Anna Licznerska z Iławy wraz z trójką małych dzieci mieszka w dwupokojowym lokalu w zarządzanej przez ITBS niewielkiej kamienicy przy ulicy Plażowej. Jednak początkowa radość z posiadania własnego kąta zniknęła wraz z nadejściem niskich temperatur, które do ogrzewanego piecem kaflowym domu wnikają przez nieszczelne okna i drzwi.
Anna Licznerska po rozwodzie samotnie wychowuje trójkę dzieci: 12-letniego Pawła, 4-letniego Patryka i 2-letnią Oliwię. W czerwcu minionego roku po kilkuletniej tułaczce po stancjach, rodzina otrzymała od Iławskiego Przedsiębiorstwa Budownictwa Społecznego lokal przy ulicy Plażowej. W nowym domu, mimo braku łazienki, cała czwórka czuła się dobrze – do momentu, gdy przyszła zima, a wraz z nią kłopoty z dogrzaniem mieszkania, wilgocią na ścianach oraz uszczelnieniem starych okien i drzwi.
10 STOPNI W DOMU
Mieszkanie Anny to wysoki lokal w starej kamienicy. Drzwi otulone od środka kocem otwiera nam 2-letnia Oliwia ubrana w dwa grube swetry i puchatą kamizelkę. Wyciągnięta na przywitanie mała ręka jest równie zimna, co ręka mamy, która przed chwilą podkładała drewno do dużego, kaflowego pieca w pokoju. Jednak jego popękana i chybocząca się konstrukcja nie daje za wiele ciepła.
– W tej chwili w mieszkaniu jest ok. 10-15 stopni, chociaż codziennie od rana do wieczora palę w dwóch piecach – mówi Anna. – Nie wiem, co będzie dalej, bo zima dopiero w połowie, a w piwnicy już prawie nie ma opału. Ratujemy się, jak możemy, kocem ocieplamy drzwi, a gazetami i starymi poszewkami okna. Niestety, na niewiele się to zdaje.
Anna najbardziej martwi się o dzieci. Ciągle marzną w niedogrzanym i wilgotnym mieszkaniu, przez co łapią różne infekcje.
– Sporym problemem jest dla nas też brak łazienki – opowiada mama całej trójki. – Funkcjonowanie z małymi dziećmi w takich warunkach jest bardzo trudne, a zawsze istnieje to ryzyko, że po szybkiej kąpieli w kuchni się rozchorują. Zastanawiam się, dlaczego przyznano nam taki lokal, choć we wniosku zaznaczyłam, że mam trójkę maluchów.
Annie zależałoby na tym, żeby właściciel, czyli miasto oraz ITBS zainteresowali się „zimną” sytuacją mieszkańców kamienicy przy Plażowej. Budynek wymaga ocieplenia, podłączenia do sieci centralnego ogrzewania, a wszystkie drzwi i okna – wymiany. Lokatorów nie stać na pokrycie nawet części związanych z niezbędnymi naprawami kosztów, dlatego martwią się, że w takich warunkach kolejnej zimy w mieszkaniu nie przetrwają.
– Przy przeprowadzce musiałam wpłacić kaucję w wysokości 1.500 zł. Czy te pieniądze i comiesięczne czynsze lokatorskie nie mogą zostać przeznaczone na remonty? – pyta na koniec Anna.
WSPÓLNOTA DECYDUJE
W kamienicy, gdzie mieszka Anna, jest dziesięć mieszkań, z czego cztery wykupione zostały na własność.
– Z chwilą, gdy pierwszy lokator wykupił mieszkanie, w kamienicy zawiązała się wspólnota mieszkaniowa – tłumaczy Ryszard Ławrynowicz, prezes ITBS. – Wszystkie remonty, przyłączenie do sieci grzewczej czy ocieplenie budynku, choć w części sfinansowane przez miasto, dla właścicieli wiążą się więc z kosztami, na które z tego, co się orientuję, w tej chwili nie mogą sobie pozwolić. Szkoda, że pani Anna wcześniej sama nie zgłosiła nam swoich problemów. W dziale technicznym rozpatrzone zostałyby możliwości rozwiązania usterek, jednak część kosztów z tym związanych będzie musiała pokryć lokatorka. Pomocny w tej sytuacji może być Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, gdzie ta pani starać się może o dodatek mieszkaniowy lub pieniądze na opał.
Jednak sytuacja samotnej matki z trójką dzieci wymaga szybkiej interwencji. Rozwiązaniem problemu rodziny byłoby przeniesienie do innego, cieplejszego lokalu, gdzie spokojnie mogliby przetrwać kolejne zimy.
– Nie ma takiej możliwości, ponieważ wszystkie lokale, jakimi dysponujemy, przedstawiają podobny stan i we wszystkich stoją piece kaflowe – tłumaczy Ławrynowicz. – Mieszkania, które są przyznawane oczekującym z listy, trafiają do nas, gdy starsi lokatorzy umierają lub gdy poprzedni mieszkańcy zostali eksmitowani. Lokale te nie reprezentują wysokiego poziomu. Przed oddaniem ich do użytku kolejnym lokatorom odnawiamy je, ale nie jesteśmy w stanie przeprowadzić tam gruntownego remontu.
Jak poinformował nas prezes ITBS, 24 lutego odbędzie się spotkanie właścicieli lokali w kamienicy przy ulicy Plażowej z burmistrzem Iławy. W spotkaniu nie wezmą udziału lokatorzy, jednak w ich imieniu a także swoim właściciele będą mogli poruszyć kwestie związane z koniecznością ocieplenia budynku i przyłączenia go do sieci centralnego ogrzewania.
MONIKA BINEK
Mała Oliwia przy piecu kaflowym, który nie daje
odpowiedniej ilości ciepła, żeby ogrzać wysokie mieszkanie
w starej kamienicy
W mieszkaniach w kamienicy przy ulicy Plażowej przy większych mrozach temperatura spada do 10-15 stopni.
W takich warunkach, bez łazienki i ciepłej wody,
mieszka Anna z trójką małych dzieci
Zima dopiero w połowie, a w piwnicy zaczyna brakować drewna. Prezes ITBS radzi, by samotna mama zwróciła się
o pomoc finansową do MOPS-u