Od piątku 26 września można legalnie jeździć wyremontowaną trasą z Iławy do Susza. Kierowcy odetchnęli z ulgą, ale i zwrócili naszą uwagę na kilka problemów nowej drogi.

– Wysepki są wysokie i mają ostre kąty – mówi czytelniczka, która w niedzielę rozcięła oponę o krawężnik wysepki. – Ich kształt utrudnia przejazd. Musiałam wzywać pomoc drogową.

Słowa kobiety potwierdza właściciel lubawskiej firmy oferującej pomoc drogową, m.in. na zlecenie firm ubezpieczeniowych. Jak dodaje, na trasie Iława-Susz interweniuje nawet kilka razy dziennie.

– Wysepki spowalniające stanowią duży problem, a zimą będzie jeszcze gorzej – mówi przedsiębiorca. – Powodem są strome skosy przy wjeździe i wyjeździe z nich. Zimą, gdy spadnie śnieg i droga będzie oblodzona, dodatkowo o około 20 cm zmniejszy się odległość zarówno od strony pobocza, jak i krawężnika. Taki sam problem jest na oddanej rok temu trasie Lubawa-Lidzbark.

Kierowcy aby bezpiecznie przejechać przez spowalniacze powinni zwalniać nawet do 50 km/h. Sytuacje poprawiłoby ścięcie krawężników, by najazd na wysepkę był łagodny. Zapytaliśmy zarządcę drogim, czyli Zarząd Dróg Wojewódzkich, czy taki zabieg byłby możliwy. Na odpowiedź czekamy.

Kolejny użytkownik drogi przesłał nam z kolei zdjęcie wody stojącej na skrzyżowaniu Starzykowo-Ząbrowo. Fotografię zrobił na początku września.

– Kałuża tworzy się ona po opadach – mówi kierowca. – Jak widać, najlepszym inspektorem nadzoru jest deszcz.

– Wynika to z niezakończenia jeszcze wszystkich robót związanych z przebudową odwodnienia drogi – mówi Marta Kuprian z wydziału organizacyjno-prawnego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Olsztynie. – Zostanie wykonany wpust deszczowy odprowadzający wodę z jezdni.

Poinformowano nas, że prace miały potrwać do końca września. (ok)