Są wstępne plany odnośnie budowy w Iławie jeszcze jednego supermarketu – tym razem przy ulicy Kościuszki. Piszemy też o ostatnio ogłoszonych miejskich przetargach i niektórych ważniejszych sprawach poruszanych na ostatniej sesji przez iławskich radnych.
„REAL” POWRACA
Wiceburmistrz Iławy Benedykt Dutka 15 czerwca spotkał się z przedstawicielem toruńskiej firmy „Real”, pozyskującej ziemie pod inwestycje, w celu omówienia spraw utrzymania porządku na terenie po dawnej „Czapli” nad Jeziorakiem, a także ewentualnych zamierzeń inwestycyjnych firmy w mieście Iława.
Co do cypla po „Czapli”, problemem jest utrzymanie tam porządku. Teren ten, należący dziś do „Reala”, dziś pozostaje niezainwestowany. Przypominamy, że miała tam powstać stacja paliw (mówiło się o sieci Aral-BP), ale po protestach mieszkańców w urzędach cały czas toczy się proces odwoławczy mający stwierdzić, czy pozwolenie na budowę stacji zostało wydane zgodnie z prawem.
Drugim tematem rozmów były zamierzenia inwestycyjne pośrednio „Reala” na terenie po IZNS – od strony ul. Kościuszki. W niektórych kręgach mówi się, że w miejscu dzisiejszego magazynu z materiałami budowlanymi ma powstać supermarket sieci „Intermarche”.
MIEJSKIE PRZETARGI
Unieważniono przetarg na zmianę nawierzchni drogi od ul. 1 Maja do Wodnej w Iławie. Postępowanie zostało unieważnione, bo nie złożono żadnej oferty nie podlegającej wykluczeniu.
Z kolei 27 lipca nastąpi otwarcie ofert na uzbrojenie terenów w celu przygotowania działek do prowadzenia działalności gospodarczej przy ul. Lubawskiej – wykonanie drogi z mieszanek mineralno-bitumicznych w ilości 650 m2. Tego samego dnia komisja przetargowa rozstrzygnie, kto będzie inżynierem projektu przy budowie krytej pływalni w Iławie.
2 sierpnia rozstrzygnie się, kto dostarczy pojemniki do selektywnej zbiorki odpadów (łącznie z opróżnianiem).
CZY ARCHITEKT DORABIA?
Radny Marcin Woźniak poprosił na czwartkowej sesji rady, by burmistrz przedstawił informację, czy architekt miejski Krzysztof Zakrzewski prowadzi działalność gospodarczą związaną branżowo z wykonywanymi obowiązkami w ratuszu.
– Architekt nie prowadzi na terenie naszego miasta takiej działalności – odpowiedział burmistrz Jarosław Maśkiewicz.
– Dostarczę panu odpowiednich informacji na ten temat – tajemniczo zapowiedział radny Woźniak, nie zdradzając jednak konkretów.
Sam architekt nie uczestniczył w sesji, ponieważ aktualnie przebywa na urlopie.
WITACZ W DOŁKU
– Nowy witacz miasta przy wylocie na Susz i Grudziądz jest tak nisko ustawiony, że do połowy znajduje się w zaroślach, a więc nie spełnia swojego zadania – zwrócił uwagę radny Marek Polański.
Jak odpowiedział burmistrz, witacz starano się postawić już poza pasem drogowym, by uniknąć dodatkowych opłat – w efekcie wyszło tak, jak wyszło. Służby ratusza przemyślą jednak, czy nie można postawić witacza na jakimś podeście, by był lepiej widoczny.
Witacze to mówiąc najprościej stojaki reklamujące miasto, ustawione na jego rogatkach. Mają one zachęcić kierowcę do zatrzymania się w mieście na dłużej lub do późniejszego odwiedzenia go w celach turystycznych.
Zanim przed kilkoma miesiącami pojawiły się nowe witacze, przez wiele lat na rogatkach Iławy stały duże, białe żagle z betonu, nasuwające skojarzenia z wodniackim charakterem miasta. Usunięcie tego znaku rozpoznawczego skrytykował radny Zbigniew Rychlik.
– Turyści spoza Iławy pytali mnie, dlaczego pozbyliśmy się tych żagli, skoro były one naszym symbolem – mówił radny. – Teraz nasze witacze są takie, jak we wszystkich innych miastach i do tego schowane w krzakach.
– Wzór nowych witaczy był szeroko konsultowany – odparł Jarosław Maśkiewicz, zaś na stwierdzenie radnego, że sprawa witaczy nie była przedmiotem obrad komisji rady, odrzekł: – To już teraz niewiele zmieni.
ŁAPANKA BEZPAŃSKICH PSÓW
Po raz kolejny radny Marek Polański zwrócił uwagę na psy biegające po mieście bez dozoru. I nie chodzi tu o zwierzęta bezpańskie, ale te posiadające właścicieli i wypuszczane przez nich z bloków samopas na dwór. Często takie psy – bez kagańców – można spotkać na przyblokowych podwórkach i placach zabaw. Co gorsza, nierzadko są to psy groźnych ras.
– Tylko czekać, aż wydarzy się jakaś tragedia – ostrzegał radny. – Nie chodzi o to, żeby od razu karać właścicieli, ale straż miejska powinna ich pouczać, jak mają się opiekować własnymi psami.
W odpowiedzi burmistrz zapowiedział, że uczuli strażników i policjantów, by reagowali na przypadki braku opieki nad psami.
Przypominamy, że zabierając psa na spacer, mamy obowiązek wyprowadzać go na smyczy i w kagańcu, bez względu na to, czy jesteśmy z nim na ulicy czy w parku. Nieprzestrzeganie tej zasady przez właścicieli psów może zostać potraktowane jako wykroczenie, a niejednokrotnie prowadzi do pociągnięcia właściciela psa do odpowiedzialności karnej, jeżeli pies kogoś ugryzie, powodując uszkodzenie ciała lub śmierć.
– Sam byłem świadkiem, jak pod bankiem w obecności właścicieli jeden pies zagryzł drugiego – to tylko jeden z ostatnich przykładów, który na sesji przytoczył radny Jerzy Humięcki.
„KORMORAN” CHCE DO LUDZI
Na ostatniej czwartkowej sesji Rady Miejskiej w Iławie radny Włodzimierz Harmaciński poruszył problemy mieszkańców ulicy Sienkiewicza i leżącego obok osiedla Kormoran. Najważniejszą sprawą jest skierowanie do tej części miasta autobusów komunikacji miejskiej, by starsi mieszkańcy tej okolicy mogli łatwiej dostać się w inne, odległe rejony miasta.
Jak odpowiedział burmistrz Maśkiewicz, sprawą autobusów już zajął się Zakład Komunikacji Miejskiej.
Druga sprawa zgłoszona przez radnego Harmacińskiego to chodnik przy ul. Sienkiewicza, który kończy się w okolicach byłego tartaku. Tymczasem z tego traktu korzysta w sezonie wielu turystów, którzy odwiedzają pobliski las. Radnemu nie podobało się także śmietnisko przy przejeździe kolejowym przecinającym drogę wylotową na Grudziądz – miejsce to znajduje się, jak poinformował radny, jeszcze w obrębie miasta.
– Chodnik biegnie nie przy naszej drodze – odparł burmistrz. – Przy okazji najbliższego spotkania porozmawiam na ten temat z dyrektorem okręgu Generalnej Dyrekcji Dróg Publicznych. Sprawę koszy przy przejeździe kolejowym także przeanalizujemy.
BĘDZIE PŁATNE PARKOWANIE
– Co ze strefami płatnego parkowania w mieście? – po raz kolejny dopominał się radny Jerzy Humięcki. – Są miejsca, gdzie nie można podjechać do banku, bo parkingi zastawione są przez samochody z iławskimi rejestracjami.
Okazuje się, że burmistrz Maśkiewicz pracuje nad takim posunięciem, by pewne strefy parkowania w Iławie były płatne. Projekty konkretnych uchwał w tej sprawie przedstawione zostaną we wrześniu.
BRAKUJE STACJI NAD BRZEGIEM
Radny Zbigniew Rychlik przypomniał o problemie, z którym co roku w Iławie borykają się moto-wodniacy: brak stacji do tankowania łodzi motorowych. Według radnego tylko w tym roku, słabym pod względem liczby turystów, problem dotyczy kilkuset łodzi pływających po Jezioraku – akwenie liczącym 30 kilometrów długości.
– Nawet do naszego promu wycieczkowego „Ilavia” pracownicy donoszą paliwo w kanistrach – wytykał radny. – Czy może prowadzone są jakieś rozmowy, na przykład z „Orlenem”, by taka stacja powstała?
Burmistrz odpowiedział, że wystąpi do koncernów paliwowych o budowę takiej stacji.
RADOSŁAW SAFIANOWSKI
W Iławie kroi się kolejny supermarket. Ma on powstać przy
ul. Kościuszki, tam gdzie dziś znajduje się sklep-magazyn
z materiałami budowlanymi i chemicznymi.