W szkołach – iławskim „mechaniku” i kisielickim „rolniku” – przetargi na roboty budowlane wygrała firma, której pełnomocnikiem jest Zygmunt Kasprowicz. Ten sam, który w poprzedniej kadencji był wicestarostą odpowiedzialnym za... powiatową oświatę.
Zespół Szkół Rolniczych w Kisielicach ogłosił 1 lipca przetarg na przebudowę części parteru internatu na potrzeby ośrodka szkolno-wychowawczego. Termin realizacji robót, których zakres obejmował między innymi wymianę wszystkich instalacji elektrycznych i sanitarnych, w pierwszym ogłoszeniu wyznaczono już na 31 sierpnia. Do przetargu nie zgłosiła się żadna firma i przetarg unieważniono.
Po dwóch tygodniach (15 lipca) szkoła ogłosiła drugi przetarg – z tym samym terminem realizacji zamówienia. Po dwóch dniach (17 lipca) zmieniono ogłoszenie, przesuwając termin realizacji robót z 31 sierpnia na 28 października.
W przetargu wystartowało jedynie konsorcjum firm Cezar z Ostródy oraz Roboty Inżynieryjne Andrzeja Kasprowicza z Iławy. Ich pełnomocnikiem w procedurze przetargowej był ex-wicestarosta Zygmunt Kasprowicz – brat Andrzeja. Konsorcjum przetarg wygrało.
WYKOSZENIE KONKURENCJI?
O sprawie poinformował nas lokalny przedsiębiorca branży budowlanej. Twierdzi, że krótki, nierealny do zrealizowania termin realizacji robót w pierwszym ogłoszeniu o przetargu został podany tylko po to, by odstraszyć innych oferentów.
– Sam nie przystąpiłem do przetargu z tego powodu – mówi właściciel firmy budowlanej z Kisielic, który prosi o anonimowość. – Jako budowlaniec z doświadczeniem orientuję się, ile można zrobić w miesiąc.
Przetarg ogłosił Piotr Piątkowski, dyrektor Zespołu Szkół Rolniczych w Kisielicach. Nie ma sobie nic do zarzucenia – nawet pomimo tego, że wydłużenia terminu budowy nie naniesiono w ogłoszeniu we wszystkich dostępnych źródłach informacji!
– Ogłoszenie o zmianie ogłoszenia z 17 lipca zamieszczono w Biuletynie Informacji Publicznej, na stronie internetowej naszej szkoły, iławskiego starostwa oraz tablicach ogłoszeniowych Urzędu Miasta i Gminy w Kisielicach oraz starostwa – informuje dyrektor.
Zmian natomiast nie wprowadzono w portalu internetowym e-gospodarka.pl, gdzie przetarg był również ogłoszony.
– Ten portal nie ma żadnej mocy wiążącej – uważa Piątkowski. – Nikt z moich pracowników nie zamieszczał na tym portalu informacji o przetargu.
Surowiej sytuację ocenia starosta iławski Maciej Rygielski, który o sprawie dowiedział się od nas.
– To sytuacja niedopuszczalna – mówi.
Dyrektora „uniewinnia” za to wicestarosta Wiesław Olszewski, odpowiedzialny w tej kadencji za prawy oświaty: – Szkoła nie zamieszczała informacji o terminach przetargu na tym portalu. Znajdujące się tam informacje nie są wiążące i nie należy tu winić dyrektora, tylko administratora strony internetowej – stwierdził.
PÓŹNA UCHWAŁA
Zapytaliśmy dyrektora Piątkowskiego, dlaczego tak późno ogłosił przetarg, skoro zakres robót budowlanych był tak obszerny.
– Zależało mi, by z dniem 1 września ośrodek szkolno-wychowawczy zaczął funkcjonować – odpowiedział Piątkowski. – Uważałem, że porządna firma, dysponująca odpowiednią siłą roboczą, podejmie się tego zadania i spokojnie zdąży zrealizować je w terminie wyznaczonym w pierwszym przetargu.
Wicestarosta Olszewski poinformował nas natomiast, że wcześniej nie można było rozpisać tego przetargu dlatego, że dopiero 16 czerwca rada powiatu przyjęła uchwałę o zmianach w budżecie, przeznaczając pieniądze na inwestycję.
– Dopiero po podjęciu uchwały przekazaliśmy środki dyrektorowi Piątkowskiemu, który mógł ogłosić przetarg – dodaje Wiesław Olszewski.
W MECHANIKU PODOBNIE,
ALE PORZĄDNIEJ
Podobna sytuacja miała wcześniej miejsce w przetargu na rewitalizację i poprawę estetyki przestrzeni publicznej przy Zespole Szkół im. Konstytucji 3 Maja oraz Zespole Placówek Szkolno-Wychowawczych w Iławie.
Zakres prac, podobnie jak w Kisielicach, był bardzo duży. Dokładnie 18 kwietnia dyrektor iławskiego „mechanika” ogłosił przetarg, który zakładał zakończenie robót związanych z rewitalizacją terenu wokół szkoły na 23 września.
W pierwszym terminie nie zgłosił się żaden wykonawca. Ogłoszono więc 6 maja drugi przetarg z tym samym terminem, który po kilkunastu dniach wydłużono do 21 listopada. W tym przypadku zmianę ogłoszono rzetelnie we wszystkich kanałach informacyjnych. W przetargu tym nie został jednak wyłoniony wykonawca, bo jedyna oferta okazała się droższa, niż pieniądze zabezpieczone na inwestycję.
Dyrektor szkoły Stanisław Kusznieruk 26 maja ogłosił trzeci już przetarg, z listopadowym terminem zakończenia robót. Wygrało go opisywane konsorcjum, reprezentowane przez byłego wicestarostę Kasprowicza.
SPOSÓB NA ŻYCIE
Pomijając sam tryb ogłaszania przetargów przez szkoły, zainteresowaliśmy się samym zwycięskim konsorcjum.
Zwróciliśmy się z pytaniem do właściciela firmy Cezar, dlaczego zarówno w Kisielicach, jak i Iławie konsorcjum nie stanął w pierwszym terminie do przetargu. Na prośbę właściciela pytania wysłaliśmy drogą mailową. Do dziś nie uzyskaliśmy odpowiedzi.
Próbowaliśmy również nawiązać kontakt z Andrzejem Kasprowiczem, który tworzy z Cezarem tworzy konsorcjum. W siedzibie firmy przy ul. Dąbrowskiego w Iławie zostawiliśmy mu informację z prośbą o kontakt telefoniczny. Do dziś nikt do nas się nie odezwał.
Udało nam się natomiast porozmawiać z samym Zygmuntem Kasprowiczem, byłym wicestarostą. Spotkaliśmy go, gdy nadzorował budowę w „mechaniku”.
– Konsorcjum, które reprezentuję, nie przystąpiło do przetargu w Kisielicach dlatego, że w pierwszym terminie przetargu był zbyt krótki termin wykonania prac – poinformował nas były wicestarosta. – Jeśli chodzi o rewitalizację terenu przy „mechaniku”, to wcześniej nie wiedziałem o tej robocie. O drugim terminie dowiedziałem się z Internetu.
Zygmunt Kasprowicz obecnie prowadzi działalność gospodarczą polegającą na doradztwie inwestycyjnym. Jak przyznaje, swoją uwagę skupia na inwestycjach finansowanych z budżetów gmin i powiatów, bo to płatnicy godni zaufania.
– Wyszukuję w internecie ogłoszenia o przetargach, następnie kojarzę ze sobą dwie małe firmy i w ich imieniu przystępuję do przetargu – wyjaśnia nam Kasprowicz. – Kiedy uda się przetarg wygrać, nadzoruję pracę na budowie, za co wystawiam konsorcjum fakturę. To obecnie mój sposób na życie.
Jednak były wicestarosta Kasprowicz nie widzi nic niestosownego w braniu zleceń od placówek, których prowadzenie jeszcze niedawno nadzorował. Jego konsorcjum za roboty w Iławie i Kisielicach weźmie w sumie około półtora miliona złotych.
– Jako wicestarosta nie uczestniczyłem we wcześniejszych koncepcjach dotyczących planowanych remontów w tych placówkach oświatowych – twierdzi Zygmunt Kasprowicz. – Nie mam żadnego kaca moralnego.
TOMASZ SŁAWIŃSKI
Prace wokół iławskiego „mechanika”
to głównie roboty ziemne
W Zespole Szkół Rolniczych w Kisielicach,
na parterze rozwalono stare ścianki, instalacje oraz posadzki
W ramach inwestycji w Kisielicach
ocieplono również cały internat
Zygmunt Kasprowicz (po lewej) i Maciej Rygielski
rządzili razem powiatem do grudnia zeszłego roku.
Dziś ten pierwszy wygrywa przetargi na powiatowe inwestycje,
ten drugi pozostaje starostą
Piotr Piątkowski,
dyrektor Zespołu Szkół Rolniczych w Kisielicach
Stanisław Kusznieruk,
dyrektor iławskiego „mechanika”