Przestępcy wymyślają coraz to nowe metody oszustwa. Tym razem forma wyłudzenia pieniędzy polega na uzyskaniu tzw. kodu BLIK przez komunikatory internetowe. Przekręty są o tyle trudne do wychwycenia, że fałszywe wiadomości są wysłane z konta naszych znajomych. Ostatnio ofiarą oszustwa padła mieszkanka Iławy, która straciła w ten sposób 800 złotych.
BLIK to polski system płatności mobilnych, który umożliwia użytkownikom smartfonów dokonywanie płatności w sklepach, wypłacanie i wpłacanie gotówki w bankomatach oraz wykonywanie błyskawicznych przelewów za pomocą kodu wygenerowanego przez aplikację bankową. Od jakiegoś czasu internetowi oszuści wprowadzili metodę wyłudzania pieniędzy „na kod BLIK”.
Przestępcy najczęściej włamują się na konto portalu społecznościowego danej osoby (przez aplikację Messenger na Facebooku) i wysyłają do jej znajomych informację z prośbą o pożyczenie pieniędzy. Prośbę tłumaczą przy tym nagłą potrzebą, po czym proszą ofiarę o podanie kodu BLIK, dzięki któremu wypłacają pieniądze z bankomatów. Niczego nieświadoma ofiara jest przekonana, że pożyczyła pieniądze znajomemu.
– Na policję w Iławie wpłynęło zgłoszenie dotyczące oszustwa metodą „na BLIK-a” – informuje Joanna Kwiatkowska, oficer prasowa. – Ofiarą tego oszustwa padła mieszkanka Iławy. Oszust, pokonując zabezpieczenia, uzyskał dostęp do jednego ze znanych komunikatorów społecznościowych, następnie za jego pośrednictwem wysyłał kobiecie wiadomość, w której podawał się za znajomego oraz prosił o wygenerowanie i podanie mu kodu BLIK. Sprawca tłumaczył to pilną potrzebą zrealizowania przelewu w celu uiszczenia opłaty i chwilowym brakiem dostępu do środków zgromadzonych na swoim koncie. W ten sposób oszustowi wykorzystującemu chęć niesienia pomocy udało się wyłudzić 800 złotych.
Policja apeluje, że zanim przekaże się komuś jakiekolwiek pieniądze, należy skontaktować się z tą osobą telefonicznie i sprawdzić, czy faktycznie potrzebuje ona naszej pomocy. Iławska KPP podkreśla, jak ważne jest dbanie o bezpieczeństwo naszych danych oraz haseł, których używamy w sieci.
Dodajmy, że z informacji, które uzyskaliśmy, wynika, iż banki odrzucają reklamacje, które klienci składają odnośnie oszustwa „na BLIK”. Banki tłumaczą, że jednorazowe hasła (takie jak kod BLIK) nie mogą być udostępniane osobom trzecim. Dodatkowo nie ma podstaw do reklamacji, ponieważ takie transakcje zostają wykonane poprawnie (m.in. przy akceptacji klienta).
ALEKSANDRA MALINOWSKA
Przykładowe rozmowy, za którymi
stoją oszuści metody „na BLIK”