Ktoś, podszywając się pod policję, a nawet używając jej loga oraz wizerunku komendanta głównego, próbuje wyłudzać pieniądze od przypadkowych internautów. Złośliwe programy blokują komputery i nawet każą płacić (!) grzywnę.
Informację o próbie wyłudzenia pieniędzy „na policję” otrzymaliśmy w czwartek (15 listopada) od czytelnika z Iławy.
Mężczyzna poinformował nas, że w trakcie przeglądania erotycznych stron internetowych jego komputer został zablokowany przez policję. Pojawił się komunikat:
„POLSKA POLICJA
CYBERPRZESTĘPCZOŚĆ DEPARTAMENT”
plus logo policji z... Sępólna Krajeńskiego, zdjęcie komendanta głównego policji
Marka Działoszyńskiego, polska flaga oraz informacja, że komputer został zablokowany.
Mało tego! Ekran ostrzega, że dźwięk i obraz z kamery internetowej są rejestrowane i zostaną wykorzystane jako materiał dowodowy. I rzeczywiście: w małym okienku widzimy podgląd z kamery komputera! (jeśli ją posiada).
Całość przygotowana jest bardzo profesjonalnie, wyświetlony jest też unikalny adres IP, który identyfikuje każdy komputer w internecie oraz lokalizacja komputera z dokładnością do miasta, w którym się znajduje! Komunikat wzbogacony jest o listę przestępstw najczęściej popełnianych w internecie (np. oglądanie pornografii, ale nie tylko) oraz posiada formularz służący do zapłacenia policji 300 zł grzywny w celu odblokowania komputera.
Policjanci z Iławy 15 listopada odebrali dwa podobne zgłoszenia, ale obecnie nie jest w tej sprawie prowadzone żadne postępowanie. Dlaczego?
– Żadna z osób, która informowała iławską policję o zainfekowanym komputerze, nie zdecydowała się złożyć zawiadomienia o przestępstwie ściganym na wniosek pokrzywdzonego – odpowiada Sławomir Nojman, oficer prasowy iławskiej policji.
Iławska policja tego typu zgłoszenia traktuje jedynie jako „utrudnianie dostępu do danych informatycznych”, co nie jest ścigane z urzędu.
Czy jednak na podszywanie się pod polską policję, używanie jej znaku i wizerunku komendanta głównego nie ma innych paragrafów? Postaramy się to ustalić w Komendzie Głównej Policji w Warszawie – tym bardziej, że sprawa wyłudzeń znana jest także w innych zakątkach kraju. Do sprawy zatem wrócimy.
Do momentu oddania Kuriera do druku otrzymaliśmy informacje o kolejnych zdarzeniach – tym razem od mieszkańców Susza.
Informatycy radzą, by w przypadku blokady zgłosić się do fachowca od komputerów lub spróbować samodzielnie naprawić system przy pomocy programu antywirusowego lub funkcji przywracania systemu w trybie awaryjnym.
KRYSTIAN KNOBELZDORF
Zdjęcie komunikatu, jaki pojawia się na ekranach
zablokowanych komputerów