Nieprędko uszkodzony przez wykolejony pociąg wiadukt drogowy w ciągu iławskiej ulicy Lubawskiej zostanie naprawiony. Do końca roku ma zostać zabezpieczony przed dalszym niszczeniem i nadal na nim wyłączony będzie jeden pas ruchu.
Wiadukt drogowy przy stacji kolejowej, znajdujący się pomiędzy iławskimi ulicami Wyszyńskiego i Lubawską, został uszkodzony w pierwszej połowie lipca. Wówczas wjeżdżający na dworzec Iława Główna pociąg towarowy wykoleił się. Sześć pustych wagonów odłączyło się od składu i uderzyło w filar podtrzymujący wiadukt. Konstrukcja nośna została uszkodzona, w wyniku czego całkowicie wyłączono z ruchu jeden pas jezdni na wiadukcie.
DALEJ WYJAŚNIAJĄ
Ponieważ do wypadku doszło ponad trzy miesiące temu, a do tej pory na wiadukcie nic się nie zmieniło, sprawdziliśmy, na jakim etapie jest postępowanie wyjaśniające zdarzenie oraz kiedy obiekt zostanie naprawiony.
Barbara Pióro z działającej przy resorcie infrastruktury i rozwoju Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych (PKBWK) poinformowała nas, że postępowanie wyjaśniające prowadzi zakładowa komisja kolejowa, a jej prace nadzorowane są przez PKBWK.
– Na wniosek przewodniczącego komisji kolejowej do przewodniczącego PKBWK, termin został przedłużony do końca października – poinformowała.
EKSPERTYZY
NADAL NIE MA
Z kolei Ewa Symonowicz-Ginter, rzecznik gdańskiego oddziału PKP PLK, poinformowała nas, że nadal trwa sporządzanie ekspertyzy w zakresie ustalenia zakresu uszkodzeń oraz sposobu ich naprawy. Zajmują się tym eksperci z Politechniki Gdańskiej.
– PKP Polskie Linie Kolejowe, w celu zabezpieczenia dalszej korozji wiaduktu i zapewnienia bezpieczeństwa, podpisały umowę z firmą Budimex, która obejmuje swoim zakresem wykonanie naprawy infrastruktury kolejowej i zabezpieczenie konstrukcji nośnej wiaduktu drogowego w miejscu uszkodzonego filara. Prace zostaną wykonane do końca tego roku – dodała Symonowicz-Ginter.
Gdy wspomniana ekspertyza będzie gotowa, naprawą wiaduktu zajmie się jego zarządca, czyli Zarząd Dróg Wojewódzkich w Olsztynie (wiadukt leży w ciągu drogi wojewódzkiej).
Na wiadukcie z ruchu samochodów jest wyłączony cały jeden pas jezdni. Sytuacja zmieni się dopiero po całkowitej naprawie obiektu.
PIJANY KIEROWNIK,
LOKOMOTYWA ZARYŁA
Kilka dni przed wypadkiem pod wiaduktem doszło do innego incydentu na kolei. Nocą przy dworcu w Redakach (gm. Susz) wypadła z torów lokomotywa pociągu technicznego i zaryła w ziemię. Jego skład stanowiły wagony Przedsiębiorstwa Naprawy Infrastruktury, natomiast lokomotywa była własnością firmy Pol-Miedź Trans. Okazało się, że kierownik składu Maciej G. (49 l.) miał ponad 1,6 promila alkoholu w organizmie.
Postępowanie w sprawie tego zdarzenia zostało już zakończone. Jak poinformowała nas Barbara Pióro, komisja stwierdziła, że lokomotywa wykoleiła się, ponieważ „tabor nie zatrzymał się w miejscu wyznaczonym”. Kto jest tego winien i czy poniesie za to odpowiedzialność?
– Postępowanie prowadzone przez komisję nie obejmuje ustalania winy, ani odpowiedzialności – odpowiedziała. – Osoby związane ze zdarzeniem, na wniosek komisji kolejowej, zostały zatrudnione na innych stanowiskach, a konsekwencje wobec nich leżą w gestii pracodawcy.
Pióro dodała, że „zostały podjęte działania zmierzające do wyeliminowania zaistnienia podobnych zdarzeń, między innymi zmiana organizacji pracy manewrowej podczas robót inwestycyjnych”.
Do tematu wrócimy.
KRYSTIAN KNOBELZDORF
W odstępie kilku dni najpierw lokomotywa
pociągu technicznego wykoleiła się
przy stacji w Redakach i zaryła w ziemię...
...następnie wagony pociągu towarowego
wjeżdżającego na dworzec Iława Główna wykoleiły się
i uderzyły w filar wiaduktu drogowego
Od trzech miesięcy, z powodu uszkodzenia
konstrukcji nośnej wiaduktu, wyłączony z ruchu jest
jeden pas jezdni
Wiadukt zostanie naprawiony najwcześniej
za kilka miesięcy. Do tego czasu został zabezpieczony
konstrukcją wspierającą, a filar – metalową obejmą