Dwa egzemplarze Konstytucji RP powędrowały na sesji Rady Miejskiej w Iławie do burmistrza Dawida Kopaczewskiego i jego zastępcy Doroty Kamińskiej. Ten niecodzienny „prezent” wręczył im radny Dariusz Rozborski (PiS).
Była to reakcja radnego PiS na nawiązanie podczas poprzedniego posiedzenia rady (w lutym br.) do jego słów „komuchy niech siedzą w domu”, które wypowiedział w kuluarach komisji przy okazji omawiania projektu uchwały dotyczącej powołania Rady Seniorów.
Ze strony rządzącej grupy samorządowców, politycznie kojarzonych z PO i SLD, słowa Dariusza Rozborskiego spotkały się z krytyką.
Jednak najbardziej oburzona była wiceburmistrz Dorota Kamińska. Publicznie skarciła radnego za – jej zdaniem – tzw. „mowę nienawiści”.
Podczas kolejnej sesji miejskiej rady ona, jak i jej przełożony Dawid Kopaczewski, niejako w odpowiedzi dostali od radnego po egzemplarzu Konstytucji RP.
Radny zalecił włodarzom zapoznanie się z artykułem 13 dokumentu:
„Zakazane jest istnienie partii politycznych i innych organizacji odwołujących się w swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu, a także tych, których program lub działalność zakłada lub dopuszcza nienawiść rasową i narodowościową, stosowanie przemocy w celu zdobycia władzy lub wpływu na politykę państwa albo przewiduje utajnienie struktur lub członkostwa”.
Kopaczewski i Kamińska odparli, że konstytucję znają.
(mk, red)
– Muszę podziękować, radny PiS wręcza mi konstytucję...
– skomentował niecodzienną sytuację zaskoczony
Burmistrz Iławy Dawid Kopaczewski (z prawej).
Obok jego zastępca Dorota Kamińska
i radny Dariusz Rozborski