Radni Iławy wyrzucili z programu sesji głosowanie nad projektami uchwał o kupnie działek przy ul. Przemysłowej w Iławie. O wykup wnioskował burmistrz Jarosław Maśkiewicz. Jednak, póki co, radni chcą się bliżej przyjrzeć sprawie.
Celem wykupu przez miasto ziemi przy Przemysłowej (leżącej przy granicy Iławy z Nową Wsią) od kilku właścicieli prywatnych była chęć zapewnienia przez ratusz oferty gruntowej dla potencjalnych inwestorów.
WOLĄ PYTAĆ W URZĘDZIE
– Nawet ostatnio był u nas inwestor zainteresowany dość dużą połacią gruntu pod inwestycje – powiedział nam wiceburmistrz Henryk Lisaj. – Zasada jest taka, że inwestorzy niechętnie rozmawiają o wykupach gruntów z prywatnymi właścicielami, a jeszcze gorzej, gdy tych właścicieli jest kilku. O wolną ziemię wolą pytać w urzędzie, bo przy okazji ustalają z gminą miejską warunki doprowadzenia niezbędnej infrastruktury.
Radni jednak, póki co, nie zgodzili się na przekazanie pieniędzy na wykupy w tym roku.
– Zapiszmy pieniądze na wykup w budżecie 2006 roku i zobaczmy, czy to się finansuje – tak propozycję zdjęcia uchwał uzasadniał radny Ryszard Kabat, szef komisji rozwoju gospodarczego. – Nie mówimy „nie”, ale też uchwała taka nie powinna być przedstawiana na ostatnią chwilę. Nie oznacza to, że burmistrz nie może prowadzić negocjacji w sprawie wykupów.
MAŁY SZANTAŻ
Radny Kabat mówił też, że ze strony ratusza miał miejsce „szantaż” polegający na straszeniu prywatnych właścicieli działek przy ul. Przemysłowej wywłaszczeniem, w przypadku niewyrażenia przez nich zgody na sprzedaż terenów miastu.
– Czy pan radny Kabat podtrzymuje słowo „szantaż”?! – zdenerwował się burmistrz Jarosław Maśkiewicz, inicjator zdjętych uchwał. – Nie ma takiego wymogu, żeby w budżecie były zabezpieczone pieniądze. To wyrafinowane kłamstwo! Nie wiem, ile będzie trwał wykup ziemi, rok czy pięć lat. A w tegorocznym budżecie mamy zarezerwowany prawie milion na wykupy.
O tym, że opozycyjni radni „prowadzą swoją grę” i „tylko utrudniają pracę burmistrzowi”, mówił – popierający burmistrza – radny Stanisław Żygadło (SLD).
Mimo tego za zdjęciem uchwał o zakupie działek było 11 radnych, 3 przeciw, a 2 wstrzymało się.
RADOSŁAW SAFIANOWSKI
Burmistrzom Jarosławowi Maśkiewiczowi (po prawej)
oraz Henrykowi Lisajowi nie udało się przekonać
większości radnych do wykupu przez miasto
ziemi przy ul. Przemysłowej w Iławie.
– Nie mówimy „nie”, ale też uchwała taka nie powinna
być przedstawiana na ostatnią chwilę – uzasadniał
swój protest radny Ryszard Kabat, szef miejskiej
Komisji Rozwoju Gospodarczego.