Zdaniem jednej z mieszkanek bloku na osiedlu Podleśnym w Iławie, tuż po trzęsieniu ziemi w 2004 roku, którego epicentrum znajdowało się w Kaliningradzie, blok „siadł” i pojawiły się pęknięcia w podłodze i ścianach. – Czy to nie zagraża konstrukcji budynku? – zastanawia się zaniepokojona kobieta.
Iławianka doskonale pamięta, jak we wrześniu 2004 r. poczuła delikatne wstrząsy. Wówczas na szczęście wiedziała, że bezpośredniego niebezpieczeństwa nie ma, bo epicentrum trzęsienia ziemi znajduje się niemal dwieście kilometrów od Iławy – w Kaliningradzie. Wkrótce potem mieszkanka zauważyła, że wstrząsy pozostawiły po sobie uskoki w podłodze klatki schodowej jej bloku.
– W mieszkaniu takich pęknięć nie było, ale wyraźne rysy pojawiły się w posadzce na parterze klatki schodowej – twierdzi mieszkanka. – Wówczas nie pomyślałam, by ten fakt zgłosić, ale teraz zastanawia mnie, czy ktoś nie powinien skontrolować, czy blok jest bezpieczny.
Administrator budynku, Iławskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego, nie odnotował zgłoszeń od mieszkańców, wobec czego nie posiada dokumentacji ze skutków trzęsienia ziemi sprzed 6 lat.
– Budynki będące w naszym zarządzie są standardowo, przepisowo zabezpieczone przed skutkami ewentualnych wstrząsów – informuje Anna Chudzikowska, kierownik działu technicznego ITBS. – Nie zastosowano żadnych dodatkowych zabezpieczeń z tego tytułu. Z uwagi na brak zgłoszeń w tej sprawie, nie były wykonywane ekspertyzy po trzęsieniu.
Jak dowiedzieliśmy się w Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego w Iławie, w jednostce tej również nie zgłoszono uszkodzeń budynków na terenie całego powiatu.
Zdjęcia pęknięć przekazaliśmy do inspektoratu. Do tematu więc wrócimy.
JUSTYNA JASKÓLSKA
Zdaniem mieszkanki, krótko po trzęsieniu ziemi w 2004 roku pojawiły się uskoki w posadzce klatki schodowej jej bloku
na osiedlu Podleśnym
Pęknięcia w ścianach bloku również są, ale tu już kobieta
nie ma pewności, czy pojawiły się po wstrząsach