Iławianie niepokoją się patrząc w stronę budowanego basenu: czy jesienią będzie można tam popływać? Władze miasta i wykonawca zapewniają chórem, że prace przebiegają „zgodnie z harmonogramem”. Obiekt ma zostać otwarty najpóźniej w grudniu.
– Wylano częściowo stropy w części zachodniej nad parterem oraz nad wyjściem z pomieszczeń technicznych – mówił nam w maju burmistrz Włodzimierz Ptasznik. – Trwają też prace przy niecce sportowej i rekreacyjnej. Uzgadniamy szczegóły ochrony przeciwpożarowej. Odbiór techniczny obiektu nie ulega na chwilę obecną zmianie, to 30 września tego roku. Z kolei oddanie obiektu do użytku ma mieć miejsce jeszcze w tym roku.
Czy już wówczas dzieci z miejskich szkół i przedszkoli będą mogły wziąć udział w obiecanych przez ratusz zajęć? Przypomnijmy, że każda grupa (a jest ich w Iławie ponad 100) ma mieć na basenie po jednej godzinie lekcyjnej zajęć tygodniowo. Jak zostanie to zorganizowane, wliczając w to czas dojścia na basen z opiekunem i powrót do szkoły na resztę zajęć?
– To logistycznie duże przedsięwzięcie, którego formułę cały czas wypracowujemy – mówi wiceburmistrz Bernadeta Hordejuk. – Zajęcia rozpoczną się w nowym roku szkolnym, po oddaniu basenu do użytku.
Do naszej redakcji dotarły pogłoski, jakoby na budowie był przestój.
– Przestojów nie ma – zapewnia Dominik Kardynał, kierownik budowy z firmy Pol Aqua. – Może nie zawsze pracowników widać, bo już pracują wewnątrz. Poza tym zdarza się, że musimy ściągać specjalistów, którzy mają doświadczenie w budowie takich kompleksów. Z naszej strony opóźnień nie będzie.
JUSTYNA JASKÓLSKA
Wykonawca i władze Iławy zapewniają,
że basen będzie gotowy zgodnie z planem
Kierownik projektów Krzysztof Rytlewski i kierownik
budowy Dominik Kardynał z firmy Pol Aqua
zapewniają, podobnie jak władze miasta,
że odbiór techniczny basenu odbędzie się
zgodnie z planem
Pracownik z budowy basenu dzięki Kurierowi odzyskał zaległą pensję
Kamil Gerych (20 l.) od 15 kwietnia pracował przy budowie basenu. Obiecano mu umowę o pracę, ale gdy do końca maja jej nie otrzymał, zwolnił się.
– Nie dość, że nie dostałem zapłaty za maj, to za kwiecień obcięto mi stawkę z 10 na 7 złotych za godzinę – mówi rozżalony. – Kierownik robót mnie unika. Mam dość czekania.
Po kilku dniach, gdy zainterweniowaliśmy, Gerych powiadomił nas, że dostał pieniądze i umowę.
– Gdyby nie gazeta, pewnie pieniędzy bym nie zobaczył – dodaje.
Basen buduje firma Pol Aqua, ale Gerycha zatrudnił podwykonawca.
– Pieniądze pracownik otrzymał – powiedział nam kilka dni później Krzysztof Rytlewski, kierownik projektów w Pol Aqua. – Obecnie na budowie pracuje około 60 ludzi. Wszyscy mają umowy o pracę lub dzieło.(jj)
Kamil Gerych z Iławy uważa,
że tylko dzięki interwencji Kuriera
odzyskał pieniądze