Zakaz wjazdu cywilnych samochodów pod oddział ratunkowy iławskiego szpitala to zmora pacjentów. Interwencje radnej nie przyniosły skutku, bo przepisy. Przypominamy zatem przyjazne dla pacjentów zdanie na ten temat, autorstwa poprzedniej dyrektorki szpitala – jeśli mamy ważny powód, na chwile wjechać można.
Legalnie zaparkować można kilkadziesiąt metrów od wejścia do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Iławie. Ta zasada dotyczy także niepełnosprawnych. Co więc ma robić matka w sytuacji, gdy przywozi na pogotowie nieprzytomne dziecko ważące np. 30 kg?
Ten właśnie problem na sesji w ratuszu poruszyła radna Anna Zakrzewska.
– Jest zakaz wjazdu pod Szpitalny Oddział Ratunkowy. interwencje w tej sprawie u dyrekcji szpitala nie przyniosły skutku – mówiła. – Pacjenci muszą stawiać auta albo na parkingu pod starostwem po drugiej stronie ulicy Andersa, albo na tyłach szpitala. Dla osób starszych i niepełnosprawnych to problem, bo mają do przejścia całkiem spory kawałek. Czy można wystąpić z wnioskiem do szpitala, by samochody mogły tam podjeżdżać, by zostawić pacjenta?
ZGODNIE Z PRZEPISAMI
Wiceburmistrz Mariola Zdrojewska kontaktowała się z dyrekcją szpitala. Otrzymała odpowiedź, że ze względu na przepisy podjazd innych samochodów niż karetek jest w tym miejscu niemożliwy.
– Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 15.03.2007 r. w sprawie Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w § 3, ust. 1 i 4 wyraźnie wskazuje, że trasa wjazdu pojazdów specjalistycznych musi być niezależna od innych dojazdów i przeznaczona wyłącznie dla oddziału – informuje Żaneta Jończak, rzecznik iławskiego szpitala. W związku z powyższym nie dopuszcza się możliwości korzystania z tego wjazdu przez inne niż wskazane w rozporządzeniu pojazdy.
Wskazany przez Jończak przepis brzmi: „§ 3, ust. 1. Oddział lokalizuje się na poziomie wejścia dla pieszych i wjazdu specjalistycznych środków transportu z osobnym wejściem dla pieszych oddzielonym od trasy wjazdu specjalistycznych środków transportu sanitarnego; ust. 4. Wejście i dojazd do oddziału organizuje się niezależnie od innych wejść i dojazdów do szpitala, przystosowując je również do potrzeb osób niepełnosprawnych”.
Z przepisu tego nie wynika wprost zakaz wjazdu dla innych pojazdów. Mowa tu jedynie o obowiązku zapewnienia niezależnego dojazdu dla pojazdów specjalistycznych czyli mówiąc potocznie – karetek.
Zapytaliśmy Magdalenę Mil, rzecznika prasowego oddziału wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia, czy wprowadzenie na tej podstawie zakazu wjazdu dla cywilnych pojazdów, którymi dowożone są osoby w stanie nagłego pogorszenia zdrowia lub zagrożenia życia, nie jest nadinterpretacją przepisów prawa. Poprosiliśmy o komentarz oraz ewentualną sugestię co do rozwiązania tego problemu.
Oto odpowiedź, którą ze względu na niejasność publikujemy w całości: „Kwestie związane z uregulowaniami prawnymi zawartymi w Rozporządzeniach Ministra Zdrowia, a także ich zmianą, leżą w zakresie Ministerstwa, a nie NFZ. Z tego zapisu Rozporządzenia wynika jednak jasno, że dla pieszych musi być odrębne wejście, ponieważ wejście dla załogi karetki z pacjentem jest miejscem uprzywilejowanym i bezwzględnie powinno być wolne po to, by nie stanowiło poważnego zagrożenia dla pracy zespołów Ratownictwa Medycznego i załogi SOR-u. Pacjenci przyjeżdżający do SOR-u pojazdem prywatnym powinni skorzystać z wejścia dla nich przeznaczonego.”
DOBRA RADA, BO LUDZKA
Zdezorientowanym pacjentom na ratunek pozostaje nam zacytować poprzednią dyrektor szpitala Elżbietę Gelert, która miała na ten temat klarowne i przyjazne dla pacjentów zdanie. Opublikowaliśmy je w czerwcu 2009 roku, ale nadal zachęcamy do korzystania z tego rozwiązania.
– Gdy na Szpitalny Oddział Ratunkowy przywieziemy na przykład osobę z zawałem czy dziecko ugryzione przez groźnego owada, możemy wjechać pod Izbę Przyjęć, SOR, a nawet pod wiatę, gdzie zwykle stoją karetki pogotowia – poinformowała dyrektor Gelert. – Po przekazaniu pacjenta lekarzom należy jednak od razu przestawić auto na parking.
NATALIA ŻURALSKA
Proponujemy pacjentom, którzy nagle muszą trafić
na Szpitalny Oddział Ratunkowy w Iławie (pierwsze drzwi
na lewo od wiaty dla karetek), by chwilowo
– na czas przekazania ciężko chorego służbom medycznym
– parkowali choćby w tym miejscu, gdzie na zdjęciu stoi
czarna honda. Jeśli kogoś spotkają za to represje,
prosimy o kontakt z redakcją „Kuriera”