Apartamenty na kupionym od miasta terenie pod kompleks hotelowy przy ulicy Dąbrowskiego w Iławie wizualnie zajmą około połowy terenu przeznaczonego pod budowę. Radnym miejskim nie spodobało się, że przy hotelu powstanie coś, co przypomina osiedle mieszkaniowe.
Na sesji Rady Miejskiej w Iławie Marcin Augustyniak z Pracowni Architektoniczno-Konstrukcyjnej A2 z Brwinowa przedstawił nową koncepcję budowy Grand Hotelu Tiffi nad Jeziorakiem. Różni się ona znacznie od tej, którą prezentowano w 2007 roku.
Prócz powiększenia głównego hotelu o 65 pokoi (w 2007 planowano, że będzie ich 100, a teraz 165) zaplanowano budowę 18 apartamentowców, w których znajdzie się łącznie około 250 pokoi.
– Chcemy, by klient, który przybywa zarówno na konferencję, jak i na dłuższy pobyt mógł się czuć luksusowo i indywidualnie – uzasadniał Augustyniak. – Poza tym nowa koncepcja zakłada, że w kompleksie zatrudnionych zostanie 190 osób.
RADNI NIEZADOWOLENI
Z WŁASNYCH USTALEŃ
Nowe plany przedstawione przez projektanta zakładają, że w hotelu będzie prócz spa (sauny, basen) centrum ayurvedy (system medycyny indyjskiej), mini golf na całym urządzonym terenie zieleni i tawerna rybacka. Zamiast dwóch sal konferencyjnych na 200 osób zakłada się budowę siedmiu – łącznie na 700 osób.
Zmienił się tez kosztorys inwestycji. Pierwotnie planowany koszt wynosił 35 milionów zł – dziś wynosi on już 125 milionów!
Dyskusje wywołały za to apartamenty, choć dwa tygodnie wcześniej radni przyjęli nowy plan zagospodarowania przestrzennego miasta, który przewiduje możliwość budowy apartamentowców przy ul. Dąbrowskiego. Jak wcześniej tłumaczyła „Kurierowi” wiceburmistrz Mariola Zdrojewska, apartamenty będą miały ścisłe powiązanie z hotelem. Teraz jednak radnym pomysł przedstawiony przez Augustyniaka nie bardzo się podobał.
– Część z nas pamięta pierwszą wersję projektu i moim zdaniem to zagospodarowanie terenu nie jest zgodne z naszymi zapisami – stwierdził radny Ryszard Kabat. – W planie przez nas uchwalonym jest tylko 20% powierzchni pod budowę apartamentów, a to, co pan pokazał, to ładne osiedle mieszkaniowe.
Augustyniak był wyraźnie zdziwiony tym, co powiedział Kabat.
– Pierwszy raz słyszę o takich ustaleniach – odpowiedział. – Myślę, że jeśli chodzi o 20% w stosunku do całej powierzchni, to się w tym mieścimy, ale muszę wszystko dokładnie obliczyć.
W uchwale jest zapisane, że maksymalna zabudowa całej powierzchni wynosi 20% (hotel i apartamenty).
– Wizualnie widać, że jest to więcej, a jak już dorzucić hotel, to w ogóle! – skwitował Kabat.
REWOLUCJA NAD JEZIORAKIEM
Radną Annę Zakrzewską zainteresowało, jak będą powiązane z hotelem owe apartamenty.
– Ogrzewanie i klimatyzacja będą połączone, poza tym recepcja, obsługa hotelowa, zaplecze będzie znajdowało się w budynku hotelu – tłumaczył projektant. – Czy w szczegółach planu zagospodarowania przestrzennego jest coś napisane o akceptacji burmistrza lub rady dla koncepcji budowy hotelu?
Wiceburmistrz Zdrojewska odpowiedziała, że zawsze burmistrz może tego zażądać.
Z kolei wiceprzewodniczący rady Edward Bojko określił zmiany przedstawione przez Augustyniaka jako „rewolucyjne”.
– Jeśli w okolicy hotelu powstanie małe osiedle mieszkaniowe, to nie będziemy zachwyceni. Musi pan pomyśleć o czymś innym – zakończył dyskusję radny Włodzimierz Harmaciński.
NATALIA ŻURALSKA
Marcin Augustyniak z pracowni A2
na sesji w ratuszu omówił zmiany w planach budowy
kompleksu hotelowo-rekreacyjnego nad Jeziorakiem
Plan zakłada budowę 18 budynków,
w których będzie 250 hotelowych apartamentów
Iławscy radni podczas sesji obejrzeli
wizualizację obiektu, który powstanie w miejscu dawnych
zakładów drobiarskich
Wizualizacja apartamentowców,
które wzbudziły kontrowersje wśród radnych
Odnowiono też projekt wnętrz hotelu
– zarówno holu, jak i pokoi