W iławskim szpitalu zmarła 7-letnia Oliwia Gajewska. W lipcu tego roku przeszła operację wyrostka robaczkowego. Dzień przed śmiercią narzekała jedynie na ból brzucha.
W piątkowy wieczór, 15 października dziecko zaczęło narzekać na ból brzucha: – Córka mówiła mi, że boli ją brzuszek – mówi zrozpaczona matka Oliwi Gajewskiej. – Powiedziałam jej, by się położyła. Potem jeszcze raz tylko zwymiotowała.
TRAGICZNA SOBOTA
Sobotni ranek przyniósł w rodzinie Gajewskich tragedię: – Córka rano zemdlała – wyjaśniała nam wczoraj załamana matka dziewczynki. – Zadzwoniliśmy po pogotowie. W 15 minut po tym, jak trafiła do szpitala, zmarła. Nie wiem, co się stało.
Ojciec nie czekając na karetkę pogotowia owinął dziecko w koc i pojechał z nim w kierunku Iławy. W drodze zatrzymał jadącą z pomocą karetkę. Przełożono do niej Oliwię. Karetka na sygnale pojechała do szpitala. Niestety, lekarzom nie udało się uratować dziewczynki. Zmarła tuż przed godziną 10:00 rano.
Jak zawsze w takich wypadkach, lekarze iławskiego szpitala powiadomili policję. Prokurator zlecił wykonanie sekcji zwłok, by poznać przyczynę zgonu dziecka.
WYCIĘTY WYROSTEK
24 lipca Oliwka trafiła do iławskiego szpitala z zapaleniem wyrostka robaczkowego. Została tam zoperowana. Po kilku dniach wróciła do domu.
– Czuła się dobrze – wspomina matka. – Od operacji, do tego nieszczęsnego piątku, nigdy nie mówiła, że coś ją boli.
W tym roku po raz pierwszy dziewczynka poszła do szkoły. Cieszyła się, że jest już uczennicą podstawówki.
TO NIE GRZYBY
Po okolicy, w której mieszkają Gajewscy, rozeszła się plotka, że dziecko zostało nakarmione grzybami. Temu zaprzecza matka.
– Nigdy nie dawałam dzieciom grzybów – tłumaczy. – To nieprawda. Nie jestem w stanie nic więcej powiedzieć, moje serce krwawi.
SEKCJA ZWŁOK
We wtorek przed południem została przeprowadzona sekcja zwłok dziecka.
– Według wstępnej, ustnej informacji, jaką otrzymałem, przyczyną zgonu dziecka był, potocznie mówiąc, skręt kiszek – poinformował nas we wtorek po południu Tomasz Rek, prokurator rejonowy w Iławie.
Pełna, pisemna opinia, wydana na podstawie sekcji zwłok, będzie gotowa przynajmniej za kilka tygodni.
JOANNA MAJEWSKA