Burmistrz Iławy postarał się, aby odwołanie zarządu spółki „Iławskie Wodociągi” przebiegało w atmosferze wątpliwych pomówień. Dotychczasowego prezesa Zbigniewa Pawłowskiego zastąpił Andrzej Kolasiński, zaś miejsce jego zastępcy Marioli Krężelewskiej zajął Jerzy Kujawski. Tego ostatniego z kolei w radzie nadzorczej spółki zastąpił Paweł Sitkowski.
Nadzwyczajne walne zgromadzenie wspólników Iławskich Wodociągów, reprezentowane jednoosobowo przez burmistrza Iławy Jarosława Maśkiewicza odbyło się w piątek 14 listopada.
Zbigniew Pawłowski, odwołany prezes IW, był ostatnim z szefów miejskich spółek, którzy utrzymali swoje stanowisko pomimo zmiany po ostatnich wyborach na fotelu burmistrza Iławy. Wcześniej, prawie rok temu, Jarosław Maśkiewicz z funkcji prezesa Zakładu Komunikacji Miejskiej odwołał Ryszarda Zabłotnego (obecnego starostę iławskiego), którego miejsce zajął Andrzej Orzechowski. Z kolei 10 listopada tego roku na stanowisku prezesa spółki mieszkaniowej ITBS-ZGL odwołanego Zbigniewa Kołeczka zastąpił Ryszard Ławrynowicz.
Andrzej Kolasiński, następca Pawłowskiego, dał się poznać podczas ostatnich wyborów samorządowych jako kandydat „Samoobrony” na wójta gminy wiejskiej Iława. Nowy prezes IW wcześniej pracował w firmie przetwórczej w jednej z wsi pod Iławą.
ARGUMENTY BURMISTRZA
Samo walne zgromadzenie w Iławskich Wodociągach przebiegło w spokojnej atmosferze. Burmistrz Maśkiewicz nie mówił o zarzutach czy uchybieniach odwołanych władz spółki.
Tego samego dnia jednak media dostały z ratusza komunikat, w którym opisano nieprawidłowości „stwierdzone” przez radę nadzorczą IW i burmistrza. Rzekomych grzechów poprzedniego zarządu jest dziesięć. Opisujemy je wszystkie poniżej.
1. Podpisanie przez zarząd działającego na szkodę spółki aneksu do umowy kredytowej z 1998 roku.
2. Zawarcie niekorzystnej umowy na sprzątanie pomieszczeń spółki za zawyżoną kwotę ponad 4 tys. złotych.
3. Łamanie Kodeksu Pracy w zakresie wykorzystanie urlopów przez zarząd i pracowników na stanowiskach kierowniczych.
4. Podpisanie w 2003 r. niekorzystnej umowy z firmą informatyczną z Gdańska na dostawę oprogramowania, które mogłaby dostarczyć jedna z iławskich firm za kwotę niższą o 30%.
5. Zakup w 2003 r. samochodu asenizacyjnego za 35 tys. zł, mimo że rada nadzorcza wyraziła aprobatę dla kupna jedynie za 30 tys. złotych.
6. Niedopełnienie przez zarząd obowiązku gospodarności przy zakupach w firmie handlowo-usługowej z Iławy po cenach wyższych niż w konkurencyjnych firmach.
7. Niedopełnienie przez zarząd obowiązku gospodarności przy zakupach w firmie techniczno-budowlanej z Iławy, gdzie znaczna cześć towarów była nabywana po cenach wyższych niż dostępne w firmach konkurencyjnych.
8. Zaciągnięcie kredytu w wysokości 500 tys. zł na pokrycie wydatków bieżących w sytuacji, gdy środki te spółka mogła uzyskać przez ściągnięcie własnych wierzytelności wynoszących 800 tys. złotych.
9. Wysokie rachunki za służbowe telefony komórkowe. W sierpniu br. wyniosły one ponad 4 tys. złotych.
10. Utrudniający pracę, niejasny schemat organizacyjny spółki, nie precyzujący obowiązków oraz zakresu kompetencji pracowników.
O odpowiedź na powyższe zarzuty poprosiliśmy odwołanego prezesa Pawłowskiego. Jego stanowisko drukujemy niżej.
SAMI SWOI
Nowym wiceprezesem wodociągów został Jerzy Kujawski. Wcześniej zasiadał on w radzie nadzorczej spółki, po tym, jak burmistrz Maśkiewicz wymienił jej skład pod koniec września tego roku.
W miejsce Kujawskiego do rady nadzorczej Maśkiewicz powołał więc Pawła Sitkowskiego. W iławskich strukturach SLD, do którego należy także obecny burmistrz Iławy, Sitkowski pełni funkcję sekretarza Rady Miejsko-Gminnej SLD.
RADOSŁAW SAFIANOWSKI
Na zarzuty burmistrza JAROSŁAWA MAŚKIEWICZA odpowiada ZBIGNIEW PAWŁOWSKI, odwołany prezes miejskiej spółki Iławskie Wodociągi
Na bruk, bo nie jestem kolesiem
Zaiste, zachowanie burmistrza Maśkiewicza jest szczególne, zważywszy na okoliczność, iż powiadomienie o zwołaniu nadzwyczajnego walnego zgromadzenia wspólników zostało do zarządu spółki doręczone w dniu 14 listopada 2003 r. przed godziną dziewiątą, zaś godzina odbycia tego zgromadzenia została wyznaczona na... 9:30.
Podjęcie uchwał burmistrza w sprawie odwołania mnie i mojej zastępcy odbyło się bez żadnego uzasadnienia – tak ustnego, jak też na piśmie. Burmistrz nie wskazał żadnych przyczyn po stronie zarządu, które ległyby u podstaw dymisji.
Nadmienić w tym miejscu należy, iż podjęcie uchwał przez burmistrza nastąpiło z rażącym naruszeniem prawa, w szczególności paragrafu 18 ust. 2 statutu spółki, albowiem wniosku o odwołanie zarządu nie przedstawiono wcześniej do zaopiniowania zarządowi spółki, zaś burmistrz nie poinformował, by jakąkolwiek opinię w tej materii przedstawiała mu rada nadzorcza. Z tym większym zdziwieniem i zaskoczeniem otrzymałem treść komunikatu Burmistrza Miasta Iławy w zakresie przyczyn odwołania zarządu spółki. Domniemywam, iż przyczyny odwołania zostały ustalone post factum i dla potrzeb taniego populizmu.
Z treści komunikatu absolutnie nie wynika zatroskanie o wyborców, jak to wcześniej podkreślał burmistrz, sugerując obniżki cen wody i ścieków. Była to jedynie zasłona dymna na usprawiedliwienie swoich prawdziwych poczynań, zmierzających do zmiany ludzi na „swoich”.
Zamiar odwołania nas przez burmistrza został zainicjowany już w dniu 6 grudnia 2002 roku, jednak wówczas osoby odpowiedzialne za losy miasta odwiodły go od tego zamysłu. Jedyną przyczyną, jaką upatruję w całokształcie poczynań burmistrza, jest to, iż zostałem ustanowiony przez poprzednie władze miasta. Celem było więc za wszelką cenę i wszelkimi metodami prawnymi i pozaprawnymi doprowadzenie do zmiany, nie wyłączając uwikłania w rozgrywki nowej rady nadzorczej, co przejawiło się w próbie odwołania nas przez radę nadzorczą, nie mającą ku temu żadnych uprawnień (co nie udało się w dniu 10.11.2003 r.).
Postępowanie burmistrza jako żywo przypomina postępowanie sądu inkwizycyjnego z okresu średniowiecza, nie mówiąc o latach czterdziestych dwudziestego wieku.
Scharakteryzowałem ogólny styl pracy burmistrza Iławy, zachowującego się jako jednostka w sposób absolutny i bezwzględny wykonująca swoje możliwości.
Ad. 1 i 8. Twierdzenia te dotyczą w istocie tego samego kredytu zaciągniętego w Banku PKO BP w Iławie. Są gołosłowne, nieprawdziwe i świadczą o żenującej całkowitej nieznajomości zarówno przez burmistrza, jak również przez ustanowioną przez niego radę nadzorczą. Nie wiadomo, na czym miałoby polegać niekorzystne i działające na szkodę spółki zawarcie aneksu do umowy kredytowej, zważywszy na okoliczność, iż warunki aneksu są wyjątkowo korzystne chociażby ze względu na zmienną stopę procentową WIBOR 1M, która na dzień dzisiejszy łącznie z prowizją banku wynosi mniej niż 7% w stosunku rocznym, natomiast zabezpieczenie kredytu jest zupełnie bez kosztów. Zarówno burmistrz, jak i jego rada nadzorcza nie zauważają (nie są w stanie zauważyć jako zaślepieni w cel, którym jest znalezienie jakiejkolwiek przyczyny do odwołania zarządu spółki), iż poza niskim oprocentowaniem podstawą do zapłacenia odsetek jest wyłącznie kredyt wykorzystany, a nie zapotrzebowany. Kredyt zapotrzebowany wynosił 500.000 zł, zaś wykorzystany jedynie 40% tej kwoty, tj. maksymalnie 200.000 zł i od niej, jako od realnie wykorzystanego kredytu, były płacone odsetki w opisanej wyżej wysokości.
Wierzytelności spółki przez cały okres sięgają rzędu od 700.000 zł do 800.000 zł i stanowi to mniej niż 10% należności w ciągu roku. Takiej ściągalności wierzytelności można jedynie pozazdrościć, zważywszy, iż dotyczą one mieszkańców Iławy, w której bezrobocie jest znaczne. Nie zauważają tego organy nadzoru i organy stanowiące spółki, iż dobra ściągalność wierzytelności wynikała z przedsięwzięć zarządu i pracowników (zmierzająca do pozasądowego ściągania wierzytelności, a w przypadku rozstrzygnięć sądowych rezygnowano z odsetek i kosztów zastępstwa procesowego, aby całą wpłaconą należność zaliczać na poczet należności głównej).
Ad. 2. W zakresie przedmiotowym objętym umową z przedsiębiorstwem porządkowo-ochronnym jest utrzymanie czystości w obiektach znajdujących się przy ul. Wodnej nr 2 oraz przy ul. Składowej. W cenie 4.330 zł brutto miesięcznie, zawarty jest podatek VAT, ZUS, podatek dochodowy od osób fizycznych, środki czystości, środki ochrony osobistej tych osób, urlopy, zwolnienia chorobowe osób zatrudnionych, przy dwóch osobach sprzątających.
Ad. 3. Generalnie punkt ten dotyczy jednego pracownika oraz zarządu dwuosobowego, którzy w tym czasie nie mogli skorzystać z urlopu, w trosce o dobro firmy. Ani zarząd, ani pracownik, rozumiejąc potrzeby firmy, nie mają o to pretensji.
Ad. 4. Nie wiem, skąd burmistrz posiada informacje, iż jest jakaś bliżej nieokreślona firma w Iławie, która jest w stanie sprostać potrzebom oprogramowania sieciowego określonego w przetargu, zważywszy, iż z Iławy nie złożyła oferty żadna z firm informatycznych, zaś oferta firmy najbliższej – olsztyńskiej, była prawie dwukrotnie wyższa od oferty wybranej – gdańskiej.
Ad. 5. Samochód asenizacyjny marki DAF został zakupiony w trybie awaryjnym za cenę 35.000 zł, na taką cenę było przyzwolenie rady nadzorczej w poprzednim składzie, zaś uwidoczniona kwota 30.000 zł była wynikiem błędu maszynowego, co zresztą zostało po jego zauważeniu poprawione. Nadmienić warto, iż przedmiotowy samochód stanowił zespół pojazdu mechanicznego i beczki z kompletem urządzeń, zaś w normalnym układzie przy zakupie krajowego produktu za samą beczkę bez podwozia należy zapłacić cenę nie niższą niż 40.000 zł.
Ad. 6. Odnosząc się do punktu 6 i 7 należy zauważyć, iż zakupy w nich dokonywane były śladowe, w stosunku do pozostałych zakupów dokonywanych w hurtowniach iławskich, jak też poza Iławą. Dziwi mnie zainteresowanie tylko tymi hurtowniami.
Ad. 9. Zwiększone wydatki za usługi telefoniczne w sierpniu 2003 r. spowodowane były wdrażaniem nowego sieciowego systemu komputerowego oraz korespondencją telefoniczną i internetową z podmiotami zagranicznymi, w tym z Danią, wdrażającą dalszą modernizację oczyszczalni ścieków.
Ad. 10. Niezrozumiałym jest dziś kwestionowanie zatwierdzonego przez tegoż burmistrza schematu organizacyjnego spółki w dniu 3 lutego 2003 roku.
Burmistrz manipuluje społeczeństwem Iławy poprzez podawanie opisanych wyżej iluzorycznych przyczyn, umniejszając a nawet nie zauważając na dobre wyników spółki również w roku bieżącym, na które to wyniki miały między innymi wpływ poczynania naszego zarządu w kierunku realnego uzyskania środków zewnętrznych w wysokości 3.500.000 zł, przy zaangażowaniu funduszy własnych jedynie w wysokości niespełna 500.000 zł, przy wartości przedsięwzięcia prawie 4.000.000 zł, skierowanego na modernizację oczyszczalni ścieków w Dziarnach, przez co otrzymaliśmy parametry ścieków na miarę wymogów Unii Europejskiej, a nadto zostały nam umorzone naliczone uprzednio kary na rzecz ochrony środowiska w kwocie prawie 2 miliony złotych.
Nie świadczy o naszej nieskromności poczynienie wzmianki, że spółka Iławskie Wodociągi otrzymała wyróżnienia w skali ogólnopolskiej za rozwiązania techniczne oraz umiejętność pozyskiwania środków – czego burmistrz i rada nadzorcza oczywiście nie chcieli zauważyć.
ZBIGNIEW PAWŁOWSKI