Psie pakiety w ciągu kilku lat nie załatwiły problemu odchodów na trawnikach. Władze Iławy nie są jednak zainteresowane budową tzw. „psich wychodków”. Nakazały za to miejskim strażnikom bezwzględne karanie tych właścicieli psów, którzy nie sprzątają po swoich pupilach.
Czytelnicy notorycznie dzwonią do naszej redakcji skarżąc się, że psie pakiety (zaopatrzone w plastikowe woreczki śmietniki na psie kupy) nie spełniają swojej funkcji. W pakietach często brakuje worków.
CIĄGLE WDRAŻAJĄ PAKIETY
Urząd Miasta Iławy kilka lat temu wydał ponad 20 tys. zł na montaż psich pakietów i worki. Zapytaliśmy w ratuszu, jak na dziś władze oceniają ten pomysł.
– Chcemy konsekwentnie wdrażać ten system – mówi wiceburmistrz Mariola Zdrojewska. – Niestety cały czas zdarzają się kradzieże worków, niszczenie ich i wyrzucanie poza obręb psiego pakietu. Nieustanne uzupełnianie worków nie gwarantuje tego, by cały czas znajdowały się w dystrybutorach. Mamy nadzieję, że mieszkańcy naszego miasta w końcu zrozumieją, że pakiety służą wyłącznie do jednego celu.
Mieszkańcy skarżą się również na to, że nie można wyjść z dziećmi na trawnik czy na plac zabaw, bo wszędzie są psie odchody.
– Tereny zieleni są na bieżąco sprzątane i jest to robione systematycznie – kontynuuje Zdrojewska. – Od początku kwietnia firmy, które dbają o miejską zieleń, muszą mieć specjalne odkurzacze do psich odchodów.
Inne miasta (np. Warszawa, Poznań, Wrocław czy Kutno) zainwestowały w tak zwane „psie wychodki” – ogrodzone piaskownice, w których psy załatwiają swoje potrzeby. Jednocześnie gruntownie odkurzono trawniki – na wzór państw zachodnich zabierając je psom i oddając ludziom.
– Sześć lat temu powstała u nas pierwsza toaleta dla psów – mówi Elżbieta Adamiak z wydziału ochrony środowiska w toruńskim ratuszu. – Koszty wybudowania toalet są niewielkie. U nas taka piaskownica jest ogrodzona żywopłotem.
Opowiedzieliśmy o tym pomyśle iławskim urzędnikom. Nie byliśmy zresztą pierwsi, bo orędownikami „psich wychodków” od kilku lat są też niektórzy radni, którzy w dyskusjach podkreślali, że pies, który przyzwyczaj się do „wychodka”, już zawsze będzie chciał z niego korzystać.
– Zdecydowaliśmy się na wdrażanie psich pakietów, więc nie powinniśmy teraz od nich odchodzić, tylko edukować mieszkańców, by sprzątali po swoich czworonogach – komentuje wiceburmistrz Zdrojewska. – Już wkrótce rozpoczniemy specjalną akcję dla dzieci w szkołach i przedszkolach.
BĘDĄ OSTRO KARAĆ
Prawda w Iławie jest jednak taka, że mało kto korzysta z pakietów nawet wtedy, gdy są one zaopatrzone w worki. Sposobem ratusza na to ma być zaostrzenie kar. Jak powiedziała nam wiceburmistrz Zdrojewska, władze miasta rozmawiały ostatnio ze strażnikami miejskimi – zobowiązano funkcjonariuszy, by nakładali bez wyjątku mandaty na wszystkich, którzy nie będą sprzątać po swoich czworonogach.
– Za niesprzątanie po swoim psie grozi nawet do 500 zł mandatu – powiedział nam Andrzej Masica, komendant iławskiej straży.
CZY GROZI EPIDEMIA?
Ostatnio wraz z nadejściem wiosny do szpitali w Lubinie trafiło wiele dzieci z chorobami odzwierzęcymi. Tamtejsi radni używali nawet słowa „epidemia”.
W związku z tym zapytaliśmy również w iławskim szpitalu, jak u nas wygląda realne zagrożenie epidemiologiczne spowodowane psimi odchodami walającymi się w miejscach publicznych. Obiecano nam przekazanie stosownych danych po ich analizie, która jednak wymaga czasu. Do tematu zatem wrócimy.
NATALIA ŻURALSKA
Tak wyglądają psie toalety w niektórych miastach.
Władze Iławy pomysłem nie są zainteresowane
(zdjęcie: dziennik.pl)
W psim pakiecie naprzeciwko komendy policji
w Iławie notorycznie nie ma worków…
… nic więc dziwnego, że iławskie trawniki
od lat pozostają we władaniu psów, zamiast ludzi