Do iławskiej prokuratury wpłynęło zawiadomienie o defraudacji ponad 350 tysięcy złotych w Spółdzielni Usług Rolniczych i Handlowych w Lubawie.
Kazimierz Urbański, prezes spółdzielni mającej siedzibę przy ul. Kupnera w Lubawie, nie chce zdradzać szczegółów sprawy.
– Postępowanie prowadzą organy ścigania i nie chcę się teraz na ten temat wypowiadać – mówi.
Jednak prokurator Jan Wierzbicki potwierdził nam, że trwa posterowanie w tej sprawie.
– Postępowanie prowadzone jest „w sprawie” i jeszcze nie postawiono nikomu zarzutów – informuje Wierzbicki.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że za defraudację ponad 350 tys. zł z kasy spółdzielni odpowiedzialna jest pracownica księgowości. Padają konkretne personalia (znane redakcji). Mimo kilku prób nie udało nam się do owej kobiety dodzwonić. Redakcja „Kuriera” pozostaje otwarta na kontakt.
Lubawska spółdzielnia zarabia m.in. na handlu paliwami oraz innymi towarami dla rolnictwa, a także na dzierżawie lokalu dla powiatowej siedziby Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Do tematu wrócimy.
JUSTYNA JASKÓLSKA