Być może już w listopadzie prokurator podpisze akt oskarżenia Pawła W. Nauczyciel z Jamielnika ma zarzuty o seksualne molestowanie swoich uczennic. Sprawa wyszła na jaw dzięki czujności rodziców.
Przypomnijmy: Paweł W., 28-letni nauczyciel w-f w Zespole Szkół w Jamielniku, został w maju oskarżony przez trzy 16-letnie gimnazjalistki o molestowanie. Ich rodzice o tym fakcie donieśli na policję. W listopadzie minie pół roku od aresztowania nauczyciela.
– Wciąż gromadzone są materiały przeciwko podejrzanemu – informuje Krzysztof Chybicki z nowomiejskiej prokuratury. – Sporządzone zostały ekspertyzy nośników, m.in. komputera Pawła W., w którym znaleziono zdjęcia o treści erotycznej wysyłane zarówno przez podejrzanego, jak i jedną z dziewcząt. Czekamy jeszcze na opinię seksuologa na temat Pawła W.
Dyrektorka szkoły Marzena W. i jej zastępczyni Danuta C. zostały odsunięte na czas nieokreślony od pełnienia swoich obowiązków po tym, jak nie zgłosiły do prokuratury podejrzenia popełnienia przestępstwa przez swego podwładnego – mimo tego, że docierały do nich takie sygnały. Prokurator postawił im zarzut niepowiadomienia organów ścigania.
– Marzena W. złożyła zażalenie na to postanowienie do sądu, jednak wniosek prokuratury został utrzymany – dodaje Chybicki.
Być może już w listopadzie zakończy się postępowanie przygotowawcze i – o ile prokurator na podstawie zebranych dowodów podpisze akt oskarżenia – w nowomiejskim sądzie rozpocznie się rozprawa karna nauczyciela. Tymczasowy areszt dla Pawła W. kończy się 19 listopada, jednak prokuratura zapowiada, że wnioskować będzie o jego przedłużenie.
Do tematu wrócimy.
JUSTYNA JASKÓLSKA
Paweł W., nauczyciel tej szkoły w Jamielniku, prawdopodobnie kolejne trzy miesiące spędzi w areszcie. W maju padło wobec niego oskarżenie o molestowanie uczennic