Po tym jak 41-letnia Edyta J. odłączyła w domowym komputerze Internet, jej syn, 20-letni Gracjan zagroził, że się potnie. Kobieta wezwała policję. Chłopak nie skorzystał z porady psychologa. Obiecał, że już nic sobie nie zrobi.
Gracjan J. jest synem zaginionego pod koniec ubiegłego roku Ryszarda J., którego niedawno znalezionego martwego przy torowisku w okolicy Ostrowitego w gminie Biskupiec.
– Na policję zadzwoniła matka Gracjana, która powiedziała, że jej syn grozi samookaleczeniem – mówi Sławomir Nojman, oficer prasowy iławskiej policji. – Policjanci zastali w mieszkaniu 20-latka i jego matkę. Chłopak siedział w fotelu, a obok niego na stoliku leżał nóż.
Chłopak nie skorzystał z proponowanej przez policję rozmowy z psychologiem. Odmówił też wezwania lekarza.
– Matka miała porozumieć się z lekarzem rodzinnym – dodaje Nojman.
Gracjan i jego rodzeństwo prowadzą internetowe blogi (pamiętniki). Kilka dni temu jego starsza z sióstr na blogu umieściła swoje zdjęcie, gdy dla żartów z nożem w ręku atakuje swojego chłopaka.
Gracjan J. jest znany policji. Już trzy razy toczyły się wobec niego postępowania karne o pobicie, bójki i uszkodzenia ciała.
JOANNA MAJEWSKA