„Ktoś jest winny ITBS-owi sporą sumkę za czynsz lokalu użytkowego w Iławie” – informowaliśmy w święta wielkanocne. Tak wynikało z pisma, które prezes Ryszard Ławrynowicz mylnie skierował do wydawców „Kuriera”. Prawdziwych dłużników wykryliśmy.
Przypomnijmy, że redakcja „Kuriera” mieści się przy ul. Niepodległości na iławskim Starym Mieście i tutaj nie korzysta z zasobów ITBS-u. Tymczasem prezes ITBS Ryszard Ławrynowicz, jak wynikało z wezwania do zapłaty, depcze po piętach jakiemuś wydawnictwu, które wynajmuje lokal należący do miasta.
– To wezwanie mylnie trafiło do „Kuriera” – uspokoił nas prezes Ławrynowicz. – To nie powinno się zdarzyć, więc przepraszam za omyłkę. Jako usprawiedliwienie dodam, że trochę zawinił Urząd Miejski, który z opóźnieniem przekazuje nam listę dłużników. Potem któryś z pracowników się pospieszył i wysłał pismo do was. Jeszcze raz przepraszam.
Pomogliśmy prezesowi! Szybko wykryliśmy, kto powinien być adresatem „ostatecznego wezwania do zapłaty”.
Właściwym adresatem jest redakcja „Iławskiego Tygodnia”, prowadzonego przez Przemysława Kaperzyńskiego i Rafała Jarnutowskiego. Smaczku sprawie dodaje fakt, że gazeta ta za sprawą publikowanych często ogłoszeń z ratusza oraz tendencyjnych artykułów jest kojarzona z Jarosławem Maśkiewiczem, burmistrzem Iławy – a więc dysponentem mienia miejskiego.
Według słów prezesa Ławrynowicza, zaległości w opłatach za lokal były już tak ogromne, że ITBS nie miał innego wyjścia jak skierować sprawę na drogę egzekucji sądowej: – Nie jestem pewien, czy mogę wam powiedzieć, ile wynosi zadłużenie – kończy Ławrynowicz. – Najpierw zasięgnę opinii prawników.
Kierownictwo „Iławskiego Tygodnia” nie chciało z nami rozmawiać na ten temat. Nie odpowiedziało też na przesłane pytania pisemne.
JAROSŁAW SYNOWIEC