Drwęca Nowe Miasto, mimo że zajęła dopiero 6. miejsce w IV lidze, jednak „awansowała” szczebel wyżej, bo w III lidze zajmie miejsce drużyny z Tolkmicka, której nie stać na grę na tym poziomie piłkarskim. Tymczasem Jeziorak czeka na decyzję w sprawie przyznania licencji na grę w okręgówce.
Od lat w piłce nożnej najmniej istotne jest, które drużyny zajmują w ligach miejsca dające awans, a które spadek. Już po zakończeniu sezonu w wielu przypadkach decydują o tym czynniki pozasportowe.
O tym, że pieniądze grają kluczową rolę, wiedzą dziś doskonale kibice z Nowego Miasta. Tamtejsza Drwęca, która w zakończonym niedawno sezonie zajęła 6. miejsce w IV lidze, awansowała do... III ligi. Awans zaś przysługiwał tylko dwóm pierwszym drużynom. Jak to możliwe?
Otóż Drwęca połączyła się z III-ligowym Barkasem Tolkmicko (8. drużyna minionego sezonu), który ma poważne problemy finansowe i nie stać go na grę w III lidze. W efekcie Drwęca, która pieniądze ma, zajmie miejsce Barkasu, a ten zagra w okręgówce, gdzie w przyszłym sezonie miały grać jego rezerwy (awansowały z A-klasy).
Przypomnijmy, że w IV lidze pozostanie w przyszłym sezonie podiławski GKS Wikielec, który w tabeli zajął wysokie 3. miejsce.
Wcześniej w równie kuriozalny co Drwęca sposób utrzymał się w I lidze Stomil Olsztyn. Drużyna ze stolicy województwa pod względem sportowym nie zasłużyła na utrzymanie (zajęła miejsce spadkowe), ale dzięki temu, że inny pierwszoligowiec – Kolejarz Stróże – nie dostał licencji, Stomil się utrzymał.
Pod względem sportowym pewni utrzymania w okręgówce są za to piłkarze grającego w okręgówce Jezioraka Iława (drużyna zajęła bezpieczne 10. miejsce w lidze). Jednak tu problemem jest z kolei licencja. Czy iławska drużyna dalej będzie występować na boiskach V ligi? Niekoniecznie, a to ze względu na problemy finansowe, które są w Jezioraku od wielu lat.
W dniu ukazania się tego wydania Kuriera piłkarscy działacze z Olsztyna będą obradować nad przyznaniem ekipie z Iławy licencji. Jeziorak złożył dokumenty w ubiegłym tygodniu, ale od razu został wezwany do ich uzupełnienia.
Jak poinformował nas Marek Łukiewski, dyrektor Warmińsko-Mazurskiego Związku Piłki Nożnej w Olsztynie, Jeziorak jest obecnie jedyną drużyną na Warmii i Mazurach, która ze względu na problemy finansowe może nie dostać licencji. Jeżeli 2 lipca faktycznie zapadnie taka decyzja, klub z Iławy będzie miał 10 dni na odwołanie. Jeśli po raz kolejny nie spełni warunków, straci miejsce w okręgówce.
Do tematu wrócimy. (kk)
Komentarz: Radosław Safianowski
Deutsche Bahn und Bundesliga
Piłkarze zakończyli sezon, ale w ligowych tabelach nie znajdziecie wskazania drużyn, które awansowały, a które spadły.
No bo „wicie rozumicie” – teraz wszystko załatwia się nie na boisku, ale przy zielonym stoliku: jeden prezes klubu dorwie sponsora z nie do końca sportowymi ambicjami i za jego pieniądze kupuje awans, drugi zaś prezes z braku klubowej kasy umizguje się PZPN-owskiej biurokracji, łamzając o koncesję na kolejny sezon.
To tak jak z naszymi pociągami. Idziesz na dworzec i do końca nie wiesz, czy do celu pojedziesz za 20 zł pociągiem spółki X, za 40 zł spółki Y (czas dojazdu ten sam), czy też w ogóle nie pojedziesz, bo połączenie zawiesili.
Czy naprawdę ratunkiem na polskie „państwa w państwie” jest likwidacja po kolei każdego szamba albo sprzedaż Niemcom?! W Iławie przykład ciepłownictwa pokazał, że ta druga opcja się sprawdza. Tylko że w efekcie dojeni jesteśmy my – Polacy. Ale jest za to ciepło, bezproblemowo i... jakby uczciwiej.