Janina Gogolin z Iławy zamówiła w telewizyjnym markecie odkurzacz. Niestety, w paczce znalazła inny sprzęt niż zamawiała. Emerytka poczuła się oszukana. O interwencję poprosiła więc Kurier.
– Gdy zobaczyłam ten odkurzacz w telewizji, uznałam, że bardzo by mi odpowiadał. Wykręciłam więc podany numer telefonu i go zamówiłam – opowiada pani Janina Gogolin, emerytka z Iławy.
Iławianka wybrała odkurzacz bezprzewodowy Shark Cordless Sweeper za 299 zł. Zdziwiła się, gdy po kilku dniach kurier za paczkę zażądał od niej tylko nieco ponad 200 zł. Zdziwienie zamieniło się w złość, kiedy w środku paczki pani Janina znalazła nie zamówionego „Sharka”, ale jakiś tańszy o 100 zł Swivel Sweeper.
– To co, że tańszy, kiedy ja chciałam tamten?! – denerwuje się emerytka. – Tego „Swivela” nawet nie wyciągałam z kartonu, tylko od razu zapakowałam i wysłałam pocztą do sprzedawcy za pobraniem. Do środka włożyłam list, że absolutnie nie o ten sprzęt mi chodziło.
Po kilku dniach paczka wróciła do Iławy. Adresat odmówił jej przyjęcia. Wtedy właśnie Janina Gogolin zwróciła się do naszej redakcji o pomoc.
– Nie przyjmujemy przesyłek za pobraniem – mówi nam Paweł Rydz, dyrektor działu sprzedaży poznańskiej firmy TV Promotion Direct, sprzedawcy odkurzacza. – Do każdego wysłanego zakupu dołączamy ulotkę informującą o prawach klienta. Każdy klient w ciągu 10 dni ma prawo zwrócić sprzęt bez podania przyczyny.
– Ale ta pani nie chce z powrotem pieniędzy, tylko swój wymarzony odkurzacz. Co w takim razie ma zrobić? – pytamy.
– Najlepiej zadzwonić do naszego biura obsługi klienta, podać numer rachunku oraz swoje dane, a jej sprawa zostanie szybko wyjaśniona – radzi dyrektor i podaje właściwy numer, który przekazujemy pani Janinie.
– Powiedzieli, że tych odkurzaczy, co ja chciałam, już nie mają. A ja przecież zamawiałam go zaraz po tej reklamie telewizyjnej! – relacjonuje swoją rozmowę pani Janina. – Kazano mi odesłać ten odkurzacz, ale bez pobrania. Wtedy odbiorą paczkę i odeślą mi pieniądze. Na tych przesyłkach straciłam 30 złotych. I tyle z tego mam.
RADOSŁAW SAFIANOWSKI
Janina Gogolin upatrzyła sobie w tv markecie odkurzacz.
Niestety, teraz telewizyjne sklepy kojarzyć jej się będą
tylko z kłopotami.