W rozpoczynającym się roku szkolnym w kisielickiej szkole „rolnik” nie uruchomiono klas pierwszych liceum i technikum rolniczego, są tylko klasy starsze i zawodówka. Obserwujemy powolną śmierć wieloletniego zespołu szkół.
Czytelnicy powiadomili redakcję Kuriera, że starostwo szykuje się do likwidacji Zespołu Szkół Rolniczych w Kisielicach. O tym, że nad placówką wiszą czarne chmury, informowaliśmy w pierwszej połowie roku. Już wtedy mówiło się, że w przyszłości w placówce ma funkcjonować tylko zawodówka i szkoła specjalna.
Starosta iławski Marek Polański informował nas wówczas, że przez 5 lat liczba uczniów w szkole zmalała aż o 75 procent. Po rozmowie z nauczycielami zdecydował, że w tym roku nabór do klasy pierwszej szkoły średniej jednak się odbędzie. I odbył się, ale klasy nie utworzono. Czemu?
– Decyzję o przyszłości szkoły podjęli rodzice oraz absolwenci gimnazjów, składając niewielką ilość podań – informuje starosta podając, że tylko 11 osób było zainteresowanych nauką w klasie o profilu policyjnym.
Odpowiadając na nasze pytania starosta podał też, że w tym roku w szkole będą II i III klasa liceum, II, III i IV klasa technikum rolniczego oraz I klasa zawodówki. Wynika z tego, że w tym roku nie uruchomiono także pierwszej klasy technikum. Dopytaliśmy więc, dlaczego oraz kiedy podejmowano w tej sprawie decyzje.
W odpowiedzi czytamy, że decyzję w tej sprawie podjął 24 lutego Zarząd Powiatu Iławskiego. Władze brały pod uwagę wnioski dyrektorów, liczbę absolwentów gimnazjów w danym roku szkolnym oraz zainteresowanie absolwentów.
KRYSTIAN KNOBELZDORF
Starosta iławski
MAREK POLAŃSKI
mówi, że decyzję o przyszłości
kisielickiego „rolnika”
podjęli rodzice i absolwenci
gimnazjów, którzy złożyli
za mało podań
o przyjęcie do szkoły