Na biurko burmistrza Iławy wpłynęło pisemne zapytanie radnego Tomasza Sławińskiego, w którym radny prosi o udostępnienie informacji dotyczącej kosztów pokazu fajerwerków. Cena świetlnych iluminacji okazała się być niższa od zapowiadanego na przyszły rok pokazu laserowego.
Sprawa organizacji pokazu fajerwerków podczas zabawy sylwestrowej pod ratuszem miejskim wybrzmiała jeszcze przed tegorocznym świętowaniem.
W przestrzenie publicznej pojawił się pomysł, aby... zrezygnować ze sztucznych ogni na rzecz pokazów laserowych.
Do propozycji przychylił się Dawid Kopaczewski. Burmistrz zwracał uwagę, że fajerwerki nie służą zwierzętom i są uciążliwe dla mieszkańców, kiedy część osób urządza sobie samowolne pokazy – na przykład między blokami.
– W przyszłym roku chciałbym zaproponować mieszkańcom pokaz laserowy, który już miał miejsce w Iławie i jest równie efektowny – zapowiedział burmistrz.
Pomijając kwestie uciążliwości dla zwierząt i osiedlowych hałasów, zasadnym wydaje się być pytanie radnego Tomasza Sławińskiego dotyczące porównania kosztów sylwestrowych pokazów. Odpowiedź Iławskiego Centrum Kultury wypadła na niekorzyść pokazów laserowych.
Tegoroczny pokaz fajerwerków w mieście kosztował 10 tys. zł. Dla porównania pokaz laserów przestrzennych wiązałby się z wydatkiem rzędu ok. 15 tys. zł. Animacja laserowa na budynku kosztowałaby ok. 25 tys. zł, ale skorzystać z niej można tylko w przypadku wybrania także pokazów przestrzennych, za co miasto musiałoby zapłacić ok. 40 tys. zł. Alternatywą dla laserów mógłby być też pokaz pirotechniki bezhukowej z efektami ogniowymi Stage Flame, co kosztowałoby ok. 22 tys. złotych.
Dotarły do nas głosy, że w związku z ujawnieniem informacji dotyczącej kosztów pokazów laserowych, ratusz zrezygnuje z zapowiadanej zmiany formy sylwestrowego widowiska. Aby rozwiać wszelkie wątpliwości o komentarz w sprawie poprosiliśmy Dawida Kopaczewskiego.
– Podtrzymuję swoje stanowisko dotyczące kolejnej miejskiej zabawy sylwestrowej – zaznaczył burmistrz. – Chciałbym, by nabrała ona innego kształtu. Jednym z nowych elementów najprawdopodobniej będzie pokaz laserowy. Reszty pozwolę sobie na razie nie zdradzać. Trzeba eksperymentować i szukać nowych rozwiązań, propozycji. Warto też pamiętać, że czasem taniej nie znaczy lepiej, zwłaszcza w kulturze czy rozrywce.
MONIKA KASZLEWICZ