Około 140 osób kupiło działki nad rzeką Iławką i jeziorem Dół, które należały do upadłych zakładów „ziemniaczanka”. Tereny są nieuzbrojone, przez co właściciele nie mogą zacząć się na nich budować. Złożyli skargę na burmistrza, bo ten kazał im uzbrajać tereny na... swój koszt.
Zakłady Przemysłu Ziemniaczanego „Iława” ogłosiły upadłość. Ich tereny przejął syndyk masy upadłościowej, który sprzedał prywatnym osobom 138 działek nad rzeką Iławką i jeziorem Dół. Patrząc od strony Iławy jest to teren za Animexem.
NIEUZBROJONE DZIAŁKI
Działki nie są uzbrojone. Nie ma tam m.in. zasilania energetycznego i gazowego. Burmistrz Włodzimierz Ptasznik poinformował właścicieli, że położenie tych sieci nie jest zadaniem własnym gminy i polecił zwrócenie do gestorów konkretnych mediów.
W październiku 2012 roku Energa złożyła w ratuszu projekt budowy sieci energetycznej. Zakładał on, że sieć będzie biegła pod wyznaczoną miejską drogą. W maju 2013 roku burmistrz wydał jednak negatywną decyzję w sprawie umieszczenia kabla w pasie drogowym. Jako powody odmowy podał zróżnicowaną wysokość terenu (sięgającą 10 metrów) i potrzebę jego makroniwelacji, czyli wyrównania. Burmistrz zasugerował przeprowadzenie sieci przez prywatne działki, co zdaniem ich właścicieli jest paradoksem.
– Taka decyzja uderza w nas, podnosi koszty projektu i wymaga uzyskania podpisów wszystkich właścicieli, co jest nierealne – piszą w skardze do burmistrza nabywcy działek. – Wymagałoby to wpisu służebności przesyłu w każdej z ponad 130 ksiąg wieczystych, założonych dla poszczególnych działek.
KOMISJA ROZPATRZY SKARGĘ
Skarga właścicieli działek, którzy założyli Komitet Społeczny „Budujmy Razem”, trafiła na posiedzenie komisji rewizyjnej iławskiej rady.
– Jestem za tym, by rozwijać tereny mieszkaniowe i chciałbym, żeby wam się to udało – zwrócił się na komisji do właścicieli burmistrz. – Syndyk sprzedając te tereny postawił nas w kłopotliwej sytuacji. Część ziemi wykupiło także LPB pod budowę bloków, dlatego musimy podejść do tego tematu kompleksowo.
Jak dodał burmistrz, w czerwcu chciałby przystąpić do sporządzenia projektu rozbudowy tego terenu. Jest na to około 250 tys. zł. Póki co jest wstępnie wyznaczony pas pod miejską drogę.
– Nie możemy tworzyć niczego, póki nie będziemy mieli projektu drogi – zaznaczył burmistrz.
– Ale podatki, jak za działki budowlane, to możecie od nas pobierać! – oburzyli się mieszkańcy.
Radna Anna Zakrzewska zapytała, dlaczego miasto jest przeciwne położeniu sieci energetycznej w pasie drogowym.
– Chodzi o nierówności terenu, czyli argumenty, które już przedstawiałem – odpowiedział burmistrz.
Właściciele działek tłumaczyli, że póki działki nie będą uzbrojone, nie mogą oni zacząć budowy swoich domów, a zależy im na czasie.
Wiceburmistrz Ryszard Ławrynowicz zaproponował zorganizowanie spotkania, na którym będą włodarze miasta, przedstawiciele Energi i właściciele działek.
Skarga do tego momentu została zawieszona. Do tematu wrócimy.
NATALIA ŻURALSKA
Wiceburmistrz Ryszard Ławrynowicz
zaproponował zorganizowanie spotkania władz Iławy,
przedstawicieli Energi i właściciele działek
Przedstawiciele Komitetu Społecznego
„Budujmy Razem” przyszli na posiedzenie komisji rewizyjnej
Tereny po dawnej „ziemniaczance”
leżą nad rzeką Iławką i jeziorem Dół.
Patrząc od strony Iławy to teren za Animexem
Niektórzy przywieźli już na swoje działki
materiały budowlane, jednak nie mogą rozpocząć prac
Na mapie kolorem czerwonym zaznaczono
przebieg dróg na planowanym osiedlu.
Z lewej: zakłady drobiarskie ANIMEX.