Mimo protestów mieszkańców przy ul. Dąbrowskiego w Iławie, stacja paliw powstanie. W miejscu IZNS-u będą mieszkania lub markety, a przy nowym hotelu nad Jeziorakiem – apartamenty. Nie wszystkim zmiany się podobają: – Gdybyśmy je wprowadzili przed wyborami, wielu z nas już by tu nie siedziało! – grzmiał radny Dembek.
Mieczysław Hoffmann, twórca planu zagospodarowania przestrzennego Iławy, na sesji w ratuszu przedstawił radnym zmiany, jakie mogą być wprowadzone w każdej części miasta.
– Tworząc plan, kierowałem się jednym zdaniem: nie chodzi o twoją działkę, ale o miasto, w którym żyjesz – powiedział Hoffmann.
MIESZKAŃCY SĄ PRZECIW
Budowa stacji paliw na ulicy Dąbrowskiego (między marketami Intermarche i Bricomarche) znów wywołała dyskusję. Na sesji byli obecni przedstawiciele mieszkańców osiedla, którzy nie chcą, by obiekt powstał w tym miejscu. Jak powiedział sam projektant planu, lokalizacja sieciowej stacji benzynowej stała się „kością niezgody”.
– Wprowadzono w planie lokalizację małej stacji na ulicy Dąbrowskiego – powiedział Hoffmann. – Oznacza to, że będą tam maksimum 3 dystrybutory i zakaz sprzedaży gazu. Nie będzie tam też pawilonu handlowo-gastronomiczno-usługowego.
Magdalena Abramowicz i Adam Barwiński, przedstawiciele mieszkańców, wyjaśnili radnym jeszcze raz, że nie chcą w swojej okolicy stacji benzynowej, bo kiedy kupowali drogie działki na spokojnym osiedlu domków jednorodzinnych, nie było jej w planach. Poza tym jedyny dojazd do stacji prowadzić będzie ulicą Kajki, która jest wąska i będą się tworzyły korki.
– Popieram mieszkańców! – powiedział radny Eugeniusz Dembek. – Gdybyśmy wprowadzili te zmiany przed wyborami, wielu z nas już by tu nie siedziało.
BURMISTRZ TANKUJE W OSTRÓDZIE
Radna Anna Zakrzewska poprosiła burmistrza o przedstawienie swojego zdania.
– To radni zadecydują, czy stacja paliw powstanie w tym miejscu – oznajmił burmistrz Włodzimierz Ptasznik, który jednak na komisji przed sesją optował za powstaniem stacji, o czym pisaliśmy tydzień temu. – Mieszkam na ulicy Kochanowskiego i będę widział stację z okna. Nie będzie mi to przeszkadzało. Sam jeżdżę do Ostródy, by tankować na stacji Intermarche, bo paliwo jest tam tańsze niż w Iławie.
– Nigdy, choćby nie wiem, o ile było taniej, jako szef tego miasta nie tankowałbym w Ostródzie – wytknął burmistrzowi Dembek. – Pan nie powinien się w ogóle do tego przyznawać. Ja tankując wzmacniam rodzime podmioty.
– Rozumiem, że pan tankuje swój rower? – zapytał Ptasznik.
– Nie, ja też mam samochód! – odpowiedział Dembek, który na sesje do ratusza najczęściej dojeżdża rowerem.
Radni: Wojciech Szymański, Edward Bojko i Włodzimierz Harmaciński zwrócili jeszcze uwagę, że wąski wjazd ulicą Kajki – którędy droga wiedzie na osiedle i „dziką” plażę – będzie niebezpieczny.
CO Z WYSPĄ?
– Długo dyskutowałem z radnymi poprzedniej kadencji o tym, co zrobić z wyspą Wielka Żuława – powiedział Hoffmann. – Musimy zastanowić się, czy chcemy masowej turystyki czy czegoś z najwyższej półki. Najlepiej, gdyby powstał tu hotel o wysokim standardzie, który prowadziłby całoroczną działalność.
Według zmian w planie, na wyspę będzie można przejść lub dostać się samochodem, bo dopuszcza się budowę mostu, który będzie prowadził od strony wyjazdu z Iławy na Susz (tuż za przystanią statku-śmieciarki). W związku ze zmianami będą zlikwidowane domki kempingowe, które są na wyspie.
Jeśli chodzi o teren należący do IZNS – sporą połać ziemi między Lidlem przy ul. Kościuszki a ul. Grunwaldzką – i tu zmieniono zagospodarowanie. W miejscu tym będzie mogło powstać osiedle z budynkami wielorodzinnymi (do 5 kondygnacji) lub wielki obiekt handlowy.
Radni zadecydowali również, że wspólnoty mieszkaniowe nie będą mogły grodzić swoich posesji, jak zrobiła to np. wspólnota za starostwem – więcej na ten temat w kolejnym wydaniu „Kuriera”.
APARTAMENTY PRZY TIFFI
Radni godzinę przed sesją mieli możliwość przedyskutowania swoich wątpliwości z twórcą planu i wtedy to radny Ryszard Kabat dopytał, czy prócz Hotelu Grand Tiffi na ul. Dąbrowskiego, na tym terenie przewiduje się wybudowanie apartamentowców, o czym pisaliśmy przed tygodniem.
Wiceburmistrz Mariola Zdrojewska potwierdziła tę informację. Warto dodać, że tydzień temu w piśmie do naszej redakcji wiceburmistrz zapewniła, że apartamenty będą ściśle związaną z funkcjami hotelowymi kompleksu stawianego przez małżeństwo Małgorzaty i Krzysztofa Grabowskich, właścicieli odzieżowego koncernu TIFFI.
– Moim zdaniem na tę zmianę jest za wcześnie – stwierdził Kabat. – Najpierw inwestor powinien wybudować hotel, a potem dopiero powinniśmy mu zrobić przyjemność i pozwolić na budowanie apartamentowców. A tak to nie wiemy, czy skończy hotel i czy w tym czasie nie zacznie budować apartamentowców.
JAK GŁOSOWALI
Mimo opisanych kontrowersji i protestów wszystkie proponowane zmiany w planie miasta zostały przez radę zaakceptowane. Za ich wprowadzeniem opowiedziało się 13 radnych: Edward Bojko, Eugeniusz Chomik, Gerhard Drapiewski, Roman Groszkowski, Włodzimierz Harmaciński, Ryszard Kabat, Andrzej Lewandowski, Jolanta Michalewska, Elżbieta Prasek, Jerzy Sochacki, Roman Waruszewski, Zdzisław Wielgos i Lech Żendarski, zaś 5 było przeciw: Anna Zakrzewska, Eugeniusz Dembek, Roman Przybyła, Jerzy Ewertowski i Wiesław Burdyński.
W głosowaniu nie wzięli udziału radni: Andrzej Pankowski (nieobecny na całej sesji) oraz Robert Zbysław i Wojciech Szymański (nieobecni podczas głosowania).
NATALIA ŻURALSKA
Przed sesją radny Ryszard Kabat zagorzale
dyskutował o planie zagospodarowania przestrzennego
miasta z jego twórcą Mieczysławem Hoffmanem
Podczas sesji mapy z planem
zagospodarowania miasta wyświetlono na ścianie
Magdalena Abramowicz (od prawej) i Adam Barwiński,
przedstawiciele mieszkańców okolic marketów
Intermarche i Bricomarche, jeszcze raz tłumaczyli radnym,
dlaczego nie chcą koło siebie stacji paliw. Bez skutku
– Nigdy jako szef tego miasta nie tankowałbym w Ostródzie
– wytknął burmistrzowi radny Eugeniusz Dembek.
– Ja tankując wzmacniam rodzime podmioty
– Rozumiem, że pan tankuje swój rower?
– odbił piłeczkę Dembkowi burmistrz Włodzimierz Ptasznik