|
Forum |
|
|
6895. | Odnośnie wpisu numer: 6887 Było pytanie: „Czy lustracji będą podlegać radni szczebla gminnego?”
Oczywiście, że tak. |
|
| red. nacz. Jarosław Synowiec
naczelny@kurier-ilawski.pl |
| Środa 21-02-2007 |
|
6894. | Słyszałem, że w Iławie ma powstać krematorium. To prawda? |
|
| rado |
| Środa 21-02-2007 |
|
6893. | ........................................ ZAMACH ........................................
Zdaniem mego kolegi, Toma Christie, adwokata z Florydy, zapis w polskiej ustawie o samorządach pozbawiający mandatu w razie spóźnienia się mandatariusza z przedłożeniem oświadczenia majątkowego w USA byłby uznany za niekonstytucyjny!
Wielu Amerykanów potraktowałoby go jak zamach na demokrację, czy nawet próbę wprowadzenia dyktatury. Gdyby z jakichś hipotetycznych względów – mówi Tom – udało się taką ustawę mimo wszystko wprowadzić w życie, parlamentarzyści, którzy by na nią glosowali byliby politycznie skończeni, podobnie jak twórcy samej ustawy. Ci ostatni zostaliby dodatkowo (najprawdopodobniej) postawieni przed parlamentarną komisją śledczą, a być może także skazani na więzienie.
Chodzi rzecz jasna o przepis wymagający, aby w razie nie przedłożenia przez mandatariusza w terminie, bądź nie przedłożenia go w ogóle, rada samorządu którego mandat dotyczył pozbawiła burmistrza, wójta, prezydenta czy radnego funkcji, a w razie gdyby rada nie chciała tego uczynić, dokonał tego ustawowo wojewoda. Nie wiem kto personalnie wymyślił ten zapis, ale powody, dla których to uczynił mogą być co najmniej dwa: skrajna głupota, albo próba zamachu na samorządność i demokrację.
O głupocie świadczy kompletny brak logiki tego zapisu, no bo skoro ostatecznym arbitrem w omawianej sprawie jest wojewoda, po jaką cholerę, wymagać od rady samorządu, aby to ona pozbawiała mandatu? Czy jest to może jakiś test lojalności wobec wojewody? Jeśli bez względu na to, co zdecyduje rada, i tak wiążące jest postanowienie wojewody, to znaczy, że bez względu na to, co powie rada, on jeden decyduje.
O wiele poważniejsza jest alternatywa druga. Wojewoda nie może być instancją interpretującą prawo. Taką instancją jest sąd. Ustawa jednak sugeruje, że rozstrzygnięcie powinno się odbyć bez sądu. W przeciwnym razie, nie pisano by o ultymatywnym charakterze decyzji wojewody. Skoro napisano, a w polskim prawie „litera” stawiana jest przed „celem” jakiegoś prawa, znaczy to, że losy ewentualnych rozstrzygnięć ustawodawca chciał złożyć w ręce wojewody. Czyli premiera. Czyli dyktatura! Przecież wojewodę ustanawia (mianuje) premier, zatem to nie wojewoda, lecz premier będzie decydować o losach mandatariusza, który spóźnił się z formalnością i urzędu, na jaki został demokratycznie wybrany.
Nie oskarżam premiera Jarosława Kaczyńskiego o spisek, bo to nie on ustawę postawił na wokandę Sejmu (zrobił to nie kto inny w poprzedniej kadencji, jak SLD), lecz o to, że chce ją wykorzystać do obalenia demokratycznie wybranych mandatariuszy. To w jego rękach, a nie wojewody, znajduje się los np. Hanny Gronkiewicz-Waltz. Jeśli dodać do tego dyspozycyjność polskich sądów, które wbrew konstytucji podlegają władzy wykonawczej czyli ministrowi sprawiedliwości, czyli rządowi, czyli premierowi, naprawdę możemy mieć do czynienia z zamachem.
Czy przypadkiem nie taki właśnie był zamiar twórców ustawy, którzy – być może – liczyli na kolejną kadencję? Stworzyli „niewinny” zapis, którym bez większych trudności można utrącić samorządność i demokrację. Nawet dostarczone na czas oświadczenie majątkowe może zaginąć, na terminowość poczty nie ma co liczyć, kuriera też można... przytrzymać. Jeśli polski premier ma naprawdę czyste intencje i chce wyłącznie przestrzegania prawa, a nie odsunięcia od władzy Hanny Gronkiewicz-Waltz czy kogoś innego, przy pomocy wadliwej ustawy, powinien czym prędzej złożyć wniosek o abolicję omawianego zapisu i darowanie wszelkich spóźnień. W przeciwnym razie to on, a nie szef opozycji staje na granicy prawa.
Swoją drogą, należałoby sięgnąć po doświadczenia amerykańskie; sprawdzić którzy z posłów głosowali na w/w ustawę, by na dobre odsunąć go od władzy, zaś autorów ustawy postawić przed komisją sejmową.
|
|
| Jan M. Fijor
fijorr@fijorr.com |
| Środa 21-02-2007 |
|
6892. | Odnośnie wpisu numer: 6882 No w końcu ktoś się wziął za braci "bliźniaków" Wagnerów! Bo oni wyżej głowy nosili niż te strusie w zoo księdza proboszcza w parafii św. Boboli.
Ale pewnie nie na długo ta radość, bo tatuś ex-glina pewnie coś ciepłego załatwi!!! (jakąś posadkę w starostwie, w sądzie lub innym urzędzie).
Nie ma jak "zdrowe" układy. |
|
| Prezes Jarząbek |
| Środa 21-02-2007 |
|
6891. | KROPKA NAD I
Występ premiera Romana Giertycha w programie telewizyjnym
„Kropka nad i” (TVN) Moniki Olejnik był absolutnym przebojem
medialnym. Nigdy nie byłem fanem Moniki Olejnik, nie lubię jej
sposobu bycia, ale... jednak doceniam jej profesjonalizm, jej
bezkompromisowość i jestem pod wrażeniem, jak Wielki Roman
został w miękki sposób „przeczołgany”. |
|
| Piotr Tymochowicz
tymochowicz@kurier-ilawski.pl |
| http://www.nki.pl/news.php?id=1643&show=tymochowicz |
| Środa 21-02-2007 |
|
6890. | Odnośnie wpisu numer: 6840 Z Uhrmannem jest cienko. Pechowo dla ekipy niemieckich skoczków
rozpoczęły się Mistrzostwa Świata w Sapporo. Najlepszy zawodnik
zespołu, Michael Uhrmann, uległ wypadkowi na drugim treningu.
Niemiec, po skoku na odległość 131 m, popełnił błąd przy lądowaniu,
zakantowały mu narty i upadł na zeskok. Skoczek nie był w stanie
o własnych siłach wstać i został wywieziony na noszach. |
|
| Pawka Morozow |
| http://www.skijumping.pl |
| Środa 21-02-2007 |
|
6889. | Odnośnie wpisu numer: 6888 Ty jesteś prawdziwy dumaciel, ze wskazaniem na "ciel", a nawet "cielę".
Jeśli stawiasz diagnozę, że facet jest zakompleksiony i sfrustrowany, to
powiedz krótko, że pisze o kompleksach i frustacji. Własnych! |
|
| Qba |
| Środa 21-02-2007 |
|
6888. | Odnośnie wpisu numer: 6877 O czym pan pisze, panie Piotrze T. Zakompleksiony pan i sfrustrowany. |
|
| dumaciel |
| Środa 21-02-2007 |
|
6887. | Odnośnie wpisu numer: 6880 6864 Pytanie w związku z informacją dotyczącą lustracji:
Czy lustracji będą podlegać radni szczebla gminnego? |
|
| Kamil |
| Środa 21-02-2007 |
|
6886. | Panie Jarku, szanowny naczelny.
Dziękuję za to, że przemówił pan do pana Andrzeja Kleiny i udowdnił mu, że pisanie felietonów teraz, w tych jakże ciekawych czasach, jest lepszym zajęciem niż pisanie książek. |
|
| rogaty |
| Środa 21-02-2007 |
|
6885. | Odnośnie wpisu numer: 6882 Piotr Ambroziak jak nikt inny nadaje się na kierowanie "współpracą z zagranicą"... Zna języki, niektóre biegle, w innych potrafi się dogadać... Ma super pomysły - pamiętam jak OSOBIŚCIE przebrany w regionalny strój holenderski rozdawał na mieście ulotki o imprezce "pomarańczowy weekend", czy coś w tym stylu... Chłopak się stara... Jego wadą dla wielu jest to, że jest młody... |
|
| żyjącym w poprzedniej epoce: NIE! |
| Środa 21-02-2007 |
|
6884. | Kurier szczeka a karawana jedzie dalej! |
|
| wielbłąd |
| Środa 21-02-2007 |
|
6883. | Odnośnie wpisu numer: 6880 Panie Synowiec! Mój koń się wk...ł. Zwraca się pan do mnie "mój drogi".
A dlaczego nie do konia, co? Dlaczego nie razem: "moi drodzy", co? |
|
| Kaligula i jego koń |
| Środa 21-02-2007 |
|
6882. | Odnośnie wpisu numer: 6879 6870 No cóż...
Ten młodszy Wagner to nie tylko niemieckiego nie łapał, ani angielskiego (no może Heil Hitler i fuck you znał), ale i z polską pisownią miał problem. Pisał ci on wieża przez "rz".
Swoją drogą to tak pytam zdegustowanego: ile osób posługuje się w Iławie holenderskim, że na miejsce Ambroziaka widziałbyś lepszego kierownika, bo ten włada nim bardzo dobrze. Może kogoś takiego jak np. Henio Lisaj? Pełnił on po zwolnieniu Ptasznika obowiązki kierownika Integracji Europejskiej (nie pamiętasz, czy masz za mało lat?). Jak go radni zapytali czy zna jakieś obce języki, to stwierdził, że uczył się w szkole niemieckiego. No cóż z językiem, jak z jazdą na rowerze, nie zapomina się tak do końca. Cofamy się zatem do niemowlęcego kwilenia?
- Guguuguugu bluuuuguu wuuugu (przerywnik na smarka i piardnięcie)
huuuguuu. Mama! |
|
| fanfantulipanx |
| Wtorek 20-02-2007 |
|
6880. | Odnośnie wpisu numer: 6868 6864 Jeżeli sąd prawomocnym wyrokiem stwierdzi, że dana osoba (dziennikarz, redaktor, wydawca) dopuściła się kłamstwa lustracyjnego, to osoba taka otrzymuje 10-letni zakaz pełnienia funkcji publicznych lub publikowania artykułów prasowych. Dotyczy to, mój drogi, wszelkich mediów: telewizji, prasy, radia i Internetu.
O ile jednak szeregowy dziennikarz z mocy ustawy dostanie szlaban na publikowanie, o tyle na przykład wydawca radia czy telewizji straci koncesję na nadawanie. |
|
| red. nacz. Jarosław Synowiec
naczelny@kurier-ilawski.pl |
| Wtorek 20-02-2007 |
|
6879. | Odnośnie wpisu numer: 6870 Do zdegustowanego.
Zgodnie z umową, jaką Lokalna Organizacja Turystyczna podpisała z Urzędem Miasta na prowadzenie punktu Informacji Turystycznej, Wydział Integracji Europejskiej* miał wskazać dwie osoby do pracy w Informacji. Wymogiem była m.in. znajmość języków obcych. Pani Anita Cyglicka włada zarówno angielskim, jak i niemieckim. Dodatkowym jej atutem jest doświadczenie w pozyskiwaniu funduszy unijnych i znajomość tematu. Umiejętności a nie znajomości w tym wypadku się liczyły. Zwolnieni z urzędu nie władają niestety językiem niemieckim (wiekszość turystów zagranicznych w Iławie to jednak Niemcy), w przeciwnym razie byliby zapewne wzięci pod uwagę. Pozdrawiam i zachęcam do nauki języków obcych, bo warto.
* Wydział Integracji Europejskiej zmienił nazwę po reorganizacji
w Urzędzie Miasta na Wydział Promocji i Współpracy z Zagranicą. |
|
| Piotr Ambroziak
ambroziakp@wp.pl |
| Wtorek 20-02-2007 |
|
6878. | Odnośnie wpisu numer: 6876 6872 Przy dawnych układach w policji iławskiej, czyli za byłego komendanta
Janusza Arasia, temu Panu Andrzejowi U. (producent mebli zagrodowych, były prezes Wojewódzkiej Izby Rzemieślniczej, były Przewewodniczący Rady Miasta, były (p)oseł SLD, zadupiec Leszka Milera, główny sponsor Jarosława Maśkiewicza) nigdy nie przydarzyłoby się takie "nieszczęście życiowe" jak podczas jazdy zatrzymamanie przez policję na okoliczność stanu nietrzeźwości. A w mordę... jeża. |
|
| nick |
| Wtorek 20-02-2007 |
|
6877. | PODSUMOWANIE PUŁAPKI ZWIERCIADLANEJ
Nie ukrywam, że odczuwam swego rodzaju „dziką“, ale i trochę gorzką satysfakcję z tego jak udanym okazał się ostatni eksperyment, i jak skutecznie udało się przewidzieć nie tylko jego wynik, ale i wiele wpisów.
Oto jego sens. Kundelek – słabiutki niczym wiotkie chucherko i głupi jak but właściciela nie jeden raz odciśnięty na jego zadku – w otoczeniu najczęściej brudnej, zawszonej chatki, jakby z otaczającego błota wyrosłej, niezmiernie głośno i „groźnie“ ujadać będzie.
|
|
| Piotr Tymochowicz
tymochowicz@kurier-ilawski.pl |
| http://www.nki.pl/news.php?id=1642&show=tymochowicz |
| Wtorek 20-02-2007 |
|
6876. | Odnośnie wpisu numer: 6872 Do syna robola.
Czy wy myślicie, że udałoby się taką narąbaną byłą SLD-owską świnię zagonić od chlewa za kraty bez... agentury tego Macierewicza i Ziobry?
Nigdy! Z szacunkiem wasz: |
|
| ORMOWIEC |
| Wtorek 20-02-2007 |
|
6875. | Przeczytałem w Kurierze (nr 8 z dnia 14 lutego) na stronie 22 ogłoszenie w dziale „SPRZEDAM” taką oto treść: „Drukarkę OKI Microline 321 Elite, maszynkę do pieniędzy, 0-606 651-764”.
Ciekawe... Naprawdę... Ile kosztuje ta maszynka do pieniędzy...?
Chyba przedzwonię... A jakby co to zwalę na Kuriera... |
|
| 507543 |
| Wtorek 20-02-2007 |
|
6874. | Jestem wściekła. Nawet nie wiadomo do kogo z pretensjami się udać...
(kiedyś to było wiadomo...). Czy w Iławie jest centrum pomocy rodzinie?
No tak, ale to tylko taka nazwa. Byłam, sprawdziłam. Nie mają funduszy
na pomoc konkretną (kobietom maltretowanym). Aż krew się gotuje!!!
Moim zdaniem jest to jak wołanie głuchego o pomoc na pustyni!!! |
|
| wasza wierna czytelniczka |
| Wtorek 20-02-2007 |
|
6873. | Odnośnie wpisu numer: 6870 Hej zdegustowany! A skąd ty masz takie wiadomości, co? Wydaje mi się,
że pieprzysz bzdury. Laska ma swoją firmę i zatrudnia się jako urzędas
za 900 PLN? Nie lubisz coś chyba tego Ambroziaka? A może tobie ktoś
coś obiecał i wała wykręcił? Coooo? No powiedz. |
|
| fanfantulipanx |
| Wtorek 20-02-2007 |
|
6872. | Mój "ulubiony" ex poseł z SLD - Andrzej Chlor Spocony U. - zatrzymany!
Przez policję! Za kółkiem miał ponad 3 promile. Potem wzięli go na krew.
Stawiał się, to mu dowalili!
Miał dać w poniedziałek ludziom wypłatę, ale - jak widać - wolał znowu się nabzdryngolić.
Prawo jazdy zabrane, samochodzik odholowany, kolejna kompromitacja czerwono-ryjca... Brawo dla policji! Brawo panowie, brawo! |
|
| robola syn |
| Wtorek 20-02-2007 |
|
6871. | W niedzielę 25. lutego w Radiu Olsztyn z cyklu "Niedziela Odkrywców"
odbędzie się audycja poświęcona pałacowi w Kamieńcu koło Susza.
Zapraszamy serdecznie do słuchania - niedziela, godz 11:00.
Radio Olsztyn - FM 103,2 |
|
| Seweryn Szczepański & Anna Minkiewicz-Zaręba |
| http://www.ro.com.pl |
| Wtorek 20-02-2007 |
|
6870. | Odnośnie wpisu numer: 6841 Wyczytałem, że burmistrz Iławy zwolnił trzy osoby z różowego pałacu.
No dobra. Ale jasna krew mnie zalała jak dowiedziałem się, że wśród nich nie ma Pana PIOTRA AMBROZIAKA. W ratuszu zwolnienia a pod nosem załatwianie na lewo kumpelce roboty (tylko dlatego, że ma firmę związaną z pozyskiwaniem funduszy z unii). Pytam się: jakie ta osoba ma przygotowanie do pracy w informacji turystycznej? Żadne! Tak jak te zwalniane osoby.
Polecam Panu burmistrzowi zrobić przesunięcie kadrowe, zwalniane osoby dać do informacji turystycznej, będzie mniej szumu, a przy następnym przemyśleniu o zwalnianiu kolejnych osób wciągnąć na listę tego liska Ambroziaka, bo robi naszemu włodarzowi niezłą opinię w postaci "Ja ci załatwię, bo pracuję w ratuszu". |
|
| zdegustowany |
| Wtorek 20-02-2007 |
|
6869. | Dziś, we wtorek, mija 14. rocznica śmierci genialnego kierowcy
rajdowego - Mariana Bublewicza. Cześć Jego pamięci... |
|
| Andrzej Kleina
andrzej@nki.pl |
| Wtorek 20-02-2007 |
|
6868. | Odnośnie wpisu numer: 6864 Niech Kurier wyjaśni u źródeł, bo ze mną pewno nie będą chcieli gadać.
Za złożenie nieprawdziwego zaświadczenia lustracyjnego osobie takiej
grozi 10-letni "zakaz pełnienia funkcji publicznych" lub też publikowania artykułów prasowych (pkt. 9). Czyli w radiu gadać będzie można nadal? |
|
| Kaligula i jego koń |
| Wtorek 20-02-2007 |
|
6867. | Odnośnie wpisu numer: 6860 Panie Pokojski Feliks!
Na liście likwidacyjnej WSI nie notujemy nazwisk z Iławy, co nie znaczy, że w Iławie nie ma uśpionych jego, Macierewicza, agentów. Ze spokojem: |
|
| ORMOWIEC |
| Wtorek 20-02-2007 |
|
6866. | Odnośnie wpisu numer: 6860 Czy na liście likwidacyjnej WSI są nazwiska z Iławy? O Iławie póki co, nic niewiadomo, ale jak kaczki z okolicznych jezior głoszą, na owej liście WSI mowa jest o Gulbiu, Ząbrowie, Lasecznie, Gardzieniu, Brusinach... |
|
| fanfantulipanx |
| Wtorek 20-02-2007 |
|
6865. | Słyszeliście ludziska ten wielki huk przed momentem? To zdaje się Niesiobędzkiemu jaja pękły, bo nie miał gdzie upuścić. He he he... |
|
| Robert |
| Poniedziałek 19-02-2007 |
|
6864. | W ciągu najbliższych tygodni około 400 tys. osób będzie musiało przyznać się do współpracy z tajnymi służbami PRL albo temu zaprzeczyć. Obowiązek złożenia oświadczeń lustracyjnych będzie spoczywał na przedstawicielach blisko 50 zawodów i stanowisk państwowych, w tym dyrektorach podstawówek, doradcach podatkowych i dziennikarzach. Kłamcy lustracyjni zostaną pozbawieni pełnionych dotychczas funkcji z zakazem ich sprawowania przez kolejnych 10 lat.
1. Kto będzie musiał złożyć oświadczenie lustracyjne:
Obowiązek złożenia oświadczenia lustracyjnego w sprawie pracy lub służby w organach bezpieczeństwa państwa lub współpracy z tymi organami w okresie od dnia 22 lipca 1944 r. do dnia 31 lipca 1990 r. mają osoby pełniące funkcje publiczne urodzone przed dniem 1 sierpnia 1972 r. Wymienia je art. 4 znowelizowanej ustawy lustracyjnej. Oprócz osób sprawujących wówczas funkcje kierownicze w administracji rządowej i samorządowej, członków rad nadzorczych przedsiębiorstw państwowych, profesorów, posłów, sędziów i adwokatów, do złożenia oświadczenia lustracyjnego będą zobowiązani między innymi byli dyrektorzy szkół publicznych i niepublicznych, biegli rewidenci, doradcy podatkowi i dziennikarze.
2. Kiedy należy złożyć oświadczenie:
Od marca osoby, które już dzisiaj pełnią funkcje publiczne, będą miały miesiąc na złożenie oświadczenia, licząc od dnia powiadomienia przez pracodawcę lub organ powołujący o takim obowiązku. Jeżeli w przyszłości ktoś będzie kandydował na stanowisko, które objęte jest obowiązkiem poddania się lustracji, to będzie musiał złożyć oświadczenie lustracyjne w chwili wyrażenia zgody na kandydowanie lub zgody na objęcie danej funkcji. Jednocześnie złożenie oświadczenia powoduje, że nie trzeba tego robić po raz kolejny. Osoba taka musi jednak poinformować nowego pracodawcę, że oświadczenie takie już złożyła.
3. Komu należy złożyć oświadczenie:
Szczegółowy katalog podmiotów, którym należy złożyć oświadczenie, wymieniony jest w art. 8 ustawy lustracyjnej. Generalnie jest to pracodawca, organ powołujący lub mianujący na dane stanowisko, prezydent lub Państwowa Komisja Wyborcza.
4. Jakie są obowiązki pracodawcy:
Zaraz po wejściu nowelizacji ustawy lustracyjnej w życie każdy pracodawca powinien sprawdzić, czy którakolwiek z zatrudnionych u niego osób ma obowiązek poddania się lustracji. Zaraz potem powinien zawiadomić wszystkich, którzy będą spełniać ustawowe kryteria, o obowiązku złożenia oświadczenia lustracyjnego (wzór oświadczenia lustracyjnego stanowi załącznik do ustawy). Nowelizacja ustawy lustracyjnej nie wskazuje jednak terminu, w jakim pracodawca powinien zawiadomić swoich pracowników. Nowelizacja ustawy nie wprowadza także żadnych mechanizmów, które przymuszałyby do dokonania zawiadomienia przez pracodawcę. Po otrzymaniu wypełnionych formularzy pracodawca powinien je niezwłocznie przekazać do Biura Lustracyjnego Instytutu Pamięci Narodowej, chyba że z przepisów odrębnych wynika obowiązek przekazania oświadczenia do oddziałowego biura lustracyjnego Instytutu Pamięci Narodowej.
5. Jakie informacje będzie trzeba podawać w oświadczeniu:
Formularz oświadczenia będzie podzielony na dwie części. W pierwszej części osoba składająca oświadczenie lustracyjne będzie musiała podać swoje dane osobowe (imię, nazwisko, datę urodzenia, adres zamieszkania i numer dowodu potwierdzającego tożsamość) oraz oświadczyć, że po zapoznaniu się z treścią ustawy lustracyjnej była bądź nie była pracownikiem, współpracownikiem lub funkcjonariuszem organów bezpieczeństwa PRL. Obowiązek wypełnienia drugiej części formularza będzie dotyczył wyłącznie osób, które przyznały się do powiązań z komunistycznymi służbami. Tutaj trzeba będzie podać nazwę organu i zajmowane w nim funkcje oraz dokładny okres służby czy współpracy. Dodatkowo będzie można zadecydować, czy powyższe dane mogą zostać podane do publicznej wiadomości. Dokładny formularz oświadczenia lustracyjnego stanowi załącznik nr 1 do ustawy lustracyjnej.
6. Co oznacza pojęcie współpracy z tajnymi służbami PRL:
Współpracą jest świadome działanie, którego obowiązek wynikał z ustawy obowiązującej w czasie tego działania w związku z pełnioną funkcją, zajmowanym stanowiskiem, wykonywaną pracą lub pełnioną służbą, jeżeli informacje przekazywane były organom bezpieczeństwa państwa w zamiarze naruszenia wolności i praw człowieka i obywatela.
7. Jakie są kategorie współpracy z organami bezpieczeństwa państwa:
Ustawa wymienia takie kategorie współpracy, jak zasadnicza, nierejestrowana lub nieoficjalna albo pomocnicza. Najcięższą kategorią współpracy jest współpraca zasadnicza i zalicza się do niej: agentów, informatorów, rezydentów, tajnych współpracowników, kontakty operacyjne lub konsultantów. W skład pozostałych współpracowników tajnych służb PRL wchodzą m.in. kontakty obywatelskie, służbowe, osobowe źródła informacji lub osoby, które udostępniały służbom lokale.
8. Co grozi za niezłożenie oświadczenia w terminie:
Niezłożenie oświadczenia w terminie skutkuje utratą pełnionej funkcji lub zakazem kandydowania na dane stanowisko. Dotyczy to również posłów, senatorów oraz wszystkich samorządowców.
9. Co grozi za złożenie nieprawdziwego oświadczenia:
Jeżeli sąd prawomocnym wyrokiem stwierdzi, że dana osoba dopuściła się kłamstwa lustracyjnego, to osoba taka otrzymuje dziesięcioletni zakaz pełnienia funkcji publicznych lub publikowania artykułów prasowych.
10. Kto będzie badać oświadczenia:
Prawdziwość oświadczeń lustracyjnych będą badali prokuratorzy Biura Lustracyjnego IPN w takiej kolejności, w jakiej ustawa wymienia funkcje publiczne (od najważniejszych osób w państwie). W przypadku pojawienia się wątpliwości co do prawdziwości czyjegoś oświadczenia, Biuro wezwie daną osobę do złożenia wyjaśnień i w razie dalszych wątpliwości wystąpi do sądu okręgowego o zbadanie prawdziwości oświadczenia.
11. Kto może wystąpić do sądu o zbadanie oświadczenia:
Do sądu będą mogli wystąpić przede wszystkim prokuratorzy Biura Lustracyjnego IPN, jeśli będą mieli wątpliwości co do prawdziwości jakiegoś oświadczenia. Do sądu będą mogły wystąpić również osoby umieszczone w spisie współpracowników służb PRL, osoby, które przed 28 lutego 2007 r. pełniły funkcję publiczną i zostały pomówione o agenturalność oraz osoby, które przyznały się w oświadczeniu do pracy, współpracy lub służby w organach bezpieczeństwa i domagają się ustalenia, że było to wynikiem wymuszenia przez groźbę utraty życia lub zdrowia przez nią lub osoby najbliższe.
12. Na jakich zasadach będą odbywały się procesy lustracyjne:
W sprawach zgodności z prawdą oświadczeń lustracyjnych będzie orzekał w składzie trzech sędziów sąd okręgowy właściwy ze względu na miejsce zamieszkania osoby składającej takie oświadczenie. Do osób lustrowanych będą miały zastosowanie przepisy dotyczące oskarżonego w postępowaniu karnym. Przede wszystkim oznacza to, że osoba lustrowana będzie korzystała z domniemania niewinności i sąd będzie musiał udowodnić jej, że była współpracownikiem służb PRL. Rozprawa w postępowaniu lustracyjnym będzie odbywała się jawnie. W wyjątkowych sytuacjach sąd będzie mógł wyłączyć jawność części rozprawy na wniosek lustrowanego lub z urzędu, w zakresie w jakim mogą zostać ujawnione okoliczności dotyczące sytuacji osobistej i majątkowej innych osób, chyba że były one pracownikami lub funkcjonariuszami organów bezpieczeństwa państwa. Akta zakończonych postępowań lustracyjnych, przeprowadzonych bez wyłączenia jawności rozprawy, będą jawne. W terminie siedmiu dni od wydania orzeczenia sąd będzie wydawał także postanowienie w sprawie jawności akt postępowania lustracyjnego w zakresie, w jakim postępowanie prowadzono z wyłączeniem jawności, albo odmówi ich ujawnienia.
13. Jak i gdzie można odwołać się od wyroku lustracyjnego:
Odwołanie od orzeczenia przysługuje każdej stronie postępowania w terminie 14 dni od dnia otrzymania orzeczenia wraz z uzasadnieniem sądu pierwszej instancji. Apelację składa się do sądu apelacyjnego za pośrednictwem sądu okręgowego, który wydawał wyrok. Sąd apelacyjny wyznacza termin rozprawy nie później niż 30 dni od dnia przyjęcia apelacji. Orzeczenie sądu drugiej instancji jest prawomocne. Sąd z urzędu sporządza uzasadnienie orzeczenia w terminie 30 dni od daty wydania orzeczenia.
14. Komu przysługuje prawo złożenia kasacji do Sądu Najwyższego:
W postępowaniu lustracyjnym kasację od prawomocnego orzeczenia sądu może wnieść z urzędu lub na wniosek osoby lustrowanej wyłącznie prokurator generalny oraz rzecznik praw obywatelskich. Podstawą do wniesienia kasacji może być wyłącznie rażące naruszenie prawa, jeżeli mogło ono mieć istotny wpływ na treść orzeczenia lub jeżeli utrzymanie orzeczenia w mocy byłoby rażąco niesprawiedliwe. Termin do wniesienia kasacji wynosi 12 miesięcy od daty wydania orzeczenia przez Sąd Apelacyjny. Sąd Najwyższy musi rozpoznać kasację w terminie trzech miesięcy od daty jej wniesienia.
15. Kto ma dostęp do dokumentów służby bezpieczeństwa:
Dostęp do informacji zawartych w dokumentach organów bezpieczeństwa państwa dotyczących osób pełniących najważniejsze funkcje publiczne przysługuje każdemu, jednak należy pamiętać o tym, że sprawdzić można tylko osoby wskazane w art. 22 znowelizowanej ustawy lustracyjnej. Zaliczają się do nich Prezydent RP, posłowie i senatorowie, prezesi Sądu Najwyższego, NIK, NBP. Będzie można sprawdzić także dokumentację dotyczącą wójtów, burmistrzów i prezydentów miast oraz członków zarządów powiatów i województw. Informacje, dotyczące podanych osób, prezes IPN udostępni w Biuletynie Informacji Publicznej nie później niż 30 dni od objęcia przez nią funkcji publicznej.
PODSTAWA PRAWNA:
■ Ustawa z dnia 18 października 2006 r. o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944 – 1990 oraz treści tych dokumentów;
■ Ustawa z dnia 14 lutego 2007 r. o zmianie ustawy o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944 – 1990 oraz treści tych dokumentów i ustawy o IPN. |
|
| Gazeta Prawna dla Kuriera |
| Poniedziałek 19-02-2007 |
|
6863. | Co to się w tej Iławie porobiło? Nie do poznania, albo innego kalisza...
A może to Matka Boska Lipska spod Lubawy czuwa? Ile na tym forum kultury ostatnio? Dwa tygodnie zuruck, tak by Kleinie próbowali dać popalić, a tu dzisiaj - Wersal! Po prostu Wersal...
W Radyo Calisia też głos tubalny bez inwektyw słychać. Co to się porobiło...? I współczucie jakie dla Kuriera... Czyżby odprysk listy WSI kogoś z radya zahaczył? No, po prostu Wersal... |
|
| Qba |
| Poniedziałek 19-02-2007 |
|
6862. | Odnośnie wpisu numer: 6859 6858 Chłopcy! Połączcie się błyskawicznie z filaretami, to równie szybko wam odpowiem! Siemanko! |
|
| Andrzej Kleina
andrzej@nki.pl |
| Poniedziałek 19-02-2007 |
|
6861. | Odnośnie wpisu numer: 6842 6841 Żadna strata po nich. Obaj palili przysłowiowego głupa. Nieroby, nicponie.
A te słynne już zamykanie się od środka w pokoju to była czysta żenada. |
|
| urzędnik |
| Poniedziałek 19-02-2007 |
|
6860. | Ja jestem ze wsi, to na wszystkim się nie znam. Nie znam też wielu ludzi.
Mam więc pytanie: czy na liście likwidacyjnej WSI są nazwiska z Iławy? |
|
| Feliks Pokojski |
| Poniedziałek 19-02-2007 |
|
6859. | Odnośnie wpisu numer: 6856 SZANOWNY PANIE PROFESORZE!
BARDZO DZIĘKUJEMY PANU PROFESOROWI NIE-ZWYCZJNEMU
ANDRZEJOWI KLEINIE ZA WYKŁAD NA TEMAT PROBLEMATYKI
UMIEJĘTNOŚCI ROZUMNEGO CZYTANIA Z NIE-ZROZUMIENIEM. |
|
| filomaci |
| Poniedziałek 19-02-2007 |
|
6858. | Odnośnie wpisu numer: 6855 6849 6856 Mam wiele wątpliwości czy to, co czytam, jest dla mnie zrozumiałe. Ergo, czytać nie znaczy rozumieć. Nie zawsze piszący pisze to tak, że bez wysiłku można go zrozumieć. Piszcie więc rozumnie.
Pisać warto, jeśli ma się co pisać. Ja piszę, aby zgłosić swe wątpliwości odnośnie wpisów innych. Panie Piotrze, niech pan pisze. Ci, co czytać potrafią – przeczytają. Zrozumienie tekstu zaś niech będzie dla nich wyzwaniem. Panie Andrzeju, czytanie więc to nie tylko sylabizowanie, to trochę więcej i nic zanadto, bez psychologiczno-pedagogicznych uwarunkowań. Interpretacja tekstu to już coś więcej. Nie szkodzi. Piszcie mili. Mamy doświadczenie większe niż 4-latek. Mamy zdolność percepcji od ogółu do szczegółu i od szczegółu do szczegółu. To już dużo. Proszę suszanina o objawy życia społeczno-gospodarczego i politycznego w mieście i gminie warte ustosunkowania się nie tylko Kuriera, ale czytelników także. Będzie wsparcie.
Reasumując, warto pisać. Czytelnicy zdolni do wejścia na stronę FORUM potrafią przeczytać. Może coś z tego więcej będzie, niż tylko dywagacje, czy to talia Geni, czy na odwrót (sam ten calembour wymyśliłem!). |
|
| suszanin 2 |
| Poniedziałek 19-02-2007 |
|
6857. | Odnośnie wpisu numer: 6854 Moim zdaniem uważam, iż pan burmistrz dr inż. Włodzimierz Ptasznik naprawdę zainteresował się problematyką osób niepełnosprawnych mających problem z poruszaniem się oraz zagadnieniami związanymi
z likwidacją barier architektonicznych w Iławie (a nie, jak inni politycy
- tylko przed wyborami, aby zyskać głosy elektoratu inwalidów, choć
sam nie lubię tego określenia - gdyż tak się często zdarza i to nie tylko
w naszym mieście, ale też na obszarze całej Polski), za co osobiście
jestem mu ogromnie wdzięczny. |
|
| osoba niepełnosprawna ruchowo |
| Poniedziałek 19-02-2007 |
|
6856. | Odnośnie wpisu numer: 6855 Panie Piotrze! Wymagający jest pan niezwykle. Chcieć tylko pisać dla komentatorów kreatywnych, niewidzialnych i sprzyjających... Moje drobne pisanie poświęcam 6-latkom, nic poniżej. Proponuję zapoznanie się z moim punktem widzenia. Może się przyda...
Nabycie umiejętności czytania, czyli po prostu rozumienia znaczenia skodyfikowanych przez społeczeństwo znaków, wymaga pewnych zdolności intelektualnych i senso-motorycznych. I tutaj uwaga: poziomu umysłowego co najmniej 6-latka, braku zaburzeń lateralizacji i dobrej orientacji czasowej.
Czytanie – tak naprawdę - jest bardzo złożonym procesem interpretacji
i kiedy gość mówi panu, że pańska wypowiedź jest niezrozumiałym bełkotem, jest to dowód wprost, że facet prezentuje poziom umysłowy, który aktualnie nie pozwoliłby mu na skuteczne uczestnictwo w zajęciach 1 klasy szkoły podstawowej...
Umieć czytać, to znaczy po prostu umieć przyjmować perspektywę innych, rozumieć ich intencję, posiadać wyrobioną umiejętność obrazowania... I raz jeszcze powtórzę: poziom umysłowy co najmniej
6-latka. Z 4-latkiem pan sobie nie poradzi. Mam w tej materii niebywałe doświadczenie...
Pozdrawiam...
|
|
| Andrzej Kleina
andrzej@nki.pl |
| Poniedziałek 19-02-2007 |
|
6855. | SMUTNA KLASYFIKACJA
Warto sobie zadać pytanie: dla kogo warto pisać?
Po drobnej analizie wpisów, pozwolę sobie zaproponować następującą
klasyfikację komentatorów. Jestem jednak realistą, dlatego przewiduję,
że moja klasyfikacja i propozycja nie spotka się z żadnym zauważalnym
oddźwiękiem, ale... to też ma swój urok. |
|
| Piotr Tymochowicz
tymochowicz@kurier-ilawski.pl |
| http://www.nki.pl/news.php?id=1641&show=tymochowicz |
| Poniedziałek 19-02-2007 |
|
6854. | Odnośnie wpisu numer: 6841 Ten Ptasznik to cyniczny obłudnik!!! Jak sam był zwalniamy z pracy
w ratuszu, to cytował Stefana Żeromskiego: „Człowiek to rzecz święta,
której krzywdzić nikomu nie wolno”, ale teraz sytuacja się zmieniła.
Może by tak szukać oszczędności poprzez nie podnoszenie burmistrzowi
i jego z zastępcy poborów, a nie - w zwalnianiu pracowników. |
|
| iławianin |
| Poniedziałek 19-02-2007 |
|
6853. | Odnośnie wpisu numer: 6849 Tylko dlaczego bierność jest Kuriera Iławskiego w tym temacie...? Do tej
pory można było liczyć na informowanie o wielu podstawowych sprawach
z suskiego magistratu.
Np. sprawa burmistrza Maśkiewicza była komentowana na bieżąco. Tak samo sprawa Estkowskiej (jeśli przekręciłem nazwisko to przepraszam).
A więc redaktorzy drogę do sądu znają. |
|
| suszanin |
| Poniedziałek 19-02-2007 |
|
6852. | Odnośnie wpisu numer: 6839 6847 Ten Niesiobędzki lubi cytować... Pismo Święte! Może miał być katechetą,
a może jeszcze nim być.
Felieton super panie Kleina. Proszę jednak pisać w wydaniu papierowym,
bo moja babcia jest chora jak Pana nie ma w Kurierze papierowym. |
|
| Jaś Fasola |
| Poniedziałek 19-02-2007 |
|
6851. | Witam Was wszystkich.
Chciałem powiadomić, że blog "Świat według Reicha" jest zawieszony.
Do odwołania. Zachęcam do komentowania tego, co zostało napisane.
Nowych postów nie będzie. Pozdrawiam wszystkich. |
|
| Tomek Reich |
| http://www.tomaszreich.com |
| Warszawa, Niedziela 18-02-2007 |
|
6850. | W czwartek 15 lutego w godzinach rannych w Lubawie przy ulicy
Warszawskiej miała miejsce próba obrabowania kiosku. Właściwa
postawa właściciela kiosku a także szybka interwencja panów
w mundurach doprowadziły do zatrzymania przestępcy. |
|
| 07 zgoś się |
| Niedziela 18-02-2007 |
|
6849. | Odnośnie wpisu numer: 6794 6819 Do suszanina i innych suszan.
Poglądy i opinie na temat pracy i postawy burmistrza i reszty samorządowców w kampanii wyborczej odchodzą w przeszłość. Było, minęło. Teraz trzeba zakasać rękawy i wziąć się za codzienną pracę.
Nie może tak być jak na szczytach władzy w kraju. Półtora roku rządów poszło na parę w gwizdek. Jak nie seksafera, to teczki, to znowu agenci różnej maści, i tak co dzień, że strach włączyć telewizor. Nie jestem przeciw wyjaśnieniom wielu spraw jeśli są istotne dla funkcjonowania państwa, ale jednocześnie chcę powiedzieć, że ludzie nie są abderytami, jak niektórym się wydaje. Nie damy się omamić ciągłym obiecankom. Zamiast poprawy warunków życia, ciągle o nich słyszymy, a faktów nie widać, albo zapowiedzi są rozłożone na lata.
Wracając do Susza, nie może tak być, jak wynika z relacji Kuriera z sesji, że Rada Miasta całą energię poświęca na przepychanki z burmistrzem i jego stronnikami. Dla mieszkańców ważne są podejmowane przez radę i burmistrza konkretne działania i ich efekty. Za to mają diety i pensje, mogą mieć też satysfakcję z dobrze spełnionego obowiązku i poważanie społeczeństwa. W przeciwnym razie oby nie doszło do tego, że trzeba pogonić i jednych i drugich. Naszym zadaniem jest patrzenie na ręce rządzącym i ocenianie. Nie wolno być obojętnym na to, co dzieje się wokół nas.
A Kurier niech nas informuje. O wszystkim. |
|
| suszanin 2 |
| Sobota 17-02-2007 |
|
6848. | Nie tak dawno ukazał się artykuł z Prabut (dotyczący odwołania prezesa Pewik-u), w którym to padł zarzut pod adresem panującego burmistrza Pawłowskiego. Zarzut dotyczący polecenia malowania elewacji domów będących własnością ZGM-u (podobno robione pod wybory), podczas gdy w ZGM-ie są bardzo duże zaległości finansowe. Dodatkowo malowano elewacje, gdy mieszkańcom ciekło na głowy itp.
Czy zbadacie dogłębniej tą sprawę? Ponieważ brzmi to interesująco i bardzo wiarygodnie. |
|
| ciekawy, co z tego będzie? |
| Sobota 17-02-2007 |
|
6847. | Odnośnie wpisu numer: 6839 Posurfowałem po felietonistycznej spuściźnie Wiesława Niesiobędzkiego. Co w oczy mi się rzuciło? Chłop miał zacięcie!
Pierwsze teksty nawet ciekawe, ale w swej chronologicznej wędrówce zauważyłem, że im bliżej roku 2006, tym teksty są coraz gorsze i coraz więcej w nich pluwania na wszystko i wszystkich.
Najlepsze były jednak wygibasy w stosunku do Andrzeja Kleiny (on miał jakąś manię na punkcie Kleiny, może kompleks odrzuconego kochanka?). Jednakże pewne zainteresowanie wzbudził we mnie tekst z 13.04.2005 roku, gdzie ów mentor, Niesiobędzki, dokonuje rozrachunku z erą Kalisza w iławskiej kulturze. Wszystko ładnie, nie rozumiem ino do czego ten Niesiobędzki pił w sprawie "nie rozliczania się"? Czyżby Kalisz jakieś wałki robił? I teraz Wiechu u niego "robi"? Nie wiem, może nie rozumiem, bo ja głównie pa ruski gawarit.
Tu pozwolę sobie na EL CYTATO:
"Ówczesny dyrektor MDK JERZY KALISZ przystępuje do zakrojonego na wielką skalę programu rozbudowy budynku Miejskiego Domu Kultury przy ulicy Kościuszki (w tym samym miejscu, gdzie dotąd stało dawne koszarowe kasyno oficerskie). Program fatalny i po megalomańsku przerośnięty, rozgrzebany, nigdy już dokończony i tak naprawdę również nigdy nie rozliczony. Po przemianach roku 1989 długo zastanawiano się, co z tym straszącym fantem zrobić. Wreszcie w miejscu tym znalazła własny dach uczelnia wyższa, a także mieści się tutaj szkoła muzyczna". |
|
| Pawka Morozow |
| Piątek 16-02-2007 |
|
6846. | Na Forum cicho sza... Raport Macierewicza pewnie czytają.
A tam cisza i cisza, nie masz Zabłotnego, ani Kalisza... |
|
| ORMOWIEC |
| Piątek 16-02-2007 |
|
6845. | Odnośnie wpisu numer: 6829 Kobietom (i mężczyznom), z okazji zbliżającego się Dnia Kobiet, a zarazem do dyskusji toczącej się na łamach FORUM:
- Wiek, charakter, elegancja, dowcip – wszystko to tworzą kobiety – G. De Maupassant, (a myślenie?);
- Kobiety, których pasją jest myślenie, są przeważnie tymi kobietami, o których się nie myśli – G. B. Shaw;
- Nie ma starych kobiet. Kobieta nie będzie stara dopóty, dopóki kocha i jak długo jest kochana – V. van Gogh;
- Kobieta jest całkowicie z siebie zadowolona pod warunkiem, że wygląda na dziesięć lat młodszą od własnej córki – O. Wilde;
- Tylko kobieta brzydka potrafi kochać naprawdę, bo kocha mniej samą siebie – K. Makuszyński;
- Kobieta, gdy kocha, oddaje od razu wszystko – do jutra, potem wszystko powoli zabiera – z lichwą - B. S. Herbaczewski;
- Kobiety mają swoją logikę, albo jej nie mają wcale. I dlatego nic o nich powiedzieć nie da – M. Bałucki;
- Płeć piękna ma w swojej istocie coś z natury sroki: lubi równie błyskotki, jak i plotki – B. Trentowski;
- Jeśli chłopak siedzi z ładną dziewczyną przez godzinę, wydaje mu się, że to tylko minutę. Ale każcie mu siedzieć na gorącym piecu przez minutę, a wyda mu się to dłużej, niż godzinę. I to właśnie jest względność - Albert Einstein;
- Nic bardziej nie pociąga mnie aniżeli piękno kobiet – D. Rivera.
Dla odreagowania po obejrzeniu i wysłuchaniu programu TV na temat bieżącej polityki rządu. Objaw - odruch jak w przypadku zjedzenia nieświeżej ostrygi.
Odnośnie nr 6829. Lista w porzo, ale nie ruszać chomika, pod ochroną! |
|
| obserwator |
| Piątek 16-02-2007 |
|
6843. | Odnośnie wpisu numer: 6841 No tak...
Chudy Wagner to sobie radę jakoś da. Studia ma prawnicze zrobione i zapewne sam będzie pchał swój wózek jako radca. Kiedyś - jak czytałem zresztą w "Kurierze" - nawet doktorat jakiś planował... Ciekawostką zaś pozostaje brat młodszy - ten kostropaty taki, specjalista od mediów i kreator wizerunku Maśkiewicza. O ile wiem, to żadnych studiów chłopak nie skończył, choć zaczynał. Więc albo pomoże bratu, albo cholera go wie... Swoją drogą to ciekawe jak teraz z etatami w urzędzie... |
|
| fanfantulipanx |
| Czwartek 15-02-2007 |
|
6842. | Odnośnie wpisu numer: 6841 Co do jednego z dwóch pierwszych (tego z drugiego piętra), to wielka strata dla iławskiego ratusza! |
|
| obywatel |
| Czwartek 15-02-2007 |
|
6841. | Wieści z iławskiego ratusza.
Czwartek 15 lutego 2007 roku.
No to dziś pożegnaliśmy braci ksero - Szymona i Marcina Wagnerów,
a także marionetkowego architekta miasta - Krzysztofa Zakrzewskiego.
Niech im ulica lekką będzie.
A pani Kinga Zalewska nie jest już kierownikiem Wydziału Wewnętrznego. |
|
| urzędnik |
| Czwartek 15-02-2007 |
|
6840. | SZCZYPIOR, nie śpij, zaczynamy typować mistrzów w skokach.
Na dużej:
1. Jacobsen, 2. Uhrmann, 3. Małysz, 4. Amman 5. Schlirienzauer.
Na normalnej:
1. Małysz, 2. Amman, 3. Jacobsen.
To moje życzenie. |
|
| kibic |
| Czwartek 15-02-2007 |
|
6839. | WŁADCA KURCZAKÓW
Wiesław Niesiobędzki w Kurierze był „od zawsze”... Z czasem stał się
relegowanym przez odesłanie na ławkę rezerwowych bez możliwości
powrotu na boisko. Dziś już bardziej podlega Niesiobędzki dyktatowi
swego narządu gębowego, jak umysłowego. Jest dowodem też niezbitym, grzebiąc z upodobaniem w życiu innych (o swoim zapominając), iż zdecydowanie nie od małpy on pochodzi, a tylko od kury... |
|
| Andrzej Kleina
andrzej@nki.pl |
| http://www.nki.pl/news.php?id=1640&show=kleina |
| Czwartek 15-02-2007 |
|
6838. | Dawno nie rozbawił mnie żaden ratuszowy w Iławie komunikat jak ten:
"Główny wykonawca uzasadnia kolejne przesunięcia terminów trudną
sytuacją na rynku pracy i niedoborem wykwalifikowanych pracowników
w sektorze budowlanym".
Czy KURIERZY mają szansę wyjaśnić, czy rzeczywiście był to argument
wykonawcy, czy też kościotrup propagandy Maśkiewicza wyziera gdzieś
z szafki ratuszowego redaktora? (Szymona Wagnera, czy jak mu tam). |
|
| fanfantulipanx |
| Czwartek 15-02-2007 |
|
6837. | Odnośnie wpisu numer: 6836 6831 No cóż... Zdradzę skąd owe typy (Pawka zradza kolejny raz! - eeehhh).
Dla mnie to nie tylko facjaty, ale wręcz słynne gąbrowiczowskie "Gęby". Gombrowicz tropił polskie "Gęby", Pawka zaś - lokalne, jednakże nie po to, by je wykpić, ale by pokazać.
Bycie "VIP-em" oznacza po prostu bycie dobrym, aktywnym, twórczym człowiekiem - jednostką, która całym sobą współtworzy zbiorowość.
Do ORMOWCA::: Przy szklanicy to najlepiej się sprawdzał swego czasu
poseł Andrzej Umiński. Czasem w ferworze dyskusji do kibla nie zdążył. |
|
| Pawka Morozow |
| Czwartek 15-02-2007 |
|
6836. | Odnośnie wpisu numer: 6835 Yow! Masło maślane! (jak dzień dzisiejszy).
A wracając jednak do meritum tematu, bo nie opowiedziałeś, ładnie
to tak nabijać się z czyjejś twarzy, co...? |
|
| BOLO |
| Środa 14-02-2007 |
|
6835. | Odnośnie wpisu numer: 6830 Hej BOLO (Yang?). Fizjonomia (fr. physionomie) twarz, wyraz, rysy twarzy; wygląd, oblicze, postać czego, cechy charakterystyczne.
Robić "polewkę" z "masła maślanego"? Nie warto! |
|
| Pawka Morozow |
| Środa 14-02-2007 |
|
6834. | Odnośnie wpisu numer: 6802 Sprawdzam ten sygnał. Być może urodzi się z tego ciekawy temat.
Czekam na maile z sygnałami forumowiczów, którzy mogą mieć wiedzę. |
|
| Radek Safianowski, Kurier
radek@kurier-ilawski.pl |
| Środa 14-02-2007 |
|
6833. | Odnośnie wpisu numer: 6804 6802 Oj, kicia nie wpycha rąk do kościoła, a precz... właśnie z tymi różańcami
z kościoła... Dzięki takiej sytuacji zmieniam parafię, może właśnie na tę
od konkurencji. Czy o to chodzi? Czy o wiarę i modlitwę? |
|
| kicia |
| Środa 14-02-2007 |
|
6832. | Odnośnie wpisu numer: 6829 Mój typ to duet lubawski (1. i 2.) |
|
| Karenin |
| Środa 14-02-2007 |
|
6831. | Odnośnie wpisu numer: 6829 Do Pawki Morozowa - propozycja z innej beczki. Byłoby ciekawiej, gdyby
wytypować radnego miejskiego Iławy i powiatowego - takiego, co mocny
w "dyskusji" przy szklanicy:
1). Eugeniusz Chomik. |
|
| ORMOWIEC |
| Środa 14-02-2007 |
|
6830. | Odnośnie wpisu numer: 6829 Oj Pawka, weź i ty pokaż swoją twarz. Wtedy i ja chętnie się ponabijam.
PS. Ej mogłeś wymyśleć coś bardziej jajcarskiego, bo "polewa" z czyjejś fizjonomii twarzy przypomina mentalność ujadaczy z radiowęzła Erewań. |
|
| BOLO |
| Środa 14-02-2007 |
|
6829. | Internetowy magazyn "Blogcritics" przygotował ranking najbrzydszych
muzyków w historii. Może uda nam się wytypować najbrzydszego VIP-a
powiatu? Zapraszam do typowania najbrzydszej piątki. Moje typy to:
1. Roman Krauze (dawny dyrektor MGOK w Lubawie)
2. Edmund Standara (burmistrz Lubawy)
3. Witold Nosowicz (lider PiS-u w Iławie)
4. Eugeniusz Chomik (radny miejski w Iławie)
5. Arkadiusz Dzierżawski (dziennikarz Radia ESKA)
Oczywiście o gustach się nie dyskutuje, ino typuje.
|
|
| Pawka Morozow |
| Środa 14-02-2007 |
|
6828. | Dlaczego aktualizacja "Czytaj i komentuj" tak przysiadła?
[Moderator: Spowodowane jest to remontem serwera. Końcówka już.] |
|
| bielik |
| Środa 14-02-2007 |
|
6827. | Odnośnie wpisu numer: 6824 Podobnie, czyli tak samo jak Edwarda Bojkę, można oskarżyć każdego. Opisanie w prasie sprawy "jak widzę" jest tym samym co widok faceta, który pije wódkę udając, a rzeczywiście przez korek. To jest manipulowanie faktami lub, jak kto woli, celowe niedostrzeganie rzeczywistości, w tym wypadku - szkodzeniem imieniu człowieka.
Gazeta nie jest po to, aby byle zdarzenie, też domniemanie spożycia alkoholu, opisywać jako prawdę [...].
O Panu powiem, że widziałem Pana chwiejącego się, dodając, że był pod wpływem alkoholu, i podam to jako fakt. I poczekam na pańską reakcję. [...] |
|
| nick |
| Środa 14-02-2007 |
|
6826. | Modernizacja kina. Termin przesunięty po raz kolejny.
Miałem nadzieję, że już niebawem pójdę do iławskiego kina na film, ale... Jak zwykle coś nie wypaliło.
Na stronie iławskiego Urzędu Miasta wyczytałem: „Znany jest termin ostatecznego oddania do użytku naszego kina. Z powodu kłopotów głównego wykonawcy z przekazaniem obiektu w połowie lutego br. (taki był drugi termin, pierwszy minął 11 listopada 2006 r.), bilety na inauguracyjny seans w odnowionym obiekcie kupimy dopiero po 30 kwietnia. Główny wykonawca uzasadnia kolejne przesunięcia terminów trudną sytuacją na rynku pracy i niedoborem wykwalifikowanych pracowników w sektorze budowlanym. Ci masowo opuszczają nasz kraj w poszukiwaniu zatrudnienia zagranicą, co uniemożliwia sprawne zakończenie robót modernizacyjnych iławskiego obiektu".
Na samą myśl, że mam jeszcze tyle czekać, szlag mnie tafia. Ale cóż mogę zrobić, wszak do wytrwałych świat należy!
|
|
| Marcin M. |
| Iława, Środa 14-02-2007 |
|
6825. | Odnośnie wpisu numer: 6808 Widzę, że Joanna Majewska liczyć potrafi nawet do dziewięciu!!!
Moim zdaniem, szanowna Pani, jest ogólny zakaz użwania telefonów
komórkowych w czasie jazdy samochodem, czy się mylę???
A, i pasy powinno się też zapinać, droga sąsiadko!!! |
|
| obserwator |
| Wtorek 13-02-2007 |
|
6824. | Odnośnie wpisu numer: 6823 Dlaczego używasz słów, których nie rozumiesz?
O jakiej ty manipulacji mówisz?
Na czym ona miała rzekomo polegać?
Podaj łaskawco jeden przykład.
Absurdalne rzeczy mówisz.
Jeżeli od gościa jechało wódą, to poinformowali. Nie muszą go wszyscy kochać, ale nie muszą osłaniać. Okazało się, że nie wypił, czyli jest gość
okay. Wniosek z tego jest jeden.
Atak zawsze, w każdej sytuacji musi być dobrze przygotowany.
Ręka nie może być szybsza od głowy. A gazeta jest od pisania.
Na dobre i złe... |
|
| Robert |
| Wtorek 13-02-2007 |
|
6823. | Odnośnie wpisu numer: 6815 6808 Sprawa Edwarda Bojki należy do przykładów haniebnych manipulacji.
Otóż obwiniony poróżnił się z młodzieżą pewnej klasy szkolnej, w której
akurat jest syn dziennikarki. Doszło do pewnych uwag w kierunku ucznia
i stało się. Telefon do delegatury kuratorium w Elblągu o podejrzeniu, iż
dyrektor jest pod wpływem... Bo wyczuli coś niestosownego... Mógł być
również zapach... Nieświeżej koszuli. I to wystarczyło, aby uruchomić
nagonkę ze strony nadzoru szkolnego, policji i... Właśnie, tego, co było
najważniejsze - mediów. Czekać z kamerami i mikrofonami na hit dnia.
Pisać, pisać, pisać wszystko co widzę. "Widzę i opisuję, bo tęsknię po
Tobie...". Ale nie w tej sprawie. Widzę i opisuję, by cię zniszczyć. |
|
| nick |
| Wtorek 13-02-2007 |
|
6822. | Odnośnie wpisu numer: 6757 6764 Tu Tomasz Radziwilski.
Chciałbym odnieść się do wpisów "Krzysia, brokera ubezpieczeniowego".
Mam tylko jedno pytanie: czy ten, jakże profesjonalny i wykształcony
jegomość, mógłby wskazać merytoryczne (a nie wynikające siłą rzeczy
z krótkiej formy tego opracowania) błędy...? Ciekawy jestem i czekam
z niecierpliwością.. Ponadto zawsze pod moim artykułem jest numer telefonu, niech Pan Krzysio do mnie zadzwoni i skonsultuje, może się czegoś nauczy...
A ponadto niech Pan czasem postara się wytłumaczyć biednym ludziom, którzy nie mają nic wspólnego z tymi ustawami, których lekturę mi Pan tak polecał, jak zachować się po ludzku w ciężkiej sytuacji, to być może zmieni się nastawienie ludzu do osób Pana pokroju...
Serdecznie pozdrawiam. |
|
| Tomasz Radziwilski
tomaszradziwilski@wp.pl |
| Wtorek 13-02-2007 |
|
6821. | Odnośnie wpisu numer: 6796 UB-ek w mundurze klawisza niech sobie w „szanowne siedzenie” wsadzi
ten swój papier z IPN-u. Bujaj las, ale nie nas.
Ten jego kwitek mówi tylko, że dane personalne „nie są tożsame” z tak
zwaną Listą Wildsteina. Takie zaświadczenie niczego nie przesądza, tym
bardziej nikogo nie oczyszcza, bo ta Lista Wildsteina nie jest w żadnym razie merytorycznym „zbiorem archiwalnym”.
Trzeba mieć naprawdę niezły tupet na miarę niezłego UB-eka, żeby się
tym papierkiem chwalić publicznie i jeszcze wymachiwać jak chusteczką haftowaną. No, trzeba mieć... |
|
| J-23 |
| Poniedziałek 12-02-2007 |
|
6820. | Odnośnie wpisu numer: 6818 Panie Synowiec, ja panu powiem krótko.
Są ludzie wygadane i małomówne. Te wygadane dzielą się na sensowne
i bezsensowne, ale podobnie jest u małomównych. Są też ludzie co to czytają ze zrozumieniem i są takie, co czytają bez zrozumienia. Tych drugich jest więcej. Najgorsze są te wspólne, pierniki, co to mają
gadane bezsensowne z czytaniem bez zrozumienia.
Ale, żeby panu nie było za dobrze. U pana też takie są w gazecie... Co
prawda jeden poszedł na stałe i się przyjął w radiu, ale on mieć dykcję
nie za mocną. Jest jeszcze jeden, panie Synowiec, ale on to potwierdza
koncepcję neotonii, czyli to jest taki dojrzały niby osobnik, co znajduje
się w larwalnym stadium rozwoju.
A Pan to się weź za pisanie, bo to Panu dobrze idzie, i aż grzech, kurna,
że Pan nie piszesz, dając innym łamagom tę możliwość... |
|
| repatriant |
| Poniedziałek 12-02-2007 |
|
6819. | Odnośnie wpisu numer: 6794 Do suszanina!
Jestem mieszkańcem Susza od 30 lat i nigdy w tym mieście, jak pamięcią sięgam, nie było takiej politycznej jadki, jaką dziś tutaj obserwujemy, a serwowanej nam przez przegranych kandydatów na burmistrza, do dziś nie mogacych się pogodzić z zasadami demokracji, które, chciał nie chciał, obowiązują...
Byli kandydaci, samorządowcy jednocześnie - do pracy! (bowiem takimi byli i startując na fotel burmistrza podkreślali to). Tylko wspólna praca z obecnie rządzącymi przyniesie efekty nie tylko ogólniespołeczne, ale i indywidualne. Wystarczy rękawki zakasać, popracować, a efekty przyjdą same, a nie rozsiewać plotki, kopać dołki i czekać na zbawienie i walczyć o stołek nie dając nic od siebie etc.
A jakieś zarzuty bądź inne podejrzenia w stosunku do Kuriera to już odsuńcie kompletnie na bok, bo jeszcze pomawiacie redaktorów i dziennikarzy... Jak coś będzie na rzeczy, a sprawa sądowa, o której piszecie, będzie miala miejsce, ewentualne rozstrzygnięcia, to z pewnością znajdzie odbicie na łamach... Piszac takie bzdury dajesz "suszanin" świadectwo prawdziwego samorządowca... |
|
| suszanin 1 |
| Poniedziałek 12-02-2007 |
|
6818. | Odnośnie wpisu numer: 6786 6810 Brokerze ubezpieczeniowy! Bełkot twój podziwiam w całej ozdobie.
Nie twierdzę, że wiedzy nie masz ubezpieczeniowej. Twierdzę, że
problemy masz elementarne – nie tylko z komunikacją, ale nawet
ze słowem pisanym. Jeszcze raz przeliteruję zatem.
Prawnik Tomasz Radziwilski przedstawił czytelnikowi hipotetyczną sytuację powypadkową na drodze, ale oczyma zwykłego śmiertelnika,
a nie specjalisty od ubezpieczeń. Z wiedzy specjalistycznej kilka razy zagaił tylko, że... trzeba się po nią udać do specjalistów. I ciesz się, bo m.in. padłbyś z głodu. A ty go jeszcze opieprzasz za rzekome błędy.
Całkowicie bez sensu. Klasycznym awanturnictwem to nazwę.
Radziwilski chciał po prostu zwykłemu Kowalskiemu uzmysłowić,
że wypadek na drodze to nie koniec świata, a raczej początek
skorzystania z palety wielu uprawnień. |
|
| red. nacz. Jarosław Synowiec
naczelny@kurier-ilawski.pl |
| Poniedziałek 12-02-2007 |
|
6817. | Odnośnie wpisu numer: 6815 Nickodiuszu, to Bujka jest komuszek...? Bo ja z Rożentala jestem. |
|
| Qba |
| Poniedziałek 12-02-2007 |
|
6816. | Odnośnie wpisu numer: 6813 Di Stefano! Niestety, mylisz się. Nie minęły. |
|
| nick |
| Poniedziałek 12-02-2007 |
|
6815. | Odnośnie wpisu numer: 6787 6808 UCZENNICO, DOMNIEMANY DONOSICIELU!
Nawarzyłaś sobie piwa przed maturą. Radzę teraz szkołę zmienić.
Szkoda, że zamach nie wyszedł, mielibyście uznanie w starostwie,
a nawet medal za walkę z komuną. |
|
| nick |
| Poniedziałek 12-02-2007 |
|
6814. | Odnośnie wpisu numer: 6808 Pani Joanno (chciałbym powiedzieć Asiu, ale się pyniam...). Zademonstrowała pani to, co tygrysy prawdziwe najbardziej lubią:
intelekt i seks. Coraz bardziej mnie Pani uzależnia od siebie... Bo popatrzmy: taka maturzystka, czyta i nie rozumie. Mówi, ale bez
sensu. Ona może nawet jak seks uprawia, to bez głowy. I o czym
tu z taką po seansie porozmawiać? O tej maturze chyba tylko...
Pozdrawiam. |
|
| sexułomek |
| Poniedziałek 12-02-2007 |
|
6813. | Odnośnie wpisu numer: 6804 To już nie te czasy, że ludzie (trzeźwo myślący) boją się jakiejś ekskomuniki. Te bajki zostaw dla sympatyków beretów - z jakiego materiału, to już się domyśl. |
|
| Stefan |
| Poniedziałek 12-02-2007 |
|
6812. | Odnośnie wpisu numer: 6809 Nie wszyscy są tak jentelegentni jak ormowiec, więc jak szyfrem
człowieku mówisz, to nadaj mu maila. Dwie mrówki, mrówka i słoń.
Cholera, a gdzie lejek i jak to zrozumieć...? |
|
| Qba |
| Poniedziałek 12-02-2007 |
|
6811. | Odnośnie wpisu numer: 6805 Szanowny "JA": PRAWDA! |
|
| ORMOWIEC |
| Poniedziałek 12-02-2007 |
|
6810. | Odnośnie wpisu numer: 6771 6785 6782 6786 [...] Pisząc w Kurierze dla osób nie posiadajacych wiedzy na ww. temat należy przynajmniej starać się wyjaśnić podstawy i nie wprowadzać czytelnika w błąd (przedawnienie, zakres ochrony, szkody faktyczne, jak również szkody następcze, droga do odszkodowania).
Należy oddzielić dochodzenie roszczenia od ubezpieczyciela z polisy OC pojazdu, od polisy AC. Jeżeli mówimy o polisie OC, to odpowiedzialność ubezpieczyciela jest bardzo szeroka i obejmuje szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia oraz szkody następcze. Okres przedawnienia roszczeń to przynajmniej 3 lata, więc uprawnienia poszkodowanego są odpowiednio zabezpieczone. Poszkodowany powinien jednak sprecyzować podstawy i wysokość swojego roszczenia do ubezpieczyciela i nie musi dochodzić tego na drodze sądowej, bo może tu pomóc Biuro Rzecznika Ubezpieczonych. [...] |
|
| Krzyś, broker ubezpieczeniowy |
| Poniedziałek 12-02-2007 |
|
6809. | Odnośnie wpisu numer: 6806 Ptasznik w mojej wypowiedzi jest „ofiarą” przebiegłego Żylińskiego i jako taki może być dobrym człowiekiem.
Nie zmienia to jednak faktu, że doświadczenia samorządowego nie ma żadnego, no chyba że te nabyte przy Maśkiewiczu.
Nie zmienia to również faktu, że jest on przez Żylińskiego kontrolowany.
To nie to samo co duet Żyliński – Laskowski. To jakby porównać miłość
dwóch mrówek do miłości mrówki i słonia. Kto jest kim chyba nie trzeba
tłumaczyć, Panie ORMOWIEC. |
|
| ja |
| Poniedziałek 12-02-2007 |
|
6808. | Odnośnie wpisu numer: 6787 Droga maturzystko! Niedługo będziesz podchodzić do matury, a więc
czytanie ze zrozumienien nie powinno być już trudnością dla Ciebie.
Widzę jednak, że masz z tym problem, dlatego przełożę treść tekstu
"na twoje".
Po 1. Wypowiedź ojca dziewczyny (początek artykułu), to nie wypowiedź twojego ojca, bo nie jest tam przecież napisane, że to ojciec uczennicy klasy IV-A. Nie rozumiem zatem, w jaki sposób mogłam obrazić twoich rodziców?
Po 2. W piątek, tuż przed studniówką, a w dzień po tym "donosie" (jak
to napisałaś), odbyło się spotkanie rodziców uczniów klas maturalnych
z dyrektorem, na którym także byłam obecna i tam właśnie jeden
z rodziców rozmawiał ze mną na temat czwartkowej "nagonki"
na dyrektora.
Po 3. Znam klasę IV-A i wiem, że jest to prawie męska klasa.
Po 4. Jeśli (o ile!) umiesz czytać, to z pewnością doczytałaś, że kuratotium w Elblągu powiadomił rodzic UCZNIA, a nie UCZENNICY
klasy IV-A. To można sprawdzić w kuratorium!
Po 5. Nikogo w artykule nie oskarżam, a jedynie ukazuję sytuację jaka miała miejsce w twojej szkole i staram się wyjaśnić, czy dyrektor szkoły był pod wpływem alkoholu (o czym powiadomił policję pracownik kuratorium), czy też był "czysty", co zostało także napisane.
Po 6. Dziwi mnie dlaczego ty ucieprpiałaś po moim artykule, a w dodatku dlaczego miałby jeszcze ucierpiec mój syn. Z tego co wiem po rozmowie
z synem, warunki do pracy w szkole są normalne.
Po 7. Dyrektora nie mam za co przepraszać, bo nikgogo w tym artykule
nie obraziłam, tym bardziej jego samego!
Po 8. Nie rozumiem jaki związek ma skontrolowanie trzeźwości dyrektora do - jak piszesz - "zepsucia atmsofery po studniówce"?
Po 9. Radzę się pilnie uczyć, by zdać maturę. Powodzenia! |
|
| Joanna Majewska |
| Poniedziałek 12-02-2007 |
|
6807. | Odnośnie wpisu numer: 6790 Sumienie może masz czyste, ale ręce - brudne. |
|
| nowy, lat 46 |
| Iława, Poniedziałek 12-02-2007 |
|
6806. | Odnośnie wpisu numer: 6805 6800 6792 Jeżeli słowa: "Ptasznik to tak naprawdę dla iławskiego samorządu to człowiek znikąd. Doświadczenie samorządowe praktycznie = 0, do tego osobowość dość słaba i myślę, że dlatego Żyliński upatrzył sobie tego człowieka (...)" w ujęciu rozmówcy ["JA"] świadczą o tym, że Ptasznik
to dobry człowiek, to jestem ksiądz, nie ormowiec.
Moja wypowiedź miała posmak ukrytej ironii o tym, że ponownie pewne idywidua (jak mawiał Władysław Gomułka) zaczynają czepiać się nowego burmistrza. A gdyby Żyliński wspierał Ptasznika na stanowisku burmistrza Iławy, to źle?
Był czas, kiedy Adama Żylińskiego wspierał były Naczelnik Miasta Iławy
z czasów komuny, czy jak kto woli, realnego socjalizmu. |
|
| ORMOWIEC |
| Poniedziałek 12-02-2007 |
|
6805. | Odnośnie wpisu numer: 6800 Panie ORMOWIEC, burmistrz Ptasznik to dobry człowiek, tylko
otoczenie ma takie jakie ma. Niestety jego obrońcy prezentują
poziom poniżej krytyki, niech Pan przeczyta swoją wypowiedź,
a może coś Pan zrozumie. Może? |
|
| Ja |
| Poniedziałek 12-02-2007 |
|
6804. | Odnośnie wpisu numer: 6802 KICIU! RĘCE PRECZ OD KOŚCIOŁA! EKSKOMUNIKĄ GROZI! |
|
| nick |
| Niedziela 11-02-2007 |
|
6803. | MICHNIK DO EKSTRADYCJI
Wykorzystując Europejski Nakaz Aresztowania (ENA) polska Prokuratura Generalna zamierza wystąpić z wnioskiem o wydanie byłego sędziego stalinowskiego STEFANA MICHNIKA, mieszkającego obecnie w Szwecji.
Stefan Michnik, zbrodniarz stalinowski, oficer Ludowego Wojska Polskiego, sędzia w Wojskowym Sądzie Rejonowym w Warszawie w latach 1951-56, gdzie był przewodniczącym składów sędziowskich orzekających m.in. kary śmierci na żołnierzach podziemia antykomunistycznego, wywodzących się z dawnych oddziałów AK, BCh i NSZ. Syn Heleny z domu Michnik. Jest bratem Adama Michnika.
W 1968 obawiając się odpowiedzialności karnej zbiegł do Szwecji, gdzie
mieszka do dziś (w Uppsali). W latach siedemdziesiątych współpracował
z Radiem Wolna Europa, a także publikował w paryskiej "Kulturze" teksty
na temat Czechosłowacji (pod pseudonimem Karol Szwedowicz).
Adam Michnik w swoich wspomnieniach zawartych w książce "Między panem a plebanem" tłumaczy działania swojego brata jego młodzieńczą naiwnością i twierdzi, że rola Stefana Michnika w aparacie stalinowskiego terroru została wyolbrzymiona ze względu na rolę, jaką w najnowszej historii Polski odegrał on sam. |
|
| J-23 |
| Niedziela 11-02-2007 |
|
6802. | Ja chciałabym poruszyć temat różańca przedpogrzebowego w iławskiej
parafii św. Brata Alberta. Chodzi o kasę, czy o coś innego? Nie wiem...
Ale na pewno nie o dobro parafian.
Przecież odbywa się ten różaniec przy otwartej trumnie w pomieszczeniu
do tego nie przystosowanym...! A nie wierzę, że dokonywana jest jakaś
dezynfekcja pomieszczenia.
Przecież tam są msze również dla małych dzieci, które akurat często tam chadzają w tej nawie i dotykają katafalku itd... Czy nasz sanepid aby na
to zezwolił...?
Podobno ta nawa ma być zabudowana i stworzona tam kaplica. Czy więc
dochodzi tu do rywalizacji między parafiami na zasadzie jak "tamten" ma kaplicę, to ja też muszę mieć... (???). Czy pieniądze zbierane co miesiąc idą na budowę "Domu Bożego ", już wycackanego, czy jednak na miejsce przynoszace korzyści majątkowe?
Ja proszę o zainteresowanie się redakcji Kuriera oraz opinie czytelników. |
|
| kicia |
| Niedziela 11-02-2007 |
|
6801. | Odnośnie wpisu numer: 6799 A ja też wpadłem. O wiele głębiej, po samego fiuta. Bardzo dobrze mi to
zrobiło, nad czym się też zastanawiam, bo od tamtego czasu, a to już lat
wiele minęło, nie mam żadnych problemów w łóżku. A wcześniej miałem.
Myślę, że mi się od tej lodowni polepszyło. Można sprawdzić...
Ja będę musiał już chyba poprawić... |
|
| Zenek |
| Niedziela 11-02-2007 |
|
6800. | Odnośnie wpisu numer: 6792 CZAS PODGRYZAĆ PTASZNIKA
Kolejny orwellowski knur ryje pyskiem w korycie burmistrza Ptasznika.
Ta sama świnia wpychała ryj w koryto byłego burmistrza Maśkiewicza.
Niewiele zyskując, próbuje kopać dołki też pod nowym burmistrzem, opowiadając o tym, że jeździ w niego Żyliński.
Folwarczna świnio! Niech sobie Żyliński pojeździ, aby tylko przy tym
nam i im dobrze było. |
|
| ORMOWIEC |
| Niedziela 11-02-2007 |
|
6799. | Kilkanaście lat temu załamał się pode mną lód. Na szczęście wpadłem
tylko po uda. Ale do dziś pamiętam, jak ciężko w zmoczonych butach
i spodniach wygrzebać się na brzeg. Zastanawiałem się później wiele
razy, jak bym sobie z tym poradził, gdyby lód złamał się w miejscu,
gdzie nie miałbym gruntu?
Fachowiec (strażak) nie dał mi żadnych złudzeń. Jak już jesteśmy w
wodzie, to najlepiej podeprzeć się ramionami o lód i krzyczeć o pomoc,
bo niewielka jest szansa, że tonący sam się z niej wydostanie, straci
tylko sporo energii. Natomiast, gdy tylko poczujemy, że lód pod nami
zaczyna pękać, to lepiej od razu położyć się na niego i czołgać się do
brzegu. W lodowatej wodzie mamy nie więcej niż pięć minut, by wyjść
z tego cało. Potem organizm jest już tak wychłodzony, że umieramy. |
|
| Marcin Wojciechowski |
| Niedziela 11-02-2007 |
|
6798. | Kadetki Zrywu w 1/4 finału MP w siatkówce opędziły z marszu rywalki,
kwalifikując się do 1/2 finału. Półfinał odbędzie sie również w iławskiej
hali za 2 tygodnie. Gratulacje!!! |
|
| trenerro |
| Niedziela 11-02-2007 |
|
6797. | Odnośnie wpisu numer: 6795 Ormowiec - owszem - puszka, ale Pandory.
Zdaje się, lepiej byłoby, aby została nietknięta. |
|
| nick |
| Niedziela 11-02-2007 |
|
6796. | Odnośnie wpisu numer: 6793 Ziuta, nie wszystko to, że czyste papiery z IPN. Nie wsztko to, co mówi
radny Sochacki. Nie każdy radny jest święty, jakby niektórym zdawało
się. Pan Nowicki, tymba rdziej że kuzyn radnego, swoje wie i do niego
proszę osobiście pójść i porozmawiać w sprawie.
Skoro naruszył dobre imię, to dlaczego pomówiony Sochacki nie oddaje
sprawy w ręce sprawiedliwości? Każdy, kto czyste sumienie zachował,
czci i honoru broni ponad wszystko. Bynajmniej sam tak bym uczynił. |
|
| ORMOWIEC |
| Niedziela 11-02-2007 |
|
|
|