Łabędź kroczący dumnie środkiem ulicy Ostródzkiej w Iławie wzbudził ogromne zainteresowanie kierowców i przechodniów. Źle wylądował? Interweniowali strażnicy i schronisko.
– Patrol niezwłocznie pojechał na miejsce – informuje Magdalena Woś, komendant iławskiej straży miejskiej. – Powiadomiono też schronisko.
Do czasu przyjazdu ekipy ze schroniska, łabędzia zwabiono na chodnik.
– Strażnicy pilnowali, by łabędź nie wyszedł na jezdnię i nie powodował zagrożenia – dodaje Woś.
Akcja przebiegła sprawnie. Łabędź został złapany.
– Młodego łabędzia przewieźliśmy do nas – mówi Ewa Imbiorska, pełnomocnik iławskiego schroniska. – Przebadała go nasza weterynarz. Okazało się, że jest zdrowy, więc zawieźliśmy go nad Mały Jeziorak i wypuściliśmy na wodę.
Młode łabędzie uczą się latać od połowy września do połowy października i dość często podejmują mylne decyzje o miejscu lądowania. Ptaków nie sposób upilnować, bo łatwo pokonują przeszkody.
Młode łabędzie nie odlatują z Polski na zimę. Ornitolodzy uważają, że wskazane byłoby ich dokarmianie. Wystarczy chleb lub ziarno. Wtedy ptaki nie powinny szukać karmy przy ulicach.
NATALIA ŻURALSKA
Iława. Do momentu przyjazdu ekipy ze schroniska,
strażnik miejski pilnował, by łabędź nie wyszedł na ulicę.