Pomost na Jezioraku przy „Perkozie” na ul. Konstytucji 3 Maja, gdzie co roku w trakcie sezonu cumuje wiele jednostek pływających, został zamknięty. Powód: opłakany stan obiektu. Iława ma jedną atrakcję turystyczną mniej.
– Zobaczy pani, jakie to wszystko poniszczone – pokazuje uszkodzenia jeden z pracowników. – Jeśli wpuścilibyśmy tu ludzi spacerujących w cieplejsze dni, to podpisalibyśmy na siebie wyrok za narażenie ich na niebezpieczeństwo.
Rzeczywiście. Gdy podejdziemy bliżej, widać wyraźnie spróchniałe barierki i powyginaną podstawę pomostu.
– Pomost należy do ośrodka i to my jesteśmy za niego odpowiedzialni – mówi Agata Sękowska, szefowa „Perkoza”. – Obiekt jest jednak ogólnie dostępny, więc w sprawie jego remontu bardzo liczymy na pomoc miasta. Wiemy, że w tym roku środków z pewnością na ten cel nie będzie, ale może za rok?
Samo oświetlenie pomostu to koszt ok. 100 tysięcy. Sękowska mówi, że starała się o środki unijne, ale nie udało się. Jednocześnie zapewnia, że jej zwierzchnicy (Biuro Obsługi Turystycznej w Warszawie) podejmują z burmistrzem Iławy rozmowy na temat remontu.
Pracownicy ośrodka podkreślają, że cumowanie łodzi do pomostu w sezonie będzie możliwe. Obiekt będzie nieczynny jedynie jako trakt spacerowy.
JUSTYNA JASKÓLSKA
Część spacerowa pomostu została zamknięta.
Nie wiadomo, na jak długo
Podstawa i barierki pomostu są w opłakanym stanie