Z nowym rokiem będzie zmiana granic miasta Prabuty! Zgodnie z wolą mieszkańców ulicy Rypińskiej, a za akceptacją prabucian, ulica ta od 1 stycznia 2005 roku należeć będzie do miasta, a nie jak dotychczas – do Julianowa. Mieszkańców ulicy Rypińskiej będzie to słono kosztować.
Przypomnijmy. Pod koniec września ubiegłego roku całkiem niespodzianie dla mieszkańców ulicy Rypińskiej (należącej, jak wówczas sądzono, do Prabut) pojawiły się nowe tablice z nazwą: Julianowo. Okazało się bowiem, że ulica ta, zgodnie z dokumentacją geodezyjną, od 1975 roku należy do niejakiego Julianowa, a nie do Prabut.
Żeby było ciekawiej, mieszkańcy Rypińskiej mają niejednolite zapisy w dowodach tożsamości. Zdarzyło się nawet, że osoby zamieszkujące pod jednym dachem mają inne adresy! Jedni mieszkają w Prabutach na ulicy Rypińskiej, inni w Julianowie, a jeszcze inni na ulicy Rypińskiej w Julianowie. W magistracie takie rozbieżności uznano za niedopatrzenia ówczesnych urzędników.
Na wniosek mieszkańców ulicy Rypińskiej przeprowadzono referendum, w którym zdecydowana większość opowiedziała się za przesunięciem granic miasta i przyłączeniem tejże ulicy do Prabut.
23 lipca bieżącego roku Rada Ministrów pozytywnie rozstrzygnęła sprawę dotyczącą zmiany granic miasta i od 1 stycznia 2005 roku ulica Rypińska należeć będzie do Prabut.
Mieszkańcy, którzy mają w swych dokumentach wpisane Julianowo, muszą na własny koszt je wymienić. Na 384 dorosłych na ulicy Rypińskiej, 212 dowodów osobistych podlega wymianie. Jest to wydatek 30 zł. Do tego jeszcze prawo jazdy (76 zł) i dowód rejestracyjny (40 zł). Aż 64 rodziny muszą dokonać zmiany w księgach wieczystych (50 zł), a jak ktoś prowadzi działalność gospodarczą, musi być przygotowany na dodatkowy koszt w wysokości 50 zł. Dokonanie zmiany w Urzędzie Skarbowym, ZUS-ie oraz KRUS-ie nic nie kosztuje, ale niewątpliwie zabiera sporo czasu.
Ze zmianą granic czy bez niej albo jedni, albo drudzy ponieśliby koszty. To było niestety nieuniknione, bo niejednolite zapisy w dokumentach trzeba było wreszcie uporządkować. Tylko dlaczego to mieszkańcy mają płacić za niedopatrzenia ówczesnych urzędników?
MAGDA MAJEWSKA
Wymiana dokumentów w przypadku dorosłego,
a przy tym zmotoryzowanego człowieka
wynosi 146 zł. Do tego dochodzi zmiana zapisu
w księgach wieczystych – 50 zł. Gdy ktoś
prowadzi działalność gospodarczą, jego
wydatki wzrastają o kolejne 50 złotych.