Czy rozpatrując podanie o przyznanie dodatku mieszkaniowego, ośrodek pomocy społecznej powinien wliczać do dochodu wnioskodawcy dodatek pielęgnacyjny? Przepis jest jeden, ale placówki postępują różnie. Nawet w tej samej sprawie. W Iławie – na niekorzyść petentów.
Zgodnie z ustawą o dodatkach mieszkaniowych, do ich otrzymania uprawnione są osoby, których dochód nie przekracza określonej kwoty. Każde przekroczenie uniemożliwia uzyskanie dodatku.
Przepisy mówią, że do dochodu wnioskodawcy nie wlicza się świadczeń rodzinnych, jak zasiłek pielęgnacyjny (wynosi 153 zł miesięcznie i jest wypłacany przez gminy za pośrednictwem ośrodków pomocy społecznej). Wśród świadczeń nie wliczanych do dochodu w ustawie nie wymieniono za to dodatku pielęgnacyjnego (wynosi 203 zł miesięcznie i jest wypłacany przez ZUS). Powinien on być zatem wliczany do dochodu czy nie?
WYROK Z 2009 ROKU
W tej sprawie zgłosił się do Kuriera członek zarządu wspólnoty mieszkaniowej z Iławy (prosi o anonimowość). Mężczyzna w imieniu 76-letniej lokatorki swojego bloku złożył do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Iławie wniosek o przyznanie dodatku mieszkaniowego.
Kobieta jeszcze rok temu dostawała zasiłek pielęgnacyjny, a gdy skończyła 75 lat, przyznano jej dodatek pielęgnacyjny. Świadczenie nie jest obligatoryjne, ale jak mówią pracownicy socjalni, większość starszych osób wnioskuje o przyznanie dodatku, ponieważ jest on o 50 zł większy od zasiłku.
– Zanim złożyłem w iławskim MOPS-ie wniosek o przyznanie pani dodatku mieszkaniowego, poinformowano mnie, że jej się nie należy, bo do jej dochodu wliczony został dodatek pielęgnacyjny – mówi mężczyzna. – Jednak w grudniu 2009 roku Naczelny Sąd Administracyjny wydał w tej sprawie wyrok, który mówi, że zasiłek i dodatek pielęgnacyjny powinny być przez ośrodki pomocy społecznej traktowane tak samo i nie powinno się brać ich pod uwagę przy przyznawaniu dodatku mieszkaniowego.
JEDNI WLICZAJĄ, INNI NIE
Dyrektor MOPS Iława Irena Kasprzycka potwierdziła Kurierowi, że jej ośrodek wlicza do dochodu dodatek pielęgnacyjny. Dlaczego?
– Tak mówi ustawa i my się do nie stosujemy – odpowiada dyrektor. – Gdybym podjęła decyzję o przyznaniu świadczenia niezgodnie z przepisami, mogłabym się narazić na postępowanie dyscyplinarne.
A jak robą w takich sytuacjach inne ośrodki w regionie? Kazimierz Wosiek, dyrektor MOPS Ostróda, postępuje identycznie.
– Prawo jest jedno i ja się do niego stosuję – mówi. – Wyrok NSA nie jest przepisem i dotyczy tylko indywidualnego przypadku.
Co ciekawe, zupełnie inaczej do sprawy podchodzi Bożena Kwiatkowska, kierownik MOPS w Kwidzynie.
– Zgodnie z wyrokiem NSA nie wliczamy dodatku pielęgnacyjnego do dochodu – mówi.
Tak samo postępuje też olsztyński MOPS.
– Stosujemy się do wyroku NSA, ponieważ tak zaleca Samorządowe Kolegium Odwoławcze – wyjaśnia Iwona Kowalczyk, kierownik odpowiedzialna w MOPS Olsztyn za przyznawanie dodatków mieszkaniowych.
NAJLEPIEJ SIĘ ODWOŁAĆ
Jakimś „cudem” ośrodki pomocy społecznej różnie interpretują ten sam przepis. Każda osoba, której z powodu zaliczenia do dochodu dodatku pielęgnacyjnego nie przyznano dodatku mieszkaniowego, może jednak odwołać się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Elblągu. Tak zrobiła niegdyś osoba z powiatu nowomiejskiego.
– Problem wynika stąd, że wyrok NSA nie jest źródłem prawa – tłumaczy Dariusz Andrzejewski, zastępca kierownika MOPS w Nowym Mieście Lubawskim. – Kiedyś i my wliczaliśmy ten dodatek do dochodu. Jednak osoba się odwołała do SKO i nasza decyzja została uchylona. Na skutek tego odwołania od 2012 roku nikomu już nie wliczamy dodatku pielęgnacyjnego do dochodu.
Dyrektor iławskiego MOPS-u zaleca, by osoby nie zgadzające się z decyzją placówki odwoływały się do SKO. I dodaje, że wniosek 76-letniej iławianki o przyznanie dodatku mieszkaniowego już został rozpatrzony. Mimo, że wliczono dodatek pielęgnacyjny do jej dochodu, to jego łączna wysokość nie przekroczyła ustawowego progu i dodatek (około 20 zł miesięcznie) zostanie iławiance przyznany.
– Jeżeli ta pani uważa, że nie powinniśmy do jej dochodu wliczać dodatku pielęgnacyjnego, też powinna się od naszej decyzji odwołać do SKO – mówi dyrektor. – W przypadku uchylenia naszej decyzji dodatek mieszkaniowy nieznacznie wzrośnie.
KRYSTIAN KNOBELZDORF
Irena Kasprzycka, dyrektor MOPS w Iławie,
rozpatrując wnioski o przyznanie dodatku mieszkaniowego,
wlicza do dochodu wnioskodawcy dodatek pielęgnacyjny.
Niezadowolonych odsyła do... Samorządowego
Kolegium Odwoławczego w Elblągu.