Zdjęcie listy obecności na przedostatniej sesji Rady Miejskiej w Iławie wraz z zaznaczonymi wypłatami za udział w obradach dla radnych niefunkcyjnych wywołało oburzenie jednego z radnych i daleko idące domysły kilku innych mieszkańców Iławy.
Po opublikowaniu w Nowym Kurierze zdjęcia listy obecności na przedostatniej sesji Rady Miejskiej w Iławie, zwróciła się do nas wiceprzewodnicząca rady Elżbieta Kudyk: – Przy moim nazwisku widnieją na zdjęciu kreski. Jedni ludzie byli zdziwieni, że nie byłam obecna na sesji, choć zwalniałam się z pracy, a inni pytali, dlaczego nie dałam na paczki dla biednych dzieci. To nieuczciwe i krzywdzące – skarży się radna.
Za pierwszym razem, kiedy opublikowaliśmy zdjęcie, podpis pod nim brzmiał: „Lista obecności na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Iławie. Widnieje na niej podpis nowego radnego Andrzeja Kozielskiego, który pobrał dietę za posiedzenie, pomimo tego, że nie uczestniczył w całej sesji”. Nie sugerowaliśmy więc, że lista odnotowuje wpłaty na paczki dla dzieci. Ponadto przy nazwisku radnej Kudyk wyraźnie widać podpis, który świadczy o jej obecności na sesji. Natomiast kreski zamiast 99 złotych wynikają z tego, że Elżbieta Kudyk jako radna funkcyjna – wiceprzewodnicząca rady – nie dostaje diety 99 zł za każdy udział w obradach, ale zryczałtowaną dietę miesięczną.
Publikację zdjęcia listy obecności z przedostatniej sesji radny Andrzej Kozielski nazwał... „zwykłą bezczelnością”. Niestety, prawem prasy jest takie rzeczy publikować, zaś prawem radnego – obruszać się.
Pozostając w temacie diet, warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden związany z nimi szczegół: otóż 99-złotowe diety dla szeregowych radnych wypłacane są z góry, czyli przed sesją. Nie trzeba zatem uczestniczyć w obradach do końca, by pobrać dietę za uczestnictwo. Czy nie lepiej byłoby, gdyby diety wypłacane były po sesji? – z tym pytaniem zwróciliśmy się do przewodniczącego rady, który organizuje te sprawy.
– W najbliższym czasie na pewno w tych sprawach wprowadzimy jakieś uściślenia – komentuje przewodniczący Edward Bojko. – Nie można jednak traktować radnych jak dzieci w szkole, że gdy nie wysiedzą do końca sesji, to nie dostaną diety.
W Radzie Miejskiej w Iławie ryczałt należy się wszystkim radnym funkcyjnym. Jako że od stycznia 2003 roku najniższa krajowa skoczyła z 760 na 800 złotych, zwiększyły się i ryczałty funkcyjnych, liczone względem tej stawki. Swoje ryczałty wezmą nawet w wakacje.
Przewodniczący rady od stycznia dostaje 984 zł miesięcznie na rękę (123% najniższego wynagrodzenia brutto). Szef komisji rewizyjnej – 656 zł (82%). Wśród ryczałtowców są jeszcze dwaj wiceprzewodniczący rady oraz szefowie pozostałych komisji – po 496 zł (62%). Pozostali radni dostają diety za udział w posiedzeniach komisji i sesjach całej rady – po 99 zł za posiedzenie.
RADOSŁAW SAFIANOWSKI
Od autora: Jeżeli rzeczywiście, jak twierdzi radny Kozielski (adwokat), patrzenie radnym na ręce jest „zwykłą bezczelnością”, wówczas prosimy o listy w tej sprawie. Bardzo chętnie, jeżeli będzie takie życzenie Czytelników, przerzucimy się – wzorem innych iławskich mediów – na informowanie wyłącznie o przecinaniu wstęg i uściskach dłoni oraz wręczaniu dyplomów i medali.