SLD powiatowe ogłosiło, że w zbliżających się wyborach na burmistrza Iławy poprze kandydaturę Piotra Żuchowskiego z PSL. Jednak miejskie struktury partyjne nieoficjalnie opowiadają się za reelekcją obecnie urzędującego burmistrza Adama Żylińskiego.

2 sierpnia rada powiatowa SLD podjęła uchwałę, w myśl której zatwierdziła Piotra Żuchowskiego jako kandydata na burmistrza Iławy.

Nie milkną jednak głosy mówiące o tym, że stanowiska rady powiatowej nie podzielają politycy związani z miejskimi strukturami lewicowej partii. Potwierdził to m.in. sekretarz rady miejskiej SLD.

– Nie popieramy stanowiska rady powiatowej – powiedział nam stanowczo Władysław Maćkowski, pełniący obecnie obowiązki przewodniczącego miejskich struktur SLD w Iławie. – Rada powiatowa podjęła uchwałę, którą miała prawo podjąć. Rada miejska nie ma zamiaru publicznie popierać żadnego kandydata. My żadnej uchwały nie podjęliśmy i nie podejmiemy. Nie mamy swojego kandydata na burmistrza i taki się nie pojawi.

Zapytaliśmy Maćkowskiego o to, czy całe zamieszanie nie jest związane z tym, że skupieni w strukturach miejskich działacze partii woleliby jawnie poprzeć w wyborach Adama Żylińskiego.

– Oficjalnego poparcia dla kandydatury obecnie urzędującego burmistrza nie będzie – zapowiedział Maćkowski. – Nie podejmujemy uchwały w tej sprawie, ale wiemy, na kogo głosować. Struktury miejskie nie wypowiadają się na ten temat głośno.

O komentarz w sprawie postanowiliśmy zapytać Marcina Woźniaka, przewodniczącego rady powiatowej SLD w Iławie.

– Zgodnie ze statutem SLD, kandydata na burmistrza zatwierdza Rada Powiatu SLD, czyli organ nadrzędny dla rady miejskiej – wyjaśnił przewodniczący. – Tak właśnie się stało w przypadku poparcia dla pana Piotra Żuchowskiego.

Woźniak podkreślił, że pomimo tego, że uchwała jest wiążąca dla rady miejskiej SLD jako organu podrzędnego, to w warunkach demokracji, gdzie mamy do czynienia z głosowaniem niejawnym, nikt nie ma wpływu na to, jak zagłosują poszczególni członkowie partii.

– Każdy ma prawo opowiadać się, za kim chce – mówi. – Decyzje o poparciu dla kandydata zostały podjęte przez właściwe władze statutowe. Zadecydowały o tym zbieżności programowe, które łączą nas z panem Żuchowskim. Wiem, że Adam Żyliński nie zabiegał o poparcie iławskiego SLD, ponieważ byłoby to dla niego przeszkodą w budowaniu porozumienia z lokalnymi politykami PiS, którzy będą startowali z list jego komitetu.

Wiele wskazuje na to, że w październikowych wyborach samorządowych 2018 głosy iławskich działaczy SLD rozłożą się pomiędzy dwóch kandydatów.

MONIKA KASZLEWICZ

Iława.
Piotr Żuchowski
zyskał oficjalne
poparcie
od powiatowych
struktur SLD