Podstawową sprawą w okresie redukcji jest dieta o obniżonej ilości węglowodanów. Pierwszą rzeczą, którą musimy zrobić to obliczyć nasz zerowy bilans kaloryczny, czyli ilość kalorii, która powoduje utrzymanie naszej wagi.

Przykładowo, jeżeli dana osoba jedząc 3000 kalorii dziennie nie tyje ani nie traci na wadze to znaczy, że jest to jej zerowy bilans kalorii. W celu zrzucenia zbędnego tłuszczu, odejmujemy od tej wartości 300 kalorii. Dzielimy wszystko na 6 posiłków. A więc w sześciu małych posiłkach znaleźć musi się łącznie 2700 kalorii.

TRENING CARDIO (AEROBOWY)

Drugim elementem w spalaniu tkanki tłuszczowej jest coś za czym kulturyści nie przepadają – trening aerobowy.

Ćwiczenia cardio są najlepszą metodą na to żeby zwiększyć deficyt kalorii oraz żeby „nakręcić” metabolizm.

– Zaczynamy od czterech razy w tygodniu po 30 minut. Co tydzień dodajemy kolejne 5 minut aerobów do każdej sesji – opowiada Dariusz Włodarski, stacjonujący w stoisku „GALERIA-SUPLE” z Galerii Jeziorak w Iławie. – Możemy też dodać piątą sesję do tygodniowego harmonogramu treningowego. Nie powinno się przekraczać 60 minut treningu cardio. Nie powinno się też wykonywać go przez wszystkie 7 dni w tygodniu. Maksymalna dopuszczalna ilość aerobów to 6 razy w tygodniu po 60 minut.

W przypadku gdy mimo regularnych treningów spalających kalorie nie widzimy pożądanych efektów, warto przeanalizować swoją dietę i obniżyć nieco jej kaloryczność.

JAKIE AEROBY WYKONYWAĆ?

Idealnym sprzętem do ćwiczeń jest bieżnia stacjonarna na której utrzymujemy średnią prędkość 7-8 km/h. Inną opcją jest też orbitrek na małym obciążeniu, ale bardzo szybkim tempem, stepper lub rowerek stacjonarny.

– Reasumując, przypomnę raz jeszcze, że na trening rzeźbiący składają się ćwiczenia z ciężarami oraz aeroby – dodaje Włodarski – Przy tych pierwszych nie zmieniamy wiele w stosunku do tego co trenujemy w okresie „robienia masy”. Te drugie mają kolosalne znaczenie i należy podejść do nich bardzo poważnie.

Pamiętajmy – aeroby wykonujemy minimum 4 razy w tygodniu po 30 minut. Efekty nie będą od razu widoczne. Trzeba na nie trochę poczekać, ale naprawdę warto!

SUPLEMENTACJA

W okresie redukcyjnym suplementy diety odgrywają bardzo ważną rolę. Potrzebujemy ich znacznie więcej niż w okresie budowania masy mięśniowej. Związane jest to z faktem, że podczas redukcji przez cały czas jesteśmy na ujemnym bilansie kalorii, a nasze mięśnie w związku z tym narażone w dużym stopniu na katabolizm mięśniowy (ogół reakcji chemicznych metabolizmu prowadzący do rozpadu złożonych związków chemicznych na prostsze cząsteczki).

Ponadto nasza dieta jest strasznie jałowa, potrzebujemy dodatkowo więc dużych ilości witamin i minerałów.

AMINOKWASY = BIAŁKO

Zacznijmy od podstaw. Co regeneruje nasze mięśnie?

– Nasze mięśnie regenerowane są przez aminokwasy – opowiada Dariusz Włodarski. – Jako pierwszy suplement wybieramy zatem szybko przyswajalne białko, takie jak izolat lub hydrolizat. Izolat jest oczyszczony z wszelkich węglowodanów oraz tłuszczy i zawiera wysoki około 85-90%. Hydrolizat natomiast to białko, które zostało wstępnie strawione. Można powiedzieć, że są to aminokwasy proste w postaci smakowego proszku i jest to najszybciej przyswajalna forma białka.

SPALACZE TŁUSZCZU

Zadaniem dobrego „fat burnera” jest regulacja pracy zarówno naszej wątroby, jak i całego organizmu w kierunku prawidłowej przemiany kwasów tłuszczowych, oraz ukierunkowanie na pozyskiwanie z nich energii życiowej.

Do kolejnych zadań dobrze skomponowanego „fat burnera” należą: obniżenie poziomu cholesterolu frakcji LDL, poprawa funkcjonowania układu sercowo-naczyniowego, zapobieganie powstawaniu miażdżycy naczyń krwionośnych, redukcja hormonów odpowiedzialnych za powstawanie nadwagi, likwidacja niedoboru niektórych deficytowych składników odżywczych podczas niskokalorycznej diety redukcyjnej!

– Każda suplementacja dobierana jest indywidualnie – na zakończenie dodaje Włodarski. – Każdy wyznacza własne granice, a organizm reaguje po swojemu, jednak zasada jego działania jest zawsze taka sama. Pomagamy realizować cele najbardziej wytrwałych oraz charakternych amatorów i zaawansowanych sportowców.

1. Ograniczamy węglowodany wieczorem
2. Jemy chude mięso (kurczak, indyk, również ryby)
3. Spożywamy błonnik, który sprzyja utracie tkanki tłuszczowej
4. Dobieramy odpowiednie ćwiczenia aerobowe

MIĘŚNIE BEZ GRAMA TŁUSZCZU

To możliwe tylko z „Thermo Speed Extreme Mega Caps lub Mega Capsules”! Większe dawki – nowa formuła ekstremalna termogeneza maksymalny anabolizm!

Termogeneza to intensywne spalanie tłuszczu z rozproszeniem energii cieplnej. Termogeniki to składniki pokarmowe, intensyfikujące termogenezę i jednocześnie anaboliki, stymulujące syntezę białek. Są to suplementy, eliminujące tłuszcz zapasowy i budujące masę mięśniową, podnoszą poziom przekaźnika komórkowego, inicjującego termogenezę i anabolizm. Termogeniki działają ekstremalnie wtedy, kiedy współpracują ze sobą w szczegółowo zaplanowany sposób, tak jak w „Thermo Speed Extreme”.

EKSTREMALNE SPALANIE TKANKI

„Thermo Speed Extreme Mega Caps lub Mega Capsules” to opracowana naukowo, kompleksowa kompozycja najaktywniejszych składników pokarmowych, które wspomagają proces termogenezy – ekstraktu guarany, tyrozyny, kofeiny oraz ekstraktu z zielonej herbaty.

Ekstrakt z gorzkiej pomarańczy wyraźnie ułatwia redukcję tłuszczu zapasowego, co przyczynia się do rozwoju suchej masy mięśniowej. Przeznaczony jest przede wszystkim dla sportowców z dyscyplin sylwetkowych i z limitami wagowymi, jako środek wspomagający pracę nad osiągnięciem najwyższej formy startowej oraz wszystkim chcącym pozbyć się trudnych do redukcji pokładów tkanki tłuszczowej.