Likwidacja Straży Miejskiej i miejskiego ośrodka promocji, wymiana sekretarza miasta, przyłączenie do Iławy Nowej Wsi oraz przejęcie gruntów od „ziemniaczanki”, to główne zamierzenia nowego burmistrza Iławy Jarosława Maśkiewicza. Ale o swoich planach burmistrz poinformował radnych przy drzwiach... zamkniętych!
Dziwna jest w tej kadencji Rada Miejska w Iławie. Radni najpierw zacnym gestem oddają diety na paczki choinkowe dla najbiedniejszych dzieci, potem zaś utajniają niektóre związane z miastem sprawy, a także mają kłopoty z wysiedzeniem do końca obrad. Dosłownie ogień i woda. Dosłownie jak na szlacheckim sejmiku.
Na ostatniej sesji iławskiej rady miały miejsce trzy zdarzenia, którym poświęcimy więcej uwagi. Dwa z nich uznaliśmy za negatywne, jedno za bardzo pozytywne.
MINUS
Przykład: bliźniacza Rada Powiatu Iławskiego w swojej uchwale o wynagrodzeniach radnych wprowadziła zapis, że przewodniczący rady może zarządzić pomniejszenie diety, jeżeli radny był obecny tylko na części posiedzenia. W samorządzie miasta Iławy takiego przepisu nie ma, a może właśnie warto byłoby go wprowadzić i egzekwować.
Na sesji uroczyście zaprzysiężono nowego radnego Andrzeja Kozielskiego, który wszedł do Rady w miejsce Benedykta Dutki – ten zostając wiceburmistrzem Iławy musiał złożyć mandat. Jednak już po pierwszej przerwie radnego Kozielskiego w ławach rady nie było. Z powodu tak szybkiego opuszczenia obrad nie zdążyliśmy zrobić zdjęcia nowemu radnemu. Udało nam się jedynie sfotografować jego autograf na liście obecności na sesji, która jest jednocześnie listą wypłat diet za udział w obradach. Radny Kozielski wziął dietę, choć szybko opuścił ratusz.
W związku z tym nasunęło nam się pytanie: czy nie można wprowadzić podobnych reguł, jak w radzie powiatu, by radny uczestniczący w części sesji otrzymywał tylko część diety?
– Zastanowimy się nad tym, bo to rzeczywiście jest pomysł – mówi Edward Bojko, przewodniczący Rady Miejskiej w Iławie. – Żeby zapobiec takim sytuacjom, przygotowałem plan pracy rady na cały rok, by każdy mógł z wcześniej zaplanować swoje zajęcia. Sesje odbywać się będą w każdy trzeci czwartek miesiąca.
Radny Kozielski za pośrednictwem przewodniczącego przeprosił radnych za opuszczenie obrad. Powodem były obowiązki zawodowe, których termin ustalony był wcześniej niż termin sesji.
Na następnej sesji zaprzysiężony zostanie kolejny radny z ławki rezerwowych. Oto bowiem zrzekł się mandatu Andrzej Gralak z SLD, gdyż wykonywanie mandatu radnego koliduje z jego pracą na stanowisku zastępcy dyrektora prowadzonej przez miasto Szkoły Podstawowej nr 2 w Iławie. To już trzecie zrzeczenie się mandatu w iławskiej radzie.
Andrzeja Gralaka zastąpi w radzie Ryszard Zakrzewski (kolejny lekarz, tym razem dermatolog), który od poprzednika zdobył w wyborach tylko 11 głosów mniej.
MINUS
Po formalnym zakończeniu sesji przewodniczący Bojko poprosił radnych o pozostanie, ponieważ chciano wyjaśnić konieczność zwołania kolejnej sesji jeszcze w tym roku (30 grudnia). Na spotkaniu próbował zostać reporter Nowego Kuriera, który jednak został przez przewodniczącego Bojko wyproszony, ponieważ „spotkanie to traktujemy jako zamknięte”.
Było to ominięcie przez radę zapisów ustawy samorządowej, która mówi o jawności działania organów gminy. Owe strzeżenie publicznych „tajemnic” wystawiło tylko władze miasta na śmieszność – ustalenie bowiem, o czym rozmawiano, nie było dla Kuriera żadnym problemem.
Czego się zatem dowiedzieliśmy: będzie zmiana na stanowisku sekretarza miasta. Krystynę Milczarek burmistrz chce zastąpić Andrzejem Dzieniszewskim, dziś urzędnikiem magistratu w Lubawie.
Od nowego roku burmistrz zlikwiduje ośrodek promocji miasta, który był oddzielnym miejskim zakładem budżetowym. W jego miejsce ma pojawić się w ratuszu Wydział Integracji Europejskiej. Zmiana organizacyjna oznacza zmianę kadr, bowiem szefem nowego wydziału ma być nie Rafał Wisiński, dotychczasowy kierownik ośrodka, ale zupełnie nowa osoba, najprawdopodobniej Włodzimierz Ptasznik – i to on dobierać sobie będzie personel wydziału.
Burmistrz Jarosław Maśkiewicz zastanawia się też nad likwidacją Straży Miejskiej, bo jej utrzymanie jest – jego zdaniem – bardzo drogie.
Za zamkniętymi drzwiami rozmawiano także o przejęciu 65 hektarów atrakcyjnych gruntów od „ziemniaczanki”. Dziś tereny te zajmują poletka filtracyjne do awaryjnego zrzutu ścieków przez zakład, ale w planie zagospodarowania przestrzennego miasta są to piękne tereny pod budownictwo mieszkaniowe i przemysłowe.
Dyskutowano też o włączeniu do miasta podiławskiej Nowej Wsi. Jak mówił burmistrz Jarosław Maśkiewicz, oporów w tej materii mieszkańców nie ma.
Zastanawia nas tylko jedna rzecz: dlaczego o tych wszystkich ważnych sprawach rozmawiano przy drzwiach zamkniętych?
O wyjaśnienie poprosiliśmy przewodniczącego rady miejskiej, Edwarda Bojko: – W założeniach miała to być luźna dyskusja nad tym, czy zdążymy przygotować się do następnej sesji w tak krótkim czasie.
PLUS
Pod koniec sesji przewodniczący Edward Bojko odczytał apel najmłodszego radnego Marcina Woźniaka: – Zbliżają się święta Bożego Narodzenia. Dla większości z nas jest to okres szczególny. Kojarzy się z ciepłą, rodzinną atmosferą, prezentami pod choinką. Jednak nie wszyscy mogą się cieszyć z tych uroczystych dni. Dlatego zwracam się z apelem do radnych Rady Miejskiej w Iławie o przekazanie diet z sesji rady, która odbędzie się 19 grudnia. Pozwoli to na przygotowanie paczek świątecznych dla dzieci najbardziej potrzebujących z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, które dawno już zapomniały, kto to jest Święty Mikołaj i co to są prezenty pod choinką. Jestem przekonany, że tym gestem sprawimy niespodziankę najbardziej potrzebującym maluchom.
Na koniec radny Marcin Woźniak zwrócił się do radnych: – Chciałbym, żeby taka akcja miała miejsce przynajmniej raz do roku. Dzięki naszym dietom paczki dostanie 70 dzieci. Myślę, że to będzie dobry gest, świadczący o naszych otwartych sercach na problemy mieszkańców Iławy.
RADOSŁAW SAFIANOWSKI