Dzielnicowy zastał śpiącego mężczyznę w zaparkowanym peugeocie partner na warszawskich numerach. Zdezelowany pojazd od 3 lat blokuje miejsce parkingowe, a od pół roku służy jako nocleg bezdomnym.
Pracownik ochrony iławskiego Kauflandu zgłosił włamanie do zaparkowanego samochodu. Potencjalny włamywacz... spał na tylnym siedzeniu. Okazało się, że zniszczony pojazd od dawna służy za lokum dwóm mężczyznom bez stałego adresu zamieszkania.
Mimo podjętych działań ze strony właściciela sklepu, nie znaleziono podstaw prawnych, żeby auto odholować, bo dotąd nie zagrażało ono bezpieczeństwu.
– Pojazd był otwarty i korzystali z niego bezdomni, jednak to nie jest żadne przestępstwo ani wykroczenie – informuje Lidia Śliwińska z policji. – Będziemy ustalać właściciela i w jakiś sposób wpływać na niego, żeby zabrał samochód.
Obecny na miejscu dzielnicowy Tomasz Grysz nakazał dzikiemu lokatorowi opuścić pojazd i pouczył o konsekwencjach, a także poinformował o możliwościach zamieszkania w domu dla osób bezdomnych.
Wrak służący za nocleg dla bezdomnych jest sporym kłopotem dla właściciela terenu, który obawia się, że może dojść do nieszczęścia, gdy dzicy lokatorzy choćby zaprószą w nim ogień.
MARIUSZ BRZOZOWSKI
Dzielnicowy przyjechał na wezwanie
pracownika ochrony Kauflandu, który zauważył
mężczyznę śpiącego w porzuconym aucie
Pojazd był otwarty i korzystali z niego bezdomni,
jednak to nie jest żadne przestępstwo ani wykroczenie