„Witam serdecznie. Przesyłam Państwu wywiad z Senatorem Stanisławem Gorczycą. Proszę traktować go jako własny materiał redakcyjny. Rozmowa dotyczy jubileuszu Platformy Obywatelskiej. W załączeniu jedno zdjęcie. Pozdrawiam, Dorota Wcisła, Biuro Senatorskie Stanisława Gorczycy, ul. Mostowa 8, Elbląg, tel. 603-778-638” – tej treści list dostaliśmy na redakcyjną skrzynkę.
Oczywiście wmawianie czytelnikom, że wywiad z senatorem – nadesłany przez jego podwładną – to materiał redakcyjny, byłoby nieuczciwe. Jako że jednak Kurier ma rubrykę poświęconą materiałom nadesłanym (tzw. „gotowcom”), publikujemy poniżej wywiad z senatorem – w całości, ale z uczciwym oznaczeniem jego autorstwa i nakreśleniem kontekstu.
Przy okazji nawiązania kontaktu z biurem senatora poprosiliśmy za to o udzielenie informacji, jakie działania podjął Stanisław Gorczyca w związku planem Ministerstwa Sprawiedliwości odnośnie likwidacji wydziału pracy iławskiego sądu – ponieważ pismo z prośbą o interwencję w tej sprawie kilka tygodni temu wysłały do senatora trzy związki zawodowe działające w Iławie. Odpowiedź i materiał redakcyjny na ten temat – w osobnym artykule.
Radosław Safianowski
redaktor naczelny
* * *
Wtedy była nas garstka
Rozmowa z senatorem Platformy Obywatelskiej Stanisławem Gorczycą o początkach Platformy Obywatelskiej, pierwszych wyborach i współczesnej rzeczywistości politycznej.
– Panie Senatorze Platforma Obywatelska Rzeczypospolitej Polskiej skończyła 10 lat. Jak podsumowałby Pan te lata istnienia partii?
– Tak, minęło już 10 lat, to wiele i niewiele. W życiu dorosłego człowieka 10 lat może przejść prawie niezauważone, jednak w życiu politycznym, to niemalże cała epoka. Wtedy w 2001 roku była nas garstka. Łączyła nas jedna myśl, mieliśmy silną potrzebę stworzenia czegoś nowego, chcieliśmy coś w naszym życiu i w życiu otaczającej nas społeczności zmienić.
– Co chcieliście wtedy zmieniać?
– Jak deklarowali wtedy nasi liderzy, Platforma Obywatelska – z akcentem na słowo „Obywatelska” - powstała, aby odsłonić talenty, które tkwią w każdym z nas, aby odkryć potencjał i rozwijać możliwości naszej gospodarki. Chcieliśmy zaktywizować społeczeństwo, zainicjować działania oddolne, które są kwintesencją demokracji. Podczas zjazdu założycielskiego było nas 4 tysiące. Byliśmy pełni entuzjazmu i dobrej woli. Pamiętam, że czułem wtedy ogrom pozytywnej energii. Opozycja mówiła o nas wtedy, że powstaje siła, której nikt w Polsce nie może lekceważyć. I – jak pokazał czas – tym razem się nie mylili.
– Jakie były początki?
– Jak to zwykle bywa, początki bywają trudne. Tak było także w tym przypadku. Platforma Obywatelska została założona jako stowarzyszenie w dniu 24 stycznia 2001 roku. Nowo powstała Platforma stanowiła płaszczyznę porozumienia ludzi, którzy chcieli zrobić coś wspólnie, jednak zaczynaliśmy zupełnie od niczego. Nie mieliśmy biur, pracowników, ani pieniędzy. Nie byliśmy wtedy partią, tylko stowarzyszeniem, nie mieliśmy finansowania, mieliśmy grupę posłów i wiele entuzjazmu. Wspaniałe jest to, że Platforma powstawała w bardzo naturalny sposób. Każdy mógł do niej przystąpić wypełniając deklarację. Dzięki temu powstało ugrupowanie ciekawych i wartościowych ludzi.
– Jaka jest Platforma teraz?
– Nadal Obywatelska. Przez te dziesięć lat Platforma stała się partią zdrową, zdolną do pokonywania kryzysów, opartą na mocnych fundamentach. Jesteśmy teraz siłą, która stabilizuje kraj, ugrupowaniem, które reprezentuje zdrowy rozsądek, umiar i bezpieczeństwo. Na pierwszym spotkaniu założycielskim w gdańskiej Hali Olivii Donald Tusk mówił: „Pewna wielka i mądra gazeta napisała kilka dni temu, że jest trzech tenorów na platformie, a orkiestry nie widać. Droga gazeto! To jest największa orkiestra dzisiaj na Pomorzu”. I tak zostało do dzisiaj. Nie tylko na Pomorzu. Jesteśmy obecnie w Polsce „największą orkiestrą”.
– Wróćmy do historii. Jak losy Stowarzyszenia potoczyły się dalej?
– Po niemal roku od założenia Stowarzyszenia, bo w dniu 5 marca 2002 r. Platforma Obywatelska Rzeczypospolitej Polskiej została zarejestrowana jako partia polityczna. 10 lat temu w wyborach do Sejmu Platforma uzyskała 12,6 proc. głosów, co pozwoliło nam objąć 65 mandatów w Sejmie, z czego jeden przypadł mnie. Utworzyliśmy wtedy największy klub opozycyjny wobec rządu SLD. W 2007 roku zdobyliśmy w wyborach do Sejmu 41,5%. Dzisiaj Klub Parlamentarny PO liczy 258 osób – 204 posłów i 54 senatorów. Donald Tusk szefuje Platformie od blisko 8 lat, a od listopada 2007 roku kieruje także koalicyjnym rządem PO-PSL. Nie zapominajmy także o wyborach prezydenckich. W zeszłym roku na Prezydenta RP został wybrany Bronisław Komorowski.
– Czego można Panu życzyć?
– Jeśli pozwolą mi na to wyborcy i zdrowie, chciałbym kontynuować moją pracę w Parlamencie.
– A Platformie?
– Kolejnych jubileuszy i pomyślnej koniunktury politycznej.