Na świecie ogłoszono pandemię grypy A/H1N1 zwanej potocznie świńską grypą. Zmarły już tysiące osób, ostatnio wybuchają nowe ogniska zachorowań w Niemczech, na Ukrainie, Białorusi i w Bułgarii. Ilości te idą w setki tysięcy zachorowań – zbliżają się już do miliona. Są ofiary śmiertelne tej choroby.
Kazimierz Kowalski
Środki masowego przekazu: radio, telewizja i prasa codzienna alarmują o nowych zachorowaniach u naszych sąsiadów. Wzbudza to niepokój mieszkańców naszego kraju. Dosyć mieszane uczucia wywołuje fakt, że ministerstwo zdrowia dopiero zastanawia się nad wyborem szczepionki, którą ewentualnie zakupi. W chwili obecnej w Polsce na świńską grypę zachorowało ponad 200 osób. To głównie osoby, które podróżowały za granicę i tam się zaraziły. Jak sprawy się mają w naszym powiecie iławskim, dowiedziałem się z rozmowy, jaką przeprowadziłem z Marią Jaworską, dyrektorem wydziału zdrowia starostwa powiatowego oraz Grażyną Bittel z iławskiego sanepidu.
Na początku rozmowy usłyszałem bardzo pocieszającą informację, że na terenie naszego powiatu jeszcze nie stwierdzono zakażenia wirusem A/H1N1. Nie można jednak wykluczyć, że to nie nastąpi – mieszkańcy naszego regionu podróżują po kraju i wyjeżdżają za granicę, więc możliwości zakażenia tą drogą istnieją. Dowiedziałem się, że ministerstwo zdrowia wydało zalecenia, aby unikać bliskiego kontaktu z osobami wykazującymi objawy grypopodobne np. podwyższona temperatura ciała, osłabienie, kaszel, katar, ból gardła. W przypadku wystąpienia takich objawów lepiej pozostać w domu. Podczas kaszlu i kichania trzeba zasłaniać usta i nos chusteczką oraz unikać dotykania oczu, nosa i ust. W okresie zachorowań zachować trzeba też szczególną higienę osobistą – myć często ręce wodą z mydłem.
Wszelkie wypadki zachorowań należy niezwłocznie zgłosić do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej oraz ograniczyć kontakty chorego z innymi osobami. Jedynie lekarz może podjąć decyzję, czy chory może być leczony w warunkach domowych lub hospitalizowany. Jeżeli lekarz podejmie decyzję o hospitalizacji, to wówczas kieruje chorego do najbliższego szpitala posiadającego oddział zakaźny.
Dla mieszkańców naszego powiatu najbliższe szpitale z oddziałami zakaźnymi znajdują się w Elblągu i Giżycku. Transport chorych nie powinien w żadnym wypadku odbywać się środkami transportu zbiorowego ale takimi, które muszą podlegać właściwym zabiegom sanitarno-higienicznym. Tyle ogólnych wytycznych ministerstwa zdrowia.
Myślę, że logiczną decyzją dla wszystkich jest unikanie wyjazdów w rejony zagrożone chorobą. Jak poinformowały mnie moje rozmówczynie: Jaworska i Bittel, na wypadek epidemii zostały opracowane i zatwierdzone odpowiednie procedury. W razie zachorowań lekarze mają obowiązek natychmiast poinformować Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną, która z kolei natychmiast o zdarzeniu powiadamia Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego oraz starostę. W razie szybkiego rozszerzenia się choroby zostaną wszczęte przewidziane prawem procedury: starosta powoła powiatowy zespół zadania kryzysowego, w skład którego oprócz niego wejdą powiatowy inspektor sanitarny, powiatowy lekarz weterynarii, dyrektor szpitala powiatowego, komendant powiatowy policji, komendant powiatowy straży pożarnej oraz inni odpowiedzialni za poszczególne dziedziny gospodarki. Zespół w tym składzie będzie mógł podjąć wszystkie ważne decyzje.
Mam nadzieję, że do takiej sytuacji nie dojdzie, gdyż, jak większość czytelników Kuriera, również jestem optymistą. Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna od września przesyła informacje do szkół wszystkich szczebli, organizowane są pogadanki z dziećmi, młodzieżą oraz kadrą pedagogiczną.
Skontaktowałem się telefonicznie z zastępcą dyrektora szpitala w Iławie d/s lecznictwa – Stanisławem Gralem. Dyrektor oświadczył, że szpital wykona wszystkie zalecenia, jakie w razie epidemii otrzyma od starostwa, któremu podlega i na którym to właśnie ciąży obowiązek wprowadzenia odpowiednich procedur. Zapytałem pana doktora, czy warto się szczepić przeciwko zwykłej grypie, gdyż jak podały centralne media na grypę szczepi się tylko 5% naszego społeczeństwa i – co bardzo ciekawe – tylko 6% pracowników służby zdrowia. Dyrektor Gral stwierdził na to, że warto się szczepić. Szczególnie ważne jest, by poddała się szczepieniu młodzież oraz ludzie narażeni w swojej pracy na częste kontakty z innymi. Zapytałem jeszcze dyrektora, czy zaszczepił się przeciwko zwykłej grypie – odpowiedział mi, że jako świadomy zagrożeń lekarz już to zrobił.
Podsumowując mój artykuł pragnę stwierdzić, że powiat iławski jest przygotowany do odparcia ataku świńskiej grypy. Ustalono procedury w razie zagrożenia. Wszystkie apteki w naszym regionie posiadają szczepionki przeciwko zwykłej grypie sezonowej oraz masę innych preparatów przeciwgrypowych. Chcę dać sygnał naszym szanownym czytelnikom, że warto wziąć przykład z pierwszego lekarza naszego powiatu Stanisława Grala i tak jak on zaszczepić się przeciwko grypie. Ja osobiście nie czekałem i już się zaszczepiłem w moim ośrodku zdrowia w Suszu. Zachęcam wszystkich do tego zabiegu – koszt to w sumie niewielki ale spodziewane efekty mogą być znaczne.
Warto też przestrzegać zaleceń, które wydało ministerstwo zdrowia. Szkoda tylko, że w naszym kraju nie ma i chyba szybko nie będzie szczepionki przeciwko grypie A/H1N1. Za to karygodne zaniedbanie ponosi odpowiedzialność kiepsko działające ministerstwo zdrowia, a nie nasze władze regionalne. Kończąc mój felieton, jeszcze raz przypominam, że najważniejsza jest profilaktyka, znacznie tańsza i bezpieczniejsza od samego leczenia.
Ostatnio oglądając telewizję usłyszałem, jak profesor medycyny stwierdziła, że grypa A/H1N1 jest mniej groźna od zwykłej grypy sezonowej. Zdumiało mnie to, choć może to i prawda, ale nie chciałbym tego sprawdzać na sobie.
KAZIMIERZ KOWALSKI