Krzysztof Z. wyskoczył tuż przed południem z okna swego mieszkania na czwartym piętrze. Zanim to zrobił, podciął sobie jeszcze żyły. 33-letni mężczyzna próżno jednak upuszczał krwi i skakał. Przeżył.
Osiedle XXX-lecia PRL w Iławie. Piątek godzina 10:00. Kilka osób przed blokiem słyszy huk. Ktoś krzyczy: „Wyskoczył z okna!”.
SKOK Z OKNA
33-letni Krzysztof Z. mieszka na czwartym piętrze. Nikt nie wie, co działo się w mieszkaniu i psychice mężczyzny, że próbował targnąć się na własne życie.
– Są świadkowie zdarzenia – mówi Sławomir Nojman, oficer prasowy iławskiej policji. – Tuż przed godziną 10:00 w piątek dostaliśmy zgłoszenie, że z okna IV piętra przy ulicy Smolki wyskoczył mężczyzna. Na miejsce przyjechało pogotowie. Nadgarstki mężczyzny były przecięte.
Mężczyznę z poważnymi obrażeniami ciała przewieziono do iławskiego szpitala.
Obecnie policja przesłuchuje świadków zdarzenia. Wykluczono działanie osób trzecich, a więc stwierdzono, że była to próba samobójcza.
PRZEŻYŁ
Krzysztof Z. przebywa na oddziale chirurgicznym iławskiego szpitala. Ma poważne obrażenia wewnętrzne jamy brzusznej, a także uraz kręgosłupa i miednicy. Jest przytomny.
– Jest pod opieką chirurgów – mówi Przemysław Ramel, dyrektor szpitala. – Kolejnym etapem leczenia będzie opieka psychiatryczna i jeśli zajdzie taka potrzeba, to także psychologiczna.
Każdy niedoszły samobójca trafia na obserwację psychiatryczną. Krzysztof Z. prawdopodobnie wcześniej nie leczył się psychiatrycznie.
WIEK CHRYSTUSOWY
W 2004 roku w Polsce aż 4104 mężczyzn popełniło samobójstwo, kobiet 789. Samobójstwo to zdaniem niedoszłych samobójców zakończenie życia, na które nie ma się już „pomysłu” i nie potrafi sobie poradzić z najprostszym problemem. Próba samobójstwa jest najczęściej poprzedzona stanem ciężkiej depresji.
Krzysztof Z. ma 33 lata. To tzw. „wiek Chrystusowy”. Statystyki mówią, że w tym wieku właśnie większość mężczyzn targa się na swoje życie.
JOANNA MAJEWSKA