Minister sprawiedliwości podpisał rozporządzenie w sprawie przeniesienia Sądu Pracy z Iławy do Ostródy. Rzecznik Sądu Okręgowego w Elblągu zaprzecza, jakoby o likwidację iławskiego sądu wnioskowała prezes Ewa Pietraszewska. – To była decyzja ministerstwa – podkreśla rzecznik elbląskiego sądu.
Przypomnijmy, że projekt rozporządzenia w tej sprawie powstał na początku tego roku. Zapisano w nim, że sprawy pracownicze z Iławy, Nowego Miasta Lub. i Działdowa od 1 kwietnia br. rozpatrywane będą w Ostródzie.
Wszystko wskazuje na to, że na nic się zdały wysyłane do Ministerstwa Sprawiedliwości oraz sądu w Elblągu pisma i protesty związków zawodowych oraz radnych.
– Dziś (14 marca - red.) dotarło do nas rozporządzenie w sprawie likwidacji wydziału pracy w Iławie i przeniesienia spraw pracowniczych do Ostródy – informuje Dorota Zientara, rzecznik elbląskiego Sądu Okręgowego.
Kilka tygodni temu pytaliśmy ostródzkiego senatora Stanisława Gorczycę, do którego m.in. kierowano z Iławy wnioski o interwencję w sprawie likwidacji iławskiego sądu, co udało mu się w tej sprawie zrobić. Wówczas jego biuro skierowało do nas w imieniu senatora odpowiedź mówiącą m.in., że „Przeniesienie tegoż wydziału (chodzi o iławski wydział pracy - red.) nie jest pomysłem ministra sprawiedliwości. O przeniesienie wydziału z Iławy do Ostródy wnioskowała prezes Sądu Okręgowego w Elblągu. Prośba ta spowodowana była tym, iż warunki lokalowe w iławskim sądzie są bardzo złe. A Ostróda ma jeden z większych sądów, z najlepszymi warunkami lokalowymi w Polsce”.
– Zdecydowanie zaprzeczam, że likwidacja iławskiego sądu była naszą inicjatywą – dementuje Zientara. – Ministerstwo poprosiło panią prezes jedynie o opinię w tej sprawie. Prezes podkreśliła, że położenie Iławy względem pozostałych ośrodków jest najbardziej dogodne, ale warunki lokalowe sądu w Ostródzie są dużo lepsze.
Rozporządzenie nie zostało jeszcze opublikowane, jednak jak dodaje rzecznik, elbląski sąd zrobi wszystko, by zgodnie z rozporządzeniem od kwietnia sąd w Ostródzie płynnie przejął iławskie sprawy pracownicze.
JUSTYNA JASKÓLSKA