Rok temu wyskoczyła z okna swego mieszkania na pierwszym piętrze. Trzy tygodnie temu wybiła szufladą szybę w oknie, by ludzie zwrócili uwagę na jej psi los. Teraz mało nie zginęła tragicznie. Przetrzymywana przez syna stała w wybitym, kolejny już raz, oknie i wołała o pomoc. Zofia M. z osiedla Podleśnego w Iławie jest pod opieką lekarzy.
Bez gazu, a może prądu i wody pitnej była prawdopodobnie przetrzymywana przez własnego syna od kilku już lat. Choć udało się ją namówić na pobyt w domu pomocy społecznej, to za namową syna, po kilku miesiącach go opuściła.
Prawdopodobnie wysokość dochodów kobiety była powodem „wyciagnięcia” jej przez syna z domu pomocy społecznej.
STAŁA, BY SKOCZYĆ?
Wezwana na miejsce policja zastała Zofię M. stojącą w oknie z kawałkami szyby, którą sama po raz kolejny wybiła.
– Wołała o pomoc – mówi Sławomir Nojman, oficer prasowy iławskiej policji. – Krzyczała, że chce wyjść z mieszkania, a nie ma kluczy. Wezwaliśmy pogotowie i straż pożarną, by ta wyważyła drzwi. Istniało poważne zagrożenie życia kobiety.
Pani Zofia jest obecnie w szpitalu. Pracownicy socjalni z iławskiego MOPS-u deklarują, że zrobią wszystko, by kobieta nie wróciła do domu syna-tyrana.
SYN POSZUKIWANY,
PROKURATOR ZACZYNA DZIAŁAĆ
Od 29 września policja poszukuje wyrodnego syna Zofii M. – Tomasza M., który prawdopodobnie naraził matkę na niebezpieczeństwo.
Choć sprawa starszej kobiety jest znana od kilkunastu miesięcy, to dopiero z początkiem października tego roku policja zgłosiła sprawę do sądu rodzinnego. Ten powiadomił prokuratora, który wszczął postępowanie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Tomasza M. – fizycznego i psychicznego znęcania się nad matką.
Możliwe jest, że wystąpi do elbląskiego sądu o ubezwłasnowolnienie kobiety. Tym samym państwo będzie decydowało o jej losie.
JOANNA MAJEWSKA
Mów głośno!
Jeśli byłeś świadkiem, jak Tomasz M. znęcał się nad swą matką, jeśli wiesz, że była głodzona, jeśli wiesz i widziałeś, że była traktowana gorzej od psa... MÓW! Im więcej informacji uda się zebrać policji, prokuraturze tym szybciej kobieta uwolni się od syna-tyrana i swoje resztę życia spędzi wśród ludzi, którzy ją nakarmią i napoją.
Zofia M. w swoim oknie. Kolejny już raz wybiła szybę.
Stała i błagała o pomoc – uwolnienie z mieszkania.
Syn Tomasz M. wciąż jest poszukiwany przez policję.
Znęcaniem się syna nad matką po ponad roku zajął się
wreszcie sąd rodzinny i prokurator.