Do redakcji zgłosili się czytelnicy-kierowcy, którzy mają zastrzeżenia do niedawno ukończonego remontu drogi powiatowej Iława-Tynwałd. Chodzi o wysokość barierek energochłonnych, drzewa w skrajni oraz „tajemniczą” łatę. Jednak odbiór drogi odbył się... bez problemu.
Czytelnik, który skontaktował się z redakcją, na wstępie zaznaczył, że cieszy się z oddanego odcinka drogi powiatowej Iława-Tynwałd, bo często z niej korzysta.
– Remont drogi ograniczono jednak tylko do robót bitumicznych. Lepiej byłoby zejść troszkę niżej – mówi mężczyzna. – Jest kilka rzeczy, które mnie zaniepokoiły.
Chodzi o „łatę” na nowej nawierzchni, wysokość barier energochłonnych i wyniesienie przy zjeździe do firmy Uroda (Bi-Es).
Kolejny czytelnik zwrócił natomiast uwagę na pozostawione w skrajni drzewa.
– Teraz pnie drzew wystają niemal na styku z torem jazdy i stanowią ogromne zagrożenie dla kierowców, zwłaszcza po zmroku – alarmuje.
Postanowiliśmy najpierw uważnie przejechać samochodem wskazany przez mieszkańców odcinek, a następnie udać się z listą zastrzeżeń kierowców do Powiatowego Zarządu Dróg w Iławie, który jest zarządcą drogi do Zalewa biegnącej przez Tynwałd.
TAJEMNICZA ŁATA
Szukanie łaty zajęło nam trochę czasu. Najbardziej widoczna jest w słoneczne dni, kiedy asfalt jest suchy. Znajduje się ona na łuku jezdni w pobliżu Woli.
O powody powstania naprawy w nowej jezdni Lech Tatarek, dyrektor PZD w Iławie, zapytał wykonawcę robót (Przedsiębiorstwo Budowy Dróg i Mostów w Świeciu), jednak ten nie potrafił określić jednoznacznie przyczyny.
– Możliwe, że w tym miejscu mogła być zanieczyszczona jezdnia lub za zimna masa – mówi Tatarek. – Kawałek ten został wyfrezowany i w to miejsce została położona nowa masa. Widać, że jest łata, jednak ona w żaden sposób nie wpływa na jakość jazdy.
Kolejnym poruszonym problemem była wysokość barierek energochłonnych, które mają na celu zwiększenie bezpieczeństwa ruchu drogowego – samochód po uderzeniu w nie powinien wrócić na drogę.
Mieszkaniec wyliczył, że są one za wysokie. Powodem ma być lekko wklęsła w przekroju jezdnia.
– Mierzyliśmy je, faktycznie są lekko za wysoko – przyznaje dyrektor ZDP w Iławie. – Na większości długości jest zachowana wysokość, która od krawędzi jezdni wynosi 75 cm, natomiast na środkowym odcinku ma ok. 85 cm. Bariery powinny spełnić swoją rolę, ale postaramy się je trochę obniżyć.
DRZEWA W SKRAJNI
– Problem z drzewami jest taki, że i tak nie pozwolono by nam ich wyciąć, bo są to zdrowe jesiony – mówi dyrektor. – Planujemy postawić znak ostrzegawczy dotyczący drzew w skrajni. Zostanie on zamontowany najprawdopodobniej jeszcze w tym miesiącu. Żeby było bezpiecznie, musielibyśmy jedną stronę drzew wyciąć, odsunąć się ponad metr i poszerzyć jezdnię. A to są już inne, znacznie większe koszty.
Czytelnik zwrócił też uwagę na wyniesienie na wysokości wjazdu do firmy kosmetycznej. Powstało ono w wyniku połączenia nawierzchni nowej ze starszą, która została wykonana podczas przebudowy ul. Dąbrowskiego. Mogłaby ona zostać sfrezowana, jednak objęta jest zachowaniem trwałości projektu na okres 5 lat.
– Wydaje mi się, że 2-3 cm różnicy nie są dużym problemem. Nie stwarza to zagrożenia dla bezpieczeństwa w ruchu – ocenia dyrektor.
Zakres prac obejmował remont nawierzchni bitumicznej: na starą położono warstwę profilującą i ścieralną. Zrobiono 137 zjazdów do posesji, 6 zatok autobusowych i około 800 metrów chodnika. W piątek 12 września odcinek został odebrany... bez zastrzeżeń.
– To absolutnie nie jest fuszerka – kończy Lech Tatarek. – Została wykonana przebudowa drogi polegająca na generalnym remoncie nawierzchni bitumicznej wraz ze zjazdami i zatokami autobusowymi.
Koszt inwestycji wyniósł prawie 2,9 mln złotych.
OLA KROTOWSKA
Droga powiatowa Iława-Tynwałd.
Na połączeniu remontowanego odcinka
ze starym powstało lekkie wzniesienie
Barierki energochłonne zostaną obniżone
do odpowiedniej wysokości
Dokładnie nie są znane powody powstania
na nowej drodze tej łaty
Droga powiatowa Iława-Tynwałd.
Drzewa w skrajni pozostaną na swoim miejscu.
Zostanie postawiony jedynie znak ostrzegawczy
Lech Tatarek,
dyrektor
Zarządu
Dróg
Powiatowych
w Iławie,
zaprzecza,
jakoby
remont
drogi
Iława-Tynwałd
był fuszerką