Taksówkarze i radni alarmują: całkowite zamknięcie remontowanej ulicy Niepodległości w centrum Iławy psuje szyki kierowcom i przedsiębiorcom. W ramach rekompensaty pojawił się postulat umorzeń podatkowych.
Na sesji rady w miejskim ratuszu radny Marcin Woźniak zwrócił uwagę na niedogodny dojazd do postoju taksówek koło banku PKO BP i pawilonu PSS. O tej sprawie zaalarmowali „Kuriera” również sami taksówkarze. Skarżą się, że budowlańcy tamują im drogę krawężnikami.
– Umyślnie nam podłożyli przeszkodę, byśmy tamtędy nie przejeżdżali – mówi jeden z taksówkarzy. – A ja pytam, którędy mam wyjechać? Naprzeciw wyjazdu z postoju stoi znak zakazu wjazdu. A innej drogi nie ma. Znak powinien być zakryty.
Wtórują mu koledzy z postoju, podkreślając, że obie strony ulicy Niepodległości są nieprzejezdne. Pytają retorycznie – czy mają wjeżdżać w bulwar Jana Pawła II nad Małym Jeziorakiem? Taksówkarze widzą wyjście w pozostawieniu choć jednego pasa ruchu na Niepodległości.
Utrudniony jest również dostęp do lokali rzemieślników na tej ulicy, przez co ponoszą oni straty. Wnoszą więc do burmistrza poprzez radnego Woźniaka o obniżenie lub zniesienie lokalnych podatków na okres przebudowy ulicy Niepodległości.
PROSZĄ O ZROZUMIENIE
Co do umorzeń, wiceburmistrz Stanisław Kieruzel poinformował o możliwości składania podań w tej sprawie, które potem będą rozpatrywane przez władze miasta.
– Głównym wykonawcą robót jest SKANSKA – mówił dalej Kieruzel. – Jesteśmy w stałym kontakcie z kierownikiem budowy. Dokument zakładający organizację ruchu podczas robót ma zapewniać dojazd do każdego sklepu, a także wolny przejazd dla taksówkarzy. Jeśli te zapewnienia nie są spełniane, oczywiście można zgłaszać do nas wszelkie uchybienia. Kierownik budowy stara się, by dostęp wszędzie był utrzymany. Oczywiście tam, gdzie jest to bezpieczne dla użytkowników drogi.
Radny Henryk Witkowski dopytywał o termin otwarcia przejazdu ulicą Niepodległości. Sugerował też umożliwienie autom dwukierunkowy ruch na ulicy Obrońców Westerplatte (tzw. osiedle Jagiellońskie). Jednak tam ruch jest niemożliwy, gdyż, jak twierdzą inni radni, ulica jest za wąska.
Projekt organizacji ruchu w mieście został zatwierdzony przez policję i Powiatowy Zarząd Dróg. To kosztowne zadanie – około 60 tys. zł poszło na same znaki drogowe informujące o objazdach, więc nie ma mowy o nieprzemyślanych decyzjach.
– Niedogodności są udręką dla mieszkańców – mówi Kieruzel. – Wykonawca zobowiązał się ukończyć wszelkie prace w czerwcu przyszłego roku, ale zakłada ukończenie robót w listopadzie roku bieżącego, a na wiosnę planuje prace wykończeniowe. Apeluję więc o zrozumienie.
ZIELEŃ – KROPKĄ NAD „I”
Jan Kamiński zwrócił uwagę, by władze zadbały
o zadrzewienie ulicy Niepodległości, która została pozbawiona zieleni.
Wiceburmistrz zapewnił, że nowa drzewa zostaną posadzone (pisaliśmy zresztą już o tym w Kurierze!), z tym że lipy zostaną zastąpione niższymi klonami kulistymi, zdaniem Kieruzela ładniejszymi. Podobne rosną na ulicy Sobieskiego na wysokości „budowlanki”.
JUSTYNA JASKÓLSKA