Odnośnie wpisu numer: 16553

Dyskusja o kocie przeważyła na forum.
Kota nie wolno mordować - to jedno. Ale jeśli człowiekowi kot zdaje się ponad wartość, jaką jest człowiek, to już odchylenie od normy zdrowia psychicznego. Takie efekty przyniosło wychowanie tzw. proeuropejskie, skutkiem którego kociątko, psina, kanarek, lwiątko, wąż - są ponad człowiekiem.
Raz jeszcze powtarzam! Mordować, pastwić się, dręczyć stworzenia jest grzechem i dalekim od humanizmu zachowaniem człowieka.

APEL
Drodzy ilawscy kierowcy, apeluje do was o wlaczanie kierunkowskazow duzo wczesniej przed skreceniem w prawo lub w lewo a nie w ostatnim momencie lub wcale ;) Nastepnym razem bede trabic! ;-)
Pozdrawiam kierowcow zoltych samochodow pocztowych ;-) oraz panow kierowcow przepuszczajacych na rondzie inne pojazdy wlaczajace sie do ruchu ;-)

Odnośnie wpisu numer: 16549

Latarniku, zamiast rozpamietywac przeszlosc lepiej skupic sie na
przyszlosci, bo tylko ona przyniesie nam pieniadze, dzieki ktorym
wykarmimy nasze dzieci.

Odcinajac sie troche od kretynizmu i zwierzat chcialbym zapytac, czy ktos jechal do Kwidzyna ostatnio? :)
W drodze do Kwidzyna sa znaki drogowe ktore informuja o objezdzie :) ale tego najwazniejszego znaku nie ma, ze nalezy skrecic w ta wlasciwa droge ;-) po za tym objazd to jakies nieporozumienie :D Droga jest waska, czasami nawet jest to droga "polna" ubita prowadzaca na inna droge a juz sam wjazd na droge, ktora jest robiona jest koszmarny - mozna kola stracic ;-)
Po za tym oznakowanie a wlasciwie jego brak jest kolejnym utrapieniem. Droge objazdowa mozna nazwac prowizorka - waska, z dziurami, gdzie asfalt byl wyzej niz pobocze, a na drodze miescil sie tylko jeden samochod.
Jednak najgorszy byl wyjazd juz z Kwidzyna ;) zero informacji o objezdzie :D Jak trafic na droge, ktorej nie ma na mapie a znaki nie mowa nic o objezdzie? ;-) Pozdrawiam panow drogowcow za ulanska fantazje ;-)

Odnośnie wpisu numer: 16551

Kretynie, idź zatem mieszkać z kotami, a od ludzi się odwal!

Odnośnie wpisu numer: 16545

Raz jeszcze potwierdzam, że ludki którzy dostają się do służby (proszę pamiętać, że służba rożni sie od zwykłej pracy) w policji są wielokroć podobnymi do opisanych przez internautę sąsiadów. Wielu z nich są niegodnymi słuzby policjanta i chciałbym, aby komendanci o tym wiedzieli.
Dlatego tak niska jest skuteczność wykrywalności i interwencji policyjnej.

Odnośnie wpisu numer: 16549

Pooglądajcie Animal Planet żeby zrozumieć prawidłowy stosunek ludzi do zwierząt, a nie "temporujcie o mores". Mój kot jest mi droższy od każdego człowieka. Kto zechce mnie zarżnąć?

Odnośnie wpisu numer: 16548

Nie ma co sie dziwic, ze malo kto oglada film Katyn. Stad malo reakcji i komentarzy na ten temat.
Znieczulica na nasza tragiczna przeszlosc dotarla do najwyzszych organow naszego panstwa. Do dzis nie ma w Sejmie wspolnej zgodnej deklaracji nt ataku ZSRR 17 WRZESNIA 1939 na nasz kraj. Poslowie PO
z marszalkiem na czele przestraszyli sie Putina i zgodnie z jego kampania zaklamywania historycznych faktow chca dolaczyc sie polskimi rekami, by tez te historie falszowac...
17 wrzesnia 1981 roku po audycji w radiowezle Ilawskich Zakladow Naprawy Samochodow, upamietniajacej 17 Wrzesnia 1939 roku, wielu mlodych pracownikow podchodzilo do autora tej audycji i dziekowalo za slowa prawdy historycznej, ktorej nie mogli uslyszec w szkole........ Dzis edukacja historyczna spoleczenstwa potrzebna jest jak chleb powszedni. Wyrzuca sie coraz bardziej historie ze szkoly. Efekty przyjda niebawem. Juz nadchodza...

Odnośnie wpisu numer: 16544

O tempora, o mores - płaczą nad kotkiem kiedy umiera, zaś człowieka eutanazji poddają.

[...] [...] [...]

Podaję stosowny w tej sytuacji adres do Biura Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl

Odnośnie wpisu numer: 16543

No i nie zapomnij o japońskiej prowokacji wobec własnych obywateli,
tj. zrzuceniem bomb na Hiroszimę i Nagasaki! :)

Odnośnie wpisu numer: 15633

Kiedyś [...] w środku nocy zgłosiłem policji niewiarygodnie brutalne zachowanie sąsiada, ale szybko ów gość dowiedział się, że to ja zgłosiłem.
W związku z tym ja również polecam wyłącznie interwencję tylko z telefonu zastrzeżonego. W takim oto państwie bardzo praworządnym żyjemy.
Jednak nie bójcie się zgłaszać przestępstw czy makabrycznego zachowania sąsiadów nocą, a zwłaszcza kiedy wszyscy sąsiedzi,w tym radny, dyrektor, prawnik okazują się wyjątkowo niewidzący i niesłyszący. Tak to bywa w mojej klatce.

Odnośnie wpisu numer: 16542

Reakcja na strzelanie do kotów na działkach świadczy o ludzkiej wrażliwości, czyli czymś bardzo szczytnym. Skromna reakcja na film "Katyń" to rzecz zupełnie oddzielna. Co za mózg to zestawia?!

Odnośnie wpisu numer: 16542

Bez przesady. Nie wszyscy siedzą przed monitorem cały dzień. Wielu wpada i wypada.

Historia pokazana w filmie KATYŃ nie wstrząsa Putinem. On jej nie musi oglądać na filmie, żeby wiedzieć co jest grane. On, brunatny konfident służb specjalnych Kremla, na własne oczy widział o wiele więcej niż pokazano w tym filmie. On sam brał udział w wielu zbrodniczych sprawach, choćby w komunistycznym NRD.

Dziś rządzą nie oficjalni politycy, lecz służby specjalne - mafie wyjęte spod prawa i działające pod przykrywką prawa. Są jak czyraki, żywiąc się i jednocześnie degradując swojego żywiciela, społeczeństwo. Jakże to tragiczny znak naszych czasów...

Trzy przykłady.
1/. Prowokacja i wejście USA do II wojny światowej (Pearl Harbor na Hawajach, 1941).
2/. Zabójstwo własnego prezydenta Johna F. Kennedy`go (1963).
3/. Atak USA na własnych obywateli (Nowy York, 11 września 2001).

Podobne przykłady można mnożyć, i nie tylko z USA. Prym wiedzie również Izrael, Anglia, Rosja...

Odnośnie wpisu numer: 16538 16475

Patrz Latarniku, zero reakcji forumowiczów na pokaz filmu KATYŃ.
Wielkie natomiast zainteresowanie strzelaniem do kotów w ogródkach działkowych.

Odnośnie wpisu numer: 16535

No i w tym problem, że policja może zdradzić tego który zgłosił. Ale przecież zgłoszenie przestępstwa, to co innego, a donos anonimowy, to też coś innego. Donos, inaczej zgłoszenie anonimowe, to naprowadzenie stróżów prawa na sprawę, żeby zaczaili się i gościa chwycili. Ale oni chcą, abyś im przestępce w kajdanach do dyżurkę przyprowadził.
Częstokroć policja wezwana do bloku ws zakłócania porządku przez sąsiadów, informuje że ktoś z sąsiadów wykonał telefon, mówiąc wprost. Dlatego ja nigdy tego nie robię. Patrząc jednak jacy czasem osobnicy trafiają do Policji, to nie dziwię się, że "żyją w zgodzie" z przestępcami.

Odnośnie wpisu numer: 16536

Nie wiem, co było nad Iławą 18 sierpnia, ale to co ja widziałem na pewno nie wyglądało jak jakieś race, przede wszystkim nie wyglądało jakby leciało, tylko wirowało w miejscu, by zniknąć w końcu w tym samym miejscu. Pewnie to nie UFO, bo UFO, to "niezidentyfikowany obiekt LATAJĄCY", a tu lotu nie widziałem :-)

Odnośnie wpisu numer: 16533

Dziwię Ci się, że od razu nie dzwonisz w takich sytuacjach. Na co czekasz? Aż ten ktoś zabije 2, 3 czy 10 kotów? Jeden strzał wystarczy by dzwonić pod numer alarmowy. Nie wolno czekać na tragedię.

Oglądałem film Andrzeja Wajdy pt. KATYŃ. Wstrząsająca historia.
Szkoda, że Putinowi nie wyświetlono, kiedy był w Polsce.

Odnośnie wpisu numer: 16533

Należało to zrobić natychmiast, ale i tak policja nie podjechała by ze strachu o własne życie, gdyż taka interwencja to nie żarty i wymaga interwencji profesjonalnej z użycie antyterrorystów.

Odnośnie wpisu numer: 16531

Dziś w nocy widziałem to "coś" na niebie z tym, że było tych światełek dużo i leciały jakby gdzieś z wyspy. Po jakimś czasie znikały :-) Ciekawe gdzie można kupić takie fajne race...
To raczej nie ma nic wspólnego z UFO nad Iławą, które było 18.08.09 ;-)
[...]

Odnośnie wpisu numer: 16533

"Jeszcze kilka wystrzałów i dzwonie pod 112".
???????? nie rozumiem, no chyba że boisz się że i tak policja wyda twoje
dane winnemu (bo tak robi) w toku przesłuchania ewentualnego, ale zrób
to dzwoniąc z zastrzeżonego numeru i poproś o nagranie zgłoszenia, o ile
nie nagrywają.
Takie i nie tylko takie rzeczy trzeba tępić !!!!!! Bo potem ten debil będzie strzelał do piesków, ptaszków, ludzi... Masakra !!!

Odnośnie wpisu numer: 16533

To bardzo istotne, jakim bydlakiem trzeba być, żeby coś takiego robić, dzwoń na policję.
W Anglii panom groziłoby więzienie, w Polo-Bananie też wiele się zmieniło!

Jest sobota godzina 20:50. Od półgodziny [w Iławie] na terenie ogrodów
działkowych Słonecznik (Lipowy Dwór) ktoś strzela z broni śrutowej prawdopodobnie do zamieszkujących tam kotów.
Może to nieistotne, ale i nieetyczne, a już na pewno jest niezgodne z prawem, a łowieckim w szczególności.
Sorry za zaśmiecanie forum, ale mnie to boli, pseudo-myśliwi nie jesteście poza prawem... Jeszcze parę wystrzałów i dzwonię na 112...

Odnośnie "stojących" przystanków w centrum miasta, pozbawionych ławek to Leszek Olszewski ma jak zwykle świętą rację!
Wracałem dzisiaj autobusem spod gimnazjum w godzinach szczytu, na przyjazd czekało na oko z 40 uczniów szkoły, a do tego wiele innych osób. Chodnik całkowicie obłożony, przechodnie musieli iść prawie asfaltem. Żenada i wstyd dla władz miasta...

Widział ktoś dzisiaj wieczorem dziwne "coś" na niebie?
Patrząc od Galerii Jeziorak wyglądało to jakby znajdowało się nad Gajerkiem. Jakieś światło, większe na pewno o wiele od gwiazd, koloru żółto-pomarańczowego, zachowywało się jak gdyby ruszało się w prawo
i lewo, lub wokół własnej osi rytmem nieregularnym.
W pierwszej chwili myślałem, że to jakiś samolot bezgłośnie pikuje nad Iławą, lub świeci światłem prosto na miasto. Widziałem to przez jakieś
2 minuty. W końcu światło zaczęło się zmniejszać i zniknęło. Hmmm...

Buraki z Lubawy nadal nie chcą przyjąć do wiadomości, że centralnym punktem dla rolników z terenu CAŁEGO powiatu iławskiego jest Iława, a więc najsprawiedliwszym rozwiązaniem dla WSZYSTKICH rolników jest umiejscowienie biur AJAKSU (dopłaty unijne itp.) na terenie miasta Iława.

Odnośnie wpisu numer: 16526

Ja znam inny przepis. Bierze się 5 kg gruszek bergamutek, 3 kg cukru i
10 litrów wody. Przy okazji, doradzam ciągnąć kilka razy, do... gdzieś około 20%, na końcu wszystko razem ponownie przepuścić. Zaprawiać skarmelizowanym cukrem - lepsze niż "Słoneczny Brzeg"! Spożywać co najmniej 55%, w ilościach umiarkowanych, a wtedy "oleum podnosi się
do głowy".

Zapytajcie policję [...] o Łukasza U.[...] dlaczego on jeszcze nie siedzi? Podobno przez cukrzycę żaden Zakład Karny nie chce go przyjąć, więc chłopak bryka, kradnie. Jest bezkarny i o tym wie. Policja rozkłada ręce.

[...] Darujcie sobie Państwo sondy typu - czy łatwo dostać skierowanie od lekarza? To jest na takim samym poziomie etyki, jak pytanie chorego leżącego na łóżku szpitalnym, czy jest zadowolony z opieki lekarskiej. Cóż może odpowiedzieć będąc zdanym na dany szpital, bo na prywatne leczenie go nie stać.
Nie chodzi przecież o skierowanie na badanie podstawowe krwi i moczu
(a propos badanie moczu podstawowe w laboratorium na Podleśnym kosztuje 7 zł a nie 4-5 itd. itp.),ale te bardziej kosztowne i skierowanie
do specjalistów poza Iławą.
Często dokopuje się już leżącym co nie przynosi chwały ani nie wymaga odwagi, a patrzy się przez przysłowiowe palce na tych, którzy nic nie robią - a przez to wręcz szkodzą - ale należą do tzw. "lokalnego towarzystwa".
Zróbcie Państwo analizę porównawczą np. lokalnych a nawet w całym powiecie, szkół podstawowych i gimnazjów, żeby rodzice byli świadomi do jakiej szkoły posyłają swoje dziecko. Niech to będzie np. średnia liczba dzieci w klasach, koszt na jednego ucznie z uwzględnieniem dotacji lokalnych i unijnych, ilość zajęć pozalekcyjnych, średnie wynagrodzenie nauczycieli, języki obce itp...
Tak jak ogłaszacie plebiscyt na człowieka roku, ogłoście konkurs na najlepszego (zdaniem uczniów) nauczyciela czy lekarza. To mobilizuje ludzi i pozwala zaistnieć tym, którzy nie pchają się na świecznik (tylko tak uczciwie, bez priorytetów). Pozdrawiam.

Odnośnie wpisu numer: 16522

Należy pociągnąć z wyklarowanego wina z jabłek. Jabłka tzw spady, też lekko nadgniłe, koniecznie muszą być słodkie. Ciągnąć trzykrotnie. Nawet pułkownik MO nie rozpoznała, że jest nim bimber.

Głupota nie zna granic !!!
Przy ul. Nowej [Iława] na osiedlu Lubawskim ktoś spalił nowo ustawione
pojemniki do odzysku surowców wtórnych (makulatura i plastiki)

Dziękujemy za sygnał.
Nasi reporterzy już zajęli się tym tematem.

LIST OTWARTY
do organizatorów obchodów
święta Wojska Polskiego

Święto Wojska Polskiego to niezwykle uroczysta i podniosła chwila.
Przypomina o bohaterstwie oraz poświęceniu wielu milionów naszych
żołnierzy-rodaków, którzy przelewali swoją krew w obronie ojczyzny
i dla których największymi wartościami był „Bóg, Honor i Ojczyzna”.

Naszym obowiązkiem jest pamiętać o nich, więc piękna jest inicjatywa obchodów Ich święta. Jednak moralnie zastanawiające jest to, czy burmistrz Zalewa Bogdan Hardybała, świadomy, tajny współpracownik Służb Bezpieczeństwa PRL (pseudonim „Piotr”) jest najwłaściwszą osobą do odznaczania Narodowych Bohaterów?

Co czują żołnierze Armii Krajowej, partyzanci, kombatanci, cisi Bohaterowie naszej Ojczyzny, gdy hołd w imieniu społeczeństwa składa im osoba zajmująca się całe życie składaniem donosów? Czy ten hołd nie jest przez to tak samo plugawy i fałszywy jak donosy?

Odnośnie wpisu numer: 16520

[Bimber] czysty - tzn., że niezaprawiany. A ile miał procent i z czego był zrobiony? To jest ciekawsze niż cała polska piłka nożna.

Odnośnie wpisu numer: 16520

Wiem co zrobi Tusk - po wyborze na Prezydenta RP rozwiąże PZPN,
na czele z Prezesem Andrzejem. Tak mu dopomóż Boże.

Odnośnie wpisu numer: 16515

Podobnie chciał zrobić Kaczyński, lecz rura mu zmiękła, gdyż to był czas "przedwyborczy".
A bliżej - chodziło wybór kraju, w którym zagościć miało Euro 2012, oraz grożono nam, że FIFA wykluczy nas wtedy z rozgrywek o wejście do MS w Niemczech. Kaczor wymiękł i dał spokój. Ale i to mu nie pomogło, gdyż pośliznął się na Lepperze. Polska piłka nożna, jej korupcjogenność jest potworem, którego tylko atom może wypalić.
Pamiętam, jak przekupiliśmy sędziego w 1982 roku podczas meczu z Czarnymi Rudzienice (2 litry czystego bimbru).

Ile kosztuje zamieszczenie ogłoszenia drobnego w Kurierze
w sprawie szukania pracy?

Proszę przesłać e-mailem swoją treść ogłoszenia na adres:
ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Otrzymasz zwrotną wycenę ogłoszenia (w zależności od ilości
słów) oraz numer konta bankowego, na które należy przelać
stosowną należność.

Cześć wszystkim.
Tym, co lubią teatr: http://www.ickilawa.pl/aktualnosci/artykul/113
Ma być Maciąg, ta z serialu. I Falkowski, aktor z Iławy.
Ciekawe jak grają.
W sumie trochę tych aktorów z Iławy się nazbierało już chyba?

Odnośnie wpisu numer: 16510

O jakim bojkocie tu mowa? Czyżby propozycja starej nomenklatury esbecko-piłkarskiej...? Przecież nasi piłkarze byli ogrywani, mijani przez Słoweńców jak furmanki...
Obejrzyjcie piłkarzy trenera K. Górskiego, jaki ciąg mieli na bramke...
Jan Tomaszewski - bramkarz tamtej drużyny - w wywiadzie powiedział,
że to sie da uzdrowić: od całkowitego rozwiązania Polskiego Związku Piłki Nożnej i budowy od początku piłki nożnej.
Tak zrobił 5 lat temu premier Putin w Rosji i efekty przyszły bardzo szybko.

Mam pytanie.
Czemu wchodząc na stronę IKS Jeziorak Iława przekierowuje mnie tutaj.
Z całym szacunkiem, ale interesuje mnie strona tylko strona Jezioraka.
Tak więc dlaczego tak się dzieje, proszę o odpowiedz adminów. Dziękuję.

Dziękujemy za zwrócenie uwagi. Usterka techniczna
została natychmiast usunięta. Zapraszamy ponownie.

PIKNIK W RAKOWICACH I JESIENNY FESTYN W ZŁOTOWIE

W sobotę 12 września o godz. 16.00 przy świetlicy środowiskowej w Rakowicach odbędzie się „Piknik Rakowickie Noce”. Natomiast w niedzielę 13 września o godz. 14.00 rozpocznie się „Jesienny Festyn” w Złotowie.

Jedynym działaczem piłkarskim w Polsce, który uważa, że korupcja w piłce nożnej to jedynie problem medialny, jest Andrzej Sobiech [z Iławy], Prezes WM-PN. Dlatego proponuje go na Trenera Selekcjonera Polskiej Reprezentacji Piłkarskiej. Prośbę zgłosiliśmy dziś rano do Andrzeja Laty.

Lepszego prezentu piłkarze Polakom nie mogli zgotować na okoliczność DNIA PIŁKARZA. Dziś jest rocznica zdobycia złotego medalu na Olimpiadzie w Monachium 1972 roku przez Piłkarzy Kazimierza Górskiego.
Moim zdaniem piłkarze powinni zbojkotowac występy kadry, dopóki Benhaker nie opuści kadry, czyli poda się do dymisji. Tylko tak uchyli się droga prawna do niewypłacenia odszkodowania. Kiedy by piłkarze zbojkotowali oficjalnie występ w kadrze pod jego przywództwem, Benhaker jest ugotowany prawnie.

Może się czepiam, ale Galeria Jeziorak jest jakaś niedorobiona.
Jakoś tak dziwnie jest... Czegoś jej brakuje. Pytanie - czego?

http://www.kurier-ilawski.pl/czytaj/Galeria-Jeziorak-juz-czynna/2420

Stronniczy przegląd szturmówki "ŁOSKOT IŁAWY":

Co jest bardziej denne?
Być redaktorem - farbowanym figurantem?
Czy być redaktorzynem - sikanym obszczymurem?
... :-))

Odnośnie wpisu numer: 16503

Oj Rydzu, Rydzu.
Umiejętność polemiki i poziom twojej wiedzy zarazem są porażające.
A co do powiatu - wróżenie z fusów, futurologia.

Odnośnie wpisu numer: 16504

Piękny tekst o Stefanie, dziękujemy!

Odnośnie wpisu numer: 16503

Jeśli prawdą jest, iż nowym dyrektorem będzie "biała dama" z okolic Bałoszyc, to starosta Rygielski oszalał.

Stefanowi Trykaczowi na trzylecie odejścia

Stevie Wonder, angielski imiennik Stefana Trykacza, jak wiadomo – osobnik niewidomy, stwierdził kiedyś, że brak wzroku znakomicie rekompensuje mu wyostrzony zmysł dotyku. Po podaniu ręki np. jest w stanie stwierdzić, czy ma do czynienia z człowiekiem dobrym, łagodnym czy też z gruboskórnym prymitywem. Ja dotyk dłoni Stefana czy swego ojca mam wgrany niejako dozgonnie w mózg – gdybym ich teraz z zamkniętymi oczyma doświadczył, ciarki przeszłyby mi z pewnością po plecach!

Zapraszam do lektury (kliknij na odnośnik poniżej).

Odnośnie wpisu numer: 16500

Nie masz się czym chwalić. PGR to były zawłaszczone przez komunistów gospodarstwa, a następnie rozkradzione i zdewastowane przez ich zdegenerowanych pracowników i kadrę zarządzającą, po to aby w końcu mogły zostać sprzedane lub wydzierżawione za psie pieniądze innym cwaniakom.
Przeprowadź sobie, jeśli potrafisz, rozumowanie przez analogię i będziesz miał obraz przyszłości naszego powiatowego szpitala.

Odnośnie wpisu numer: 16499

Nigdy wcześniej nieznana dotąd nikomu postać, Hordejuk Bernadeta, nie odważyłby się Panu dyrektorowi budowlanki, Edwardowi Bojko, postawić taki problem wprost w oczy. Robi to dlatego, gdyż dobrze wie, że ten
Pan nic już w polityce nie znaczy.
Z prawie emerytem, politykiem po przejściach, postępują w ten sposób
[...] wilczyce ze stępionymi zębami.

Odnośnie wpisu numer: 16489

Tak bez złośliwości, ile wiosen Rydzu liczysz i jaki PGR miałeś na myśli?

Przejrzałem ostatni numer Kuriera i gratuluję miastu [Iława] postawy Pani Hordejuk.
Oczywiście to proste nakazać dyrektorowi budowlanki naprawę chodnika przy "małpim gaju", bo to nic miasta nie kosztuje. Doprawdy? Oczywiście łatwo zdemontować oświetlenie z tunelu, bo to nie Zarząd Miasta może dostać nocą w twarz o nieznanych sprawców.
Może prościej byłoby panów w czarnych mundurkach zaprosić do służby
również po godzinie 15, a może i nocą...? Przecież omawiany tunel oraz "małpi gaj" to bezpośrednie sąsiedztwo całodobowego sklepu "Rampa".
A może to temat tabu?

Cieszę się, że [...]

Studencie, musisz poszukać innego forum.
Taki wpis w KURIERZE nie przejdzie anonimowo.

PO: 46%, PiS: 30%, SLD: 17%, a PSL poza sejmem

PO = Partia Oszustow

Dlaczego dzisiejszego popołudnia nie było [...] gazety Oli Skubij [...]?
Kaput...???

Czarny, daruj sobie! Wchodzisz na forum jako anonim, a
pozwalasz sobie na kpiny z czyjegoś nazwiska... Wyluzuj.

Odnośnie wpisu numer: 16492

Nikt z inteligentnych ludzi nie kibicuje chamstwu na piłkarskim boisku.
Do jednego wora tych parszywców wrzucić i na stos, piłkarzy, działaczy, sędziów.
Czy pamiętacie, jak zachowywali się iławscy działacze 10-15 lat temu.
Jeszcze mamy w pamięci pijane gęby pseudo-sponsorów, prezesów i dyrektorów.
Kim jest Naczelny z PZ[...]? Powiedzmy tak: PROSTAKIEM! I tyle.
Tacy ludzie mają doprowadzić nasze drużyny na szczyty europejskie?
Macie jeszcze złudzenia.
Nasz iławski [...]. Kim on jest? Zwykłym obszczymurkiem. Zapomnijcie o polskiej piłce nożnej. Pasjonujcie się koszykówką, siatkówką, a na osłodę lekkoatletyką.
Euro 2012. Kogo my tam wystawimy z piłkarzy? Wiem: Donalda Tuska... No, może Drzewieckiego jeszcze.

Odnośnie wpisu numer: 16491

A czego się pan spodziewał w tym kraju o wymarłej tej właśnie
dyscyplinie sportu? Podobne narzekania słyszy się na mecze
tzw. ekstraklasy i I ligi - takie to europejskie zadupie!

Żal było patrzeć w derbach regionu na nasze lokalne "piłkarnictwo"
boiskowe. Zarówno drużyna Olsztyna, jak i Iławy, wespół pokazały
kopaninę tak żałosną, że aż przykro opowiadać.
Taka chałtura w II lidze to wstyd, wstyd, wstyd. Na stomilowski
stadion przychodzi coraz mniej ludzi.

Odnośnie wpisu numer: 16489

"Biała Dama" - nomen omen rechot śmierci dla naszego szpitala. Biała
dama rodem z okolic Susza, ziemski właściciel dóbr postpegerowskich,
od dawna przymierzana była do wysokiego stanowiska w naszej opiece
zdrowotnej.
Na zachodzie doskonali, po specjalizacji, lekarze zarabiają około 6-10 tys. euro, wysokiej klasy nauczyciele, profesorowie 4-6-8 tys, inżynierowie 8-12 tys, zaś zwykli śmiertelnicy od 2-4 tys. Zatem różnice nie są tak zastraszające jak u nas III RP. Na dodatek dzikie prywatyzacje...

Odnośnie wpisu numer: 16488

Dyrektor Gelert zbyt rozruszała szpital w Iławie, tak, że zaczął się stawać konkurencją dla szpitala w Nowym Mieście Lubawskim, którym rządzi znana tamtejsza peeselówka.
Tamta poszła na skargę do swego kumpla posła, który - jak na iławskiego patriotę przystało - przegnał na cztery wiatry kłopotliwą dyrektor z Iławy. "Lotny Maciej" wszystko klepnął, bo wie chłopina, że za chwilę starci fuchę i jemu też będą potrzebne układy.
"Kólturalny" poseł-minister protegował zaś na to opuszczone stanowisko w szpitalu wybitną specjalistkę ze swoich kręgów, której dobrze znane talenty menadżerskie niebawem przyjdzie nam oglądać. To będzie istny szpitalny PGR. Łza się w oku kręci.

Odnośnie wpisu numer: 16484

Polecam najnowsze wydanie "Wprost". Tamtejsi dziennikarze ujawniają zarobki lekarzy RP. W porównaniu z opisywanymi lekarzami, iławscy zarabiają żałosne pensyjki.
Dla przykładu jeden ze śląskich chirurgów bodajże (jest też szefem kliniki) ma na rękę ponad - UWAGA! - milion złotych rocznie! Inny - ortopeda z wieloletnim stażem - prawie 500 tys. zł rocznie. A zatem daleko naszym białym mafiozom do nich ;-)
A przy okazji, pozdrawiam wszystkich.

Pragnę zwrócić uwagę, iż w rubryce "Ważne telefony" na str. 35 znalazł się błąd. Dzwoniąc na informację kolejową PKP numer należy poprzedzić liczbą "jeden", czyli powinno być tak: 1-94-36

Słusznie Ewo! Dziękujemy za czujność i weryfikację. Ukłony.

Pani Dyrektor Gelert miała ukrócić w Iławie proceder napychania sobie
kieszeni przez lekarzy kwotami ponad 20 tys. złotych. Niestety z tego
nic nie wyszło bo Pani Dyrektor właśnie podziękowano za pracę w Iławie
i odesłano z powrotem do Elbląga.
Starosta Rygielski "opamiętał się" dokładnie tak, jak chciała tego tutejsza mafia lekarska, bo chyba doszedł do wniosku, że nie warto porządkować tematu na rok przed kolejnymi wyborami. Interesy całego społeczeństwa znów zeszły na plan trzeci, najważniejsze są posady wąskiej grupy obłych cwaniaków i szantażystów.
Raport ministerstwa (ankiety z 384 szpitali). [...] Wynagrodzenie brutto ordynatora w połowie 2008 roku wynosiło średnio 9642 zł miesięcznie; lekarza z drugim stopniem specjalizacji - 7211 zł; z pierwszym – 6621 zł, a bez specjalizacji – 5160 zł.
Pobory zasadnicze z reguły stanowią połowę tych kwot, reszta to dodatki i należności za dyżury.
Trzykrotnie więcej zarabiają lekarze kontraktowi. Często mają miesięcznie po osiem dyżurów, a rekordziści nawet po 20. To stąd się biorą zarobki ponad 20 tys. zł u ponad połowy lekarzy.

Odnośnie wpisu numer: 16480

Czy dotarło do was, że IKS przerżnął mecz z OKS 1945 Olsztyn.
Od czego mamy swojego człowieka, nawet prezesem okręgowego WM Związku Piłki Nożnej, Sobiecha Andrzeja? Po co on tam poszedł, skoro swoim nie potrafi pomóc.
Takie to proste, a wystarczyłoby z napastnikiem lub obrońcą OKS pogadać, tzn zatrudnić go we własnej firmie.

Czy na Włodku są jeszcze wolne miejsca?

Odnośnie wpisu numer: 16478

LISEK bedzie juz milczal zawsze. Zrobil swoje, wielokrotnie bywajac w Katarze. Tam zalatwil wielkie pieniadze na inwestycje nie tylko dla Ilawy, ale i na wykupienie stoczni..
Moze sie odezwie... Przeciez ma swoj honor... Zostal wybrany do EWROPEJSKOWO SAJUZA i postara sie takze odwdzieczyc ilawskim wyborcom za swoj wybor do strefy brukselskiego raju finansowego.

Czym wy się zajmujecie? Deficyt wam w głowie? Są ważniejsze dla Polski sprawy. Piłka nożna się kończy.
Wyznaczam Namiestnika Państwa Piłkarskiego - ANDRZEJA SOBIECHA

Panu Tomaszowi Orliczowi dedykuję.
[...] [...] [...]

1. Nie wolno stosować cytatów dosłownych bez precyzyjnego
podania źródła ich pochodzenia.

2. Pan Tomasz Orlicz nie jest dziennikarzem. Jest swobodnym
publicystą, który mierzy się ze sztuką kreślenia felietonów.

3. Jeśli nadal chcesz stosować wycieczki personalne, musisz
najpierw samemu stanąć tutaj z twarzą swą tak, aby wszyscy
na forum mieli szansę skojarzyć „kto ta pięknie melodię tę gra”.

52 mld zł deficytu to jest coś.
A tak dobrze żarło. Tusku zamiast zarządzać sukcesem Jarka Kaczynskiego wpada w "czarną dziurę" deficytu.
I tylko Lisek nadal milczy. Może poznamy tajny plan pomocy dla Iławy?

Panie orlik, z pana cham [...] jakich mało. Olewaj sam siebie [...]. Odwal się od Prezydenta.

Zamiast bzdur o oszołomach, proponuję chwilę prawdy.
"(....) Co będzie w drugiej połowie roku, gdy złoty tak znacząco się umocnił i nadal jest sztucznie pompowany? (...)"

http://biznes.onet.pl/czy-niemcy-uratuja-polski-wzrost-gospodarczy,18493,3033163,1949451,4,1,news-detal

Odnośnie wpisu numer: 16464

Na szczescie INSTYTUT PAMIECI NARODOWEJ prowadzi dochodzenia przeciwko wielu funkcjonariuszom, takze sluzby wieziennej z okresu stanu wojennego, ktorzy spokojnie dzis sobie spaceruja po ulicach polskich piekniejacych miast - szukajac wraz ze swymi czworonoznymi pupilkami miejsca do zaznaczenia...
Data 31 SIERPNIA 1980 to poczatek drogi do wielkich zmian w Polsce i w Europie. Zakonczyla sie okupacja Armii Radzieckiej. Otworzyla sie droga do Wolnosci takze i dla tych, ktorzy nie zauwazaja tej DATY.
Szanowny Pan z pieskiem tej daty nie zauwaza i szkaluje Robotnikow Stoczni Gdanskiej, ktorzy otworzyli bramy do WOLNOSCI...

Odnośnie wpisu numer: 16443

... i kwiatek do kożucha.
W stu procentach się zgadzam z Pańską przedostatnią wypowiedzią.
Pytanie tylko, co z niej wynika? Kto jest odpowiedzialny za polską
politykę zagraniczną?

Odnośnie wpisu numer: 16472

Niezmiernie się cieszę, że usiłuje mnie Pan, Jocie, zaszufladkować.
Proszę jednak zauważyć, że list Putina do narodu polskiego pojawił się właśnie w tej "gazecie koszernej" - jak raczył Pan to ładnie określić.

Odnośnie wpisu numer: 16471

W pierwszej chwili przecierałem oczy ze zdumienia czytając Pana Tomka.
Ale teraz, gdy przedstawił źródło swych rozważań, czyli neo-bolszewicką
"Gazetę Koszerną" - zrozumiałem wszystko. I już nie mam nic więcej do
powiedzenia. Panie Tomaszu, "powodzenia".

Odnośnie wpisu numer: 16470

Panie Nataszu - robi się z nas (z naszego narodu) oszołomów, a to jest, przyzna Pan, "drobna" różnica. Można wyjść na oszołoma, nie będąc nim. Proszę się zapoznać z głosem w tej sprawie emigracji:

"Nie zapominajcie o nas, emigrantach"
http://wyborcza.pl/1,95892,7003309,Nie_spalismy_1_wrzesnia___listy.html

Odnośnie wpisu numer: 16469

To mają być przesłanki do stwierdzenia, że jesteśmy oszołomami...
Eeeehhhhh...

Odnośnie wpisu numer: 16465

Przesłanki? Proszę bardzo, Panie Nataszu.
Imć Putin wywalił nam prosto w twarz, że weszliśmy z Ado Hitlerem do Czechosłowacji, i że - tym samym - niekoniecznie wojna zaczęła się 1. września 39 roku, et cetera.
Tymczasem prezydent nasz (czyli de facto my, Panie Nataszu - Pan, ja
i Kowalski spod siódemki) zgoła potrafi stwierdzić, że jest w posiadaniu prawdy, która jest miliardy razy prawdziwsza od tej putinowej. Oczywista oczywistość, co nie?
Tak więc może się Pan nie czuć oszołomem, jasne. Mało tego - ma Pan prawo się oburzać. Co jednak z tego, skoro ktoś bardzo nieudolnie sprawuje swój mandat, stawiając cegła w cegłę gmaszysko naszego wspólnego oszołomstwa? Bo MY, Panie Nataszu, to ludzie, którym zaufaliśmy i którzy nas reprezentują.
I jeszcze słówko. Tak się składa szanowny Panie, że na Westerplatte składałem swego czasu przysięgę wierności Polsce. I tak sobie myślę, że do kresu moich dni wytykał będę tych, którzy w odniesieniu do słowa "Ojczyzna" potrafią kręcić jedynie prywatę. Tym bardziej kiedy czynią to w tak zasłużonym dla naszej (NASZEJ, a nie Nataszej) Polski miejscu.

Odnośnie wpisu numer: 16463

Panie SOLIDARNY, nie jest moją pasją szykanowanie kogokolwiek, nawet jeśli ten ktoś udaje się do np. Gruzji (na przekór oficjalnemu stanowisku rządu) i popiera agresorów i wichrzycieli.
Z pasją natomiast zwalczam wszelkie objawy bezmyślności i prostactwa.

Odnośnie wpisu numer: 16465

P o t w o r n o ś ć ... !
Że takich polska ziemia nosi...

Odnośnie wpisu numer: 16460

"(...)
Jak by nie patrzeć na zagadnienie, w oczach reszty Europy po raz kolejny wyszliśmy na oszołomów, gdy tymczasem Władimir Władimirowicz Putin okazał się być mężem stanu rodem z najwyższej półki. Nie dość że ograł nas i resztę Europy na naszym boisku, to jeszcze na dodatek uzmysłowił nam dobitnie jak bardzo Rosja jest potrzebna kontynentowi. (...)"

Cz można poprosić o przesłanki, na podstawie których stawia Pan taką karkołomną, by nie powiedzieć - "durnowatą" tezę.
PS. Być może, to Pan wyszedł, bo ja i kilka milionów moich rodaków, nie czujemy sie oszołomami.

Nie zapominaj, że w cytaty należy oznaczać cudzysłowem.

Odnośnie wpisu numer: 16462

A według mnie oraz wielu Polaków warto najpierw przeczytać ulotkę zanim się tabletki kocim moczem popije. Niech cię pejczem ćwiczą, ale moich rodaków zostaw w spokoju, bo to kolejny wpis, w którym ludzi obrażasz, gościu.
31.08.1980 moja Kora dostała pierwszej cieczki - to jedyne wydarzenie
które możesz kojarzyć z tego "okresu", przynajmniej wiemy z czym się solidaryzujesz.

Odnośnie wpisu numer: 16460

Panie Orlicz! Dlaczego szkalowanie Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej
jest pańską pasją?

Odnośnie wpisu numer: 16461

Według mnie oraz wielu Polaków, wszystko się zgadza w kwestii postaw Kaczyńskiego Lecha, Prezydenta RP. Ale cóż z tego, skoro naród niewart takiego prezydenta.
Polacy muszą być ponownie zniewoleni, pejczem ćwiczeni i poniżeni, by znów podnieść głowę. Ponowne zsyłki, emigracje, więzienia, katorgi, krew, krew, krew, krew... Tak było od zawsze. Zdrady, służenie obcym
narodom itp.
No cóż, Ty najlepiej wiesz...

Odnośnie wpisu numer: 16388

Mamy wielkiego Prezydenta naszej Najjaśniejszej Rzeczpospolitej
LECHA KACZYŃSKIEGO.
Znakomite wystąpienie na Westerplatte. Piękne przemówienie.
Przemówienie znakomicie przygotowane, bez kartki... Wszyscy pozostali posługiwali sie zapiskami - wypadli miernie przy naszym Prezydencie...
Przemówienie godne WIELKIEGO MĘŻA STANU. Słuchałem Jego słów
jak słów naszego WIELKIEGO PAPIEŻA JANA PAWŁA II...

Odnośnie wpisu numer: 16388

W trakcie zajmującej lektury listu pana Putina do Polaków, rzuciło mi się na mózg bardzo wyraźne spostrzeżenie: ten gość naprawdę ma klasę. Najpierw narobił nielichej zawieruchy w moskiewskich środkach przekazu, aby później - wychodząc na przedpole konfliktu historycznego jako niekwestionowany przedstawiciel całokształtu rosyjskiej spuścizny - uderzyć z wielką mocą w nutę relatywizmu. Mówi Putin o puzzlach przedwojennych układów i układzików w tonie, nawiązującym do wyrozumiałości, wszelakich cnót i wartości budujących cywilizacje, wreszcie o ciągu przyczynowo skutkowym wydarzeń sprzed 70 lat. Zachowuje się przy tym jak dobry wujek, który co rusz stwierdza, że jednak nie pogrozi nam paluchem, bo i po co.

Konfrontując wypowiedź premiera Rosji z prezydentem miłościwie nam panującej (w sensie że wciąż i na nowo osamotnionej) Rzeczypospolitej, w tak zwanym odruchu pierwszego wrażenia, wydedukowało mi się pod łepetyną, że Moskiewski Niedźwiedź i pogromca tygrysów wszelkiej maści pragnie coś ugrać na płaszczyźnie stricte biznesowej swą relatywistyczną postawą. Pomyślałem – pożywiom, uwidzim.

Kiedy jednak ogarnąłem cały list do naszego narodu, zaczęła mi się jego treść niemiłosiernie żreć z wypowiedziami radzieckich historyków śledczych, którzy to panowie od kilku dni robili widły z nie wiadomo czego, doszukując się igieł nie w tych stogach siana co trzeba. No bo niby wiadomo nie od dziś i nie od wczoraj, kto rozniecił ten stos wojennej nawalanki, bądź też kto trzymał palec na spuście, a kto obudził się z ręką w nocniku, czy też skończył w wykopie z niegaszonym wapnem. Niby wiadomo, a jednak - jak powiada nam gość znad rzeki Moskwa - nie tak do końca.

Kroczy premier Putin swym listem do „bratniego narodu” już nie tyle przez teraźniejszość Rosji, ile po kartach historii Europy, budując sobie stopień za stopniem piedestał, który co najmniej powinien dorównać pomnikowemu mitowi cara Piotra Wielkiego. Obok mrowia gierek politycznych naszych parlamentarzystów i prezydenckich przydupasów, którzy na ten przykład rok temu usiłowali wokół konfliktu gruzińskiego odbudować choćby namiastkę sarmackiego mitu naszej szlacheckości, zagrywka dyplomatyczna Putina jawić się nam powinna jako majstersztyk. Jak się miewa prezydent Kaczyński po konfrontacji z premierem Rosji? Raczej na pewno powinien mieć się z pyszna, gdyż wyszło na to, że Putin, owszem, mógłby nas potępić, a Kaczyński, dla zasady, najchętniej potępiłby wszystkich w czambuł. Cześć i chwała, panie prezydencie nasz ukochany dla tych, którzy walczyli z reżimem komunistycznym. Włącznie z hitlerowcami...

Pozostaje zasadnym pytanie, czy Putin przewidział tego typu gafę polskiego prezydenta? Wszystko raczy wskazywać na to, że jednak tak było. I, doprawdy, nie potrzeba geniuszu pokroju premiera Rosji, aby przewidzieć zachowania duetu Kaczyński & Kaczyński. Braciszkowie księżycowi, odpowiednio podjudzeni zaczepnymi informacjami ze Wschodu, nie zdają sobie zapewne sprawy, że zagrali dokładnie tak, jak chciał tego Kreml, który zabawił się nie po raz pierwszy propagandą „złego i dobrego gliniarza”. Jak by nie patrzeć na zagadnienie, w oczach reszty Europy po raz kolejny wyszliśmy na oszołomów, gdy tymczasem Władimir Władimirowicz Putin okazał się być mężem stanu rodem z najwyższej półki. Nie dość że ograł nas i resztę Europy na naszym boisku, to jeszcze na dodatek uzmysłowił nam dobitnie jak bardzo Rosja jest potrzebna kontynentowi. Od paktu Ribbentrop-Mołotow (wszak potępionemu, ale cóż było począć tuż przed wojną, która przecież i tak by wybuchła), poprzez Katyń, Miednoje, jeńców wojennych roku 1920 i 600 tys. Rosjan poległych na terytorium Polski, lekką ręką przeszedł do dzisiejszych i perspektywicznych relacji Rosji z Niemcami. Jeżeli ktokolwiek ma wątpliwości czy tak się robi w dzisiejszych czasach międzynarodową politykę, niech się czym prędzej otrząśnie. Dał nam przykład premier Rosji jak przegrywać mamy – że bez Rosji, popełniając błędy przeszłości, w try miga możemy zostać na lodzie kolejnej dziejowej zawieruchy.

Należałoby dodatkowo zastanowić się, czy Putin, relatywizując do granic możliwości wydarzenia towarzyszące II wojnie światowej, wyciągnął w kierunku Polski pomocną dłoń i czy tym samym jednoznacznie wskazał kierunek współegzystowania naszych narodów, czy jedynie zadbał ze szczegółami o swój historyczny wizerunek. Doprawdy, nie sądzę, aby ktokolwiek mógł na tak zadane pytania udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Nie sposób jednak nie zgodzić się z choćby niektórymi elementami punktu widzenia Władimira Władimirowicza, nie popadając przy tym w mniejszym lub większym stopniu w śmieszność. Powiem więcej: mając na uwadze dobro przyszłych pokoleń, warto zadbać o perspektywiczny kapitał zgromadzony w liście premiera Putina do Polaków. Może się finalnie okazać, że aby przerwać złą passę polsko rosyjskich stosunków, wystarczy odwrócić kartę animozji i dostrzec asa. Premier Rosji wyciągnął swe karty na stół. Cóż z tego, że znaczone, skoro teraz nasza kolej? Być może - jak mawiał filmowy Pawlak w „Kochaj albo rzuć” – nadejszła wiekopomna chwila. Szkoda by było, żeby po raz kolejny dała dyla.

Odnośnie wpisu numer: 16465

Wiem więcej niż myślisz!
Napisałem tylko o tych, co sprawowali władzę w szkołach miejskich, a nie powiatowych, czyli średnich.
Mogę też podać ci nazwisko dyrektora, który po wielu latach rządzenia odszedł na emeryturę. Ile w tym czasie przyjął do pracy członków rodziny
i znajomków, wolę przemilczeć.
Pamiętaj, że punkt widzenia zależy wyłącznie od punktu siedzenia. Jeśli się kogoś nie zna, nie powtarza się nic nieznaczących powszechnych opinii typu "był, jest wspaniały".
Nie oceniaj ludzi, których nie znasz.
Uczciwość i honor to dla mnie wielkie wartości, więc nie poniżę się podając dane osoby, którą mam na myśli.
Utracona władza boli? Dlaczego? Nigdy nie zastanawiałeś się jaki typ rządzącego boli jej utrata najbardziej? To pomyśl, wszak rozwiązywania zagadek trudnych nigdy za wiele! Życzę powodzenia!

Odnośnie wpisu numer: 16410 16418

Oj, chyba to nie ostatnia sprawa karna Andrzeja D.
Z tego co pamiętam miał 5 zarzutów prokuratorskich. Wyrok w zawiasach ma za jeden z nich, puki co. Prawie wszystkie za "skok na kasę" w Zalewie w czasie gdy był tam burmistrzem.
On na razie jest w Suszu. W przechowalni u Sadowskiego. Święte krowy chowają się w administracji licząc na przedawnienie i wymknięcie się od prokuratora. Ale Andrzej D. nie jest rodzynkiem.
Tam w Zalewie zadzieje się więcej... Prokurator może zarezerwować w Zalewie hotel. Dla ułatwienia procesów. Byłym i obecnym notablom w Zalewie należałoby dowalić po 2 lata. Później sprawy dogłębnie rozważyć i dokonać wyrównań.

Odnośnie wpisu numer: 16455

Szanowny towarzyszu czwartej RP!
Oni zostali wybrani u schyłku komuny i chciałbyś z mety ich odwoływać? Jacy z Nich komuniści? Mówisz bratku o nepotyzmie, sugerując, że to oni są tego źródłem. A to powiemy ci. Nie ma większego nepotyzmu jak za obecnych czasów.
Sprawdzam. Nr 1: Mechanik, nr 2: Budowlanka, nr 3: Trójka. Nazwiska chcesz? Tylko w Mechaniku znajdziesz pokłady nepotyzmu nie mniejsze niż za głębokiej komuny. Jednak wówczas, bynajmniej ci, których zatrudniali, byli wykształceni i nadawali się do nauczycielstwa, bo mówimy o szkolnictwie tylko.
Jedna z nowo zatrudnionych pań na stanowisku dyrektora przyjęła na przestrzeni 3 lat , kamuflując, 14 nauczycieli spośród swoich znajomych. Nie mówmy, że ze swojej rodziny wszystkich, ale sprawdzamy i wiedzieć będziemy.
Wybacz, ale nepotyzm za komuny do zjawiska obecnie, był pikusiem.
Taka - niestety - jest norma w polskim państwie, począwszy od posłów, skoczywszy w szkółkach, zakładach pracy itp... nie wyłączając takich służb, jak ABW, CBA, wojsko i policja. Nikt nepotyzmu nie zwalcza, stało się obyczajem, przyzwoleniem, jak po piwie siadanie za kierownicą, nie mówiąc, że po "głębszym".
Co ty, towarzyszu czwartej RP, wiesz o nepotyzmie?

Odnośnie wpisu numer: 16451

Łapy opadają. To, jakim ktoś jest człowiekiem, fachowcem, przełożonym nie zależy od płci.
W jednym przypadku na 100% wiem, że wybór dyrektora (kobieta) był trafiony! Pracownicy szczęśliwi, choć poprzednik to również cudowny człowiek (mężczyzna).

Odnośnie wpisu numer: 16451

Ciekawe, "sprawiedliwy wybór dyrektorów szkół za czasów komuny"...?
Wszak komuna skończyła się w 1989 r. a oni nadal, do tej pory byli na stołkach. Czy przypadkiem nie po znajomości?
A kto wprowadził nepotyzm do szkół? Bardzo dobrze, że w tych szkołach doszło do zmian na stanowiskach! Nareszcie!

Odnośnie wpisu numer: 16451

Idąc za ciosem - chcę powiedzieć, że w placówkach jak mechanik
Kusznieruka i budowlani Bojkiego, będących szkołami technicznymi,
chociaż reforma oświaty dokonała wypaczenia, czyli odejście od tej
zasady w kierunku humanistycznym, nie jest powodem, aby również
tam kobiety objęły schedę.
Tymczasem szczególnie w mechaniku i budowlance "ustawiane" są,
czytaj podprowadzane do mety, mówiąc po kolarsku, pewne chore
na władzę, ambitne panie. W mechaniku np. pani mgr wychowania
wczesno-szkolenego marzy o dyrektorowaniu. To przecież paranoja!

Ej, może ktoś napisać jakiś felieton o tym, ile w dzisiejszych czasach
poseł ma SPRAW na głowie? Bo nie wiem czy mi się opłaca startować?!

Odnośnie wpisu numer: 16449

Najsprawiedliwszy i rzeczowy był wybór na dyrektorów szkół za czasów za komuny. Popatrzcie na byłych dyrektorach szkół podstawowych.
Jacy wspaniali ludzie, jacy przygotowani, jacy zaradni, jacy oddani
szkole i młodzieży, a jacy ludzcy - tego nie wspomnę.

Obecne wybory w dwóch przypadkach że są nietrafione, to mało powiedziane - są bezsensowne i skandaliczne. Same kobiety. Kobiety rzadko sprawdzają się na stanowiskach dyrektorów szkół. One są przeważnie tępe = choć bywają fenomenalne. Mają wybujałą, i nieodpartą chęć do obejmowania stanowisk, przeważnie kosztem własnej rodziny. Swoim zachowaniem wymuszają rygor wśród podwładnych, nie liczą się z problemami podwładnych. Same natomiast uważają się za wszechwiedzące.

Kobieta na stanowisku dyrektora szkoły, to wielkie nieporozumienie, to szkoda dla oświaty. Ich chore ambicje blokują rozwój szkoły i wychowania. Są fałszywe w swoich postawach. Robią czarną robotę dla wychowawców, współpracują z młodzieżą w imię miłości i jej zrozumienia.

Nie daj bóg, aby iławskie szkoły średnie [powiatowe] poszły drogą podstawówek i gimnazjów [miejskich], wybrały na dyrektorów kobiety, szczególnie mechanik i budowlanka.

Panowie dyrektorzy!
Znamy doniosłość zagadnienia, natomiast prosimy zaprzestać
na przyszłość pisania całego tekstu WERSALIKAMI, czyli –
gdyby ktoś pytał – dużymi literami. Prosimy kolejny raz...

Odnośnie wpisu numer: 16448

Oooooooooooooooooooo komuś nerwy puszczają - he he he he :-)

Odnośnie wpisu numer: 16448

Masz pełną rację.
Polski problem polega na tym, że nikt kto wybija sie w takim środowisku,
nie ma szans oraz musi udawać głupka, albo uprawiać seks oralny, czyli dupsko komu trzeba lizać. Bunt społeczny w 80. roku nie przewidział, że
kompetentny i wybitny człowiek będzie miał nad sobą czapę robotniczą.
Tak stało się z ludźmi Wałęsy, którzy byli intelektualnie ponad nim.
Masz pełną rację.
Ten od starostwa jest "wykształconym" prostaczkiem, a niunia z ratusza wysoko patrzy i prze na chama do przodu. Jednak ich czas już kończy się, choć myślą iż będą wieczni i nietykalni.

Czytam różne bajania i śmiech mnie bierze.
Przecież odwołanie dyrektor szpitala nastąpiło na życzenie Beni i Rygla. Nie mogli jej [E. Gelert] odwołać wprost, bo zbyt dobrze sobie radziła i ludzie to widzieli. Dodatkowo nie tak dawno sami ją powoływali na to stanowisko jako objawienie i ratunek.
Problem z nią mieli taki, że była zbyt profesjonalna i niezależna, i mówiąc krótko - niezbyt chciała tańczyć jak jej zagrali i w ich ciemnych lokalnych sprawkach się babrać. Intrygowali zatem od miesięcy, szpile po cichu wbijając i starając się na różne sposoby po cichu obrzydzić pracę i zmusić na różne sposoby do odejścia.
W końcu zlecenie wykonał - w ramach kumplowskiej przysługi - nasz wybitny wice od "kóltury" przez swoich elbląskich kumpli z wojewodztwa zmuszając ją do rezygnacji z pracy w Iławie tzn. stawiając ultimatum: albo tam jest dyrektor, albo tu, albo nigdzie. Teraz ma przyjść dyrektor mierny, bierny, ale wierny, który w końcu pozwoli Beni i Ryglowi odkuć się i utuczyć jeszcze przez wyborami.
Odłożonych 6 baniek na koncie szpitala czeka na zagospodarowanie. Jak? Cdn.