– Iława to jest duże miasto, latem pełne turystów. Z pewnością więc szpital jest tu potrzebny. Sprawnie działający szpital, oczywiście– powiedział wojewoda Marian Podziewski na konferencji prasowej zorganizowanej przez wójta gminy Iława.
Wojewoda wyraził zaniepokojenie sytuacją w iławskim szpitalu.
– Nie ma takiej możliwości, by nie udzielono potrzebującym pomocy na miejscu w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym.
Jeśli będzie tego wymagał stan chorego, karetka pogotowia przewiezie go do jednego z okolicznych szpitali – zapewnił Marian Podziewski. – Trudno ocenić, kto jest winien. Jednak myślę, że ci lekarze, którzy wiedzą co to etyka lekarska, wrócą do pracy. Dziwię, się tylko, że lekarze kierowali się swoją ambicją.
Wojewoda zaprzeczył pogłoskom o zamknięciu oddziału położniczo-ginekologicznego.
– Myślę, że temu szpitalowi potrzebna jest duża restrukturyzacja – przekonuje. – I teraz jest ku temu najlepsza okazja.
Na pytanie o ewentualną prywatyzację szpitala, wojewoda stwierdził, że to nie jest złe wyjście, bo sprawdziło się w wielu polskich szpitalach. Nic mu jednak nie wiadomo na temat prywatyzacji szpitala w Iławie.
Poprosiliśmy też wojewodę o skomentowanie zarobków iławskich lekarzy. Jak bowiem w zeszłym tygodniu podał dziennik „Rzeczpospolita”, cześć lekarzy dostawała za prace w placówce bardzo duże pieniądze – do 20 tys. zł brutto miesięcznie.
– Rzeczywiście widać znaczne różnice w zarobkach, od 20 do 3 tysięcy – powiedział Podziewski. – Te zarobki są naprawdę spore, ale chyba najbardziej razi ta rozpiętość.
JUSTYNA JASKÓLSKA
Wójt gminy Iława Krzysztof Harmaciński zorganizował konferencję prasową z wojewodą Marianem Podziewskim
(z prawej), który gościł u nas przy okazji regat żeglarzy niepełnosprawnych na Jezioraku