy obcym podmiotom, nie licząc orkiestry i chóru, które mimo wszystko warto wspierać. |
|
| jepi
jepi@tlen.pl |
| Iława, Czwartek 30-06-2005 |
|
989. | Iława żyje! Ciągle żyje! Dowód? Proszę bardzo. Od kilku dni trwa cyrk remontowo-naprawczy NOWEGO ronda przy ulicy Kościuszki i Grunwaldzkiej. Ciekawy jestem:
1. Kto za to zapłaci?
2. Dlaczego znowu robi się takie rzeczy w godzinach szczytu (8-16) i w okresie najazdu (co prawda niedużego) turystów (koniec czerwca, wakacje, urlopy, jakby ktoś nie kumał)?
3. Co tu się ku....a wyprawia, czy nasze miasto zawsze już będzie takie popier....ne?
Przecież cierpliwość ludzi też ma jakieś granice. Czy trzeba wreszcie walnąć w stół, aby nożyczki spadły? Pozdrawiam. |
|
| Grzesiek, lat 51 |
| Iława, Czwartek 30-06-2005 |
|
988. | Dziennikarz opisujący Dni Susza pominął jeden znaczący fakt, że po wyborach miss odbył się koncert zespołu "Farba". W ogóle o tym nie zostało wspomniane. Ciekawe co dziennikarz w tym momencie porabiał, że tego nie zauważył :P |
|
| reso
reso22@gazeta.pl |
| Iława, Środa 29-06-2005 |
|
986. | A w Kurierze już kampania wyborcza trwa. Krzystof Lisek na posła PO z Iławy. Kasa popłynie dużym strumieniem, co? |
|
| Szymon |
| Iława, Środa 29-06-2005 |
|
982. | Mam wrażenie że Iława umiera, bo na razie najważniesze inwestycje w mieście to hospicjum dla ciężko chorych i nowy cmentarz. Które z tych miejsc wybiera pan burmistrz? |
|
| Henryk, lat 62 |
| Iława, Wtorek 28-06-2005 |
|
980. | Chciałbym odnieść się w kilku zdaniach do listu Pana Stanisława Sierki, w którym skrytykował Marka Borowskiego. Nieszczególnie rozumiem argumenty jakich użył Pan przeciwko Borowskiemu. Krytykuje go Pan jako marszałka, za to, że "Lepper biegał mu po sali z własnym nagłośnieniem i marszałek Borowski nie robił z tym nic, ale wobec posła Janowskiego zastosował metodę, którą stosowali jego koledzy od 1945 - przyszli ludzie w mundurach i wynieśli". A co według Pana Borowski miał zrobić? Przecież mógł on tylko apelować do Leppera, by ten z okupowania mównicy zrezygnował i to właśnie z całą stanowczością czynił. Ostatecznością jest użycie straży marszałkowskiej, a to zapewne jest bardzo trudną decyzją, co pokazał choćby przypadek Janowskiego. A odwołanie się przez Pana do jakiś ciemnych metod władzy lat powojennych, których niby użył Borowski, jest po prostu żenujące. |
|
| Dawid Kopaczewski, SdPl Iława
szaman82@poczta.onet.pl |
| Poniedziałek 27-06-2005 |
|
975. | Do Tadeusza Listkowskiego. Nie wiem jak Cię odnaleźć. Proszę o kontakt. Czekam. |
|
| M.
malgosia-meggi@tlen.pl |
| Warszawa, Niedziela 26-06-2005 |
|
Odp. | W nocy z niedzieli na poniedziałek 20 czerwca 2005 roku po długoletniej, wyczerpującej chorobie w wieku 68 lat zmarł TADEUSZ LISTKOWSKI, publicysta Kuriera, a przede wszystkim nasz Przyjaciel i Mentor – jeden z ostatnich w Iławie znanych nam prawdziwych socjalistów.
Liściu, nie zapomnimy... |
|
| Zespół Kuriera |
| Niedziela 26-06-2005 |
|
968. | Od dluzszego czasu jestem czytelnikiem Kuriera, niestety ale tylko stony tytulowej, ale chcialbym takze cos wiecej przeczytac w Waszym aktualnym wydaniu. Przykladem sa slaskie dzienniki, ktore mozna jako elektroniczne gazety prenumerowac. Jestem bylym suszakiem i dlatego interesuja mnie artykuly o Suszu, jak i okolicy. Z serdecznym pozdrowieniem. |
|
| Georg Daus
g.daus@jbw-awo.de, lat 79 |
| Hamburg, Sobota 25-06-2005 |
|
964. | Właśnie dostał się w moje ręcę jakżesz pięknie wydany "Biuletyn informacyjny obchodów 700-lecia Iławy".
Niestety po lekturze (tego gniota – przyp. red.) stwierdziłem ze zgrozą, że w tym wyjątkowym dla Iławy roku są dokładnie te same imprezy co w latach poprzednich. Jedyny wyjątek to koncert... kolęd z okazji jubileuszu 700-lecia w dniu 29 grudnia (ale to już chyba też było... – przyp. red.). A przepraszam... zapomniałbym o uroczystych sesjach Rady Miasta... I bankietach wydawanych przez pana burmistrza (za pieniądze podatników – przyp. red.). Tak więc już wiadomo na co pieniądze nasze poszły...
Życzę burmistrzowi smacznego. |
|
| PPP |
| Sobota 25-06-2005 |
|
962. | A ceny reklam?! [...] Chyba komuś słońce przygrzało. |
|
| oburzona znowu |
| Czwartek 23-06-2005 |
|
Odp. | Słońce to pół biedy – najgorzej jest, gdy ktoś chodzi z żelazkiem na głowie i kipi z zawiści... (zupełnie absurdalnej). |
|
| Admin |
| Niedziela 26-06-2005 |
|
961. | Tu jast archiwum?! Przykro mi, ale NIE ZAUWAŻYŁAM!!!
Co to za "archiwum", w którym są same pierwsze strony gazety [...]. Archiwum w którym nie można przeczytać nawet części artykułów. Przynajmniej te ważniejsze powienny być!!! |
|
| oburzona |
| Czwartek 23-06-2005 |
|
Odp. | Ależ! Można poczytać wybrane archiwalne teksty. Wystarczy choćby trochę popatrzeć i pomyśleć... W dziale „Czytaj i komentuj” należy cofać się w czasie (lub skorzystać z wyszukiwarki). Nie ma co się oburzać i pluć inwektywami, które trzeba potem cenzurować. Wystarczy zapytać, bo zawsze odpowiadamy. No a stres własny proszę wyładowywać poza forum publicznym. Ahoj! |
|
| Admin |
| Czwartek 23-06-2005 |
|
960. | TO SKANDAL! 700 lat Iławy?! Miasto turystyczne?! Główna ulica miasta?! Szanujące się miasto?! WSZYSTKIE BANKOMATY NIECZYNNE! A my przyjechaliśmy specjalnie tutaj, do Iławy. Sobota i niedziela wszystko nieczynne. Podobno jesteście tu szanowanym tygodnikiem. Napiszcie coś o tym! |
|
| turyści |
| Czwartek 23-06-2005 |
|
959. | Z Londynu pozdrowienia dla redakcji Kuriera. Przez internet patrze na naszá gazete co tydzien. Dajcie zyc Bartkowi, piszcie wiecej o Biskupcu i jego stronach [...].
Mi jest tu dobrze, tylko teskno za wszystkim co nasze.
Jarek pewno sie smieje [...]. Ania doszlas do zdrowia? Mysle, ze tak. Ogólnie dobrze mi sie z wami pracowalo, nauczylem sie troche zycia...
KOCHANA ILAWO, TAK SZYBKO DO CIEBIE NIE WROCE. |
|
| Piotr |
| Czwartek 23-06-2005 |
|
956. | Pozdrowienia z goooracej Bulgarii przesyla wierny Czytelnik :-) Siedze sobie wlasnie w Obzor, tuz nad brzegiem Morza Czarnego... Dzis sroda. Jak ja wytrzymam bez Waszej gazety :-) Dobrze, ze chociaz okladke aktualnego wydania moge sobie obejrzec w internecie. W kazdym kiosku pytalem o Kuriera, ale slyszalem tylko "Niet Kuriera" :-) |
|
| Sebastian |
| Środa 22-06-2005 |
|
955. | Witajcie mieszkańcy Iławy w jubileuszoym 700. roku istnienia waszego miasta! Donoszę wam najuprzejmiej, że dzieki nieustającym wysiłkom komitetu obchodów tej prześwietnej rocznicy, historyk olsztyński Stanisław Achremczyk napisał, a pan burmistrz za pieniądze Bogu winnych podatników wydał przepiękną książkę o Iławie (w cenie 35 zł). Trzeba czym predzej kupić to cacko niezwykłe, gdyż dzięki temu każdy z was, o czcigodni, będzie mógł na własne oczy zobaczyć zamieszczone w książce zdjęcie miłościwie w końcu lat 60-ych rządzącego miastem pierwszego sekretarza Komitetu Miejskiego PZPR w Iławie, podpisane "Hieronim Baczewski, prezes ITMZI w czasach młodości". |
|
| czytelnik |
| 6970489 |
| Środa 22-06-2005 |
|
953. | Pisałem już w tekście "Niech sczeźnie Iława" o wielkiej przydatności Iławskiego Centrum Kultury do rozwoju życia kulturalnego oraz edukacji mieszkańców iławy, ale w gruncie rzeczy nie napisałem do czego tak naprawdę służy to całe ICK. Teraz napiszę do comiesięcznej wymiany kierownika biblioteki miejskiej, gdzie po kierownictwie Danuty Pijanowskiej – dwa razy powoływanej i odwoływanej – potem Haliny Swebockiej, też dwukrotnie panującej, za tydzień odwołana zostać ma (zgodnie z zapowiedzią dyrekcji) kierująca biblioteką od 3 miesięcy Kinga Groszkowska. Kto wreszcie wpadnie na pomysł, żeby temu całemu towarzystwu wzajemnej adoracji zatrudnionemu w ICK zaproponować pracę w powołanej (w miejsce ICK) Agencji Organizacji Imprez i Widowisk Sp. z o.o. w Iławie. |
|
| Wiesław Niesiobędzki
wnies@poczta.onet.pl |
| Środa 22-06-2005 |
|
951. | Kilka uwag do niniejszego forum.
Myślę, że forumowicze powinni ignorować wpisy zawierajace wulgaryzmy czy zwyczajne chamstwo. Jak już kiedys pisałem anonimowość prymitywom dodaje odwagi. Nawiasem, rzeczywiście w pewnych momentach przydałaby się cenzura.
Sprawa druga. Faktem jest, że w NKI przydałby się kącik wędkarski. Apel do samego SZEFA: na Pojezierzu Iławskim jest nas bardzo duża grupa, a problemów w tym temacie jest full, np. kłusownictwo, ścieki w jeziorach, wysypiska śmieci nad jeziorami, krótko mówiąc – ekologia. |
|
| belial13 |
| Środa 22-06-2005 |
|
945. | Do BOLO:
Chłopie, Ty się lecz! Jestem przerażony!!!! Prawie Rydzyk... Jak można takie rzeczy pisać??? Nie rozumiesz, mylisz podstawowe pojęcia. Złoto mieszasz z błotem. Normalność, to pojecie relatywne. Pisząc już sam się dyskfalifikujesz, bo nie jest noramlnym pisać takie rzeczy. Nie jest. A co dopiero powoływać się na Polskę etc. Romantyzm już minął, a zamiast pseudoOBROŃCÓW potrzebujemy żywych ludzi. Idei, a nie pustych, obraźliwych słow. Pisanych przez nibyNORmaLNEGo, normalnie... |
|
| Tomek WA-WA |
| Warszawa, Wtorek 21-06-2005 |
|
944. | Co ma wspólnego warszawska Manifa z Iławą? Pozornie nic. A jednak ma. Kiedy pomyślę o tym, jak wiele nietolerancji jest w loklanych społecznościach, zadrości i zawisci. Kiedy pomyślę o powodach dla których wyemigrowwalem z... to napisze tak. Sądzę, że nie byłoby tematu, gdyby nie fakt, że najtudniej być sobą w małym mieście. W dużym nic i nikt nie widzi. Nie chce i nie musi. W małym mieście troche gorzej... Wszystko i wszyscy. Pytanie tylko, po co? Odpowiedź należy ułożyć według własnych uznań. Tylko po co? Geje i lesbijki. Są z manifestacjami i bez. Zawsze byli... i będą. Najwięcej mianifestuje się głupotę. Do czego piję? Poczytajcie niżej: PEDALY i LESBIJKI – ktoś napisał. Odpisuję więc przekornie: manifestuje się najbardziej GŁUPOTĘ. I nie ma tu mojej tolerancji, nie ma. Głupota, choć nie boli, jej nosicieli blokuje poważnie ludzi. Krzywdzi innych... |
|
| TOMEK WA-WA |
| 7077601 |
| Warszwawa, Wtorek 21-06-2005 |
|
943. | Iksiu, no własnie! Nie tam gdzie trzeba kierujesz swoje żale, biedaczku. :-) Jako że Camerata jest chórkiem kościelnym, to wieści o nich powinny być w jakiejść gazetce kościelnej (jest ich baaaaardzo dużo).
Co do zawartości Kuriera, to pisze on o rzeczach dziejących się w iławie: o przekrętach władzy (ciągle za mało), o wydarzeniach kulturalnych, ale neutralnych wyznaniowo, itp. Jak ci nie pasi, to nie kupuj, a o chórze Camerata opowiadaj znajomym :) Rozniesie sie lepiej niż przez gazetę :) |
|
| maruda~, lat 48 |
| Iława, Wtorek 21-06-2005 |
|
937. | [... - usunięto, moderator]. Nie rozumiem dlaczego w gazecie nie ma ani jednego zdjęcia mistrza Ochmana, który raczej już nie zagości w Iławie. Jestem fanem Cameraty i denerwuje mnie to, że nie łaska zamieścić nawet krótkiej noty o tym, że chór śpiewał na sesji, na mszy w amfiteatrze, na koncercie Ochamana [...]. Niewiem po co w gazecie są jakieś głupie kąciki moczykija itd., których absolutnie nikt nie czyta [...]. |
|
| X |
| Sobota 18-06-2005 |
|
Odp. | Iksie, chyba Ci się gazety pomieszały, bo w Kurierze od dobrych kilku lat nie ma kącika moczykija (za to jest w innych tytułach). Ubolewam, że cześć Twojej wypowiedzi niestety trzeba było ocenzurować, bo zapachniało chamstwem bez trzymanki i łajdackim prymitywem.
Pozostałą cześć tej wypowiedzi pozostawiam bez komentarza. Nie mogę polemizować z brakiem argumentów. W dodatku szkoda czasu na dyskusję z anonimem. |
|
| red. nacz. Jarosław Synowiec, lat 52 |
| Iława, Poniedziałek 20-06-2005 |
|
936. | Oczy przecieram ze zdumienia, gdy słyszę słowa Andrzeja Sobiecha, prezesa klubu piłkarskiego Jeziorak Iława: „(…) Mimo usilnych starań z naszej strony, nie mogliśmy utworzyć Klubu Kibica z prawdziwego zdarzenia (…)”.
Z kolei ja, panie prezesie, staram się uparcie znaleźć odpowiedź na dręczące mnie od przynajmniej kilku lat pytanie: skąd u działaczy klubowych Jezioraka Iława bierze się te niczym nieskrępowane przekonanie, że Klub Kibica można sobie tak po prostu „utworzyć”? Czy tylko dlatego, bo takie jest chciejstwo działacza?
Skąd u działaczy ta niemal religijna wiara w to, że kibiców można niejako administracyjnie zebrać, poustawiać, policzyć, ubrać w szaliki i flagi, pousadzać, nauczyć kilku piosenek i chóralnych okrzyków? Skąd ten szablon? Skąd te odgórne chciejstwo, żeby zapełniać trybuny nawet przypadkowymi ludźmi, którzy niczym roboty będą z plastikową spontanicznością zagrzewać swoich piłkarzy do walki o wyższą ligę? Czy takie, wyśnione działaczami, roboty mogą udawać choćby entuzjazm?
A może pora wreszcie zrozumieć, że kibiców nie można sobie zamówić na tacy jak się zamawia pizzę. A może pora wreszcie pojąć, że nie da się wydobyć z kibiców entuzjazmu na zawołanie (jak się wydobywa... galop u konia cyrkowego).
Kibice – po prostu! – SĄ, albo ich – po prostu! – NIE MA. Jeśli ich nie ma lub jest ich zdecydowanie mniej niż było, to znaczy, że na stadionie coś... nie gra.
Piłkarze grają, więc co? Kto? |
|
| BOLO
bolo333@op.pl |
| Sobota 18-06-2005 |
|
932. | No, to fakt. Zabalowali w Sarnówku zdrowo za nasze pieniądze. |
|
| obserwator |
| Czwartek 16-06-2005 |
|
931. | Do 919. Fakt! Warto było... zostać w domu. Dla mnie nie było żadnych obchodów jubileuszu miasta! Jeśli władze miejskie myślą inaczej, to tylko dlatego, że ich libacja w Sarnówku się udała! Niestety jak zwykle zapomnieli o rozrywce dla tych najważniejszych, czyli MIESZKAŃCACH IŁAWY! |
|
| maka |
| Środa 15-06-2005 |
|
929. | Minął rok od przystąpienia naszego kraju do Unii Europejskiej. Taka rocznica zachęca do podsumowań, do refleksji.
Jeszcze przed referendum unijnym oraz tuż przed wstąpieniem w struktury Unii straszono nas, że będzie to katastrofą dla Polski. Najlepiej wykształcili się w tym politycy Samoobrony i LPR. Twierdzili, że przyjadą Niemcy i nas wykupią, że rolnictwo upadnie, że wszystko podrożeje, że wzrośnie bezrobocie, że niezdrowa zachodnia żywność zaleje nam rynek, że będziemy dopłacać do budżetu UE. Dokładnie pamiętam z jaką stanowczością, pewnością i zaciekłością głosili takie tezy politycy ugrupowań antyunijnych, choćby posłowie Lepper, Giertych czy Wrzodak. Już dzisiaj widać, jak daleko byli od prawdy i jak bardzo się mylili. Mówią o tym także sondaże. Według Centrum Badań Opinii Społecznej 77% Polaków pozytywnie ocenia nasze członkostwo w UE. Trzeba także zwrócić uwagę na poparcie rolników, które wzrosło z 20% aż do 63%! Jak się okazało, to właśnie rolnicy stali się grupą, która najwięcej i najszybciej skorzystała z UE. Według danych otrzymali oni aż 6 mld zł dopłat bezpośrednich. Do tego trzeba dodać wzrost eksportu towarów rolnych i spożywczych na rynki UE, głównie produktów mlecznych i mięsa.
Niestety przy tych wszystkich pozytywach trzeba zwrócić uwagę na wzrost cen części żywności, co zapewne najbardziej dotknęło polskie społeczeństwo. Jednocześnie musimy pamiętać, że część tych podwyżek była wynikiem gwałtownie rosnących wówczas cen ropy, co z kolei przełożyło się na ceny paliw.
Przeciwnicy naszej akcesji twierdzili, że nastąpi zastój polskiej gospodarki.. Tymczasem w zeszłym roku nasz kraj był jednym z najszybciej rozwijających się w kręgu państw unijnych. W tym roku wzrost PKB, jak szacują analitycy, ma wynieść 4%, czyli dwa razy więcej niż średnia unijna.
Największą bolączką naszego kraju jest niewątpliwie bezrobocie. Miało wzrosnąć a nie wzrosło. Obecnie powoli spada, czyli nie spełniła się kolejna prognoza antyunijnych wieszczy.
Nie dopłacamy także do budżetu unijnego. Jak wskazują dane, nasz bilans jest dodatni i wynosi 1,5 mld euro. Zapewne osiągnęliśmy taki wynik dzięki samorządom, które zaskakująco sprawnie pozyskiwały środki z unijnych funduszy.
Nikt także nie wykupuje naszych zachodnich ziem, czym tak często nas straszono, a zachodnie firmy nie zamykają zakładów w naszym kraju w obawie przed konkurencją.
Oczywiście Polska po roku członkostwa w Unii Europejskiej nie jest krajem „mlekiem i miodem” płynącym i zapewne długo jeszcze nie będzie. Musimy najpierw poradzić sobie z ogromnym bezrobociem, biedą, ubóstwem i niesprawiedliwością społeczną. Przed nami długa droga. Jednak po wskazanych przeze mnie przykładach widać, że możemy wykorzystać tę europejską szansę, możemy być drugą Irlandią, która od momentu przystąpienia do Unii całkowicie zmieniała swoje oblicze, stając się zamożnym krajem, czego Polakom i sobie życzę. |
|
| Dawid Kopaczewski |
| Wtorek 14-06-2005 |
|
927. | Brawo!!! Panie Dawidzie, brawo. Głos rozsądku i przytomności w naszej "tolerancyjnej i miłującej innych" Ojczyźnie. Pozdrawiam.
|
|
| maruda |
| Iława?, Poniedziałek 13-06-2005 |
|
926. | Do BOLO:
Zacznę od początku: "Czy nie ma już innych poważniejszych tematów niż kwestie pedałów i lesbijek?". Oczywiście, że są, ale o takich sprawach trzeba dyskutować. Podstawą demokracji jest pluralizm i wolność, a nie widzimi się jakiegos polityka. Acha, jeszcze jedno: idź proszę do biblioteki, poczytaj trochę o zasadach dobrego wychowania, czy też dyskusji. NIE pedały a homoseksualiści lub geje.
"Czy naprawdę musimy tutaj na dole, w Polsce lokalnej, ulegać wydumanym przez ogólne media telewizyjne akcjom promocyjnym dla zboczeń?". Nie wiem, czy piszesz to przez ignorancję czy też przez niewiedzę. Znasz jakiegoś geja czy lesbijkę? Problem wcale nie jest wydmuchany. Moi znajomi twierdzą, że nie czują się dobrze w naszym społeczeństwie, że nie są tolerowani, tak więc problem jest.
"Przecież demokracja to dyktatura większości, wszak normalnej". Dziś może i jesteś w tej "normalnej" większości, ale jutro już być nie musisz. Jutro Ciebie będzie dotyczył zakaz, bo to, bo tamto. A miarą demokracji jest stosunek większości do mniejszości.
"Ale niech nie próbują mi wmawiać, że są takimi samymi obywatelami jak ja, bo nie są". A niby czym oni sie różnią od Pana, Wielce Szanowny Normalny Panie BOLO?
"Ich pierwszym podstawowym prawem i obowiązkiem jest leczenie się z choroby". Hm... gdzie to Pan szanowny wyczytał? W Dekalogu? Czy może w Konstytucji tak jest napisane? A może Światowa Organizacja Zdrowia takie zalecenia wydała?
"lecz na ulice nie muszą z tym wychodzić i manifestować obnażając swoje narządy płciowe (patrz: Berlin)". Na to nawet nie wiem, jak zareagować, wszak manifa odbyła się w Warszawie, a nie w Berllinie. |
|
| Dawid Kopaczewski |
| Poniedziałek 13-06-2005 |
|
923. | Bolo, a jednak chyba to ty jesteś chory... Twój obraźliwy ton dla jedynej słusznej idei, przypomina mi poglądy zarówno Hitlera, jak i Jędrzeja Gertycha. Jasne! Polska dla Polaków, pedały do gazu! Ktoś ci kazał jechać do berlina na paradę? Ktoś ci kazał oglądać paradę w Warszawie? Jeśli tak, to miej do niego pretensje za przymus. A jesli nie to, włącz sobie telewizję, najlepiej "Trwam" i Aleluja, do przodu... |
|
| maruda |
| Iława?, Poniedziałek 13-06-2005 |
|
922. | Do Dawida z wpisu nr 920:
Czy nie ma już innych poważniejszych tematów niż kwestie pedałów i lesbijek? Czy naprawdę musimy tutaj na dole, w Polsce lokalnej, ulegać wydumanym przez ogólne media telewizyjne akcjom promocyjnym dla zboczeń? Czy naprawdę musimy pochłaniać – sztucznie wzniecane – zainteresowania lewicujących dziennikarzy zakochanych w Marksie? Czy naprawdę rozmawiamy o demokracji i wolności, jeśli rzecz dotyczy obnoszenia się pod postacią fałszywych parad ludzi wykolejonych? Przecież demokracja to dyktatura większości, wszak normalnej. Czy naprawdę jest sens obnosić się na ulicy ze swoim skrzywieniem?
Nie potępiam HOM-ików za ich dewiacje, absolutnie nie! Ale niech nie próbują mi wmawiać, że są takimi samymi obywatelami jak ja, bo nie są. Ich pierwszym podstawowym prawem i obowiązkiem jest leczenie się z choroby, a nie wykrzykiwanie, że wszystko jest w porządku. A jeśli jest im dobrze w swoim homo-świecie, to niech jest, lecz na ulice nie muszą z tym wychodzić i manifestować obnażając swoje narządy płciowe (patrz: Berlin). Bo po ulicach chodzą przede wszystkim normalni ludzie, a ich dzieci nie muszą oglądać choroby. |
|
| BOLO
bolo333@op.pl |
| Poniedziałek 13-06-2005 |
|
921. | Do tasiora. Peter Pepel beginner English. Can you be reched by phone. My number is 07871406852. You can call me at this number. What,s your number? Pozdrów Sikerkow. Pewno sie spotkamy gdzies. Siema, trzymaj sie zadzwon albo pusc trzy sygnaly od razu, to bede wiedzial. Jaki twój numer, ale tu jest life money. |
|
| Willesden Grenn II NW |
| London, Poniedziałek 13-06-2005 |
|
920. | Ostatnio głośno w mediach było o decyzji prezydenta stolicy Kaczyńskiego w sprawie pochodu osób homoseksualnych. Kaczyński był przeciwny tej manifestacji. Dla mnie taka postawa jest niedopuszczalna z wielu powodów.
Art. 32 Konstytucji stanowi: "1. Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne. 2 Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny". Art.57: "Każdemu zapewnia się wolność organizowania pokojowych zgromadzeń i uczestnictwa w nich. Ograniczenie tej wolności może określić ustawa" oraz Art. 58 "1. Każdemu zapewnia się wolność zrzeszania się. 2 Zakazane są zrzeszenia, których cel lub działalność są sprzeczne z Konstytucją lub ustawą". W moim przekonaniu złamał on zapisy tego najważniejszego aktu prawnego w naszym kraju, argumenty jakich używał były śmieszne a chwytanie się kruczków prawnych żałosne. Ustawa zasadnicza jasno stanowi, że każdy ma prawo do pokojowego manifestowania swoich poglądów, a to właśnie chcieli uczynić homoseksualiści. To nie oni rzucali jajkami czy kamieniami. Dziś Kaczyński zabrania im zgromadzeń, bo nie podobają mu się ich poglądy. Nie podoba mi się, że prezydent stolicy, polityk, który chce być prezydentem mojego państwa narzuca swoją wizję świata innym posługując się przy tym instrumentami prawnymi. Oznacza to, że jutro może on zabrać to prawo także mojej osobie, bo też mu się nie podobam, bo np. rudy jestem, bo słucham rocka. Kaczyński będąc zwolennikiem rządów twardej ręki, zapomina o elementarnych zasadach: o pluralizmie i wolności. O pluralizmie poglądów i wolności do ich manifestowania. Takie zachowania są niebezpieczne dla demokracji.
Teraz czekam na kolejne manifestacje, choćby cyklistów, zwolenników Unii czy też walczących z nowotworami. Ciekawe czy będzie zgoda prezydenta Warszawy?
Kaczyński powiedział, że nie wyraził zgody choćby dlatego, że nie da się zapewnić bezpieczeństwa podczas manify. Jak to? Taki szeryf nie umie zabezpieczyć takiej manifestacji, a chce być wodzem prawie 40-milionowego państwa? |
|
| Dawid Kopaczewski |
| Poniedziałek 13-06-2005 |
|
919. | Jestem zauroczony obchodami 700-lecia Iławy. Rozmach, atrakcyjna oferta, wspaniali wykonawcy godni tej rocznicy. Naprawdę warto było... zostać w domu! |
|
| Marek K. |
| Niedziela 12-06-2005 |
|
918. | Ciekawe co to za święto w Iławie? Ta radośc to z powodu tego, że ludzie pracy nie mają? A może dlatego, że kino wkrótce zamykają? Pewnie są inne podobne powody... No cóż! Jaki pan, taki kram... Miłego świętowania! |
|
| maka |
| Piątek 10-06-2005 |
|
917. | Do 915. Podales zly numer, 1 cyfre za malo.
|
|
| tasior |
| Piątek 10-06-2005 |
|
916. | DO 915. NIE ZABARDZO KOJARZE, JAKI PIOTR ??? ALE MOJ NR 07843694748. |
|
| tasior |
| Piątek 10-06-2005 |
|
915. | Tasior, jaki ty masz numer tel. i gdzie wasza dyskoteka?Napisz tu, to pogadamy. Pozdro. Mój to 0-787 514-454. |
|
| Piotr |
| http://willsden Grenn nw2 |
| Czwartek 09-06-2005 |
|
914. | Siema wszystkim. Pisze na rozje....j klawiaturze u capakow. Londyn jest ogromny. Do pracy mam okolo 50 km dzienie w jedna strone, ale metrem to jest moment. Pozdrawiam wszystkich. Siema, trzymajcie sie. Funt jest jak zl. To jest bol, ale sie liczy kazdy pik. Pozdrawiam. Straszny upal. |
|
| Piotr |
| Wimbledon, Czwartek 09-06-2005 |
|
913. | JESTEŚCIE SUPER!!! |
|
| kolba |
| Czwartek 09-06-2005 |
|
911. | Witam wszystkich. Na razie na próbę uruchomiłem małe forum dla naszego miasta: www.[...].pl |
|
| iławiak
ilawa@vp.pl |
| Iława, Środa 08-06-2005 |
|
909. | Nie ma to jak być prostym, żałosnym ćwokiem. Ja znam dwóch takich, co ukradli księżyc!!! Hehehhehehehhe... Zgnijecie w tej waszej dziurze, ćwoki... Hehehhehehe... |
|
| tasior |
| Środa 08-06-2005 |
|
908. | No to niech Tasior leci na onet i rozsmiesza wszystkich tam razem z jasiem smietana moze dostana jakis angaz w telewizji lub radiu ale tu to juz jest nudne i meczace. |
|
| Zmeczony tasiorem |
| Środa 08-06-2005 |
|
905. | Do wpisu 883 i innych. Tyczy Tasiora :) Witam :) Przestańcie się czepiać Tasiora! Na www.onet.pl jest też taki: jasiu_smietana :) też pisze prowokacyjne teksty, ale można się pośmiać. Pośmiejmy się razem z tekstów Tasiora, może o to mu chodzi. Pozdrawiam TASIOR i Twoich "Fanów" :P |
|
| iławianin |
| iława, nudna jak flaki ..., Wtorek 07-06-2005 |
|
901. | LISTA WILDSTEINA W KISIELICACH
Pewnego lutowego wieczoru, będąc w odwiedzinach u znajomych zobaczyłem „kisielicką listę Wildsteina”, którą otrzymali oni na swój adres drogą pocztową. Czytałem zaskoczony nazwiskami, które się tam znajdowały. W nagłówku było napisane coś w stylu „Precz z nimi”, lecz nie pamiętam dokładnej treści. Od początku skwitowałem to jako „świńska intryga”. Następnego dnia podzieliłem się tą wiadomością z osobami w pracy. Większości z nas wyraziła swój zdrowy pogląd na to wszystko i uznaliśmy zgodnie, że nawet nie ma sensu o tym myśleć.
A co się dzisiaj stało?! Dzisiaj pani X z wyrazem ulgi na twarzy poprosiła mnie, abym przeczytał pismo z IPN-u, że dane osobowe zawarte na „liście” nie są tożsame z jej osobą! „Jestem czysta, ale np. pan K. czeka na odpowiedź z IPN-u, siedzi i płacze” – powiedziała. Przecież ja to wiedziałem, wiedzieli także koleżanki i koledzy, którzy ją znają i wszyscy ją szanujemy!
Wydaje mi się, że nie jestem jedyną osobą, której dała to do przeczytania. Pomyślałem sobie, co czuje niewinna osoba, która nie ma szans na obronę? DLACZEGO musi poniżać się i UDOWADNIAĆ, że nie była agentem?
Wstyd mi, że żyję wśród ludzi bez twarzy, którzy z nieznanych pobudek wydali wyrok przed czasem i zapewne z szyderczym uśmieszkiem kombinują „Być może następnym razem uda się wdeptać kogoś w błoto!". Bo nie radość z cudzego szczęścia, lecz nieszczęście innych daje niektórym pokarm do życia. Wstyd, wstyd, wstyd! Cóż, już ponad 2000 lat temu był KTOŚ, kto powiedział: „Każdy karmi się tym, czym żyje”. A czym my tu żyjemy? |
|
| person. do wiad. red. |
| Wtorek 07-06-2005 |
|
896. | Były redaktor naczelny redakcji "Głosu Lubawskiego", jednocześnie sekretarz miasta Lubawy - Maciej Radtke - nagradza swoich kolegów z gazety, rozdajac stanowiska w samorządzie lokalnym. Pan Różański zostaje powołany na stanowisko dyrektora OSiR-u. Ten mierny, ale zawsze wierny "dziennikarz", moim zdaniem, nie spełnia kryteriów, które były publicznie ogłoszone. Redakcja Kuriera sporo miejsca poświęca nieprawidłowościom w pracy samorządu miasta Iławy, a może tak trochę więcej poświeciła by nieprawidłowościom w mieście Lubawa? |
|
| rogaty |
| Sobota 04-06-2005 |
|
885. | Od dziesiecioleci wypoczywam nad Jeziorakiem i ze zgrozą obserwuję jak tak zwani żeglarze śmiecą. Najgorsi są ci, co biorą łódki z wypożyczalni. Jak im się uważnie przyjrzeć, to widać, że to nie żule tylko nadziani inteligenci. Wiadomo, że jak ktoś jest raz na kilka lat to mało prawdopodobne, aby wlazł bosą nogą na własne szkło i wrzuca je w krzaki, albo co zdarza się coraz częściej zostawia na brzegu gdzie cumował. Ktoś w tym roku poustawial na wyspach tabliczki z informacją gdzie można wyrzucić śmieci. Dobrze, ale to niczego nie zmieni.
Zdarzyło mi się przed laty, że z zebranym worem nieswoich śmieci przypłynąłem do Siemian obok pomostu "Szopy" i śmieci do pojemnika nie wrzuciłem. Pognała mnie stamtąd jakaś wiedźma zbierająca opłaty za cumowanie. Twierdziła, że mimo iż przy pojemniku stoi tablica "Związek gmin Jeziorak" to jest jej pojemnik, stoi na jej terenie i śmieci wrzucę jak zapłacę za cumowanie. W życiu już cudzych śmieci nie pozbieram bo z tym póżniej kłopot i smród na łódce. Ale do rzeczy.
Może ten "ktoś", zamiast ustawiać nic nie dające tablice, wynająłby w marcu czy kwietniu jakiś statek, zapakował na niego skazanych więźniów, a nawet pozbierał nurków ze śmietników i posprzątał brzegi od lądu i wyspy. Byłyby tysiące butelek, puszek, tony stłuczki szklanej i innego śmiecia. To, co można sprzedać, zbieracze by sami sprzedali. Zorganizowanie takiej akcji wymagałoby trochę wysiłku ze strony urzędasów przyzwyczajonych do niewyłażenia zza biurek. Turyści są wam potrzebni, bo zostawiają u was pieniądze z których żyjecie, ale niestety śmiecą i czasem trzeba po nich posprzątać. Wystarczyłoby raz na rok. |
|
| turysta |
| Sobota 28-05-2005 |
|
883. | TASIOR TY NAPRAWDE JUZ NUDNY JESTES RAZEM ZE SWOIMI WPISAMI (WYPOCINAMI) TWOJE SZARE KOMORKI JUZ NIC NIE ZNACZA A ZWOJE MOZGU JUZ DAWNO GDZIES CI WYCIELI. JEZELI JESZCZE POTRAFISZ, TO WZNIES NA WYZYNY TEN SWOJ PUSTY LEB I NAPISZ COS POCZYTNEGO, GRZECZNEGO A NIE TYLKO FARMAZONY - ALE PODEJRZEWAM ZE TO NIE MOZLIWE WIEC WEJDZ SOBIE NA JAKIEGOS CZATA I TAM JEDZ ZE WSZYSTKIMI JAK Z BARANAMI A NIE BAZGROLISZ Z BLEDAMI NA FORUM GDZIE PISZA LUDZIE KTORZY MAJA WSZYSTKO W GLOWACH POUKLADANE TAK JAK TRZEBA. |
|
| ZMECZONY JUZ TASIOREM |
| Czwartek 26-05-2005 |
|
882. | Siemek wiec zrob to, a nie tylko gadac potrafisz!!! Ale nie zapomij wziąść ze sobo z 10 kolegow, bo sam wątpie żebys dał rade hehehe. |
|
| tasior |
| Środa 25-05-2005 |
|
881. | CZY W IŁAWIE MOŻNA ZNALEŻĆ JAKĄŚ PRACĘ, TROCHE LEPIEJ PŁATNĄ??! CZY TA KICHA, CO TERAZ JEST W TEJ IŁAWIE, ZMIENI SIĘ KIEDYŚ NA LEPSZE!!! POZDRAWIAM IŁAWIAN! |
|
| HERMINATOR NA MAXA |
| IŁAWA, Wtorek 24-05-2005 |
|
880. | Tasior ty idioto! Z Tibi takie pierdoły piszesz, że tylko ci ryj obić w parku i wjebać do Iławki. |
|
| Siemek |
| Poniedziałek 23-05-2005 |
|
879. | Aż mi wstyd, że mieszkam w Iławie patrząc na to, co wypisują niektórzy idioci... Wstyd... |
|
| Kto ma wiedzieć, to wie |
| Poniedziałek 23-05-2005 |
|
877. | No to mamy otwarcie lata w Iławie mieście powiatowym nad Jeziorakiem. Przyjechałem z rodziną, bo i gazeta wojewódzka i radio namawiali, że w Iławie impreza na stadionie będzie co się zowie.
Wchodzimy na Bulwar Jana Pawła II, żeby dojść nim na stadion, gdzie o 15.00 ma się zacząć występ Mandaryny i Stachurskiego. I od razu nas wita reklama zajebista WC Amfiteatr. Ki diabeł! To dopiero Europa w tej Iławie, amfiteatralny kibel mają w środku miasta, tego nawet w Paryżu nie uświadczysz. Ciekawe czyja teściowa w tym WC Amfiteatrze za sracze i pisuary kasuje, że ją tak reklamują?
Dochodzimy na stadion, a tu syf, kiła i mogiła. Ludzi coś koło 500 w tumanach kurzu, przy dzikim wrzasku Bóg wie czego wyjącego z głośników, stragany z piwem, grillem, itp. Pięć może dziesięc stołów z miejscami siedzącymi dla 60 może 80 osób, a reszta narodu, całe rodziny, żony, mężowie, dzieci, w kurzu, ścisku, bałaganie organizacyjnym i hałasie. Wściekle miotają się z jednego końca zatłoczonego placu (przypominającego pegeerowskie podwórze przygotowane na spęd z okazji 1 maja albo święta lipcowego E. Wedla) i klną na czym świat stoi, że nabrani przez handlarzy piwa, coca coli, waty cukrowej i popcornu, obiecujących super występ Mandaryny, muszą uczestniczyć w zwyczajnym wioskowym rykowisku odpustowo-bazarowym.
Żegnaj Iławo moja rodzina... Wolimy witać lato w pensjonatach i na łąkach Siemian, Szałkowa lub Makowa, albo w Szymbarku na łące pomiędzy Osą i zamkiem, byle nie u was. Róbcie tak dalej iławianie, to napewno miasto wam rozkwitnie. |
|
| Kazimierz |
| Toruń, Niedziela 22-05-2005 |
|
876. | jacyś dziwni jesteście, tu nie chodzi o to że prywaciaże mają kase, super samochody itp, chodzi o to jakim kosztem oni to mają. tym pracownikom nie zależy na tym żeby ich szefowie tego nie mieli, chodzi im o to żeby nie byli wyzyskiwani, żeby otrzymywali godne pieniądze za swoją ciężką pracę. Logoczne jest że właściciel - szef zawsze będzie zarabiał więcej niż zwykły parcownik (należy mu sie to) ale nie może być tak, że boss zarabia kilkudziesięciokrotnie więcej to jest chory układ. Pracownik charuje cały dzień za marne 500 zł z tego musi utrzymać rodzine a jego szef wozi sie najnowszym, merolem buduje kolejny dom czy wyjeżdza na kolejne wakacje na południe. to chyba jest coś nie tak? nie sądzicie? Szansa na zmianę tego wszystkiego pojawi sie dopiero wtedy gdy nowobogacki zrozumie że jego pracownik to też człowiek, któremu należy sie szacunek. |
|
| SZEREGowiec, lat 39 |
| Sobota 21-05-2005 |
|
868. | Kiedy ten debil [...] przestanie siać farmazony. Może ma kompleks własnego niemoctwa! |
|
| Franciszek |
| Iława, Środa 18-05-2005 |
|
867. | Mam ważny pomysł. Niech każdy radny, burmistrz, wójt, starosta podda się publicznej autolustracji na łamach Kuriera. Przepytajcie ich, zobaczymy co powiedzą. Co wy na to, redakcjo?! |
|
| Ziuta |
| Środa 18-05-2005 |
|
|
|